Skocz do zawartości

� wrogiem na wroga" czyli rzecz o Istriebitielnych Batalionach


ms

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe, ciekawe - i, co tu dużo rozprawiać - dla mnie całkowicie zrozumiałe. Obrona własnego domu, naturalny wybór mniejszego zła, przeciwstawienie się większemu zagrożeniu. Dziadek mojej żony był w AK, na wschód od Tomaszowa Lub., nawojował się więcej z Ukraińcami (w tym akcja w Sahryniu) niż Niemcami, a przed Sowietami zwinął się aż do Gdańska...

M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy artykuł, też nie wiedziałem że takie bataliony istniały.Moi przodkowie (Niemcy) byli brani co najwyżej do wynoszenia mebli z pobliskich domów w mieście i na inne prace.
Terror ze strony sowietów, ukraińców, iskośnookich" oddziałów był bardzo widoczny i długi.Ludność dobrze wspomina czechosłowackie oddziały w Czerwonej Armii .Co wzięli to wzięli ale okrucieństw z ich strony nie spotkano . Przez pewien czas oddziały czechosłowackie z opowiadań mieszkańców broniły ich przed rabusiami. Możliwe że było to spowodowane tym że Czesi chcieli mieć w posiadaniu teren byłego przygranicznego śląska niemieckiego. Przez pewien okres nawet go zajęły aż po Racibórz lecz został on wcielony do Polski.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie