ms Napisano 17 Styczeń 2010 Autor Napisano 17 Styczeń 2010 http://www.rp.pl/artykul/61991,420328.html
gawronzo Napisano 17 Styczeń 2010 Napisano 17 Styczeń 2010 Bardzo ciekawy artykuł. nawet nie wiedziałem, że takie jednostki istniały. Dzięki za linka! :)
beaviso Napisano 17 Styczeń 2010 Napisano 17 Styczeń 2010 Ciekawe, ciekawe - i, co tu dużo rozprawiać - dla mnie całkowicie zrozumiałe. Obrona własnego domu, naturalny wybór mniejszego zła, przeciwstawienie się większemu zagrożeniu. Dziadek mojej żony był w AK, na wschód od Tomaszowa Lub., nawojował się więcej z Ukraińcami (w tym akcja w Sahryniu) niż Niemcami, a przed Sowietami zwinął się aż do Gdańska...M.
ensiferum3 Napisano 18 Styczeń 2010 Napisano 18 Styczeń 2010 Bardzo ciekawy artykuł, też nie wiedziałem że takie bataliony istniały.Moi przodkowie (Niemcy) byli brani co najwyżej do wynoszenia mebli z pobliskich domów w mieście i na inne prace.Terror ze strony sowietów, ukraińców, iskośnookich" oddziałów był bardzo widoczny i długi.Ludność dobrze wspomina czechosłowackie oddziały w Czerwonej Armii .Co wzięli to wzięli ale okrucieństw z ich strony nie spotkano . Przez pewien czas oddziały czechosłowackie z opowiadań mieszkańców broniły ich przed rabusiami. Możliwe że było to spowodowane tym że Czesi chcieli mieć w posiadaniu teren byłego przygranicznego śląska niemieckiego. Przez pewien okres nawet go zajęły aż po Racibórz lecz został on wcielony do Polski.
steell Napisano 19 Styczeń 2010 Napisano 19 Styczeń 2010 muszę dokonać drobnego sprostowania nazwa tych batalionów nie znaczy niszczycielskie tylko myśliwskiezniszczyć - уничтожитьnie dawało mi to spokoju.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.