Jump to content

C7P - rekonstrukcja?


B

Recommended Posts

Na jednym zdjęciu w tle widać przyczepę z Polską rejestracją, to wyklucza rekonstrukcje T-26 ale pozostaje pytanie czy nie jest to początek rekonstrukcji Vickersa przez Adama Rudnickiego .
Link to comment
Share on other sites

mnie bardziej interesuje źródło pochodzenia tych zdjęć ....o ile dobże sobie przypominam to były udostępnione w pewnym ściśle określonym celu ...i nie było to udostępnienie na forum o"

prosił bym o wyjaśnienia na priv


Patron FWP
Link to comment
Share on other sites

że odpowiem zainteresowanym rekonstrukcją Vikiego .. zgadywanie to jak wróżenie z fusów. Ze źródeł zbliżonych do dobrze poinformowanych wynika, że reko Vikiego ruszy koło marca-kwietnia 2010.
Do tego czasu jest nadzieja, że zacznie jeździć C2P.
Najbardziej jednak pewną osobą co do informacji w tej gestii jest p. Adam Rudnicki lub PATRON, którego czujne oko PATRONuje w sumie każdej większej pancernej odbudowie.

do Czarka, nie o to chodzi, że maluczcy czy niewtajemniczeni ale...
każda rekonstrukcja niesie za sobą ogromny bagaż ... nazwijmy to niespodzianek. Czasami dobrych ale bywa że i tych niedobrych. Czasami bywa tak, że jakiś element jest złożony i jest OK, ale nagle wiedza się rozszerza i wszystko trzeba zaczynać od nowa. Np. taki wózek ... niby już był w ogródku .. już witał się z gąską... a tu nagle dupa i 2 tygodnie pracy pęka jak bańka mydlana i trzeba wszystko wraz rozłożyć i zaczynać od nowa.
Powodów jest kilka takiego stanu rzeczy. Dokumentacja najczęściej mijająca się o kilka mil z praktyką. Jak się okazuje wersje np. płyt z wytwórni prywatnych różniły się od tych z państwowych, to kilka śrubek za dużo... to kilka otworów za mało, a to kąt blachy o 3 stopnie inny.
Niby wszystkie części pochodzą od tego samego pojazdu ... a jednak każdy jeden był inny od pozostałych.
Z tych wszystkich powodów pewne rzeczy są jak kolega Czarek zauważył owiane tajemnica. Poprostu póki nie będzie człowiek pewny że jest i działa i wszystko zostało po trzykroć sprawdzone (co czasami i tak jest za mało jak praktyka pokazuje) to nie jest to ogłaszane światu. Bo świat by pomyślał, że ma do czynienia z wariatami .. bo juz przecież byłą całość... a tu znowu sterta śrubek i elementów ... i problemów do odgadnięcia.
Że zapodam ostatni: jak był wyjmowany (lub wkładany) zbiornik paliwa w C2P? Póki co po raz nie wiem który są oglądane zdjęcia, liczone nity, rozpatrywane wersje zasobników, kątowników, blach itd itp. I nie ma mądrego jak narazie, który by stwierdził jednoznacznie, że zbiornik był wymieniany w taka to a taki sposób, albo był niewymienialny w ogóle (co wydaje się mało prawdopodobne).
Stąd owa ajemnica" wokół rekonstrukcji ... poprostu nikt nie chce podać niesprawdzonych faktów, niepotwierdzonych hipotez niezgodnych z prawdą historyczną.
Jak wiadomo, każdy sukces ma wielu ojców a porażki są najczęściej sierotami. Dlatego miejmy wyrozumiałość dla tych tajemnic, faktów nieujawnianych ... bo za nimi stoją realne problemy, realne zaskoczenia... to są rzeczy spędzające sen z powiek kilkunastu osobom w tym kraju. Reko o jakich wiem posiadają .. pisaną na bieżąco swoją monografię, która będzie wydana z zakończeniem rekonstrukcji pojazdów. To są książki na filmy sensacyjne. Naprawdę. Dlatego proszę, uszanujmy tą otoczkę milczenia ... a każde novum opublikowane wszem i wobec traktujmy jako wynik ostateczny ciężkiej pracy i tej kreślarskiej i tej w terenie, i przejechanych tysiące kilometrów i tysiące godzin spędzonych nad źródłami :)
Link to comment
Share on other sites

Czy PATRON, może trochę jednak powiedzieć o tej rekonstrukcji.
Np.: jakie elementy oryginalne udało się zgromadzić? i czy celem rekonstrukcji jest stworzenie pojazdu mogącego poruszać się o własnych silach?
Link to comment
Share on other sites

wystarczy prześledzić wątki Projekt 7tp" od kilku lat prowadzone i uzyska się pełną wiedzę ...
poproszę jednak o podanie źródła z jakiego zostały pozyskane w/wym zdjęcia i kto przekazał prawa do ich publikacji w innym celu niż ustalono.


PATRON - Fundacja Wojskowości Polskiej
Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o źródło zdjęć niech wszyscy podziękują:

24.11.2009
Na stronie uzupełniono wykaz Pozostałych pojazdów pancernych w Polsce o zdjęcia i informacje przekazane przez Grzegorza Klimczaka na temat jego C7P.

http://militarnepodroze.net/
Link to comment
Share on other sites

Oki, już doczytałem :). Mam jednak jeszcze jedno pytanie - bez cienia złośliwości i podyktowane wyłącznie ciekawością. Czy ściągnięcie silnika Sauera ze Szwajcarii jest dużo bardziej kosztowne niż zakup i sprowadzenie jednostki napędowej Forda A ze Stanów?
Link to comment
Share on other sites

Stanowisko i argumenty przedstawione przez SZUKAM -a są jasne,klarowne i przemawiają do rozumu chyba każdemu (nawet mnie) tylko, że jeśli dobrze zrozumiałem to B miał na myśli wiedzę dotyczącą samego FAKTU odbudowy C7P bo na ten temat to raczej cichutko było?
Informacja że takie dzieło zostaje podjęte nie jest chyba żadnym problemem a mimo to cisza... Co do postępu prac to sprawa jasna (patrz post SZUKAM-a).
Link to comment
Share on other sites

faktycznie 2006-12-01 15:25:00 patron napisał: ...stelaż mocowania napędu wiatraków wraz z kołem przeniesienia napędu- niestety C7P ...ale przecież C7p jest nastepne w kolejności .."

ale to wskazuje dopiero na zamiar a nie podjęcie ....

Ogólnie poprostu życzył bym wtajemniczonym aby tam gdzie tajemnica faktycznie jest niezbędna - była ona zachowywana, a tam gdzie nie jest to niezbędne (patrz wpis i argumentacja SZUKAM-a) to aby nie przesadzać bo to wywołuje niepotrzebne nieporozumienia a nawet bywa niekiedy śmieszne poprostu ( jak za tzw. komuny tablice zakaz fotografowania" na stacjach mostach itp urządzeniach)
Link to comment
Share on other sites

radett w sumie ma rację. Mogłaby powstać jakaś lista planowanych rekonstrukcji.
Z drugiej strony wiem, że decyzja o podjęciu rekonstrukcji jakiegoś pojazdu jest szalenie trudną do podjęcia. Głównie ze względów finansowych. Posiadanie mniejszej czy większej liczby elementów jakiegoś pojazdu niestety nie przesądza o podjęciu jego odbudowy. Zdrowy rozsądek podpowiada, że przed przystąpieniem do kolejnej warto skończyć jedną bo się zrobi bałagan, żeby gorzej nie powiedzieć.
Myślę koledzy, że póki co taką kolejność możemy przyjąć za wielce prawdopodobną:
1. 7TP (Fundacja Wojskowości Polskiej) - projekt trwa
2. C2P (p. Adam Rudnicki) - projekt trwa
3. Vickers (p. Adam Rudnicki) - przygotowania do otwarcia
projektu, wersja optymistyczna uruchomienia mówi o
wiośnie 2010.
i to są rzeczy pewne.
Rzeczy niepewne to c7p, c4p, kolejny tks.

Z jeszcze innej strony pogratulujmy sobie czasów, że możemy już działające pojazdy podziwiać, oczekiwać pojawienia się kolejnych. Mam 40 lat :) i w początkach mojej przygody z wykrywaczem lat temu no ... już parę ładnych lat :) marzyć o pojawieniu się działającego tksa, tk3, 7TP ... było wariactwem i wywoływało litościwe spojrzenia kolegów po szpadlu. To tak jak powiedzieć komuś w stanie wojennym, że ZSRR się rozleci i go nie będzie.
Nie sprowadzajmy rekonstrukcji pojazdów do podziałów, że ktoś wie.. a ktoś nie wie, nie szukajmy tanich sensacji bo to nie sprzyja. Pojawiło się pytanie o c7p i zdjęcia... rzeczywiście, uważam, że ze strony właścicieli powinna paść odpowiedź .. jakakolwiek. To tylko polepszy a nie pogorszy nastrój wokół wszelkich reco.
Z innych dobrych informacji .. tu wyjdę przed szereg trochę ... w ciągu 1-2 miesięcy ruszy strona netowa Fundacji, która myślę i mam taką nadzieję, te sprawy przepływu informacji poukłada i poporządkuje :)
Pozdrawiam
SZUKAM
Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...

Important Information