Skocz do zawartości

zabytkowy kibelek


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem,czy temat był, nie znalzałem na forum, ale mogłem przeoczyć,jeśli był - to do kosza.

http://www.efakt.pl/Szok-Przez-wychodek-nie-bedzie-drogi-,artykuly,56377,1.html

Wielkopolski Konserwator Zabytków nie informując władz gminy wpisał kibelek na listę zabytków. Zrobiło się tak wielkie zamieszanie, że sprawa trafiła aż na biurko ministra kultury. Teraz to Bogdan Zdrojewski (52 l.) zadecyduje co zrobić z latryną!
To co się dzieje w Grabowie mogłoby posłużyć za scenariusz komedii Stanisława Barei. W marcu Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Poznaniu wykupił grunty i rozpoczął budowę obwodnicy Grabowa. Wśród wykupionych terenów była działka, na której miało powstać rondo. Na środku tego gruntu stoi stary, rozpadający się wychodek - kość urzędniczej niezgody.
- Miesiąc po rozpoczęciu prac terenem zainteresował się konserwator zabytków, który, ku naszemu zdziwieniu, wpisał dworcowy wychodek na listę zabytków. No i pojawił się problem - mówi Roman Świergiel z WZDW.
Sprawca całego zamieszania zrzuca winę na burmistrza Grabowa. - Burmistrz działał nielegalnie, bo podjął decyzję o rozebraniu wychodka bez mojej zgody. Jak tylko się o tym dowiedziałem, to wpisałem wychodek na listę zabytków - przyznaje Aleksander Starzyński, Wielkopolski Konserwator Zabytków.
WZDW załamany wstrzymaniem budowy obwodnicy poszedł na skargę do marszałka województwa wielkopolskiego. Urząd marszałkowski zaapelował do konserwatora, żeby się nie wygłupiał i usunął kibelek z listy zabytków, co konserwator w końcu zrobił. Niestety, raz uruchomionej biurokratycznej machiny międlącej papierki nie sposób zatrzymać – w międzyczasie sprawa dotarła do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, gdzie trwa właśnie drobiazgowa kontrola, dlaczego konserwator raz uznał obiekt za zabytek, a potem się z tego wycofał.
Administracyjny bajzel sprawia, że budowa obwodnicy stoi i to na dobre. - Termin zakończenia budowy mamy na koniec roku. Prawie na pewno nie uda nam się jednak terminu dotrzymać, a to się wiąże z dużymi karami - mówi Roman Świergiel z WZDW. Tak oto przez urzędniczą głupotę i brak kompetencji mieszkańcy Grabowa jeszcze długo będą tkwić w korkach i umykać przed mknącymi po mieście tirami. - Mieszkańcy potrzebują obwodnicy, bo miasto stoi w ogromnych korkach. Trochę głupio, że prace stanęły przez ten rozsypujący się wychodek. Ale to nie wina urzędu - twierdzi Genowefa Poręba (63 l.) z Urzędu Miasta i Gminy w Grabowie."


Artur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie