stwp Napisano 21 Wrzesień 2009 Autor Napisano 21 Wrzesień 2009 Widzę że co impreza są zgrzyty jeśli chodzi o umundurowanie i wyposażenie dotyczy to wszystkich rekonstrukcji - bez żadnego wyjątku . Nasuwa się pytanie czy wogóle jest jakś grupa umundurowana i wyposażona w 100% zgodnie z realiami 1939 roku ? Bo zadaje mi się że nie . Więc nie wiem po co to całe zamieszanie , regulaminy , apele mundurowe skoro i tak zawsze trafią się rodzynki . Pozdrawiam .
Hindus Napisano 21 Wrzesień 2009 Napisano 21 Wrzesień 2009 Po to by stale rozwijać, ulepszać i poprawiać odtwarzaną sylwetkę, a nie popaść w bylejakość - bo jeżeli tak, to całe to hobby moim zdaniem mijało by się z celem - w takiej sytuacji lepiej było by organizatorom imprez spędzić na plac grupę przypadkowych osób i ubrać ich w wypożyczone mundury...PozdroHindus
Stygion Napisano 21 Wrzesień 2009 Napisano 21 Wrzesień 2009 Dokładnie, trzeba ciągle pracować nad umundurowaniem.Niestety za obecny stan rzeczy ponoszą winę również same Grupy.Często powtarza się sytuacja że jeżeli jakiś członek Grupy ma być nie dopuszczony do imprezy, kierownik grupy Grozi organizatorowi wyjazdem z imprezy wszystkich członków tejże.Tak więc organizator woli machnąć ręką i zrobić bitwę przy pomocy większej co nie znaczy żę bardziej jakościowo lepszej liczby rekonstruktorów.Trzeba zmienić pierwsze podejście wewnątrz wielu Grup.A potem wprowadzać to na pole rekonstrukcji. Jeżeli tego nie zrobimy będą dalej pojawiać się takie kwiatki jak do tej pory.PozdrawiamStygionKG Hoffmeyer
Argonauta Napisano 21 Wrzesień 2009 Napisano 21 Wrzesień 2009 Mysle ze osiagniecie 100 % zgodnosci odwtarzanej sylwetki z prawda historyczna jest zwyczajnie nie mozliwe .... panowie, odtwarzamy nie tyle armie niemiecka , co zakodowane propagadnowo w swiadomosci ludzkiej wyobrazenie o niej, czyli to jak nam sie na podstawie zdjec, rysunkow i wspomnien wydaje ze tak powinien byl wygladac zolnierz wermachtu czy innej formacji ..... zreszta mysle ze moja uwaga nie tyczy sie tylko wermachtu czy iemcow", a calej rekonstruckji historycznej.
acer Napisano 21 Wrzesień 2009 Napisano 21 Wrzesień 2009 Racja że niemożliwe - chociażby z tego względu, że wszyscy rekonstruktorzy używają replik mundurów a nie oryginałów.Można się zbliżyć maksymalnie do wzoru, ale nie da się go zastąpić. To niemożliwe.
wykop Napisano 21 Wrzesień 2009 Napisano 21 Wrzesień 2009 Dla niektórych wrześniowych" rekonstruktorów zbliżenie się do odtwarzanej sylwetki kończy się na trzewikach i saperkach z gumową podeszwą.
01dalton Napisano 21 Wrzesień 2009 Napisano 21 Wrzesień 2009 Jak w gumofilcach nie biegają to już jest o.k . Pozdr.
Klaus BOLS Napisano 21 Wrzesień 2009 Napisano 21 Wrzesień 2009 ideałów nie ma ale... czy jeżeli domu nie da sięwysprzątać idealnie z kurzu to znaczy że mogą wisieć pajęczyny?
Wrotycz Napisano 21 Wrzesień 2009 Napisano 21 Wrzesień 2009 To chyba sę jaja robicie w Polsce, nie ma Nienieckiej grupy 100% umundurowanej na 1939 niewierze ?
kloki Napisano 22 Wrzesień 2009 Napisano 22 Wrzesień 2009 Podejrzewam, że większość grup posiada w swoich szeregach osoby, które w 100% spełniają normy przyjęte dla rekonstruktorów na okres Kampanii Wrześniowej '39. Czy to w mniejszym czy większym odsetku. Wiadomo - nie zawsze każdemu taka osoba przypasuje, mimo że posiada pełne umundurowanie i wyposażenie. Zawsze się znajdzie jakiś krytyk, a to że ie ten kolor filcu w menażce, hełm za bardzo się błyszczy, chlebak nie ten kolor" itp, itd. Z racji, że w swojej grupie odpowiadam za poziom umundurowania i wyposażenia, nie ma odzynków", albo jedziesz dobrze uposażony albo wcale.Pozdrawiamkloki
Hindus Napisano 22 Wrzesień 2009 Napisano 22 Wrzesień 2009 „…normy przyjęte dla rekonstruktorów na okres Kampanii Wrześniowej '39…”moim zdaniem nie jest to najszczęśliwsze sformułowanie – zaraz padnie bowiem pytanie o to kto te normy ustalał – ja raczej powiedziałbym, że większość kolegów z „niemieckich” grup rekonstrukcyjnych spełnia wymagania stawiane przez regulaminy mundurowe imprez, w których biorą udział.A teraz mały rachunek sumienia – minimum dla żołnierza piechoty WH:- hełm M35 (może być M40) ładnie pomalowny z dwiem kalkami,- furażerka M34 z obszyciami tkanymi (a nie haftowanymi maszynowo) i szewronem w barwie broni,- bluza M36 z tkanymi obszyciami (a nie haftowanymi maszynowo), w tym patki z „żyłkami” w barwie broni; z systemem haków do pasa głównego podtrzymywanych wewnętrznymi parcianymi szelkami (dobrze by patki naszyte były na podkładkach z ciemnozielonego sukna); z ciemnozielonymi naramiennikami („szpiczastymi” lub z zaokrąglonym końcem) z haftowanymi emblematami pododdziału (o ile w tym pododdziale ich noszenie było przewidziane),- biała koszula podmundurowa bez kołnierzyka,- podkołnierzyk,- spodnie M37 (nie konwersje ze spodni armii szwedzkiej, ani tym bardziej DDR’ony),- saperki podkute (od biedy mogą być konwertowane z butów kompanii reprezentacyjnej BW, choć to też jest już moim zdaniem nieco naciągane rozwiązanie, ale nie DDR’ony na gumowej podeszwie – czyli „gofrownice”),- pas główny (mizdrą na wierzch) z klamrą aluminiową,- ładownice na amunicję do K98k szyte, a nie nitowane,- chlebak M31 ze skórzanymi wzmocnieniami na szlufkach do pasa,- menażka (może być austriacka powojenna) z trokiem,- manierka z kubkiem metalowym, w filcowym pokrowcu i uprzęży,- łopatka piechoty w pokrowcu,- bagnet do K98k z ebonitowymi okładkami, w skórzanej żabie,- puszka na maskę przeciwgazową (krótka lub długa) z kompletem pasków,- torba na płachtę przeciwiperytową z impregnowanej gumą tkaniny,- płachta namiotowa z trokami.Nie piszę już o tym, że:- w puszcze przydała by się maska M30 lub M38 z dodatkowymi duperelami (szkiełka, szmatka, sprężyna, środek odkażający), - w torbie na gasplane mogła by być płachta (chociaż czeska), - w kieszonce munduru opatrunek osobisty, Soldbuch i chusteczka do nosa, - w ładownicach coś co by je wypchało,- w chlebaku przydałby się niezbędnik, zestaw do czyszczenia broni, ręcznik i komplet toaletow,- do płachty namiotowej przydałby się komplet „campingowy”,- na szyi nieśmiertelnik.Gdybyśmy zaczęli zagłębiać się w wyposażenie dla sylwetek żołnierzy określonych broni i służb, liczba wariacji wzrasta…Może coś pominąłem, albo pomyliłem (jeżeli tak to poprawcie mnie), a na pewno nie wymieniłem wszystkiego co jest potrzebne – tak czy siak teraz niech każdy sam się nad powyższą listą pochyli i zastanowi czy rzeczywiście jest zadowolony z rekonstruowanej przez siebie sylwetki…Ja choć zajmuję się znacznie późniejszym okresem, nie jestem, ale to daje mi przynajmniej motywację do dalszego działania.PozdroHindus
01dalton Napisano 22 Wrzesień 2009 Napisano 22 Wrzesień 2009 Hindus mam zastrzeżenie co do bagnetu z ebonitowymi okładkami - drewniane na 1939 też są O.K . Prędzej czeopił bym się pochewek z pożniejszego okresu ( brak nacięć przy haku ) . Ale to już jest pikuś przy tym że co poniektórzy noszą wykopy -wypadało by przynajmniej poszpachlować te pochewki ;)). Pytanie czy ktoś próbował ogumować" materiałową torbę na płachtę przeciwiperytową jakaś farbą np .kałczukową Pozdr.
Hindus Napisano 22 Wrzesień 2009 Napisano 22 Wrzesień 2009 „…Hindus mam zastrzeżenie co do bagnetu z ebonitowymi okładkami - drewniane na 1939 też są O.K…”słusznie – w pełni się zgadzam„…czy ktoś próbował ogumować" materiałową torbę na płachtę przeciwiperytową jakaś farbą np .kałczukową…”myślę, że jednak bardziej praktyczne będzie jednak sprowadzenie kopii z Dalekiego WschoduPozdroHindus
Stadler Napisano 22 Wrzesień 2009 Napisano 22 Wrzesień 2009 Zadowalającego efektu gumowania materiału nie da się przeprowadzić w warunkach domowych. Farba chlorokauczukowa odpada- jest zbyt mało giętka.
Radek.s Napisano 22 Wrzesień 2009 Napisano 22 Wrzesień 2009 Mozna jeszcze dodać do minimum odpowiednie Dienst Brille (kopia lub oryginał) jeżeli ktos ma wade wzroku ,a dla palących zapalniczke odpowiednia + papierosnice dla oficera i repro paczki papierosow dla szeregowych żolnierzy lub fajkę /cygaro wedle upodobań
Radek.s Napisano 22 Wrzesień 2009 Napisano 22 Wrzesień 2009 Warto też mieć skarpety z rozmiarówką ,bokserki czarne ,podkoszulke odpowiednią ,a zimą rekawice z rozmiarowka ,podhełmowke/szalik szary ,płaszcz /parke model odpowiedni do danego okresu wojny -wszystko juz było zreszta na tym i na innych forach tysiac razy omawiane
Hindus Napisano 22 Wrzesień 2009 Napisano 22 Wrzesień 2009 W takim razie Maskenbrille też powinny być ujęte…Natomiast parka absolutnie nie, bo zwróć uwagę, że mówimy o początkowym okresie wojny!
Radek.s Napisano 22 Wrzesień 2009 Napisano 22 Wrzesień 2009 Zgadza sie parkę podałem raczej jako przyklad na okres pozniejszy.Co do uzywania maskenbrille osobiscie nie spotklem sie z uzywaniem ich podczas rekonstrukcji/inscenizacji taki pomijany szczegoł. A do minimum mozna dodac jescze odpowiedni szary sweterek z rozmiarowką (koniec września do ciepłych szczegolnie wieczorami nie należy) i jest jescze ciepła bielizn na zime ktora warto rowniez mieć i tak mozna prawie w nieskończonosc wymieniać .Osobna kwestia to regulamin dla grup SS-VT ,a takie ostatnio również sie na wrzesniowych imprezach pojawiają ,ale regulamin tych grup jest po za kilkoma szczegółami zbieżny z regulaminem mundurowym dla WH.
Hindus Napisano 22 Wrzesień 2009 Napisano 22 Wrzesień 2009 „…można prawie w nieskończoność wymieniać…”z tego też powodu wyliczyłem tylko minimum, które moim zdaniem jest konieczne w przypadku udziału w większości „wrześniowych” imprez, ale nie traktujmy tego broń Boże jako jakiś regulamin czy normę - to jest moja subiektywna ocena elementów umundurowania i wyposażanie potrzebnego na tego typu imprezach.Przy okazji jeszcze raz powtórzę zasadę, którą realizujemy z powodzeniem w naszej grupie: „jak nie mam dobrego, to nie zakładam żadnego” (czyli np. jak nie mam porządnej manierki, to nie zakładam „kokosa” na imprezę „wrześniową” tylko po to, żeby mi na chlebaku dyndał…). Lepiej stworzyć sylwetkę z właściwym, choć może niekompletnym szpejem, bo to nigdy kontrowersji nie wzbudzi…PozdroHindus
schneider44 Napisano 26 Wrzesień 2009 Napisano 26 Wrzesień 2009 Kolego Hindus to jakie buty powinien mieć rekonstruktor jak BW jest ostatecznością,nawet ze zmienioną podeszwą?A kapcie WP z lat 50'?
Puszka Napisano 26 Wrzesień 2009 Napisano 26 Wrzesień 2009 Chociażby od Sturma... ewentualnie z At The Front.
Stadler Napisano 26 Wrzesień 2009 Napisano 26 Wrzesień 2009 Wczesne saperki LWP są bardzo odpowiednie do rekonstrukcji.Najlepsze są jednakowoż wszelakie repliki na zamówienie, At The Fronty itp. Sturm na samym końcu... ale oczywiście mowa o butach DOBRYCH do rekonstrukcji, w których nie wstyd się pokazać :)
Hindus Napisano 27 Wrzesień 2009 Napisano 27 Wrzesień 2009 „…Kolego Hindus to jakie buty powinien mieć rekonstruktor jak BW jest ostatecznością,nawet ze zmienioną podeszwą?...”- powojenne buty juchtowe WP (świetne sprawa, ale obecnie bardzo trudne do dostania),- repliki produkcji HERO (świetne),- repliki produkcji Lost Bataillons (świetne),- repliki produkcji At the front (bardzo dobre – z tym, że ze względu na budowę ciała przeciętnego rekonstruktora amerykańskiego producent nieco przesadził z obwodem cholewy w łydce),- repliki produkcji STURM’a (może nie doskonałe, ale lepsze niż konwertowane buty kompanii reprezentacyjnej BW),- Shoesseler – (bardzo ładne).Problem jest tylko taki, że chyba tylko HERO robi Knobelbeche’y w wersji wczesnowojennej, czyli z dłuższą cholewą – natomiast reszta producentów nastawiła się na model oszczędnościowy – z cholewą krótszą o ok. 5 cm.. mimo to uważam, że nawet takie buciory są znacznie lepszym rozwiązaniem niż konwertowane buty BW…PozdrawiamHindus
Klaus BOLS Napisano 27 Wrzesień 2009 Napisano 27 Wrzesień 2009 Ja to mam pewne watpliwości co wytrzymałości butów z HERO i STURMA.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.