Steiner7 Napisano 10 Sierpień 2009 Autor Napisano 10 Sierpień 2009 Tamten temat był stricte informacyjny. Dotyczył poszczególnych zadań planowanych w rocznicę wybuchu PW.Refleksje na temat poszczególnych zadań chyba czas umieścić w nowym wątku.
Steiner7 Napisano 10 Sierpień 2009 Autor Napisano 10 Sierpień 2009 Mnie nasuwa się taka refleksja:-mundury niemieckie będą zawsze i wszędzie większą atrakcją niż mundury jakiejkolwiek innej armii. Tak pokazuje życie.Dlatego też należy pamiętać, że grupy niemieckie mają być tylko i wyłącznie TŁEM dla mundurów, zwłaszcza Wojska Polskiego z dowolnego TDW.Przemarsz czy przejazd kolumny niemieckiej przez Warszawę zawsze będzie kontrowersyjny, czy to z Żoliborza na Starówkę czy inną trasą.Może należało sobotni udział grup niemieckich ograniczyć do minimum lub zrezygnować z niego zupełnie. Udział Niemców ograniczyć tylko do inscenizacji bitwy?
ArturSz Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 Steiner, z całym szacunkiem, ale wniosek o większej atrakcyjnosci munduru niemieckiego nad wizerunkami innych wojsk - jest troche za bardzo subiektywny :-)
Hindus Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 Na podstawie własnych doświadczeń też niestety odnoszę wrażenie, że niemiecki mundur na imprezach historycznych budzi bardzo duże zainteresowanie (a niekiedy większe niż innych armii)…
okejos Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 proponuje prosty eksperyment..po imprezie stawiamy w odległosci 100 m od siebie oddział wojski innych i niemieckie.i wpuszczamy ludzi. po 30 min zobaczymy gdzie się kłebi wiekszy tłum.ja to nazywam syndromem bitej żony..
pik78 Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 hehe ladnie to ujeliscie oddzialy innych wojsk"...Powiedzcie wprost chodzi o wojsko polskie 1939. Taka jest prawda ze pies z kulawa noga nie zainteresuje sie smutna polska armia. gdzie im do Wehrmachtu ,Waffen SS. No bo co polski zoldak moze pokazac ? Rogatywke ,mausera wz 29 ? A u szkopa masa lansu ,sa i szmajsery" ,mgiety ,szturmy ,giety ,odziez maskojaca...zreszta co tu pisac ,siedzicie w reko ,to wiecie jakich GRH jet najwiecej-SZKOPSKICH ,zreszta ja tez zbieram niemieckisprzet ,bo o ten najlatwiej ,polski slao osiagalny lub ulegl zatraceniu...
okejos Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 zaraz zaraz pikujak stawiamy WP 39 to stawiamy niemców 39..jak LWP to niemców 43-45szanse sa w miare wyrównane. w 39 roku niemcy tez nie nosli tyle szpeju
pik78 Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 tak czy siak niemeicka armia 39- 45 jest najbardziej rozleklamowana armia swiata ,a my ciagle udzial bierzemy w jej dalszym promowaniu...
jazlowiak Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 Problemem jest nie udział niemieckich GRH a brak chęci udziału GRH WP, wystarczy popatrzeć jak mało grup bierze udział np. w 15 sierpnia. Natomiast dochodzi do tego, że niemieckie grupy chętniej biorą udział w tej uroczystości występując w polskich mundurach, niż np. Cytadela czy PSZ uważana za wzorzec defiladowy metra z Sevres:-)Polacy zawsze wtedy mają ferie, wycieczkę, wyjazd na Bahamy lub cokolwiek innego.
nietoperz677 Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 Ja pozwole sobie nie narzekać tylko podziękować wszystkim , z którymi znośliliśmy przeciwności losu i logistyki Wielki ukłon dla Edgara , bez któego działalności z desantu wogóle nic by nie wyszło i dla Mirka ( i ich ludzi oczywiście!!!). Organizatorzy się pogubili - to fakt, ale znam kulisy i wiem , ze nie tylko oni ponoszą za ten bałagan odpowiedzialność - było nie było - mnie tam na drugim brzegu coś jednak za gardło ścisnęło a jak spychaliśmy łódź na Wisłę - zakląłem szpetnie i dodałem pomimo wszystko - warto było"Jednocześnie chciałbym usprawiedliwić Kalinę z nieobecności podczas załadunku łodzi : Na brzegu byliśmy od rana czyli od 8:30 wraz z nieliczną grupą która dotarła pomagaliśmy łodzie rozładowywac. Po powrocie wieczorem na praski brzeg odbyłem rozmowę z Edgarem , Mirkiem i Leszkeim z TGRH (*ponieważ Przemyśl i Trójmiasto dotarły na pragę z powodu kłopotów w rejonie zakwaterowania dopiero wczesnym popołudniem - gdy wszystko co miało być w zakresie łodzi było już gotowe) w tym gronie ustaliliśmy , ze Trójmiasto" i Przemyśl" pomogą przy załadunku - po tym ustalenieu dopiero wydałem polecenie do odwrotu" Kaliny - gdybym wiedział, ze będą z załadunkiem kłopoty napewno mimo zmęczenia ( jak wszyscy) byśmy zostali i pomogli. Przepraszam w imieniu naszej grupy i swoim , że tak wyszło
Steiner7 Napisano 10 Sierpień 2009 Autor Napisano 10 Sierpień 2009 ArturSz->Niestety, życie pokazuje, ze tak jest.Im późniejszy czas wojny, tym atrakcyjność" Niemców rośnie. Dochodzą nowe bronie, wzory kamuflażu...Pik->Nie chodzi mi tylko o WP '39
acer Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 Na podstawie własnych doświadczeń też niestety odnoszę wrażenie, że niemiecki mundur na imprezach historycznych budzi bardzo duże zainteresowanie (a niekiedy większe niż innych armii)…"Cóż, głównym projektantem większości niemieckich przedwojennych wzorów mundurów był sam Hugo Boss....
wulfgar Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 hugo boss był projektantem (ojciec obecnego albo dziadek nie pamietam) ścislej mundurów dla SS. Pozatym z ciekawostek" napój Fanta był produkowany na zamówienie SS
wulfgar Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 usciślenie: jednak nie Hugo Boss tylko pracujący ówczesnie dla tej firmy Prof. Dr. Karl Diebitsch i Walter Heck. Oczywiście pod marką Hugo Boss.
bolas Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 Ta pozorna atrakcyjność munduru niemieckiego nie powinna specjalnie dziwić. W końcu to z nim najczęściej do czynienia ma powszechny odbiorca. Widzi je non stop w filmach wojennych, obojętne czy dokumentalnych, czy fabularnych ... Większość bohaterów zwykle jak Indiana Jones, J-23, Pancerni walczy ze złych" właśnie w niemieckich mundurach. Każdy bez wyjątku kojarzy jak wyglądał niemiecki hełm, większość rozpozna szmajsera" ... a co wiadomo potencjalnemu odbiorcy z ulicy np. o Wojsku Polskim z 1939 ? Że było byle jakie, szarżowało końmi na Tygrysy, a polskie czołgi w 1939 były z papieru. Smutna prawda i zachowanie szarego" widza na rekonstrukcjach doskonale pokazuje poziom edukacji czy wręcz świadomości historycznej. Po co oglądać jakiegoś Wisa (taki nagłówek widziałem 1 sierpnia w Dzienniku" w wywiadzie z dyr. Muzeum Powstania Warszawskiego), skoro można pomacać emigietę" albo sowiecki motor z najlejką BMW. Polski mundur ? Jakaś rogatywka ... szabla, wóż drabiniasty może ...
ArturSz Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 Na Długiej w sobotę widziałem niemało kapitalnie odtworzonych i wiarygodnie wugladajacych postaci powstańczych. Czasem odnosiłem wrazenie iz wiem jakimi fotografiami i z jakich ksiazek inspirowanymi. Nie znam ludzi, ktorzy wcielali sie w postacie powstańców, nie byli to moi znajmi. Jak wiec wytłumaczyc fakt iz ciagneło mnie tylko do nich. Jak wytłumczyc fakt,ze moje dzieci tez wola patrzec na powstańców - moze ja i dzieci jestsmy jakimiś dziwolagami... Byc moze. Ale jest nam z tym dobrze. :-)
wulfgar Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 Pozatym nalezy pamietać że niemcy byli prekursorami nowoczesnych mundurów typu camo w róznych wariantach. Choć w sumie to mundury amerykańskie podczas II wojny były chyba w swych wariantach bardziej praktyczne w codziennym uzżowaniu.
PATRON Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 taka dygresja...rozwój mundurów i usbrojenia WP w okresie 1939-1945 był troszkę utrudniony więc i ich atrakcyjność w zestawieniu z niemieckimi zwłaszcza w okresie 44-45 może być kiepska...aczkolwiek już w sierpniu 44 zwłaszcza w stolicy mundury Armi Krajowej mogą uchodzić za zbliżone atrakcyjnością do niemieckich.....śmieszna mi się wydaje taka dyskusja...PATRON
PATRON Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 właśnie o tym mówię ....raczej nie o marynarce z kiercelaka...
mario33 Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 Mało wprawny widz niestety (i mimo przynależności do 'niemieckiej' GRH mówię to z bólem) - wybierze piękne kamo i szmajsera... A mnie osobiście pięknie kojarzy się oddział WP'39, kocham piekno polskich ułanów na koniach, Polskie flagi na ruinach Monte Cassino, a najlepsze dla mnie zdjęcie z inscenizacji Powstania to to:http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/6/65/20090807_09_warszawa_44_reenactment_rekon_7.jpg/451px-20090807_09_warszawa_44_reenactment_rekon_7.jpgI ta scena z filmu z inscenizacji jak ten chłopczyk rzuca butelki/granaty w stronę transportera... Łezka w oku i duma, mimo politycznych sporów czy było warto.Ale odbiliśmy od tematu wrażeń nt rekonstrukcji :)Muszę powiedzieć, że dla mnie jako odbiorcę tylko zdjęc i filmików, było całkiem nieźle na niedzielnej inscenizacji. Oj były i kolry nie takie to tu, to tam, jakieś tam trzewiki KRWP, jakieś tam niepotrzebne szpeje, jakieś tam nieco niezgodne z regulaminem umundurowanie (nie było z tego co wiem pozwolenia na walkę w samych koszulach). ale ogólnie poziom samej inscenizacji mnie osobiście się podobał. Nie było zalewu M36tek i saperek i to już duży sukces !Patrząc na wszystko torchę szerzej niż sama insceniacja... Bolą trochę problemy organizacyjne, bolą przede wszystkim problemy z dyscypliną wsród rekonstruktorów strony niemieckiej. To poważny problem, który może niestety zaważyć na odbiorze całego ruchu rekonstruktorskiego. Ale to wskazówka na przyszłe lata. Moją podpowiedzią jest żeby organizator wsparł się jeszcze bardziej na osobach, które mają i wiedzę i możliwości, żeby wspomóc organizatora merytorycznie w zakresie zgodnym z prawdą historyczną i zgodnym z etyką naszego hobby. Macie na miejscu takie osoby, które świetnie do tego się nadają, są wyposażeniowo i merytorycznie predestynowani do odegrania dużej roli w tej inscenizacji, a ominęliście ich niewątpliwy potencjał. Żeby nie być gołosłownym, że opowiadam słowa bez pokrycia, lub że myśle o 'znajomych królika' - chodzi mi o grupę PanzerLehr... Warto zastanowić się nad tym na przywszłość.
ArturSz Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 Jesli idzie o rozwój polskiego umundurowania. Czy ktos z Forumowiczów wie z jakiej odlgłości zacierał przcietnie kontury zołnierza w terenie nowy polski mundur wz 36?A niemiecki mundur z nalaogicznego okresu? Obawiam sie iż dowiedziawszy sie o tym zpanowało by zdziwienie.Bylo to opisane w Wojskowym Przegladzie Historycznym ( rocznik 1986) Ale kogo to dzis inetresuje? Co w tym ciekawego? Co tu pokazywać?
jazlowiak Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 O który z testowanych materiałów Ci chodzi, bo testowano co najmniej dwa.
bolas Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 Proponuję miłośnikom Hugo Bossa wskoczyć w niemiecki mundur polowy w opcji na lato 1939 i przebiec się w nim kilometr w pełnych klamotach, a później zrobić to samo w polskim mundurze letnim i przeanalizować wrażenia. Nie chce za bardzo odbiegać od tematu wątku, ale jasną sprawą jest dla mnie że polskie mundury były o wiele nowocześniejsze w 1939 niż niemieckie. Sukienne całoroczne wz.36 w niczym nie ustępowało niemieckiemu całorocznemu suknie, a w Wehrmachcie w 1939 roku nie istniały jeszcze letnie mudnury drelichowe, które wprowadzono dopiero jakiś czas później. Równie dobrze można porównać praktycznie każdy rodzaj oporządzenia najwnowszych wzorów z 1939 roku i wynik będzie podobny.Wiele polskiego sprzetu po prostu znikło z kart ludzkiej pamięci, a do dziś czkawką odbijają się lata powojennej bzdury. Do dziś królują w powszechnym wyobrażeniu sylwetka piechura z kołnierzem a'la chomonto, karabinem z czasów napoleona i archaicznym sprzętem. A to WP używało nowoczesnego lekkiego brezentu do produkcji oporządzenia indywidualnego w czasach gdy sąsiedzi nadal używali drogiej skóry itp ... byliśmy o krok do przodu w wielu dziedzinach przed Niemcami i Rosją, tyle że jak zwykle wszystkiego było za mało, a czasu i środków niewiele ...
Stadler Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 Temat jest o powstaniu warszawskim i organizacji imprezy, a nie o mundurach polskich i niemieckich.Mam nadzieję, że za rok nie powtórzą się ajdy motocyklowe" po Warszawie. Było jasno określone gdzie rekonstruktorzy niemieccy mogą się poruszać. Grupa osób jedna postanowiła sobie pojeździć po stolicy. Scena z Pl. trzech Krzyży była szczególnie żenująca... mam nadzieję, że osoba odpowiedzialna za park maszynowy podczas inscenizacji zostanie za to pociągnięta do odpowiedzialności. Jest, nie tylko w Warszawie, WIELKI smród o tę całą wycieczkę. Miejmy nadzieję, że media nie podchwycą tematu.Wstyd Panowie.
pik78 Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 mam nadzieję, że osoba odpowiedzialna za park maszynowy podczas inscenizacji zostanie za to pociągnięta do odpowiedzialności"tak jest! Rozstrzelac ,albo do kompani karnej przeniesc.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.