Rumburak Napisano 17 Kwiecień 2009 Autor Napisano 17 Kwiecień 2009 Hejka! Dzisiaj zaczęły się Dni Ułana w Poznaaniu. W niedzielę jak zwykle ułański festyn na Cytadeli i będą tam pokazy rekonstrukcyjne. Ktoś wie jakie są plany na niedzielę? Nie chodzi mi o ogólny program imprezy, ale o rekonstrukcje potyczek... Dajcie znać i o której mniej więcej trzeba przyjść jak się jest antyfeminstą i nie chce się oglądać pań jeżdżących na koniach i skaczących przez przeszkody ;-)
szeregowy-sztuk Napisano 17 Kwiecień 2009 Napisano 17 Kwiecień 2009 W niedziele na cytadeli rekonstrukcja walk z 1939r. przeznam sie, ze biore w niej udzial i sam nie wiem o ktorej godzinie ;D
schutze W. Napisano 17 Kwiecień 2009 Napisano 17 Kwiecień 2009 Też biorę udział...i też nie wiem dokładnie o której...Zresztą nie jest źle :DNa imprezach u pewnej niedobrej Gadziny - godzina i tak nie ma znaczenia :P
fortus1 Napisano 17 Kwiecień 2009 Napisano 17 Kwiecień 2009 Planowana godzina inscenizacji 15 .Będzie to epizod walk w rejonie puszczy kanpinowskiej .Nie ma sensu przedstawiać scenariusza ale szykuje się dobra inscenizacja i elementami dobrej pirotechniki i bronią strzelającą.
Steiner7 Napisano 18 Kwiecień 2009 Napisano 18 Kwiecień 2009 Puszczy Kampinoskiej, a nie kaNpinoWskiej:)))))Nazwa pochodzi od wsi Kampinos.
szeregowy-sztuk Napisano 18 Kwiecień 2009 Napisano 18 Kwiecień 2009 I z tego co wiem zobaczymy kilka ciekawych pojazdow! :) GRH 7DAK wystawi napewno diorame ;) Wiecej zobaczycie na miejscu.
Saper93 Napisano 18 Kwiecień 2009 Napisano 18 Kwiecień 2009 Ja bede na 100%. Od 3 lat jestem od samego poczatku do końca:) Jeszcze wcześniej do rzeźni wskocze:) Pzodrawiam!
szeregowy-sztuk Napisano 19 Kwiecień 2009 Napisano 19 Kwiecień 2009 Impreza super! Bron strzelajaca, dobre piro ;) swietna chata, pojazdy i towarzystwo. I panowie! Wiadomosc z ostatniej chwili: dorobilismy sie 4 pojazdow wz.34 w Polsce!! 2 z nich byly na dzisiejszej imprezie. Jutro wstawie jakies fotki ;) Pozdrowienia dla GRH uczestniczacych! 7DAK, WSH Historica, Salamandra, Festung Brelsau, Warta, 15 PUP i innym szwadronom ;)
Rumburak Napisano 20 Kwiecień 2009 Autor Napisano 20 Kwiecień 2009 Rekonstrukcja była OK, ale cała impreza ułańska nudna jak flaki z olejem. Na trybunie ziemnej, gdzie siedziała większość widzów nie było słychać zupełnie nic z tego co mówił prowadzący. W przerwach między kolejnymi pokazami nic się nie działo, a poziom umiejętności jeźdźców był bardzo niski. Panie amazonki ledwo trzymały się na koniach, a jedna z nagrodzonych nie potrafiła nawet uspokoić konia by przypięto mu kokardę, inny ułan zrezygnował z przyjęcia nagrody, bo koń mu szczwanił pod tyłkiem i potrząsał łbem. Główny pokaz rekonstrukcyjny był z perspektywy widza co najwyżej taki sobie. Niestety dominowały dłużyzny - jakieś 5 minut trwało wyskakiwanie Niemców z samochodów i zbiórka. Jakby w takim tempie działali na froncie, to by nie zdążyli do Moskwy dorzeć, bo już w Brześciu by stanęli, żeby zbiórki robić ;-) Poza tym grupy rekonstrukcyjne niemieckie, które wystąpiły mocno zalatywały amatorszyczną niestety... polskie zresztą też. Niedopasowanych mundurów było naprawdę mnóstwo, za duże czapki i przykrótkie rękawki też się zdarzały. Ogólnie jako widz oceniam imprezę zaledwie na ocenę dst. Znajdę fotkę jako dowód na moje słowa to wrzucę.
Rumburak Napisano 20 Kwiecień 2009 Autor Napisano 20 Kwiecień 2009 O tutaj są fotki, można sobie pooglądać, ale nie mogę wskazać, o które zdjecie mi chodzi. Widać np. żołnierzy niemieckich seniorów - jakby rodem z Volkssturmu AD 1945 i polscy piechociarze - za duże czapki. Miłego oglądania: http://www.mmpoznan.pl/4441/2009/4/19/ulani-szarzowali-na-cytadeli-zdjecia?category=pics
schutze W. Napisano 20 Kwiecień 2009 Napisano 20 Kwiecień 2009 Dynamika rekonstrukcji była mizerna. Mundury straszne - po raz kolejny Frankowski pokazał, że jest totalnym ignorantem i z naszego hobby potrafi zrobić pośmiewisko poprzez swoją postawę i syf, który wynajmuje. Szwajcarskie łopatki, buty i spodnie DDR, czeskie manierki, chlebaki Bund, odlewy broni i bagnetów... zastanawia nas już tylko kiedy zobaczymy w jego arsenale odlewy puszek :/Pirotechnika kiepska i bez polotu...jedynie fugas im w miarę wyszedł i coś sobą pokazał.
swojak Napisano 20 Kwiecień 2009 Napisano 20 Kwiecień 2009 Na żadnej rekonstrukcji jeszcze nie widziałem,żeby jakiemuś rekonstruktorowi gacie leciały w dół.Rewelacja:))
jur Napisano 20 Kwiecień 2009 Napisano 20 Kwiecień 2009 Śmiesznie musiało być z tymi spodniami :). Zdjęcie 23 w galerii wyżej. Chłopak-żeton pewnie pierwszy raz w rekonstrukcji, pewnie też w pożyczonym mundurze. Ale kto mu ten mundur wydał powinien się wstydzić i sam zacząć nosić okulary. Piszę bez agresji i czepialstwa.
Dr_Oszak Napisano 20 Kwiecień 2009 Napisano 20 Kwiecień 2009 Zdjęcie uczestników inscenizacji biorących udział po stronie polskiej. Podkreślam inscenizacji a nie rekonstrukcji. Brałem udział w tej inscenizacji i wcale się tego nie wstydzę.Scenariusz mówił o walkach w Puszczy Kampinoskiej więc oddział stanowił grupę niedobitków składających się z piechoty, Obrony Narodowej, spieszonej kawalerii i jednostek zmotoryzowanych. Stad też różnorodność umundurowania jest uzasadniona.Co do dynamiki można mieć różne zdanie w tym temacie ale jeśli komuś się wydaje że żołnierz polski we wrześniu nic nie robił poza strzelaniem to niech sobie poczyta literaturę i przeliczy ile minut w ciągu tygodni kampanii wrześniowej statystyczny żołnierz polski strzelał. Jeśli zakładamy realizm to miejmy również to na uwadze. Żołnierze po ciężkich walkach, bez taborów, każdemu w łądownicy pozostało po kilka łódek naboi i 1 skrzynka nabojów do ckm a po drugiej stronie swieżutki po zęby uzbrojony oddział niemiecki. Proszę pomyślcie o realich w takiej sytuacji. Pewnie mogłoby się podobać gdyby oddział poszedł do ataku na bagnety i pięknie zginął co do jednego. Tu jednak piechota po nawiązaniu walki i stwierdzeniu przewagi niemieckiej w sposób zorganizowany, skokami starała się wycofać w rejon z którego przyszła, gdzie mogła spodziewać się nadejścia posiłków polskich. Tak też się stało. Z zarośli wysunęło się działko ppanc. i pojawił się samochód pancerny wz.34 które powstrzymały niemiecki kontratak. Jak przystało na imprezę kawaleryjską szrża polskiej kawalerii dokonała pogromu Niemców uderzając od ich skrzydła.Pomimo kilku niedoróbek inscenizację oceniam jako udaną. Myślę że podobała się ogromnej większości oglądających.
krystian-szabla Napisano 20 Kwiecień 2009 Napisano 20 Kwiecień 2009 panie Rumburak , jezeli uwaza pan ze wialo amatroszczyzna trzeba bylo ubrac sie w mundur i pokazac nam profesjonalizm ;) a najlepiej sie wyklucic z rezyserem o zmiane scenariusza .. strona niemiecka nie ponosi odpowiedzialnosci za umundurowanie , ubralismy to co zostalo nam dostarczone i zrobilismy to co nam kazano .
8total4 Napisano 20 Kwiecień 2009 Napisano 20 Kwiecień 2009 ad. Rumburak:za duze czapki i za krótkie rękawy na pewno zdarzały się podczas mobilizacji, więc nie wiem skąd takie dążenie do pedantyzmu..rozumiem fakt braku wiernych odwzorowań historycznych(tu musi być dążenie do stu procent), ale mundur nie zawsze i nie na kazdym lezał tak samo..Później dziwić się że wszystkie mundury wyglądają tak jak w filmie Katyń", jak gdyby po roku niewoli wyciągnięto je od nowa z magazynów, nietknięte nawet kurzem..zamiast krytykować, proponuję przyczynić się do tego by uświadamiać ludzi o tym co robią źle, aby to poprawiali..pozdrawiam!
Jankes90 Napisano 20 Kwiecień 2009 Napisano 20 Kwiecień 2009 Mój miły Rumburaku... Sprzęt w większości był wypożyczony przez firmę mundury historyczne gdzie rekonstruktor nie miał żadnego wpływu na to co dostanie. Dostał sort i miał go załozyć.Piszesz że z perspektywy widza co najwyżej taki sobie", z tego co widzę to z Twojej perspektywy, bo perspektywa widza, zakładając że słuchamy większości opinii jest pozytywna. Twoje zarzuty, że Niemcy zalatywali amatorszczyzną będą słuszne tylko wtedy gdy Ty pokażesz profesjonalizm.Życzę Ci kiedyś jakiejś fajnej inscenizacji, w pożyczonym mundurze i sprzęcie to poznasz temat od kuchni jak to wygląda i może inaczej spojrzysz na wszelkie niedoróbki z tym związane.Pozdraiwam.
banginghunter Napisano 20 Kwiecień 2009 Napisano 20 Kwiecień 2009 ...Sprzęt w większości był wypożyczony przez firmę mundury historyczne gdzie rekonstruktor nie miał żadnego wpływu na to co dostanie. Dostał sort i miał go załozyć."Hmmm... to chyba raczej statysta a nie rekonstruktor ?
krystian-szabla Napisano 20 Kwiecień 2009 Napisano 20 Kwiecień 2009 nie statysta tylko rekonstruktor prosze pana , wiekszosc grup rekonstrukcji ktora byla tam obecna posiada kompletne umunurowanie ale z pozniejszego okresu
Jankes90 Napisano 20 Kwiecień 2009 Napisano 20 Kwiecień 2009 Dokładnie tak jak pisze Krystian. Nie wiem czy określanie ekipy z Festung Breslau statystami jest na miejscu...
banginghunter Napisano 20 Kwiecień 2009 Napisano 20 Kwiecień 2009 Rekonstruktor zdaje się posiada swój sprzęt, kompletowany mozolnie, ... czy jestem w błędzie ?Statysta zaś np. w filmach, reklamach po prostu jest ubierany w co mu dadzą, nie ma wpływu na swoją sylwetkę i robi jak mu powiedzą. Tak właśnie napisano parę postów wcześniej.
krystian-szabla Napisano 20 Kwiecień 2009 Napisano 20 Kwiecień 2009 coz pas , chlebak ,ladownice i koszule posiadalem swoje a i jeszcze skarpetki , wszystko to nadaja sie zarowno na pocztek wojny jak i na koniec a wlasnie koncowke wojny odtwarzam posiadajac odpowiedni sprzet ...
banginghunter Napisano 20 Kwiecień 2009 Napisano 20 Kwiecień 2009 Oczywiście nie miałem na myśli pisząc o statystach grup pokroju Festung Breslau". Widziałem ją wielokrotnie i raczej nie pokusiłbym się o podejrzenie, że tak szacowna grupa dałaby się przebrać w karykaturalne stroje po to tylko żeby odwalić jakąś rolę. Chodziło mi o fragment wypowiedzi którego z szacownych kolegów, w którym to wspomniano iż ekonstruktor na siłę był przebierany w gotowe mudnury firmy XYZ i nie mając słowa do powiedzenia musiał w niej grać swą rolę do upadłego" ...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.