Skocz do zawartości

Wrocław zawsze polski :-)


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Magius28 sądzę że powinieneś jednak zmienić myślenie o tym czy masz sąsiada Niemca czy Polaka. W środowisku gdzie zaczyna przeważać jedna nacja inna ulega delikatnie mówiąc degradacji. Ty z Niemcami chcesz się asymilować, zadaj sobie pytanie czy Niemiec będzie chciał się z Tobą asymilować. Myślę że będzie to jednostronna miłość.
Często na forum można wyczytać opinie osób które przebywały w Niemczech, i znają niemiecką opinię na temat polaków. Delikatnie mówiąc mamy paskudną opinię. Niepokojące w tej opinii jest to że oprócz znanych naszych wad czyli pijaństwa i złodziejstwa wstępuje także motyw narodowy. Im po prostu nie pasuje polskość"
Nie jestem ksenofobem, czytam i wyciągam wnioski.
Pozdrawiam.
Napisano
Majros, rozumiem, że boisz się że żywioł germański tylko przebiera nogami żeby się do Wrocławia ( np ) przeprowadzić? Tudzież, że stosunki narodowościowe ( na choćby Ziemiach psudoOdzyskanych ) zostały zachwiane lub w najbliższym czasie Niemcy osiągną przewagę?
Napisano
kol. majros tak jak wśród Niemców zdarzają się osoby pokroju p. Steinbach tak samo wśród Polaków masz osoby pokroju prof. Nowaka, tak jak w Niemczech tak i w Polsce istnieją środowiska neofaszystowskie, co w żaden sposób nie może rzutować na opinię o całym narodzie.
Nigdzie też nie napisałem, że chciałbym się z Niemcami asymilować, uważam jedynie że wbrew ogólnej opinii jest możliwe bezproblemowe i zgodne współistnienie skupisk Polaków i Niemców.
Ja również przebywałem w Niemczech i to niejednokrotnie, w różnych częściach tego kraju, rozmawiałem z różnymi ludźmi (w tym z potomkami jak i żyjącymi wysiedlonymi z tzw. ziem odzyskanych) nie spotkałem się jednak z niechęcią na tle narodowym. To prawda, wielokrotnie musiałem przełamywać lody" związane z funkcjonującym w Niemczech stereotypem Polaka, jednak na ten stereotyp nasi rodacy bardzo usilnie przez lata pracowali.
Na koniec jeszcze jedno, w latach 80 wiele osób z terenów Śląska Górnego, Dolnego i Opolskiego na siłę próbowało udowodnić swoje niemieckie korzenie, aby tylko wyemigrować z PRL-u, spora część z nich wróciła w latach 90 do Polski i tak się śmiesznie składa, że (przynajmniej w moim otoczeniu) to właśnie ci ludzie głównie krzyczą o (wyimaginowanym dla mnie) zagrożeniu germanizacją.
  • 1 month later...
Napisano
A mi osobiscie przeszkadza np to ze hali ludowej przywrocono niemiecka nazwe, wszak spiewamy w hymnie narodowym (choc niefortunnie dosc) dal nam przyklad Bonaparte jak zwyciezac mamy". Jesli Wrocław mialby byc miastem wielokulturowym, a moj sasiad mialby sie nazywac Shmidt to pewnie mialby wiecej powodow do dumy niz ja.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie