27 p. p. Częstochowa

[sqh]

Koszary 7. pal (dawniej rosyjskiego pułku dragonów). Po lewej - kasyno oficerskie.

[sqh]

Kościół garnizonowy św. Jakuba.

Ponoć gdzieś w północnej pierzei placu mieściła się przed wojną PKU - czy ktoś z Was może wie o tym coś więcej?

[sqh]

Koszary Pułaskiego - dowództwo 7. DP i pluton żandarmerii. Na podwórcu stały ponoć niegdyś stajnie.

I jeszcze jedno pytanie przy okazji - na samym końcu III Alei, po północnej stronie (tam, gdzie obecnie Policja), do I w. św. stacjonowała podobno rosyjska brygada straży pogranicznej. Również chętnie się dowiem czegoś więcej w tej sprawie - na przykład, czy w międzywojniu obiekty te również zajmowało wojsko.

[Krzysztof115]

Witam , jak w temacie.

[Krzysztof115]

nr 2

[Krzysztof115]

Nr 3.
Pozdrawiam.

[41pp]

Zaskoczyło mnie zdjęcie Nr3, wyglądem przypomina to co pamiętam z lat 50-tych ównie zaniedbane". resztki tego obiektu" przetrwały chyba do lat 60-tych tzn. do czasu budowy ul. 16-go Stycznia ????
Jeśli chodzi o Nr2 to z tyłu za pododdziałem widoczna charakterystyczna udka" podstacji transformatorowej, w Alejach było ich 2 - 3 sztuki, rozebrane w połowie lat 60-tych
GW

[41pp]

sqh;
i dwa podoficerskie - przy Kilińskiego, na północ od koszar 27. pp
Czy aby nie na południe, ściślej pomiędzy koszarami, a Miejskim Szpitalem Zakaźnym, stały chyba /stoją/ prostopadle do ul. Dąbrowskiego ?????, bo przy Kilińskiego to w tamtych czasach praktycznie od Jasnogórskiej nic nie było!!! Ale może się mylę!!
No i koszary 27pp stały i stoją przy Dąbrowskiego, chodź ulica ta w swym górnym biegu" w latach 60-tych czasowo zmieniła nazwę na bodajże Deglera ????
GW

[41pp]

No i koszary 27pp stały i stoją przy Dąbrowskiego,
skreślić, zbędna uwaga !!
GW

[Krzysztof115]

Nr 4 oddziały 27pp pod klasztorem.

[Krzysztof115]

oraz Nr5. 41pp, na mapie miasta Cz. z 1981 roku występuje jeszcze nazwa ulicy Arkadiusza Deglera(górny bieg" ulicy Dąbrowskiego, za al. Lenina).
Pozdrawiam.

[8total4]

Odnośnie ostatniej fotki:
W kilku publikacjach spotkałem się z nazwiskiem Tomza-Zapolski, jak więc faktycznie brzmiała pisownia nazwiska Poprzednika mjr. ppłk. Bronisława Panka - Tomsa-Zapolski czy Tomza-Zapolski ??

Ja sądzę że na ostatniej fotce widnieje poprawny zapis..

ps. warto było by podać także skąd pochodzą skany fotek z podpisami..

pozdrawiam.

[Krzysztof115]

Witam ponownie !
Zdjęcia pochodza z książki Jana Dobrowolskiego Moja służba w 27 pułku piechoty", Częstochowa,2000 r. Niestety ich jakość jest fatalna.
Pozdrawiam.

[8total4]

Kol. sahara47, a jestes pewien czy czasem niektore fotki nie pochodzą z koszar 7PAL ?
coś mi bardziej pasują koszary ze Stradomia..

wrzuc jeżeli jest to mozliwe - na zewnętrzny serwer fotki w wiekszej rozdzielczosci..

ps. są plany iż w Częstochowie powstanie grupa rekonstrukcji historycznych imienia 27. Pułku Piechoty.
Nie pozwolimy aby pamięć umarła.
pozdrawiam!

[41pp]

sqh napisał,,,,,,Ponoć gdzieś w północnej pierzei placu mieściła się przed wojną PKU - czy ktoś z Was może wie o tym coś więcej?,,,,,,,,,Postaram się wyjaśnić tą sprawę, odszukam dokumenty ŚP. swego Ojca, wiem że była tam książeczka wojskowa i może tam znajdę adres PKU z lat 30-tych.
Natomiast jeśli chodzi o to,,,,,Koszary Pułaskiego - dowództwo 7. DP i pluton żandarmerii. Na podwórcu stały ponoć niegdyś stajnie.,,,,,,,,to trochę wiem, mieszkałem w latach 55-65 w domu Nowowiejska 2 zwanym nad setką" i dom Popa" jak go nazywaliśmy, był naturalnym terenem naszych zabaw. Natomiast pojęcia Koszary Puławskiego,,,nie kojarzę !!! Można prosić o doprecyzowanie!!
Pozdrawiam
GW

[sqh]

Kol. 41pp - tak, na północ. Budynek FKW stoi do dziś przy Kilińskiego, w zachodniej pierzei, jako czwarty - licząc od skrzyżowania z Dekabrystów. Jest to na pewno ten, gdyż istnieją jego przedwojenne zdjęcia i można porównać.

Co do budynków między koszarami a szpitalem, to w tej chwili nie kojarzę ich wizualnie, więc trudno mi się wypowiedzieć. W każdym razie, według sprawozdań, do 1937 roku FKW miał w Częstochowie tylko 3 wspomniane przeze mnie budynki.

Jeśli zaś chodzi o Koszary Pułaskiego, to taką szumną nazwą w przedwojennych dokumentach nazywana jest siedziba dowództwa 7. DP - czyli owa dawna popówka i jej oficyny.

W przeciwieństwie do Koszar Zawady, nazwanych tak od nazwiska inwestora i właściciela, tu raczej chodziło o uhonorowanie postaci historycznej - gen. Kazimierza Pułaskiego, który jest wszak związany z Częstochową jako dowódca obrony jasnogórskiej twierdzy w czasie Konfederacji Barskiej.

[41pp]

I właśnie; oficyny", jedna znajdowała się pod obecnym almaturem". Stajnie - garaże istnieją do dziś, w niepełnym składzie i teraz jeszcze ten pawilon parterowy, przy Ratuszu, czy był on, Ten areszt//, w gestii WP, czy jako podręczny areszt" Rady Miejskiej????
GW

[41pp]

.......I jeszcze jedno pytanie przy okazji - na samym końcu III Alei, po północnej stronie (tam, gdzie obecnie Policja), do I w. św. stacjonowała podobno rosyjska brygada straży pogranicznej"..... tego obiektu nie kojarzę, może chodzi o budynek, na rogu Jasnogórskiej i ????? Puławskiego /Ochotników Wojennych/ ????
Pozdrawiam
GW
PS poszukiwania PKU w toku!!

[41pp]

I tak, zwykle pytanko!!! Co sądzisz, o budynku na , tyłach III Al. NMP??? Mniej więcej
na wysokości" Szymanowskiego!!!
????
GW

[41pp]

I jeszcze jedno,,U Zmartwychwstanek kwaterował" Generał, miał dwie piękne córy, zajmował całe piętro z balkonem, istniejące do dziś.
GW

[8total4]

Książeczka Wojskowa..

[8total4]

Specjalności..

[8total4]

Odbyta służba wojskowa..

[8total4]

Zameldowania..

Ciekawa jest pieczątka z Ul. Jaskrowskiej (podczas okupacji rejon Małego Getta"), odbita 23 Sierpnia 1939r, czyli tydzień przed wybuchem II Wojny Światowej.

pozdrawiam.

[41pp]

Jeśli PKU było w gestii" Zarządu Miejskiego, to mogło się mieścić w nie istniejącej oficynie, prostopadłej do ul. Śląskiej, na /tyłach / Ratusza. Wiemy że ul Nowowiejskiego nie istniała.
PS. pogranicznicy" stali w ceglanym budynku na rogu Jasnogórskiej i Puławskiego /koniec biegu/. Potem tam było UB, a co w międzywojniu" jeszcze nie wiem.
PS. generał był oczywiście carski, ten od pięknych /cór/, jak szedł to ubylcy" musieli mu schodzić z drogi /chodnika/ i pozdrawiać, przez zdjęcie nakrycia głowy.
Podobno był wielkim demokratą, nahajką walił tylko mężczyzn, leży na cm. Kule.
GW