Kobieras39 Napisano 24 Styczeń 2009 Napisano 24 Styczeń 2009 gratuluje magdo" moim zdaniem kawał dobrej roboty zrobiłaś;-] pozdrawiam;]a my w 38 wjazd zrobiliśmy na zaolzie i co mamy nie zbierać 39 roku;p?heheh
beaviso Napisano 25 Styczeń 2009 Napisano 25 Styczeń 2009 Magda, ale postaraj się wrzucić na nasze forum fotografie tych dziwnych wpinek" znalezionych w domu Twojej Babci. Postaramy się Tobie pomóc je zidentyfikować.Jeżeli nazwiska są unikatowe, to łatwo można sprawdzić w necie, czy ci żołnierze figurują jako zaginieni.M.
adek_ Napisano 25 Styczeń 2009 Napisano 25 Styczeń 2009 fotki tych fantów pozostalych moglabys wrzucic, np opaski , zegarka. A listów, sama musisz ocenic czy wypada, ale skoro tych ludzi juz nie ma na tym swiecie, to zamazujac wszelkie dane i wrzucajac mysle ze będzie to ok, bo i tak zrobilas duzo dla nich i ich rodzin
Kubaz Napisano 26 Styczeń 2009 Napisano 26 Styczeń 2009 Kolega Thomson napisał: Ciekawe czy w Oświęcimiu wysyłali listy do rodzin więżniów..." A więc, dla ścisłości - każdy zarejestrowany w obozie KL Auschwitz więzień, narodowości przede wszystkim polskiej podawał adres rodziny, którą należało powiadomić w razie śmierci więźnia. Po śmierci takiego więźnia, w niedługim czasie wysyłano do rodziny lakoniczne zawiadomienie, że więzień X, a numerze 000 zmarł. Następnie zawiadamiano rodzinę obszerniejszym listem, w którym podawano przyczynę zgonu (oczywiście najczęściej sfingowaną - nikt przecież nie pisał, że więzień został zakatowany albo zmarł z wycieńczenia - najczęstsze przyczyny to zawały serca, niewydolności krążenia, oddechowe itp.). Wysyłano jeszcze jedną wiadomość, że rodzina zmarłego więźnia może odebrać jego rzeczy z obozu - i bardzo często takie rodziny zgłaszały się po odbiór tych rzeczy, gdyż często była to ostatnia pamiątka po zmarłym. Rozbudowana w ten sposób biurokracja działała aż do końca funkcjonowania obozu - ostatni znaleziony dokument datowany jest na 17 lub 18 stycznia 1945 r., czyli przeddzień ewakuacji obozu. Oczywiście w/w działania nie dotyczyły więźniów żydowskich, oraz więźniów niezarejestrowanych, kierowanych od razu do komór gazowych.Nie chcę tu w żaden, najmniejszy sposób wybielać zbrodni hitlerowskich, odpowiadam tylko na pytanie kolegi Thomasa.Pozdrawiam, Kuba
magdaliya Napisano 26 Styczeń 2009 Autor Napisano 26 Styczeń 2009 Finanse na skype mi się wyczerpały.Nic juz sie nie dowiedziałam,ale do sprawdzenia mam jeszcze około 20 osób.Mój brat pozabierał te rzeczy to znaczy opaskę,wpinki i zegarek.Poproszę go żeby je przywiózł jak będzie w okolicy to załaduje zdjęcia na forum.Mnie specjalnie nie kręcą" takie 'fanty' :),raczej rzeczy dotyczące ludzkiej osobowości,losów..Rzeczy z gapą" jakoś na mnie nie działają ;),ale każdy ma inne pasje i ja to rozumiem. Pozdrawiam wszystkich ! Adka i innych za dobre słowa
magdaliya Napisano 26 Styczeń 2009 Autor Napisano 26 Styczeń 2009 A co oznacza ten czerwony prostokącik przy koledze Thomson ?Jest jakimś znawca tematu ?Czy moderatorem ?Czemu ja tego nie mam :)?
bodex Napisano 26 Styczeń 2009 Napisano 26 Styczeń 2009 Madziulka ,napisz coś niestosownego to też bedziesz miała najpierw żółty prostokącik,a po kolejnym razie już czerwony,i zostaniesz znawcą tematu,a może nawet moderatorem :)pozdrawiam
blackdog Napisano 26 Styczeń 2009 Napisano 26 Styczeń 2009 magdaliyaten czerwony prostokącik to banthomson jakiś tydzień temu dostał bana, potem założył nowe konto :) i znowu wyłapał bana :) admini nie śpią i kontrolują sytuacje i bardzo dobrze, bo na innych forach nieraz się taki badndżaj spotyka, że ho ho, a tu chłopaki starają się w miarę ogarniać wszystko na bieżąco
fanatyk6 Napisano 26 Styczeń 2009 Napisano 26 Styczeń 2009 Witam,magdaliya - świetnie, że zdecydowałaś się odnaleźć tych żołnierzy. Nie wiem czy słyszałaś ale jakiś czas temu w Chojnie (sam pochodzę z tych okolic) znaleziono list z 1945r. w słoiku. Znalazca postanowił odszukać autora i tak dotarł do jego jeszcze żyjącej rodziny. Podrzucę kilka linków, może się przydadzą: http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=596985#597019Tak na marginiesie są na tych listach ew. kopertach jakieś stemple z nazwami jednostek?Pozdrawiam
beaviso Napisano 27 Styczeń 2009 Napisano 27 Styczeń 2009 Magdaliya, ale na podstawie takich fantów z gapą", po tym jak je zidentyfikujemy, będzie można wydać ogólny osąd kim był i czym się zajmował człowiek, który ukrył te rzeczy. To też wiedza, odtwarzanie profilu jakiegoś człowieka.M.
schneider44 Napisano 28 Styczeń 2009 Napisano 28 Styczeń 2009 Przepraszam,ale czy jak mam niemiecką menażkę z podpisem właściciela lub inne fanty zawierające dane personalne to mogę wyszukać informację o tym człowieku? I czy istnieje coś takiego dotyczące armii czerwonej.DZiękuje i pozdrawiam.
topik_2006 Napisano 28 Styczeń 2009 Napisano 28 Styczeń 2009 CO do armii Czerwonej to nie znajdziesz żadnej listy :(Oni nawet rzadko kiedy mieli nieśmiertelniki, zazwyczaj to były kartki papierowe.Mam parę przedmiotów z podpisami chłopaków ale co z tego jak wraz z czasem ślad po nich zaginą a do moskiewskich archiwów cie nikt nie dopuści :((Co do Niemców warto by było poszukać też bym chętnie odszukał jednego. Trafił mi się bagnet z podpisem :)Ale by się zdziwił jak by mu go wysłać :))Pozdrawiam :)Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Hitboy64 23:32 28-01-2009
topik_2006 Napisano 28 Styczeń 2009 Napisano 28 Styczeń 2009 http://www.volksbund.de/graebersuche/content_suche.as
fanatyk6 Napisano 28 Styczeń 2009 Napisano 28 Styczeń 2009 Tak z ciekawości spytam. To prowadzono takie listy poległych Rosjan?
wm Napisano 28 Styczeń 2009 Napisano 28 Styczeń 2009 Tak. Rosjanie też prowadzili takie listy, jak zresztą każda armia na świecie. Rosjanie mają te listy w archiwum i z tego co wiem to udostępniają rodzinom.I niewiadomo skąd się tworza mity że Rosjanie nierobili ich. Rosjanie także posiadali nieśmiertelniki jednakże nie były tak trwałe jak niemieckie. Rosjanie posiadali również coś w rodzaju ksiażeczki wojskowej którą przedewszystkim zabierano poległym.
Gambit Napisano 29 Styczeń 2009 Napisano 29 Styczeń 2009 Magdaliya - po pomyślnym zakończeniu Twojej akcji mogłabyś jakiś artykuł o tym machnąć dla Odkrywcy. Można by się spytać odnalezione rodziny czy wyraziliby zgodę na opisanie czy szczegółowo czy też pobieżnie treści listów w artykule, dołączyć fotografie rzeczy znalezionych przy listach. Jak dla mnie wspomnienia szeregowych żołnierzy mają większą wartość niż wspomnienia generałów. Można się z nich więcej dowiedzieć, spojrzeć na historię ich oczami a nie tylko statystycznie" jak to dowództwo opisywało. Gratuluję odkrycia i pozdrawiam.
magdaliya Napisano 29 Styczeń 2009 Autor Napisano 29 Styczeń 2009 A żebyś wiedział,że tak zrobię :) No ale na to trzeba czasu,a ja go nie mam za wiele :[ Postaram się nagrać film lub chociaż dźwięk ze spotkania z rodziną Josefa.Będą w kwietniu lub maju.pozdrówka dla wszystkich :) Fajne forum !
adek_ Napisano 1 Luty 2009 Napisano 1 Luty 2009 madziu nie przejmuj się pojedycznymi tego typu komentarzami, rób swoje względem własnego sumienia a napewno to będzie wlasciwy wybór
Molke Napisano 2 Luty 2009 Napisano 2 Luty 2009 Ukłony w strone Kol.Magdaliya bardzo mily gest i napewno niesamowita radosc sprawi rodzinie albo wlascicielowi jesli przyszlo mu doczekac dzisiejszych dni. Znajomy opowiadal mi historie jak jego znajomy oddal blaszke zwana frankownica" / matryca wlascicielowi ktorego znalazl we Wroclawiu. Podobno emocje niesamowite ze strony wlasciciela i nie lada pamiatka. Pozdrawiam i zycze wytrwalosci i jesli mozna to chyba wszyscy czekamy na dalsze relacje.
szajka Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 Czyli mała prośba wywołała wielka burze nawet listy znanych polityków sa publikowane.A może Magdo zapytaj rodzinę czy zgadzaja sie na publikacje tych listów na naszym forum przekaż im naszą prośbę jeśli sie zgodza to git jeśli nie trudno mnie bardzo interesuja losy zwyklych zołnierzy a nie generałow poz i gratuluje dobrej roboty szajka
kokesh Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 Tak to czytam, i myślę sobie ,że skoro ,,to byli tacy normalni chłopcy '',to Polskę w 1939 najechał pewnie Hitler na niemieckim rowerze i to w pojedynkę .Są listy ,można oddać Ok.Ale nie wybielajmy rzeczy których wybielić się nie da ,i nie róbmy fajnych i miłych chłopaków z oprawców ,no chyba że nasze serce bije nie po tej stronie Odry .Pozdro...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.