marcin 1984 Napisano 7 Sierpień 2009 Napisano 7 Sierpień 2009 No to nie wiem o co biega. Po kilku dniach nadal się lepi. Spróbuję jeszcze podsuszyć na słońcu może to coś da a jak nie to chyba pójdzie w ruch rozpuszczalnik...
Cyrograf15 Napisano 7 Sierpień 2009 Napisano 7 Sierpień 2009 To coś nie tak jak się lepi. Może rdzy jest bardzo grubo i po nasączeniu Cortanin wycieka? Proponuje oskrobać wstępnie wykwity korozji.Wojtek
marcin 1984 Napisano 7 Sierpień 2009 Napisano 7 Sierpień 2009 Rdzy jest bardzo mało, naprawdę śladowe ilości. A może być tak że to z powodu rozpuszczalnika? Bezpośrednio przed smarowaniem cortaninem szorowałem fanta rozpuszczalnikiem ale wizualnie stwierdziłem że on wysechł więc nie wiem już sam...
Thomson. Napisano 8 Sierpień 2009 Napisano 8 Sierpień 2009 Bardzo możliwe. Spróbuj usunąc teraz ten cortanin, a następnie odtłuść smarowaną powierzchnie. Powinno pomóc.Pozdrawiam
Cyrograf15 Napisano 8 Sierpień 2009 Napisano 8 Sierpień 2009 Teraz przemyj to rozpuszczalnikiem nitro lub acetonem. Czymś co ewidentnie odtłuszcza i szybko schnie. Po wyschnięciu dopiero Kortanin.Wojtek
marcin 1984 Napisano 10 Sierpień 2009 Napisano 10 Sierpień 2009 Spoko może nie będzie trzeba bo mam wrażenie że z dnia na dzień jest coraz suchszy i mniej brudzi. Poczekamy zobaczymy. Dzięki za pomoc.Pozdro
--T-- Salamander Napisano 11 Sierpień 2009 Napisano 11 Sierpień 2009 WitamJa również zacząłem zabawę z kwasem szczawiowym, i efekt końcowy tej zabawy podciął mi nogi :).Poniżej kilka fotek mojego hałerka przed i po czyszczeniu tym kwasem.
--T-- Salamander Napisano 11 Sierpień 2009 Napisano 11 Sierpień 2009 i kaleczki: jedna fajna, druga taka sobie :)Pozdrawiam Salamander
kurkow Napisano 11 Sierpień 2009 Napisano 11 Sierpień 2009 Ale ile kolorów się pokazało ;)Pogratulować
Prezes14 Napisano 12 Sierpień 2009 Napisano 12 Sierpień 2009 rzeczywiście super. ja na moim garnku nie miałem takich efektów, ale na szczęście wiem co źle zrobiłem. Pozdro
--T-- Salamander Napisano 13 Sierpień 2009 Napisano 13 Sierpień 2009 Myślę że nie ma co przesadzać z trzymaniem hełmu w kwasie bo co ma zejść to do pięciu godzin zejdzie, a po tym czasie mogą dziać się różne rzeczy :) ,(mój hełm leżał 4 godziny w kwasie). No i oczywiście odpowiedni środek konserwacyjny na końcowy efekt jest potrzebny. Wydaje mi się że na tej kalce z kokardą była naklejona druga kalka, lub była zamalowana czarną farbą. Zdarzały wam się takie przemianowania" jednostek ?
Prezes14 Napisano 18 Sierpień 2009 Napisano 18 Sierpień 2009 mój hełmik moczył się przez 6 godzin ( przez noc ) pokazały się resztki farby ale to tylko dlatego że po prostu był w takim stanie, że nie dało się z niego już nic wyciągnąć. Pzdr
anise Napisano 19 Sierpień 2009 Napisano 19 Sierpień 2009 witajcieja również zafundowałem moim fantom kąpiel w kwasie. Jednak wydaje się że stany zachowania nie są odpowiednie do osiągnięcia jakiegokolwiek zadowalającego efektu, na fotce hełmik przed ...
anise Napisano 19 Sierpień 2009 Napisano 19 Sierpień 2009 ... i po kąpieli.zmienił tylko kolor.Zabieg trwał 15 godzin. dałem 2 kg kwasu na 10 l wody.Proszę doświadczonych o podpowiedź co zrobić żeby to jakoś" wyglądało ? Kupiłem szczotkę drucianą i majzel aby rozkruszyć najbardziej uporczywe kawałki. Czy mam go szorować i dalej moczyć? pozdrawiam
Thomson. Napisano 19 Sierpień 2009 Napisano 19 Sierpień 2009 Nie ma sensu. Wkładaj do elektrolizy...Pozdro
Prezes14 Napisano 20 Sierpień 2009 Napisano 20 Sierpień 2009 takich to się nie odrdzewia tylko do piaskowania daje.
anise Napisano 20 Sierpień 2009 Napisano 20 Sierpień 2009 kolejne 12 godzin moczenia, trochę pracy szczotką i przebijakiem.
anise Napisano 20 Sierpień 2009 Napisano 20 Sierpień 2009 i przód. Jest parę dziur i pęknięcie ale chyba nic lepszego by nie wyszło w taki czy inny sposób..a propos; jaki to model ?
Thomson. Napisano 20 Sierpień 2009 Napisano 20 Sierpień 2009 Moim zdaniem to M40. Nity słabo pokazane..
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.