Skocz do zawartości

Wanna pzIII z Polski


sil3nt

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 53
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Kto, kiedy i gdzie wannę wyciągnął, wiem tylko z plotek,
więc nie wypowiem się na ten temat, o przed godniejszmi" na tym forum stoję.
Natomist doskonale wiem, skąd pochodzi silnik o którym tu mowa ( ten co tak pięknie mruczał ). I na pewno nie jest z tej wanny, a wręcz przeciwnie, od chłopa z podkieleckiej wsi. Jest nagranie na wideo ( jeszcze zamierzchłe VHS ) jak odpala w szopie u rolnika! Na cztery gary, ale gada!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balans, ponieważ pytasz, spieszę wyjaśnić moje wpisy w tym wątku.
Przeglądając wątek, nie zamierzałem się odzywać, bo kolejno zakładane wątki, na te same nieśmiertelne i powielokroć odgrzewane tematy, z udziałem tych samych dyżurnych wszystkowiedzących recenzentów", szczerze powiedziawszy, powiewają mi na wietrze.

Jednak acer nie wytrzymał ciśnienia,
tu cytat z acera:
A "towarzystwo chociaż bacznie monituje forum ani myśli pisnąć i coś powiedzieć więcej..." itd.
Powinno być pewnie monitoruje", ale nie będę się czepiał.
Ponieważ w ostatnich miesiącach nie była to Jego pierwsza wycieczka" na forum, zadedykowałem więc adekwatną do Jego zachowania piosenkę.
I to byłoby tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja świruję"? Ja tylko stwierdzam fakty! Prawo jakie jest każdy widzi", ale publiczne nawoływanie do jego łamania też [chyba] podlega pod jakiś paragraf. Tyle, że to [jak w tym kawale o góralach] ie moje dechy", a co najwyżej zmartwienie moderatorów i admina tego forum. A jeżeli masz wątpliwości to zapytaj PATRONA, bo to on odpowiada za ten wątek...
Puki co, to co w ziemi cennego [nie chodzi mi o przysłowiowe łuski, guziki czy monetki] to WŁASNOŚĆ SKARBU PAŃSTWA, a nie tego co cyt. ...kto go wyciągnął".
Takie jest prawo, a prawo dotyczy zarówno tych co znaleźli po latach poszukiwań czołg, jak i tych z bejsbolem, a to że prawo jest stosowane [wg. być może niesłusznego przeświadczenia] wybiórczo, to temat na zupełnie inny wątek...
I aby nie było wątpliwości, od kilku lat mojej obecności na tym forum głoszę pogląd, że tego typu znaleziska powinny trafiać w DOBRE ręce. A jeżeli alternatywą rdzewienia w państwowej placówce jest profesjonalna konserwacja w prywatnej placówce muzealnej, to powinny trafić do tej prywatnej. Tyle, że to ma być prywatna placówka muzealna, a nie skład jakiegoś zawodowego handlarza zabytkami.

I tyle w tym temacie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawo jest w tej materii wyjątkowo klarowne, a zasada dura lex sed lex" ciągle jego podstawą. Oczywiście znane są sposoby jego obejścia. Zresztą, obrót handlowy zabytkami, czy przedmiotami o pewnej wartości historycznej to domena nie tylko osób prywatnych, ale i reprezentujących czasami instytucje państwowe (muzealne). Dobrze, że istnieją takie fora internetowe, stowarzyszenia, które dają jakąś namiastkę kontroli społecznej, bezinteresownej, bo skupiającej hobbystów i pasjonatów przedmiotu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy tru koledzy pitu pitu o starych rowerach , a na zapytanie autora wątku nikt jasno i klarownie nie odpowiedział.
PS o ile mnie ma starcza pamięć nie myli , to cała sprawa działa się jeszcze pod rządami starej , bardziej liberalnej ustawy ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Erih to wcale takie proste nie jest. Bo parę osób tu na forum ma doskonałe rozeznanie w temacie, ale niestety nic nie powie. A najlepsze rozeznanie [wg. mojej, być może niepełnej, wiedzy] ma sam moderator PATRON, ale tym bardziej nic nie powie. Pozostają jedynie domysły. Np czy to jest wanna III Ausf.J z MWP? Chyba nie, bo ta z MWP, jeżeli mnie pamięć nie myli, była wydobyta z pewnej rzeki na południu kraju, a z zapodanych zdjęć wynika, że tej wanny nie wyrwano z rzeki... Tu pytanie do forumowiczów o zdjęcie lewej burty III-ki z MWP, bo ja jakoś pechowo trafiam wyłącznie na zdjęcia prawej [dobrze zachowanej] burty. A w efekcie zamiast przeczytać: wanna została wydobyta u i tu i obecnie ma się dobrze w prywatnych/państwowych rękach", lub wyjechała i już jej nie ma" - mamy z jednej strony udawanie Greka", a z drugiej strony często zbyt emocjonalne wypowiedzi, bo nikt nie lubi być robiony w bambuko...

pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balans, a dziwisz się?
Że nikt nic nie mówi?
A na cholerę mi wizyta u prokuratora?
Bo jakiś narwany tępiciel wydumanych przestępstw złoży na mnie donos (to akurat nie o tobie, wiadomo o kim)

Tak a propo, bo to żadna tajemnica - za przyczyną wiadomo kogo, kolekcja Ares przeżyła znowu dwie kontrole służb i instytucji państwowych.
Najciekawszy był pan z WKZ szukający czeskiej Tatry zamiast niemieckiego 251 sapera". Bo tak miał w pismach, że jest czeska Tatra, a Saper dawno sprzedany do Francji. (dlaczego u diabła do Francji tego to już nikt nie wie).
Jakież było jego zdziwienie kiedy odnalazł Le Sapera" w stanie bardzo dobrym, i bez ubytków , w formie oryginalnej.
Zainteresowanych odsyłam do mazowieckiego WKZ.

A Le Sapera" to raczej szybko nikt nie zobaczy. Bo po co? Jeszcze znowu kontrolę naślą, że a nuż coś zginęło z pancerza, a na pewno było.

Chore, to wszystko jest chore.
I to wszystko powoduje ludzka zawiść - sam nie mam, drugiemu nie dam. Tak samo jest z prawem w Polsce, też jest chore.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

balansowi i innym Kolegom wydaje się, że ktoś zbije fortunę na tym zrzynie, że wydobył go tylko po to by wywieźć do Niemiec i sprzedać za kosmiczne pieniądze.
A prawda jest taka że koszt wydobycia, na dodatek dyskretnego jest wyższy niż wartość tej wanny.I skoro ktoś zdecydował się zadać sobie tyle trudu i wpakować tyle kasy to musi być pasjonat i Bogu chwała, że to trafi w ręce pasjonata a nie w pokrzywy państwowego muzeum.

A jeszcze apropo przekazywania fantów do muzeów...
Ci którzy znają temat z 'Było Nie Minęło' myślą, że gdy tylko postanowimy ofiarować Państwu kawałek zardzewiałego błotnika o Łazika to powita nas delegacja muzealników i konserwatorów, którzy ze łzami w oczach będą wyrażać swoją wdzięczność...Takie sceny to w telewizji, Panowie.
Znajomy chciał przekazać do muzeum BARDZO cenną monetę.Napisał w tej sprawie ostrożny list- na tyle ostrożny żeby mu psy na chatę nie wpadły //a skąd to masz??//.I co?I psińco.Nawet nie odpisali.A muzeum nie byle jakie- Ossolineum.
Ja sam z kolei chciałem zainteresować Archiwum Akt Nowych informacją o miejscu ukrycia dokumentów AK okręgu Gródek Jagielloński.Też bezskutecznie.
Bo troska o zabytki jest na pokaz.A w realu jest zatruwanie ludziom życia w imię udawania że coś się robi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat WKZ odróżni Tatrę od SdKfz papier zniesie wszystko a początek bez końca to też tak jakoś znajomo brzmi.

longwood
czy ty chcesz kogoś zabić śmiechem tymi pasjonatami" i zardzewiałym błotnikiem" pasjonatów można tu spotkać ale nikt ich o to nie podejrzewa (poza ekipą RSO)
Smutne jest to że olewka dotyczy również wartościowych zabytków ale ja się nie dziwie w pewien sposób.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Forumowicze
Ponieważ kolega Akagi wywołał" temat Sapera, w kontekście kontroli, pozwolę sobie dopisać do Jego wypowiedzi parę słów, a przy okazji odpowiedzeć i zapewnić wszystkich, że obiecywany materiał na temat Sapera ukaże się w Odkrywcy", tak jak było obiecywane. Powoli sprawa dobiega końca. Wszystkie kwestie zostają wyjaśniane, a zarzuty odrzucane. Proszę o trochę cierpliwości. A w nawiązaniu do słów Kolegi Akagiego, na prośbę P. St. Kęszyckiego i za zgodą Kancelarii Prawnej prowadzącej sprawy Kolekcji Ares" cytuję fragment protokołu kontroli:

Po dokonaniu w dniu (…) kontroli przestarzegania i zastosowania przepisów o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami Prywatnej Kolekcji Zabytków Techniki Wojskowej(…) wpisanej do rejestru zabytków decyzją (…) stwierdzono zgodność stanu faktycznego ze spisem inwentarzowym stanowiącym integralną część ww. decyzji, a tym samym nie NARUSZONO PRZEPISÓW O OCHRONIE ZABYTKÓW I OPIECE NAD ZABYTKAMI (…). Wobec powyższego wszystkie zarzuty uważam za bezpodstawne i odstepuję od wydania zaleceń pokontrolnych".
pozdrawiam wszystkich
Izabela Kwiecińska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'...olewka dotyczy również wartościowych zabytków..'
Małe sprostowanie - im cenniejszy zabytek tym większa olewka.Dlaczego?Proste:
Byliście kiedyś w jakimś pierwszym lepszym - muzeum regionalnym? Nieważne kiedy, nieważne gdzie.Zawsze wygląda to tak samo-wystawa obrazków dzieci z przedszkola, wystawa etykietek od oranżady, benefis pani Zosi z obówniczego...
Wszystko oprócz zabytków.A dlaczego?Po pierwsze dlatego że jak się zrobi wystawę bochomazów jakichś durnowatych bachorów, to mamy gwarancję, że nikt nie przyjdzie tego oglądać, więc nie będzie wnosił błota ani odrywał od czytania 'NAJ'.Po wtóre,jak się na bochomazy rozleje kawę, upuści kiepa, to nikt nie będzie buczał.Nie ma też upierdliwego konserwatora,nie trzeba odpowiadac na pytania natrętnych turystów/nota bene wiecie jakie to męczące co chwilę mówić 'nie wiem' w dużym muzeum, gdzie sporo zwiedzających..?/
Dlatego właśnie w muzeach starannie dbają o to zeby nie było tam nic ciekawego.Bo muzea nie istnieją dla pielęgnowania dziedzictwa narodowego tylko jako przytułki dla żon lokalnych prominentów.
Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowna Pani Redaktor
Cieszę się bardzo na ten artykuł, bo przyznam szczerze, że po roku oczekiwania traciłem już nadzieję...
Życzę Kolekcji Ares" wszystkiego najlepszego, ale trochę się dziwię, że nie zadbała o odpowiedni pijar". Ja przynajmniej na ich miejscu już dawno zwołałbym na ten przykład konferencję prasową i zadbał o obecność wszystkich znaczących stacji TV, aby zaprezentować wypieszczony do maksimum zabytkowy pojazd.
Byłby to zarazem koronny argument na rzecz zmiany naszego prawa, na dużo bardziej sprzyjające prywatnym kolekcjonerom. A zarazem byłby to koronny dowód w dyskusji" z wszystkimi wyznawcami spiskowych teorii dziejów. No bo tak w większości [prawie] wszyscy jesteśmy zwolennikami liberalizacji ustawy o zabytkach, a jak przyjdzie co do czego" to nie mamy zupełnie argumentów. No bo proszę mi wskazać chociaż jeden przykład zabytkowego niemieckiego panzera wydobytego w Polsce, który odzyskał pełny blask będąc całkowicie w prywatnych rękach. Zero przykładów = zero argumentów...

Pozdrawiam serdecznie
balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przynajmniej na ich miejscu już dawno zwołałbym na ten przykład konferencję prasową i zadbał o obecność wszystkich znaczących stacji TV,"
rozśmieszyłeś mnie ....i sądzisz że kogokolwiek by to zinteresowało ?????, patrząc na NIEEEEEEEEEprawdopodobnie dopracowane pijarowsko akcje np w Grzegorzewie i na kolosalne zainteresowanie ną mediów ( to żart oczywiście), tak jak i samą konserwacją aktualnie to chyba troszkę przesadzasz...
myślę że należało by pomyśleć troszkę mniej przez pryzmat swoich własnych zainteresowań ,ale za to bardziej realnie ...powiedzmy sobie szczerze ...to wszystko, wszystkich, poza wąskim gronem ,naprawdę gówno obchodzi , czy ktoś wyjął, zakonserwował, wymalował , uruchomił , lub położył pod drzewem i gnije, aktualnie np bardziej interesujący jest kolor prezydenta USA, kurs franciszka, długi weckend i tak każdego miesiąca jest 1000000 bardziej interesujących wydażeń niż pomalowana kupa złomu nawet jeśłi pojedzie po trawie w jakimś muzeum.


Byłby to zarazem koronny argument na rzecz zmiany naszego prawa" jeśli myśłisz naprawdę że byłby to aż taki KORONNY argument to naprawdę naiwny jesteś ...

A zarazem byłby to koronny dowód w "dyskusji z wszystkimi wyznawcami spiskowych teorii dziejów. " tylko że z tymi wyznawcami teorii spiskowych naprawdę nikomu już się nie chce rozmawiać , poza nimi samymi między sobą na zamkniętych forach, meilach i innych tajnych :-))) schadzkach.


No bo proszę mi wskazać chociaż jeden przykład zabytkowego niemieckiego panzera wydobytego w Polsce, który odzyskał pełny blask będąc całkowicie w prywatnych rękach. Zero przykładów = zero argumentów..." kolego ...jeśli wydaje ci się że aktualnie jakikolwiek wyremontowany NIEMIECKI panzer zmieni ustawę , lub będzie jakimkolwiek argumentem to naprawdę jesteś bardzo naiwny w swoich osądach ....
myślę że gdybyś ewentualnie zasponsorował postawienie pałacu saskiego jako siedzibę NP prezydenta ...to możeeeee ewentuaaaaaalnie ktoś by chciał z tobą porozmawiać. A aktualnie taki panzer jest w społeczeństwie kupą parszywego szwabskiego złomu który pożera kasę, którą lepiej by było oddać emerytom, politykom, partiom, radiu maryja, armii, policji etc ....

ale sie naprodukowałem , ale mnie już poniosło z tym kolosalnym znaczeniem sprzętu NIEMIECKIEGO dla dobra narodu polskiego i polskiego wizerunku eksploratorów.


PATRON
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akagi wybacz, ale Pani Redaktor musiałem odpowiedzieć w pierwszej kolejności.

A teraz wracając do Twojej wypowiedzi, po części się z Tobą zgadzam. Polska to dziwny kraj, w którym zupełnie bezinteresowna zawiść i to nasze przysłowiowe polskie piekło" wręcz powala na każdym kroku. Nawet czasami się dziwię, że udało się nam z tymi przywarami wybić na niepodległość...

Ale z drugiej strony nikt tu w tym wątku nie wymaga detali typu: wydobył go ten i ten, a później go [ewentualnie] sprzedał tu i tu, za tyle to a tyle, lub [ewentualnie] trzyma go w szopie tu i tu". Przecież wystarczy napisać np tak: dawno temu, za górami za lasami w okolicach miejscowości takiej i takiej wydobyto wannę III-ki, która [tu zastrzec się, że to są informacje niepotwierdzone] obecnie pozostaje nadal w kraju, lub [ewentualnie] już dawno wyemigrowała, bo czasy były takie jakie były i co nieco" jednak z naszego kraju wyjechało.

Tyle, i tylko tyle...

Pozdrawiam
balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PATRONIE, z całym szacunkiem, ale się muszę z Tobą nie zgodzić!
Może i jestem [jak to się mawiało w czasach CK] stara pierdoła i niepoprawny, a naiwny zarazem idealista, ale wydaje mi się, że przysłowiowe chowanie głowy w piasek niczemu dobremu nie służy.
Pisałem już wielokrotnie na tym forum, że mi osobiście jest obojętne czy tego typu zabytki będą w prywatnych, czy w państwowych rękach - byle były odpowiednio zadbane, ogólnie dostępne, no i by taka historyczna kolekcja była do obejrzenia tu u nas w kraju, bo na to zasługujemy! A że te niemieckie są takie cenne? No cóż, pewnie dlatego, że ich pozostało na świecie niewiele bo większość wyzłomowano po wojnie, no i dochodzi jeszcze ta groza jaką wzbudzała Panzerwaffe przez kilka lat wojny...
Czy wyobrażasz sobie PATRONIE jakąś poważną, pancerną kolekcję muzealną, złożoną jedynie z wyrobów made in USSR + ewentualnie coś z UK bez obecności iemczyzny"? Bo ja nie. I stąd te ceny...
A odnośnie konferencji i ewentualnego zainteresowania mediów - wszystko zależy od odpowiedniej aranżacji", acz tu się muszę z Tobą zgodzić, nawet najlepiej zorganizowana byłaby tylko iusem" dnia, gdzieś pomiędzy ańcem z gwiazdami", a milionerami". Ale czy to powód aby nie próbować? Czy lepiej aby wszystko było tajne/przez poufne? A w efekcie kolejne kontrole i dużo złej krwi...

Pozdrawiam
balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam. Moim skromnym , gdybym miał ładny kawałek niemieckiego złomu ( no powiedzmy pz V na ten przykład , w miarę kompletny) i możliwość wymiany na jakieś TP czy TK to jedyne nad czym bym myślał ..............


długo myślał ..................


To ile dopłaty wyrwać od kontrachenta coby wystarczyło na konserwację renowację i garaż dla cudeńka. I uprzedzam że dopłata nie bylaby niska :))))))
Wszak zamieniałbym cud techniki niemieckiej Panzerwaffe na starzyznę z jakiegoś mało znanego kraiku gdzieś na pograniczu Azji ;)....
No ale to troszkę offtop..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie