Skocz do zawartości

niewypały


hubciu93

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
witam nie wiem czy znowu nie pomyliłem działu jeżeli tak to przepraszam
mam pytanie czy niewypał może wybuchnąć jeśli w trakcie kopania oderzy się go w zapalnik
pozdrawiam hubert
  • Odpowiedzi 89
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
następny , który nie wie co napisać . ile ty masz lat człowieku , że takie bezsensowne pytania zadajesz ? jakiej oczekujesz odpowiedzi , że tak czy nie ?!
Napisano
ale żal ale glupota ale pustka omg przecierz to jest tak zalosne ze masakra. niemasz czego wykopywac meeen? mamy 2 warianty:
tak - i po tobie
nie - wezmiesz to do domu - itak po tobie
booze zacznijcie myslec.... bez obrazy... pozdro... tak pozatym to zanim ktos sie tu zaloguje to adminowie powinni obmyslec jakis psycho test. ze jak ktos go obleje to nie ma wstepu na forum xD
Napisano
hubciu93, domyslam się że 93 w Twoim nicku to rok urodzenia więc młody z Ciebie chłopaczek, masz prawo nie widzieć więc mówię nie kop takich rzeczy jak natrafisz natychmiast zakop bo jak przywalisz w zapalnik to napewno niedożyjesz swojej osiemnastki. Pozdrówka

ps. Do adminów, mam propozycję, z uwagi na fakt że detektor metali jest u nas bardzo popularny, każdy z początkujących może natrafić na niewybuchy, doświadczony operator wykrywacza napewno to zakopie BO WIE JAK TAKIE BADZIEWIA WYGLĄDAJĄ, a z młodymi fanami poszukiwań może być różnie. Dlatego jestem za tym, aby podczepić wątek na forum ogólnym z rycinami (z wikipedii) takich niespodzianek militarnych które należy bezwzględnie omijać.
Napisano
Desmo - nie wiem czy to coś da - i tak każdy powinien wiedzieć że pocisków się nie rusza. Zrobisz rysunek pocisku z zapalnikiem, małolat znajdzie taki, w którym zapalnik będzie np. urwany i zacznie czyścić o na rysunku bez zapalnika był bezpieczny". A później znów będzie w gazetach....
Ja byłbym za tym, żeby pisać, że jest taka i taka budowa, nie dotykać z pierścieniami wiodącymi które są gwintowane. Tylko czy to zda egzamin
PS swoją drogą nie słyszy się często o takich wypadkach wiec ktoś jednak ma rozum
Napisano
Trzeba mieć ogromnego pecha, żeby łopatą spowodować detonację. Jak powiedzieli koledzy powyżej-tego się WOGÓLE nie rusza.
A na przyszłość-jak ktoś młody się pyta, to się normalnie odpowiada a nie wymyśla od głupich. Ciężko tak odpowiedzieć bez epitetów????????
Napisano
panowie spokojnie - hubciu93 nie napisał że chce je wykopywać specjalnie - a wy już po nim jedziecie...zdaje się, że chciał spytać czy 'łapiąc' sygnał na wykrywaczu (a nie wiedząc jeszcze cóż to za 'znalezisko' zacznie kopać to czy przy udeżeniu łopatą (jeśli zamiast nieśmiertelnika,hełmu,czy innego ciekawego fantu) trafi niechcący w niewypał/minę/itp to czy wyleci w powietrze czy też wylatują w powietrze jedynie ci którzy rozbrajają/biorą do domu i majsterkują... ;)

jeśli się mylę to niech hubciu93 mnie poprawi..

panowie to czy jest on młody czy nie bądź czy dopiero zaczyna to nie znaczy że nie możecie mu pomóc i odpowiedzieć..chyba od tego są fora aby rozmawiać...

Zdrów
Napisano
Hubciu młody jesteś wiec powiem Ci jak ja to widzę.


Na pytanie czy w trakcie kopania uderzając w zaplnik może wybuchnać ? - odpowiadam moze !


Teraz pytanie z mojej strony po jaka cholera chcesz walić w zaplnik ? Przeciez mozna kopać nie waląc z całej siły.
Masz duży sygnał delikatnie zbierasz ziemie i odeniasz co jest jak złom twoja sprawa jak go potraktujesz, jak obły okrągławy stozkowy i charakterystyczny przedmiot dajesz na luz.
Ja jak nie znam sie na inseminacji bydła łap nie pcham do środka. Tobie też to radze!
Napisano
Kadaf dobrze rozgryzłeś moją myśl na przyszłość będę precyzował to co chciałbym wiedzieć

oczywiście nie mam zamiaru majstrować przy takich rzeczach i broń boże brać do domu
Napisano
Witajcie rzadko zaglądam na to forum ale panuje tu straszna agresja ludzi do ludzi ,każdy z Was kiedyś zaczynał i miał takie pytania i ja też miałem !!ale po to jest forum że każdy może zapytac ,jeśli nie chcecie dawać konkretnej odpowiedzi to nie piszcie! chyba że chcecie cyferki sobie porawic,skierujcie młodego człowieka ,dajcie mu link a nie rozpisujecie sie ile to razy było poruszane i zamiast pomagać to przeszkadzacie,
Napisano
Słuchajcie ale naprawdę dobre by było to o czym pisałem czyli podczepiony wątek o takich niespodzianakach, jeden post krótki opis i mała wyraźna fotka. Każdy z nas zrobiłby po małym opisie jednego niebezpiecznego przedmiotu i moderator by z tego skleił porządny jeden wątek.
Napisano
Poradziłbym tak:
1. Kopanie:
można zastosować dwie techniki:
-skrywka, prowadząc" saperkę równolegle do podłoża zbierasz kolejno warstwy ziemi - tak jak proponuje kolega Zubiked;
-wycinanie plomby, prowadząc" saperkę prostopadle do ziemi wycinasz okrągłą plombę dookoła sygnału.
W przypadku obu metod należy nie stosować ogromnej siły, robić to delikatnie z wyczuciem, nie podnosić saperki nad głowę i walić ile się da itp itd. Jak trafisz na coś twardego wycofaj saperkę. Pamiętaj nieśpiesznie i delikatnie.

2. Informacja.
Przeszukaj fora, wpisz na grafice google hasła typu ammo", iewybuchy" itp., pooglądaj tematy w aszych odkryciach" tam czasami koledzy pstrykają fotki kredkom". Zrób to żeby mieć chociaż blade pojecie jak to wygląda.
Oczywiście nie musisz się uczyc wszystkiego na pamięc:)))
Pamiętaj też o tym, że rutyna zabija. W takim temacie nie ma lepszych i gorszych, i po 40 latach kopania możesz wylecieć w powietrze.
To prowadzi nas do moim zdaniem najważniejszego punktu:

3. Zdrowy rozsądek.
Jak nie masz pewności czym dana, wykopana lub tylko odsłonięta rzecz jest zostaw ją. Zakop z powrotem, dziurę zakamufluj.
Nie warto ryzykować, w najlepszym wypadku, utratę rąk, tylko dla jakiegoś kawałka żelaza.


Tak mniej więcej postawiłbym sprawę.

Oczywiście, sytuację, gdzie kopacz wylatuję na niewybuchu to promil zdarzeń. Częściej tragedie powodują domowi saperzy", nie zwalnia to oczywiście z myślenia i podejścia do sprawy z głową.

To na razie wszytko.

Pozdrawiam.


PS
Jeżeli zaistnieje taka potrzeba proszę o uzupełnienie mojej wypowiedzi przez kolegów.

PS 2
Niewybuch nie niewypał:)))
Wbrew pozorom to dwie różne rzeczy.

Jeszcze raz pozdrawiam.
Napisano
Hubciu - trochę będzie do ciebie - czy tw rodzice wiedzą co robisz? wiedzą gdzie chodzisz szukać? Czy jeśli się gdzieś wybierasz - chodzisz sam?
Nie mówię tego żeby smęcić-nie jestem dzieckiem a mimo to zazwyczaj mówię mamie gdzie dziś z kumplami będziemy. BO mimo wszystko możesz wracając samochodem mieć najzwyklejszy wypadek. I co wtedy. Do tego wg. mnie rodzice powinni wiedzieć co robią ich dzieci. Tak sie składa że mam dużo młodszego brata. I na ile potrafię staram się go zachęcić i pokazać że to co robię jest mądre i rozsądne-dlatego że również odpowiadam za niego.
pozdro
makul
Napisano
Nawiązując do wypowiedzi makula-ZAWSZE mów komuś gdzie idziesz, zwłaszcza gdy wybierasz się na jakieś ruiny itp... Dlaczego? Kiedyś byłem w lesie, ot ruinki, nic ciekawego, krzaki po kolana, dookoła jeszcze większe, a w środku co? Studnia, dosłownie niewidoczna, ledwo nie wpadłem w nią. Głęboka na 5-6m, zero możliwości wyjścia o własnych siłach. Gdybym wpadł i był tam sam... wolę nie myśleć. Komórka też by dużo nie pomogła...
Napisano
Siemka
po 1 hubciu93 ryzyko jest zawsze ale w naszej branży mało prawdopodobne nie słyszałem o takim przypadku

po 2 znajdziesz i wiesz co to jest zakop a jeśli teren uczęszczany przez innych poszukiwaczy oznacz lub przekaż żeby uważać w tym terenie (przy okazji zakopuj dołki po sobie)

po 3 nie baw się w sapera on myli się tylko raz wiec nie wyciągaj nawet żeby walnąć sobie foto z przystojna" minką

po 4 dwójka to liczba boża i za radą kolegów z forum nie łaż sam (w sumie milo jest od czasu do czasu otworzyć do kogos gebę i łyknąć w twoim przypadku soczek :))
i czytaj jak nie wiesz to pytaj bo wiecej wiedzy ci nie zaszkodzi a wręcz przeciwnie pozdrawiam
Napisano
Wczoraj zajrzałem do tego tematu i czytając wypowiedzi panów poszukiwaczy na początku szczerze mówiąc przestraszyłem się trochę, ale teraz się uspokoiłem, wertując od słowa do słowa posty kolegów :). Prawdę piszecie - warto z kimś jeździć na wykopki bo i w lesie bezpieczniej, raźniej (niewiadomo co można spokać), a i jest z kim pogadać :D.
pozdrawiam
Napisano
Pozostawianie w lesie wykopanych niewypałów uważam za karygodne i pouczanie młodych kolegów aby tak postępowali jest moim zdaniem błędem. Odnalezienie niebezpiecznego przedmiotu zawsze trzeba zgłosić, jeśli nie bezposrednio policji, to innym osobom które i tak policję powiadomią.Zawsze można znaleźć taki sposób zgłoszenia aby żelazo poszło do saperów a nasza wykrywka nadal pozostała nasza. Odpowiedzialność Panowie.
Napisano
Niechludow Ty to chyba długo z wykrywką nie chodzisz bo jakis taki wyrwany z rzeczywistosci jesteś.
Powiedź mi chłopie jak anomimowo zrobić zgłoszenie w środku lasu lub na polu gdize nie ma żdnych punktów odniesienia i zdala od cywilizacji. Jak jesteś taki rygorystyczny to co bedziesz strzałki rysował po ziemi ?
I odpowiedzialością prosze sobie gęby nie wycierać
bo nikt tu chłpaka nie namawia zeby zostawił na wierzchu pociski.

Jak już komuś zechce sie wykopać to niech poprostu zakopie tak głeboko żeby jego wykrywka nie sięgła. No i oczywiście zamaskować teren. Lub też zrobić zgłoszenie ale ...
Ktoś tego musi pilować aż do przyjazdu saperów a tym do lasu nie śpieszy się. Co innego szkoła lub teren zurbanizowany.
Jak myślicie kto pilnuje znajdy " ?
Napisano
NIECHLUDOW ile razy zglosiłes niewybuch ?? tak z ciekawosci pytam :)


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Grzebiuszka 00:16 08-10-2008

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie