Skocz do zawartości

czas honoru


okejos

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam!A mnie jakoś irytuje ten sekretny pokój",co to wchodzi sie do niego przez szafę.Rozumiem:całkowicie zaciemnione pomieszczenie,ale z oknami...wychodzącymi na ulicę, podwórze?I to może jeszcze na parterze(nie zwróciłem uwagi..)??.Pozdro.
  • Odpowiedzi 134
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
He, he absurdalność tego pomieszczenia z oknem na ulicę to nawet moja żona (nie pasjonująca się tematem okupacji i konspiracji)zauważyła:)))
Napisano
idealnie temat naszych produkcji wojennych podsumował aktor Jacek Braciak który w Czasie Honoru" gościnnie występuje jako fotograf Czajkowski


http://kuba.plejada.pl/9,5427,1,0,olivier_janiak_i_jacek_braciak,wideo.html

naprawdę warto poświęcić te niecałe 2 minuty i obejrzeć ten urywek programu bo powala na kolana i trafia w samo sedno sprawy
Napisano
ciekaw jestem skąd mieli STENy?????To jest początek 1941 roku a produkcja STENów dopiero rozpoczęła sie w połowie roku 1941....prorok jakiś czy cuś????
Napisano
Obiecałem sobie że zobaczę wszystkie odcinki jak już je będę miał bo tak co tydzień oglądać to troszkę mi się nie chciało, więc zasiadłem wygodnie z żoną i lecimy z tym koksem.
Miałem odcinek po odcinku na łamach naszego forum opisać ale .....
Właśnie ale było to tak oniemiające i fascynujące zarazem widowisko histeryczne że poprzestanę na wyrażeniu swej opini w paru słowach.

Serial ten miał opowiadać o wielkim heroiźmie Cichociemnych zamiast tego opowiadał historyjkę wyrwaną z jakiegoś harlekina czy coś takiego jedyne co mi przychodzi do głowy jak mogę zaklasyfikować to psełdo dzieło i te z dupy za przeproszeniem zdjęcia.
Czas Humoru to nic innego jak pomyłka, szkoda naszej kasy, czasu i nerwów.

Smutne w tym wszystkim jest to że nasi wpaniali i wybitni producenci zamiast żywcem czerpać z kina USiA czerpią ale z kina made in Wenezuela
Napisano
W ramach odreagowania proponuję odświeżyć sobie Polskie Drogi". Scenarzysta Czasu Honoru (wersja reżyserska: W jak Wojna") pewnie ich nie oglądał...
Napisano
kto nie widział ten nie widział.
Odnośnie, scenario czy reżyseri wszyscy maja lepsze i gorsze dni.
pozdrawiqm Kurt
Napisano
Witam !

Obiecałem sobie, że wyrażę swoje zdanie po obejrzeniu całości ale nie wytrzymałem ... Niestety. Po zapowiedziach spodziewałem się serialu o Cichociemnych z którego młode pokolenie dowie się jacy kozacy to byli i jaką ikrę mieli w sobie. Spodziewałem się zobaczyć serię akcji dywersyjno - sabotażowych, zamachów, odbić - niekoniecznie skupionych na szczegółach konspiracji. Chciałem zobaczyć przekaz dla młodzieży szkolnej o heroizmie bohaterów, co im groziło ze strony okupanta i o jego metodach realizacji ostatecznego rozwiązania i planów odnośnie wschodu. Nawet zajawkowo - ale najważniejsze żeby młody człowiek zadał sobie pytanie i poszperał w necie.
A tymczasem dostałem ckliwe popiardywanie, fabułę opartą o szkielet kilkunastu osób których powiązania wskazują, że okupacyjna Warszawa to konglomerat ludzi którzy ze sobą współpracują konspirując. Wkurza mnie też to że wplątano do fabuły fakty i zjawiska, które rzeczywiście miały miejsce w ówczesnej W-wie ( okupowanej Polsce). Powstał bałagan.
Nawet charakterystyczne role ( Mariusz Jakus SS-man z getta ) mimo że dodają trochę pieprzu to w zderzeniu ze sztywnym aktorem - prawdopodobnie z reko - wygląda trochę nieprofesjonalnie. ( załoga na bramie getta)
Reasumując. Czekam cały czas na film, który po latach pokażę dziecku i powiem TAK BYŁO.
A to że niski budżet, to, tamto - do mnie nie trafia. Albo się coś robi dobrze albo się popiarduje.

Pozdrawiam !
Napisano
Taka była sytuacja z salutowaniem przez SS-mana po polsku na zrzutowisku, mówiliśmy o tym i aktorowi i reżyserowi , poprawili w następnym dublu, mimo to na montażu poszła kicha."

Z całym szacunkiem wolfik, to film o cichociemnych kręcą zawodowcy, czy goście, którzy kupili kamerkę za kilka stówek w media markcie?
Panie Boże! Widziałeś i nie zagrzmiałeś.
Napisano
wolfik - wiem wszystko dokładnie i doskonale Was odtwórców rozumiem. I tak nie było źle panowie - nawet nie chcę myśleć jakby mi przyszło zagrać. W końcu jesteście amatorami.

Czekam, naprawdę czekam na dobry film, teatr, fabularyzowany dokument - cokolwiek co zaspokoi mój głód.

Coś o kośćcu Pitbulla", pierwszych kilkunastu odcinków Gliniarzy z NY", lub teatr w stylu Śmierć rtm. Pileckiego" itp.

pozdrawiam !

ps. Jak będziecie mieli wolną rolę Goeringa - dajcie znać ;-)
Napisano
kocur, ja też czekam na cos takiego a jak będzie trzeba Goeringa robić to nie zapomnimy...:-)

Może obejrzyj Życie za życie , historia Kowalskich" to właśnie fabularyzowany dokument z naszym udziałem, będzie około 11 grudnia b.r.
Będą bębnić o tym na zajawkach w TVP
Napisano
No i koniec pierwszej części. Wyszło jak wyszło ale dobrze, że wogóle wyszło. Film ma mnóstwo błędów ale na błędach podobno uczymy się.Mam nadzieje,że przy produkcji następnych odcinków, producenci będą bardziej nas ( rekonstruktorów) słuchali i uda się zrealizować film, który będzie bardziej zbliżony do realiów okupacyjnej Polski. Ten film w założeniu nie miał byc filmem historycznym ale opowieścią o miłości w czasach II Wojny Światowej, dlatego nie położono nacisku na aspekt militarny. Budżet wynosił ok. 3,5 miliona za 13 odcinków, Twierdza Szyfrów 13 milionow za 12 odcinków i to jest kwestia która też bardzo nas ograniczała. Mam nadziej, że następna seria bedzie się Wam bardziej podobała i w końcu w tym kraju powstanie prawidzywy wojenny film.
PS. Kiedyś podczas nagrywania, sceny rozstrzeliwania ( rok 1941 ) na lawecie postawiono MG 42, ja mówie Panowie ale wtedy nie było MG 42, a producent mówi, panie Krzysztofie kto to wie, pan i pana koledzy a dla widza nie ma to najmniejszego znaczenia.
Napisano
Czyli mamy się spodziewać drugiego sezonu?
Bardzo krytycznie oceniany serial, ale zrozumiała jest jego duża oglądalność: znawcy tematu z góry nastawili się na wychwytywanie błędów, dlatego oglądają:-), a prosty odbiorca (może nie do końca ten najprostszy i niekoniecznie ten spod strzechy) zucił" się na ten serial i, nie będąc zaznajomionym z realiami okupowanej Warszawy, wcale się nie rozczarował. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: współczesny widz spragniony jest czegoś co byłoby w jakimś stopniu odreagowaniem na te wszystkie seriale, którymi zalewany" jest przez naszą TV. Czas honoru" pomimo wszystkich błędów jest jednak zjawiskiem dość atrakcyjnym w porównaniu z tą całą rodzinno miłosną barwną szczęśliwością; to serial kostiumowy (jakie by te kostiumy nie były), jakieś napięcie jest, skoro (pomimo braku spektakularnych akcji, wybuchów, itp.)wszyscy (nawet ci od początku bardzo krytycznie nastawieni) mężnie wytrwali do końca:-)
Jeśli będzie drugi sezon na pewno zobaczę. Nie mogę bezustannie tkwić w imperium Plantagenetów:-) co zajmuje większą część mojego życia. Nawet od średniowiecza trzeba czasem odpocząć:-), a że nasza TVP zaproponowała coś w ogóle związanego z historią, dlaczego nie?
Napisano
Wniosek jest jeden , trzeba wydrukować ten wątek i pokazać reżyserowi oraz producentowi.Tak zwany zwykły widz" ma prawo do tego żeby nie robić z niego balona.
Przecież jest cała masa yków" których można uniknąć zadając pytanie uczestniczącym w zdjęciach rekonstruktorom.Zazwyczaj można wszystko poprawić wykorzystując ich zaangażowanie i chęć pomocy oraz troskę o to by nie być kojarzonym z telewizyjnym gniotem.Proste ?
Tylko potrzeba do tego minimum chęci.
Musimy następnym razem uważniej patrzeć na to co robią elewizory" i stanowczo prostować oczywiste pomyłki i przekłamania.
Może następna seria będzie lepsza pod względem realiów epoki.
O scenariuszu możemy raczej zapomieć....:-)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie