Skocz do zawartości

rekonstrukcja fotografii historycznej :)


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 313
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Chodzilo mi o Wasz konkretny, a nie fotkę z netu ;)
Zastanawia mnie czy faktycznie macie Kieva II, czy może po prostu IV, albo IVAM ... praktycznie się nie różnią, więc łatwo je pomylić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny artykuł o zamianie pojęć stare/nowe" w fotografii, jednym słowem jest dla nas nadzieja :) !

http://zawsze-kwadrat.pl/2009/05/stare-jest-znowu-mlodym-180-w-fotografii/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rocznica śmierci Roberta Capy, znanego amerykańskiego korespondenta wojennego z okresu IIwśw (był jedynym fotoreporterem alianckim na miejscu zdarzeń w pierwszym dniu operacji Overlord, na plazy Omaha) i w Indochinach w latach 50tych. Zginał na minie 25 maja 1955r.

na onecie wspominek i parę fotek:
http://wiadomosci.onet.pl/125402,21,0,pokaz.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam książkę Capa. Krew i szampan" A.Kershaw'a, jest też polskie wydanie. Świetny jest opis wrażeń z samego lądowania na plaży Omaha. Niesamowity wręcz. Czy ktoś widział może gdzieś w formie ebooka Slighty out of focus" R. Capy ?

Swoją drogą zawsze myślałem, że miał ze sobą w chwili śmierci tylko Contaxa, a tu jeszcze jakiś Nikon z kolorowym filmem się okazuje.

A przy okazji przykład z mojego pierwszego filmu średnioformatowego, strzelonego z w/w Rolleicorda z 1936:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W puntkach, które są dla mnie dostępne nie ma różnicy pomiędzy wywołaniem/skanowaniem 35 a 120 mm. Zwykle koło 10 zl za skan w rozdziałce dającej 2000 pikseli na bok na obrazku cyfrowym. Można oczywiście dużo więcej wyciskać z negatywów, ale ja nie mam takiej potrzeby. Generalnie jak wiadomo, póki co klisza rozdzielczością kasuje większość cyfraków. Także różnicy specjalnie nie ma, cena wywołania zależy głównie od procesu, a sam skan tylko od rozdziałki. Cena nie za bardzo się rożni z powodu że to 35 albo 120mm. Drożej natomiast wychodzi to w praktyce, bo na filmie 35 mm masz zwykle 36 (lub 24) foty, a na średnim formacie zawsze tylko 12.Choć z drugiej strony z czasem zaczynam zauważać, że im mniej mam w magazynku, tym lepsze zdjęcia robię. Człowiek myśli 100x więcej zanim wciśnie, bo po prostu mu szkoda tracić na bezsensowne kadry, ujęcia itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To muszę szukać dalej - bo tam, gdzie ja daję zdjęcia, to sobie misiowie za skanowanie błony 120 do formatu 18x18 cm (czyli bok ~2100 pikseli) życzą 7 złotych za jedną klatkę.

Pzdr

Grzesiu

PS Ale na 120 to jednak nie zawsze jest 12 zdjęć. ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego zdjęcia w wielkim formacie zawsze są lepsze niż w mniejszych ? Bo wraz ze zmniejszającą się ilością ujęć , wykładniczo wzrasta wysiłek włożony w pojedynczy kadr!
A zdjęcia zasadniczo prezentuje się jako pojedyncze obrazy !!
PS kol bolas , zdjęcia dobre , ale raczej nie posługuj się płytką głębią przy tematach historyczno- rekonstrukcyjnych. Ponieważ wtedy sprzęt z natury dawał małą głębię , więc fotografowie dążyli do jej powiększenia. Dziś sprzęt cyfrowy daje bardzo dużą głębię ostrości , więc wszyscy dążą do jej zmniejszenia . Ot , przekorna natura ludzka ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie Rolleiem nijako jest się zmuszonym do dużej głębi. Mając w czasie najszybszy czas rzędu 1/300 często trzeba ratować zdjęcie przysłoną. Akurat dwa pierwsze były robione na full otwartym obiektywie, ale to tylko z braku statywu i ciemnego pomieszczenia. Stąd taka ciasna głębia.

Może ma ktoś jakieś zbędne filtry wkręcane na 28,5 mm ? Nic nie mogę znaleźć a prosi się normalnie o pomarańczowy/czerwony i ew. jakiś szary.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol bolas , pogrzebię w szpejach , niedawno przechwyciłem sporą walizę sprzętu z lat 50tych , ale zmierz średnicę zewnętrzną oprawy obiektywu - to co mam to są filtry nasadkowe.
Znaczy , wciskane od zewnątrz. Fi 37 i co najmniej jeden czerwony , fi 32.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
Za tydzień w Wawie bardzo ciekawa gra uliczna.
http://klisza.1944.pl/

Cytuję:
8 sierpnia 2009, godz. 12.00

Już 8 sierpnia w centrum Warszawy zostanie rozegrana kolejna edycja fotograficznej gry miejskiej.



Rozkaz: Dołączyć do Harcerskiej Poczty Polowej!

Tegoroczną inspiracją była dla nas działająca od pierwszych dni Powstania Harcerska Poczta Polowa, którą tworzyli Zawiszacy. To im dedykowana jest ta gra.

W tym roku zapraszamy do wzięcia udziału w jednej z dwóch wersji gry. Przygotowaliśmy trasę indywidualną (dla wprawionych w boju) oraz trasę familijną (dla rodzin z dziećmi). Obie gry rozpoczną i skończą się w tym samym miejscu gwarantując wszystkim uczestnikom niezapomniane przeżycia.

Częścią „Kliszy” jest Konkurs na najlepsze zdjęcie wykonane podczas gry. W tym roku dla wszystkich uczestników przygotowaliśmy aparaty fotograficzne.



Kryptonim: „Twoja klisza z Powstania”

„Twoja klisza z Powstania” to fotograficzna gra miejska organizowana już po raz trzeci z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

We współczesnej rzeczywistości przenosimy się do roku 1944. Pierwsze dni sierpnia, właśnie wybuchło Powstanie… Warszawa rozpoczęła walkę o wolność.

Zadaniem uczestników akcji jest wcielenie się w fotoreporterów dokumentujących powstańczą rzeczywistość. Na graczy czeka wiele nieprzewidzianych zadań, nietypowych sytuacji, zaskakujących wyzwań. Uczestnicy „Kliszy” będą mogli sprawdzić się w trudnych warunkach: presji czasu i zmieniających się okoliczności.



Sprawdź się w roli fotoreportera powstańczej rzeczywistości!

Poznaj tajniki funkcjonowania poczty polowej!"

Brzmi bardzo ciekawie :) Dołącza ktoś ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...
Lekko odgrzeję temat . W Krakowie w Podgórskim Domu Fotografii odbędzie się zaponiedługo wystawa STEREOFOTOGRAFII z pierwszej wojny światowej. Miałem okazję pomacać i obejrzeć. Wspaniałe trójwymiarowe zdjęcia z epoki. Robią wrażenie !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stereografia świetna sprawa ... można bez większych problemów złowić np. Zorkę w wersji stereo i popróbować własnych sił. Z innych tematów polecam techniki płytowe - szczególnie mokry kolodion. To jest dopiero przezycie, to w końcu technika z 1851 roku ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pardon, czeski błąd po piwie ... myślałem o Fedzie ...
A co to ambrotypów to mój dzisiejszy ;) Format 13x18 cm, zrobiony oczywiście drewnianym aparatem wielkoformatowym. Technika fotograficzna z 1851 roku ... to jest dopiero podróż w czasie. Zaczynam się łapać ostatnio na tym, że ta fotograficzna podróż w czasie bardziej mnie pochłania niż sama rekonstrukcja historyczna ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie, przecież to od razu negatyw. Pozytywem się staje gdy się go zamaluje od spodu na czarno lub podłoży pod szklaną płytę coś ciemnego. Obraz z aparatu wielkoformatowego na matówce jest walnięty lewo-prawo, ale i góra dół. Dlatego dając negatyw/pozytyw na szkle jest odwrócony lewo-prawo.

http://besa.redblog.gazetalubuska.pl/2010/04/03/mokry-kolodion-kilka-wstepnych-uwag/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie