edeco Napisano 28 Czerwiec 2008 Autor Napisano 28 Czerwiec 2008 witam,oczywiście tytuł jest prowokacyjny tylko dlatego, aby PONOWNIE pomarudzić na rzeczywistość. Dziś wpadł mi w ręce Tele Tydzień nr 26 z 23 czerwca 2008r. a w nim załączony artykuł. I jeżeli chodzi o grzebanie" na stanowiskach archeologicznych to stanowisko jest jasne (NIE ROBIMY TEGO vide Kodeks Poszukiwacza) o tyle druga część artykułu wyraźnie klasyfikuje każdego kto ma jakieś militaria po stronie złodziei ewentualnie paserów. Właściwie przy takim podejściu drogi poszukiwaczy i hobbystów a aukowców" i archeologów raczej zaczną się rozchodzić.Jak traktować przypadkowe znalezisko" i czy tak jak stoi w artykule ilu z aktywnych tu poszukiwaczy zgłosiło znalezione monetki? Jeżeli tego nie zrobiliście czy już można o Nas mówić złodzieje"?Jak to jest z tymi zgłoszeniami? Czy każdą znalezioną przypadkowo podkowę należy zgłosić bo może to podkowa od konia na którym kłusował jakiś ułan?Co WKZ zrobi gdy NAGLE otrzyma 200-300 zgłoszeń o zabytkowj podkowie? To przecież zablokuje pracę urzędu, ewentualnie nie będzie żadnego odzewu, moze to jest sposób na pokazanie absurdu prawa?Jak to naprawdę jest w innych krajach UE?Czy WKZ nie zachowuje się jak przysłowiowy pies ogrodnika"? Przecież wiadomo, że nie ma pieniędzy na badania i poszukiwania, a to co w ziemi pozostaje to niszczeje. Czy nie lepiej aby poszukiwacze i hobbyści URATOWALI przynajmniej część CENNYCH z punktu widzenia prawa ZABYTKÓW? Ale nie od dzis wiadomo BZdura lex sed lex".p.s. na razie nie chce mi sie więcej pisać,ręce opadająp.s.2 czekam na opinie, odmienne zdanie, refleksje po przeczytanym artykuliku" czy nawet inwektywy (choć one są chyba zabronione na tym forum)
ArtVee Napisano 28 Czerwiec 2008 Napisano 28 Czerwiec 2008 Nic, tylko zrobić akcję podkówka". (Swego czasu policjanci wysyłali do komendy aluminiowe łyżeczki) Można by zacząć masowo wysyłać znalezione podkowy (albo guziki) do konserwatorów, oczywiście z pełnym opisem miejsca znalezienia itp. ;)
OloOcki Napisano 28 Czerwiec 2008 Napisano 28 Czerwiec 2008 moim zdaniem ten artykuł raczej nie wywoła bumu, że jeden wpadł no to miał pecha, nie zatrzyma to fali wykopalisk i zgadzam się z kolegą który się wyżej wypowiedział.
MOLA Napisano 28 Czerwiec 2008 Napisano 28 Czerwiec 2008 Tez to czytałem troche smieszne ale prawdziwe . Z tymi podkowami to mozna by sie głeboko zastanowic moze warto ,moze i nic by nie dało ale cos by sie ruszyło .warto pomyslec
zbyniek Napisano 28 Czerwiec 2008 Napisano 28 Czerwiec 2008 My nie znajdziemy archeolodzy też nie znajdą i to co jest w ziemi zamieni się pył,takie mamy śmieszne prawo.
VanWorden Napisano 28 Czerwiec 2008 Napisano 28 Czerwiec 2008 Beznadziejny artykuł. Nie tylko robi z poszukiwacza przestępcę (mimo, że używa słowa zapewne"), to jeszcze pełen jest błędów stylistycznych.. Żałosna jest cała ta trwająca wciąż nagonka.PozdrawiamVW
kundzio11 Napisano 28 Czerwiec 2008 Napisano 28 Czerwiec 2008 Ile ten kretyn ma lat?Nasuwa mi się skojarzenie że jeszcze nie dawno pisał - Towarzysze,wiecie ,rozumiecie ,przewodnią rolą narodu,scalmy aktyw itp.A może to jego ojciec,wtedy możliwe że nasiąknął od podszewki.Każde ,nawet przypadkowe znalezisko,trzeba zgłosić władzom konserwatorskim".Pomysł z podkowami jest przedni,myślę że stara rama od roweru też będzie na miejscu.Przez dwa tygodnie nie mam czasu,zasuwam po godzinach,ale na100%zaniosę jakiś fajans do WKZ.Sprawę na pewno zrelacjonuję,zobaczymy jak się do tego odniosą. P.S.Kto wie gdzie w Płocku dostarczyć ten towar?
Molke Napisano 28 Czerwiec 2008 Napisano 28 Czerwiec 2008 Hehe zabawne :D najbardziej zabawne jest to iz WSZYSTKO jest zabytkiem nawet z epoki ostatniej wojny :D polew totalny :) zapewne 1 pfennig tez jest zabytkiem ale w wypadku muzeum itp.. zyklym smieciem ktorego tony zalegaja w magazynach tak jak helmow masek p.gaz i bagnetow :) Piekne prawo psa ogrodnika" :) mysle ze wystarczylo by troszke powagi ze strony prawa a nie jeden ciekawy fant ujzalby swiatlo dzienne. W krajach bardziej cywilizowanych prawo jest jakos bardziej ludzkie przez co czesto widac czyjas prywatna kolekcje z ciekawymi eksponatami i nikt sie nie boji konsekwencji i prawa bo wszystko jest brane z odpowiednia rezerwa. Zrozumiale jest dla mnie wtedy gdy ktos znajdzie faktycznie cos UNIKATOWEGO typu pomnik , dzwon itp .. . Kogos z tego foruim tez juz ciagano za guziki pruskie ktore jak kazdy guzik produkowane byly w niezliczonej liczbie egzemplarzy.U niektorych widac jak znajduja monety majace po 500 lat a nawet wiecej i przez 500 lat nikogo nie interesowaly ale zapewne panstwo wiedzialo co gdzie i jak .. zenadaTakie niestety kraj ze jedni chca uratowac czesc histori a drudzy podcinaja im nogi. Swoja droga to co z ludzmi ktorzy sprzedaja wykopki roznego rodzaju na allegro chocby monety majace po 500lat? Czy jest to legalne i nie podpadajace pod prawo? Co jesli owe monety sa w jego posiadaniu od X pokolen? Tez ma to udowadniac budzac pradziadka z grobu ?
Molke Napisano 28 Czerwiec 2008 Napisano 28 Czerwiec 2008 Przepraszam ze jeszcze raz pisze niestety nie da sie edytowac ostatniej wypowiedzi.Przypomniala mi sie historia opowiedziana przez kolege: znalazl we wroclawiu maske p.gaz z 2 wojny swiatowej nie wiedzial co zrobic z fantem bop wyrzucic szkoda wiec zaniosl ja do wrocławskiego arsenalu w ktorym znajduje sie muzeum broni. Po 3 min uslyszal ze niestety oni tej maski nie chca bo maja takich pelno a ta w dodatku jest bez pochlaniacza. Hehe w takim wypadku powinien dostac kwit ze nie stanowi to zadnej wartosci wedlog muzeum i ze nie podlega takim czy innym czynnoscia.Gdy wystawi na allegro - nielegalne Oddac muzeum - nie bioraWyrzucic na kubel lub w inny sposob zniszczyc - legalne Tak mozna zdefiniowac chyba to prawo .
anty-szkodnik przysypywacz Napisano 28 Czerwiec 2008 Napisano 28 Czerwiec 2008 Witam .Drodzy koledzy ,mi wystarczy jedno zdanie z tego dennego artykułu.Mianowicie autor napisał tak:łatwo je teraz wywieźć za granicę i zabytki, wykopane z naszej ziemi, zostają bezpowrotnie stracone." Czyżby autor dawał nam wskazówki co należy zrobić ze znaleziskami!?Ciekawe, że autor tekstu widzi problem z zabytkami,ale jednocześnie poprzez klapki na oczach nie widzi drugiej strony medalu.Ciekawi mnie też dlaczego poniża nas Odkrywców",a złego słowa nie napisze o nieprzyjaznym zabytkom prawie!Przecież poprzez dobre prawo, przyjazne dla zabytków i Odkrywców" ,pozwoliłoby uchronić przed wywiezieniem za granicę setki tysięcy,ba może już teraz nawet milionów sztuk bardzo cennych zabytków!!!!Po co nam prawo które z każdego obywatela robi przestępce,dlaczego nikt z mądrych i tęgich czaszek nie chce wziąć przykładu z prawa angielskiego, prawdopodobnie bardzo przyjaznego i zabytkom i ich odkrywcom.Wydaje mi się że jeszcze warto w trybie bardzo przyśpieszonym dorównać do prawa angielskiego, by ocalić przed wywiezieniem tę skromną resztę zabytków ,pozostałych w naszych rękach!
OloOcki Napisano 28 Czerwiec 2008 Napisano 28 Czerwiec 2008 A tak pozatym to archeolodzy siedzą tylko i piszą papierki bardzo rzadko się słyszy że w Polsce szukają no bocoś tan tylko znajdą jakąś sławną bitwe i tam poszukają i tyle. Właśnie my zbieracze więcej znajdziemy niż oni, bo to jest nasza pasja a ich to praca...
pomsee Napisano 28 Czerwiec 2008 Napisano 28 Czerwiec 2008 Panowie. To co sie wykopuje to nie sa cenne zabytki. Moze 10 % procent tego co znajdujemy ma wartosc naukowa. Niestety w tak poronionym kraju jak polska byle jaki guziczek czy boratynka jest SKARBEM NARODOWYM, na którym państwo pożądliwie kładzie swoja łapę.PARANOJA.
1939 Napisano 28 Czerwiec 2008 Napisano 28 Czerwiec 2008 najlepszym rozwiazaniem było by robić dokładny spis tego co się znajduje gdzie z zaznaczeniem na mapie i wysylanie wersji elektroniczej w raz zdjeciami do archeo i zeby to bylo fifti fifti... znalazles twoje.. archeo ma prawo wiedziec co znalazles gdzie i takie tam:) ale nie ma to jak wyobraźnia:)Pozdrawiam :)
anty-szkodnik przysypywacz Napisano 28 Czerwiec 2008 Napisano 28 Czerwiec 2008 Ja chciałbym po znalezieniu ciekawej rzeczy, oddać ją odpowiednim służbom, jednak moje znalezisko, musiałoby być opatrzone moimi danymi i miałbym prawo co jakiś czas dowiedzieć się, co z danym fantem się dzieje .Aby jacyś nieuczciwi muzealnicy czy archeolodzy nie sprzedali tego za granicę!Przecież wśród nich też trafiają się czarne owce.
Molke Napisano 29 Czerwiec 2008 Napisano 29 Czerwiec 2008 Hehe jakbys mowil przy obecnym prawie gdzie co znalazles to mapa polski by byla naszpikowana punktami a kazdy z nich by byl stanowiskiem archeologicznym ktorego nadzor konserwatorski by nigdy nie ruszyl a nawet rolnik nie mial by gdzie sadzic ziemniakow :) Hehe akcja podkowa to chyba jdyna mozliwosc by przemowic rozsadnie do tych z gory :) Zgodne z prawem a zmasowana akcja zapcha troche pazernosc panstwa na byle G...
magius28 Napisano 30 Czerwiec 2008 Napisano 30 Czerwiec 2008 Akcja podkówka" to chyba rzeczywiście dobry pomysł, jednak trzeba mieć świadomość, że w ten sposób wystawimy sami siebie WZK. Podejrzewam, że każdy, lub przynajmniej większość nadawców takich paczek będzie mogło się spodziewać wizyty owarzysko - odwetowej" o 6.00. Tak więc:1. Jak najbardziej wysyłajmy paczki z gwoździami, drutami, podkowami itp. tylko choć raz zgrajmy się i zróbmy to w miarę możliwości masowo i wspólnie.2. Najszerzej jak to możliwe nagłaśniajmy wszelkiego rodzaju ewizyty", jakie niewątpliwie po takiej akcji nastąpią.
blezor Napisano 30 Czerwiec 2008 Napisano 30 Czerwiec 2008 Czy wysylajac coc w stylu podkowy wystawimy siebie? -mysle ze nie, bo pomyslcie, my mamy sie ich nic nie robiacych bac? My ktorzy znajdujemy ciekawe rzeczy, a oni co? -nic tylko strasza, ale czy ich sie bac? Nie wcale nie! Skonczyly sie te czasy co trzeba sie tam kogos bac, a jak sie gdzieniegdzie jeszcze nie pokonczyly bo ludzie pracujacy w roznych instytucjach mysla ze dalej jest jak jest, to trzeba im pokazac ze to juz koniec glupoty!!! Inaczej nic sie nie zmieni tylko dalej bedzie tak beznadziejnie! Wiec trzeba sie zgadac kiedy wysylamy jakies bzdety do nich i konkretnie wszyscy musza cos wyslac, i nich ten co czuwa nad prawem konkretnie powie co mozna, a co nie -najwyzszy czas, a jak nie to zobaczy jaka bedzie mial debilna prace ogladajac i opisujac gwozdzie czy podkowy, no bo musi, takie prawo! Wiec jezeli nie chce im sie nic robic tylko pouczac bezsensownie tych co cos robia, no to trzeba zadzialac!!! Wiec konkretnie kiedy akcja? Pozdrawiam!
stulpner Napisano 14 Czerwiec 2009 Napisano 14 Czerwiec 2009 Nasz kraj to takie dziwne miejsce,dziwni ludzie,dziwne prawo!Jedno mnie zastanawia dlaczego w naszym ustawodawstwie nie ma kary za denną głupotę,głupawe przepisy!Jestem ciekaw czy redaktorek wypisujący ze wściekłością psa te brednie gdyby sam kopiąc w ogródku znalazł by garnek złota to czy poleciał by na Policję?J takiemu gryzipiórkowi sam wysypał bym w ogrodzie parę monetek i obserwował!Jak by zlalazł choć jedną przypadkiem to zadzwonił bym nastepnego dnia na 997 i zgłosił że złodziej znalazł monety i nie zgłosił tego!Następnie pogratulował bym mu znaleziska i poinformował że niech lepiej nic nie podnosi z ziemi gdyż za każdym razem będę informował władze o jego złodziejskim procederze!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.