Skocz do zawartości

Wilanów- dziwny jest ten kraj...


PATRON

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

W ramach akcji lato z rodziną w mieście wybrałem się na spacerek coby dzieciom zaprezentować Wilanów.

Poniżej opiszę swoje przeżycia

dochdząc do pałacu zakupiłem dziciom obważanki i pańską skórkę - czyli zaczęlo sę fajnie , bo przed parkiem stały tylko namioty z szalikami czapeczkami i flagami więc się dzieciaki ucieszyły że jest też jakaś infrastruktura gastronomiczna - zresztą jedyna w okolicy poza restauracją kategorii s" do której nie można z wózkami wjechać :-)

idę , idę ...i oczom nie wieżę.....pałac z kolou blado żółtego stal się jajczano żółty kolorystyka zdecydowanie przypominała natężenie kolorów pańskiej skórki którą ukleił się cały mój synek , ale stwierdziłem że widocznie przez całe życie byłem nie świadom jak to faktycznie było za krola Jana , bo na wszystkich obrazach było zółte a teraz jest jajczane. ale Wieżąc w nieomylność nadzoru WKZ uznałem że to baciarelli i tym podobni się mylili i farby im się wyblakły.
W każdym razie jest pomalowane ( od frontu ) bo z tyłu jest jak po bombardowaniu ( BADANIA - to się nazywa)

No nic...
po zrobieniu honorowej rundki wokół nie działającej fontanny ( jest tylko 28 stopni więc pewnie boją się żeby woda nie zamarzła)
podejmuję męską decyzję - IDZIEMY DO PARKU - pokaże dziecoiakom gdzie tatuś hasał jak był w wieku przedszkolnym .

Już po 10 minutach stania w kolejce wśród obcojęzycznego tłumu docieram do zmęczonej pani siedzącej na zydelku rodem z baru mlecznego przed kasą fiskalną i dokonuję zakupu biletów ( ładne kolorowe , drukowane) po 5 zł sztuka - ciesze się bo tanio a synh zadowolony bo mu zaraz bilety skasują więc będzie atrakcja że pan mu bilety przedziurkuje...
Dochodzimy do Pana ochroniaża ( firma prywatna ) podajemy boilety ....i dupsko ... pierwsze rozczarowanie Pan nie bierze biletów do ręki od mojego syncia ( widać boi się zarazy) syn zaczyna ryczeć , córka wyje ... więc proszę żeby jednak wziął i przedarł te bilety bo inaczej nie zapanuję nad dziećmi . Pan sie nie chce zgodzić bo mówi że zniszczy mi pamiątkę z wizyty w wilanowie bo one taklie kolorowe bilety ( dzieci wyją nadal ) , po kilku minutach pertraktacji jakiś miły przechodzień obserwujący zajście przedziera mojemu synciowi bilety ( dzieci się uspokajają) i idziemy dalej...
Pierwsza fontanna - nie działa - szkoda
druga ( UFFFF- dzieci już były markotne ) działa więc wrzucamy pieniązek do fntany , na nieszczęście synek trafił 5 groszówką w butelkę po pepsi co pływała w fontannie i musiałem kijem ten pieniązek zsunąć do wody bo znowu dzieci ryczały .....



Idę dalej


i dopiero teraz stwierdzam że jestem głupi



:-)

Napisano

no faktem jest że ja po angelsku to raczej nie za mocno ale tak se stoję przed tabliczką i się zastanawiam dlaczego nie mogę znaleść wspólnej treści na dwu języcznej tabliczce ....zawołałem żonę ( tłumaczka zawodowa z angielskiego ) i się pytam czy po angielsku zawsze jak się kopie głębokie wykopy to sie to nazywa że są badania arche4ologiczne, ale ona też nie wiedzisała że tak jest ....
posszedłem zamyślony ( dzieci wyją bo ojciec się nimi nie zajmuje tylko chodzi smętny ) i w pewnym momencie mnie olśniło !!!!!!!!!!!!!!!!
WKZ jest cwany - to napewno robota działu PR - teraz jak będą dziury w drodze to nie będą pisać UWAGA KOLEINY tylko uwaga badania archeologiczne i skończy się mit złych dróg w Polsce. No i wszystkie niedokończone budowy można ukryć ....a nasze notowania na rynku krajów historycznie ciekawych dla turysty urosną wielokrotnie i będziemy zaraz po Grecji, włochach , Peru, indiach najciekawszym krajem na świecie . wszędzie badania archeologiczne .



coś w tym jest ...


jakoś mimo woli zarejestrowałem fakt że tabliczka broniła dostępu do całego górnego tarasu , ale co tam ....i tak jest gdzie chodzić ... przecież zapłaciłem 5 zł to nie mogę wymagać żeby można było zobaczyć też zamek z drugiej strony ...jak skończą remont i będzie można też obejżeć tył to będzie kosztowało 5 EURO ....a to różnica .

Idę dalej ....znaczy przesadzam że idę bo muszę wózki znieść po pochylni bo większość kostki bazaltowej wypadła jak się przejeżdżąło po niej koparką co stoi dyskretnie na środku alejki koło fontanny ... tej pierwszej co nie działa.

zniosłem wózki ( dzieciom się podobało bo się wychrzaniłem po drodze na połamanym krawężniku)

Myślę sobie będzie atrakcja więc się dre : dzieci tatuś biegnie nad wodę !!!! no m oże przesadziłem bo woda to tam była ale coś na niej zakwitło i strasznie śmierdziała .... ale za to była kaczka z małymi kaczątkami ( nie bliżniaki tylko czworaczki ) więc dzieci wyły tylko trochę .


dwie godzinki lawirowania po zamkniętych alejkach , noszenia wózka po połamanych chodnikach , ale nie mam żalu bo to było za 5 żł , a synkowi się najbardziej koparki podobały



WRACAM....



i aż musiałem popukać w to okienko bo nie mogłem uwieżyć....

Napisano

PANOWIE - europa ....w Wilanowie Konserwator zgodził się na plastikowe okienka :-)



Więć jeśli ktoś mi jeszcze z jakiejś instytucji na jakiejś konferencji powie że prywatni kolekcjonerzy tak naprawdę nie mają uprawnień do prowadzenia np odbudowy zabytkowych pojazdów w świetle prawa to wyśłę ich do Wilanowa żeby namacalnie popukali się w czoło ....przepraszam , w okno , sorrry ....w okienko....


pzdr PATRON

Napisano

Witam
Ja z rodzinką natomiast wybrałem się na fort Czerniakowski, żeby zobaczyć resztki Pantery. Rodzinkę też chciałem tym uszczęśliwić :-) Ale okazało się że w żadny wypadku nie można nic takiego oglądać!! Za to można zobaczyć taki oto obracek panów przy winku!!! A kto był ten wie ile osób pilnuje tam ekspozycji. Pilnują dobrze ale co się dzieje na oczach dzieci to ich raczej mało obchodziło.

Napisano
A ten taras to odnawiaja od co najmiej 25 lat. Bo jak zakazdym razem tam jestem (w ostatnim 10 leciu bylem 3 razy) to zawsze sa glebokie wykopy, schodow ni ma albo sa archeologicznie badane, a taras ostatni raz caly chyba widzialem tuz przed stanem wojennym kiedy to mozna jeszcze bylo wode z syfonu przed wejsciem kupic:)))
Napisano
Patron te plastikowe okienka to plaga, sa w calej Polsce - mnie to dobija.
Nastepnym razem jak bedziesz w Wilanowie to polecam zwiedzanie od drugiej strony stawow. Przyjemniej spokojniej a i widac prawie to samo co po zaplaceniu 5zl za wstep.
Co do samego Wilanowa to mnie zadziwilo ze ktos dal rade zalatwic rozebranie fabryki marmolady i postawil tam piekne bloki. Bloki sa sliczne, tylko ze czesc ma cudowny widok na sypiace sie czworaki (wpisane do rejestru zabytkow) w ktorych mieszka tak zwany trol Stefan - konserwator z palacu. Trol Stefan ma to do siebie ze wszystko zamienia na alkohol, ktorejs zimy z powodu braku kasy i ostrego mrozu, spalil drzwi do ubikacji w piecu, (ubikacja jest jakies 15 metrow od okien) teraz cudowny widok z okien apartamentow uzupenia wiecznie otwarta ubikacja i jej uzytkownicy :)
Napisano
no cóż, Patronie...
teren Pałacu cały czas jest badany...


Sensacyjne odkrycie archeologów obok Pałacu w Wilanowie. Odnaleźli wczesnośredniowieczny cmentarz. Zmarłych Mazowszan chowano głową zwróconą w kierunku Gwiazdy Polarnej.

- To chyba kobieta. Proszę zwrócić uwagę na ozdoby obok czaszki: trzy kółka z metalu - wskazuje Andrzej Gołembnik.

Jego zdaniem to fragment cmentarza z XI wieku. Istniał tuż obok osady, która znajdowała się najpewniej w miejscu obecnego pałacu i jego dziedzińca. Teraz starannie zdejmowane są tu kolejne warstwy archeologiczne. Metoda jest bardzo żmudna i nowatorska. Jeden z pracowników wskazuje na zbitą jasną ziemię, w której spoczywają kości. - Na tej głębokości nikt nie kopał od co najmniej 800 lat - mówi Andrzej Gołembnik.

W gabinecie dyrektora Wilanowa Pawła Jaskanisa pokazuje na ekranie komputera trójwymiarową wizualizację tego miejsca. - Tu, gdzie dziś wznosi się pałac, w średniowieczu była wydma. W XI w. to najpewniej na niej znajdowała osada - uważa.


sprawozdanie z badań - ciekawe...
http://www.kobidz.pl/app/site.php5/getFile/353
Napisano
Kolor nazwany przez Patrona jajczanym" jest oryginalnym kolorem tynku z przełomu XIX i XX wieku. Wiem o tym od dyrektora Muzeum w Wilanowie p. Pawła Jaskanisa. Przy pracach konserwacyjnych przeprowadzono analizę komputerową odkrytej farby z tamtego okresu i wyszło coś takiego jajczanego".
Napisano
a jak w badaniach komputerowych wypadły plastikowe okienka?

hmmmm XIX XX wiek....ciekawe to pewnie okres największego rozkwitu Wilanowa...zwłaszcza ten XX ...

PZDR PATRON
Napisano
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale cały pałacowo-parkowy zespół wilanowski ma obecnie postać, jaką uzyskał w końcu XIX wieku...

Pzdr

Grzesiu
Napisano
aktualnie to nawet ma taki wygląd jaki uzyskał w latach 80 XX wieku...

a tak naprawdę to po prostu ten kolor jest jak dla mnie brzydki ... za bardzo kojarzy mi się z Szonbrunem...


PATRON
Napisano
Cze.0stry żółty wychodzi w pierwszych warstwach{300 lat},inpirowany urokiem pól rzepakowych,jednak pojawia się tylko na kilku ścianach-chyba zleceniodawcy w trakcie malowania się odmieniło.Dla mnie obecny kolor jest ok.Szkoda że kolor ścian,plastikowe okienka i asfaltowe alejki w parku są ważniejsze od uroków architektóry,czaru tego miejsca i jego historycznego znaczenia.
Mój kochany Wilanów-tu się urodziłem i tu kiedyś umrę.Polecam wszystkim zwiedzenie tego pałacu,łatwo do niego trafić.Wszyscy wiedzą gdzie jest Warszawa , Warszawa leży pod Wilanowem.Dla ciekawskich mogę zamieścić kilka fotek Wilanowa nieznanego-niedostępnego dla zwykłych turystów.pzdr.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie