Skocz do zawartości

Muzeum Dom Grecki" - Myślenice


Lemeryt

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.
Pozwolę sobie założyć wątek dotyczący miasta Myślenic, jego historii jak i tego jak tą historię poznajemy i propagujemy w Muzeum. Projekt RSO realizowany przez Muzeum znacie :
http://www.odkrywca.pl/raupenschlepper-ost-steyr-rso-czesc-ii-,568589.html#568589
http://www.odkrywca.pl/raupenschlepper-ost-steyr-rso,443517.html#443517
http://www.odkrywca.pl/raupenschlepper-ost-steyr-rso-czesc-iii-,597180.html#597180

Co jeszcze dzieje się w Muzeum ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemym bohaterm tej opowieści będą schody do muzealnych piwnic. Zdjęcie wykonane zostało po całodziennym ich sprzątaniu. Opowiem Wam co udało się zrobić dzięki zgodzie i poparciu Pani Dyrektor, pracy wszystkich pracowników muzeum, i wsparciu ze strony pasjonatów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całość remontu wykonana własnymi rękami", bez wynajmowania firm specjalistycznych. Kucie tynków, osuszanie, odgrzybianie (w niemieckiej masce p-gaz :)), szlifowanie i impregnacja kamienia, tynkowanie, murowanie, instalacja elektryczna, szlifowanie i impregnacja podłogi, malowanie...etc...etc..etc. Jednym słowem murarz – tynkarz - archiwista :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W remoncie swój udział mają wszyscy pracownicy muzeum, oraz moi przyjaciele :

Szczepciu i Wasqez

Obydwoje wsparli mnie dobrą radą, kolega Wasqez zasponsorował znaczną część materiałów budowlanych, a Szczepciu spędził całą wolną sobotę uzupełniając z benedyktyńską cierpliwością ubytki w kamieniach, wpadł tez na niezły pomysł ...ale o tym jutro.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic tylko pogratulować wytrwania przy pracy...
Ale od czego jest pasja ( do histori) i zamiłowanie...
Szkoda tylko że trafiają się ludzie którzy tego nie rozumieją i przeszkadzają...
pozdr.wolff
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- styczeń 1945, z uwzględnieniem Projektu RSO"
Ekspozycja nie jest duża, zorganizowana na schodach piwnicznych. Jednak dla mnie fakt jej powstania stanowi dużą satysfakcję, bez funduszy, kierowników koncepcyjnych, wykonana własnymi rękami. Zdjęcia pokazują większość ekspozycji nie pokazują jednak wszystkich eksponatów, jeśli chcecie je zobaczyć, ZAPRASZAM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś wspaniałego!!!
He he plakat WARA" taki sam mam na biurku:)))
no i oska od RSka prezentuję się pięknie.

Lameryt powinni się od Was uczyć jak to się robi".
Pozdrawiam.

PS
Trzeba się będzie do Was w lato pofatygować:)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

f35jsf - zapraszam !!
Ta wystawa to podkład ideologiczny pod Projekt RSO". Sam pojazd oczywiście mnie fascynuje ale chodzi o to aby nie promować niemczyzny. Zamiast tego zastanowić się skąd to RSO wzięło się w Polsce, w naszym powiecie ? Dla Was odpowiedź na to pytanie jest oczywista, dla młodzieży nie koniecznie. W oparciu o tą ekspozycję wprowadzamy program edukacyjny, lekcje o wydobyciach wraków, o wrześniu, o Myśleniczanach w Katyniu etc etc w sumie dziesięć tematów.
Jeśli chodzi o plakat Wara" to mam do niego szczególny sentyment :):)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi to się nawet nie chce pomalować ścian w pokoju.

Życzę wszystkim tego przyjemnego uczucia które towarzyszy nam kiedy robimy coś, to coś co zpunktu widzenia innych jest zbędne, a nam smakuje jak ambrozja.
Lemeryt gratulacje!

Ciekaw jestem czy w tej piwnicy zmieści sie całe RSO. Choć może lepiej nie bo jak zacznie jeździć to ten ostry zakręt na schodach mógłby być trudny do pokonania.

Odwiedzę napewno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziej, Stngret - cieszę się że Wam się podoba, jeśli dotrzecie kiedyś do Myślenic, będziecie honorowymi gośćmi.
Dziej szkoda że nie dotarłeś na otwarcie. Myślałem o wtaszczeniu wanny do piwnic ale niestety nie da się rady tego zrobić, postaramy się jakoś inaczej wykorzystać te piwnice:) ale to kwestia czasu ...
Stangret - z tego co wiem masz podobne podejście do sprawy, i duży udział w stworzeniu ciekawej ekspozycji, muszę się tam wybrać w wolnym czasie".
Jeśli chodzi o Panią dyrektor to miałem sporo szczęścia że w moim mieście ktoś taki funkcjonuje. W kwietniu wszedłem do muzeum jako zupełnie nieznana osoba z abstrakcyjnym pytaniem Czy wydobywamy wrak ?"
Odpowiedź Wydobywamy" i od tego czasu mam zielone światło na wszelkie dziwne pomysły, a jest ich jeszcze kilka :)
Życzę Wszystkim jak najczęstszego smakowania ambrozji o której pisał Dziej.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolicie że i ja dołączę się do gratulacji. Na pewno zdjęcia nie oddają ogromu pracy jaki został wniesiony w adaptacje salki.
Ale jest to na pewno miejsce warte odwiedzenia ..... miejsce stworzone z pasją i tak trzymać.

Pozdrawiam

Woodhaven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na otwarciu ekspozycji w piątek.
To co robi kolega Lemeryt zasługuje na najwyższy szacunek. Przydałoby się żeby wszyscy obecni na otwarciu ważni" ludzie w Myślenicach dofinansowali tak prężnie działające muzeum. Do czasu przyjścia na funkcję kierownika Bożeny Kobiałki nic tam się nie kompletnie nie działo. Ekspozycja jest na prawdę ciekawa. Myślę że możnaby jeszcze wykorzystać trochę archiwalnych zdjęć które są zasobach muzeum ( głównie dotyczą walk partyzanckich z 1944 roku - m.in. zdjęcie zestrzelonego Me 109 ). Na prezentacji kolega Lemeryt był bardzo spięty, ale nie było się czego bać - po prostu możesz być dumny ze swojej pracy.
Pozdrawiam Łukasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spięty, lekko powiedziane :)
Publiczne wystąpienia nie są moją najmocniejszą stroną, trzeba będzie nad tym popracować.
W ogólnym zamieszaniu nie każdego zdążyłem poznać, nie z każdym zamieniłem słowo, za co przepraszam
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawle, jeszcze raz serdecznie gratuluję wspaniałego sukcesu, jakim jest ekspozycja i sam Projekt RSO. To jest to, czego mi w Muzeum brakowało.
Życzę, abyś w przyszłości sukcesywnie powiększał te piwnice:)
Pozdrawiam serdecznie, P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Łukaszem, że należałoby zorganizować wystawę zdjęć partyzanckich. Niestety, wymagają one jeszcze solidnego opracowania.
Co do Bf-109 to były już jego zdjęcia na forum
http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=210698#210855
niestety zdjęcie jest beznadziejnej jakości (długie były debaty nad typem samolotu, potem się okazało że to rozebrany Me), a świadkowie pamiętają tyle, że samolot był szaro-zielony... ;) Zresztą lokalna ekspozycja lotnicza (i ogólnowojenna) powoli nabiera rozpędu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sprawach lotniczych, pancernych, 10BK i partyzanckich oferuję swoją pomoc w ramach posiadanego wolnego czasu. Z kolegą Pitersem rozmawiałem w trakcie uroczystosci partyzanckich we wrześniu i witałem się na otwarciu wystawy zorganizowanej przez Lemeryta ( rozmawiałeś wtedy z kolegą Wielgusem ). Niestety nie miałem czasu pogadać więcej bo musiałem wyjść

pozdrawiam Łukasz

P.S. Moim skromnym - zaznaczam zdaniem ten Me z fotografii to wersja G z osłoną Erla haube" albo Galland Panzer" jak kto woli. Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze jestem przekonany że z racji Twojej wiedzy jaką dysponujesz na temat historii naszego regionu, organizowana przez Ciebie ekspozycja odniesie duży sukces. Oby jak najwięcej takich Ludzi i inicjatyw na Ziemi Myślenickiej.
Jeśli chodzi o tematykę wraków lotniczych, to jest jeszcze jedna historia. 21.I.1945 roku w niedzielę, w dniu w którym Rosjanie zajęli 3/4 Myślenic nad południowo-zachodnią częścią miasta miała miejsce walka dwóch myśliwców. Z relacji wynika że walka odbyła się na bardzo małej wysokości i miała spektakularny przebieg. Zmagania zakończyły się na południe od miasta. Zwycięzcą tych zmagań został pilot radziecki, samolot pilotowany przez Niemca rozbił się w rejonie góry Ukleiny (?). Mam trochę wątpliwości co do moich informatorów :
pierwszy -wyzwolenie" zastało go w rejonie Dolnego Przedmieścia, a więc około 4 kilometry od miejsca rozpoczęcia walki, z miejsca w którym mieszkał nie mógł widzieć początku walki, za to miał doskonały wgląd na jej epilog.
drugi świadek : zamieszkały w rejonie Górnego przedmieścia - choć był znacznie bliżej tych wydarzeń, możliwości oglądania walki miał znacznie bardziej ograniczone.
I największa wątpliwość - około godziny 9,00 na Myślenice spadła pierwsza jak mówią mieszkańcy ostrzegawcza" salwa radzieckiej artylerii, po niej kto mógł schował się do piwnic (stąd „tylko” 6 zabitych cywilów). Z piwnic raczej nie dało się oglądać opisywanych wydarzeń.
Może walka miała miejsce przed godziną 9,00 ?
Może data jest pomylona ?
Może ktoś z Was wie coś więcej na ten temat ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie