Skocz do zawartości

Giełdy staroci - kiedy i gdzie ??


bjar_1

Rekomendowane odpowiedzi

Dokładnie tak jest wszędzie ,poprostu oszołomy liczą na kasę ,bo z tego co zauważyłem sporo jest ludzi którzy jak tylko usłyszą cenę to sięgają po portfel i wyjmują hajs.
Mają kasę ,ale nie mają wiedzy i to oni najczęściej kupują jakąś lewiznę. Czasami (oby jak najczęściej) pojawi się jakiś dziadziunio ,który przyniesie coś fajnego wyciągniętego z chaty i weźmie za to 5 złotych ,albo odda za friko ,a jeszcze poopowiada jak to dawniej było.
I tak powinno być - przyjaźń i wzajemne zaufanie ,a nie tylko patrzenie jak kogoś wywałkować...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak piszesz BJAR - tak bylo kiedys, kiedy byly bardziej spontanicznie urzadzane gieldy, mniej ludzi zyjacych tylko handlu z antykami"...
teraz w kazdym miescie i miasteczku powstalo pelno punktow skupu i sprzedazy antykow-staroci i dziadki tam za grosze oddaja swoje skarby
a pozniej po doliczeniu 15000% marzy trafia to na allegro.pl, gieldy itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dla porządku, dodam Wawę:
- Koło (piątek wieczór do niedzieli) - wiadomo
- Stadion Iks-lecia - wiadomo.
- Żulerska giełda na Olimpii" w niedziele (tutaj najłatwiej trafić takiego dziadka, o którym mówicie)
- Pod halą Banacha jest parę budek z militariami
- Jeszcze są Bronisze w weekendy, ale z przewagą mebli i trzeba płacić za wstęp.

Moim zdaniem, ceny w stolycy są najniższe.
Najbardziej rozbestwione widziałem w antykwariatach w Słupsku i przy drodze Słupsk-Szczecin (cały system chałupek ze starociami). Do tej pory, moja narzeczona, usprawiedliwiając swój kolejny zakup na Kole (jakieś dzbanuszki, cukierniczki, fatałaszki - w każdym razie paskudztwo - zero żelaza) mówi że przecież sprzedamy to w Słupsku".
pozdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kraków- Pod Halą, co niedziela. Teraz wyjaśnienie, tam w większości to faktycznie zawodowcy". Są co tydzien i mają ceny zaporowe, wynika to z tąd że oni stoją w brew pozorom nie poto żeby sprzedać a kupić. Wyłapują okazje (ludzi co nie znają wartości tego co przyniśli, albo nawet nie wiedzą co właściwie przynieśli). Fanty mają na wabia aby ci ludzie sami do nich trafili a nie stali z jedną rzeczą, w wypadku jak sie trafi kupiec to albo nie kupi albo zapłaci frajerską cene. Okazje właściwie nie występują.
Wojtek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokladnie CYROGRAF, znam kilku handlarzy ktorzy tam operuja.
Jezdza wczesnie rano, nawet nierzadko dzien wczesniej i skupuja od zulerstwa, menelstwa, narkomanow, zlodziejszkow i zabiedzonych dziadkow wszystko to co ci wylowili w Krakowku, placac nieszczesnikom i potrzebujacym kwoty zenujaco male....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,
problem jest ten sam chyba w całym kraju. W Toruniu na Targowisku jest też jeden handlarz od militariów, który wykupuje wszystko co się pojawi. Przeczesuje ponoć nawet okoliczne małe skupy złomu. A ceny u niego są już podkręcone na maksa. Ma też dużo fałszywek, niektóre są tak toporne, jakby je ktoś siekierą wystrugał, te bardziej zbliżone do oryginału sprzedaje jako oryginały.
Ceny są następujące:
- bagnet do k98 - 100 zł. (stany różne)
- podróba klamry Luftwaffe (toporna) - 50 zł.
- podróba tarczy Kuban - 70 zł. (po zobaczeniu tej tarczy rozpłakałem się ze śmiechu:)
- Wetwallmedaille - 100 zł. (jest to bardzo dobra podróba, na pierwszy rzut oka nie do odróżnienia od oryginału - delikatna różnica w wielkości liter)
- głęboki talerz dla Wehrmachtu (gapa+bavaria)- 30 zł
To tak dla przykładu, kolo ma tego jeszcze więcej, ale nie ma sensu się za bardzo rozpisywać. Podajcie czym handlują u Was i podajcie ceny, tak żeby było można wyrobić sobie zdanie:)

Pozdr
Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbzdurniejsze według mnie ceny :

- manierka niemiecka wz.31 ,stan surowy ,samo aluminium ,pogięta bez zakrętki ----> 30 zł
- łuski mauserowskie ,prosto z ziemii ----> 2 zł / szt.
- popularne flaszki przedwojenne po piwku (Okocim ,Tarnów ,Warszawa) ----> 30 zł / szt.
- bagnet polski wz.28 z ziemii ,straszne wżery ,nie widać bić ----> 80-100 zł.

oczywiście nie sposób wszystkiego wymienić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest tak, że nawet nie ma takich sensu-stricto handlarzy militariami. Z reguły handlują wszystkim.
Co do bzdurnych cen, to mapa z 1914 roku - 300 zł, bagnet niemiecki ze strychu, w pochwie, ostrze przejechane papierem ściernym, okładki spróchniałe - 150 zł (to było moje drugie podejście, jak się wreszcie zdecydowałem to cenę o 30 zł podniósł) i mu odpuściłem. Hełm niemiecki, średni wykop (cały, bez dziur i pęknięty), ale pomalowany wtrónie na czarno - 90 zł.
I dlatego liczę na okazję, czasem można coś kupić za paczkę papierosów, ale baaardzo żadko.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Rzeszowie podejrzewam jeszcze gorzej, spotkalem znajomego handlarza na gieldzie w Rzeszowie to byl zachwycony Kielcami, tak wiec mozna miec niejako wyborazenie.
Rzeszow to tragedy - ceny polskich bagnetow (za takimi biegalem) sa absurdalne, a stany pozostawiaja wiele do zyczenia
Nie wspominajac o tym ze te ladne" sa wtornie nablyszczone, wypolerowane, szlifowane.

Paranoja.

Jade w nastepna niedziele ale pozerkac na cos z papieru:-)
za militariami nawet nie bede zerkal.

aaaa, cos jeszcze, gosc mial ruskiego naganta, oplakany stan, wyprowadzone na zewntarz co sie dalo a reszta zapieczona, etc, cena cos kolo 1000 zl (tysiaca)

w twarz mu sie rozesmialem.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J, to u Was drożyzna, w Toruniu hełm niemiecki z głębokimi wrzerami, bez pęknięć, pomalowany na czarno kosztuje tylko 70 zł:))))))))))))))))))))
Zdażają się oczywiście okazje, tylko trzeba być na targowisku z samego rańca przed handlarzem/ami.
Aha... najlepsze interesy można ubić z tzw. żulami, byle było na piwo lub wino:)

Pozdr
Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a propos hełmów i okazji"- to kupiłem niedawno m.42 (zdrowa skorupa) za 10 zeta.
Właściwie to nie-wiem-po-co-mi-ten-hełm ale kupiłem go w antykwariacie z książkami (do tego współczesnymi), więc transakcja była na zasadzie szoku.

co do map to polecam antykw. Tom" na Żelaznej. Dużo i tanio (20-30 zł)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja sobie odpuszczam giełdy w Rzeszowie, zresztą to co chce i tak nie ma bo już po 18 latach zbierania militariów coraz trudniej dostać pewne fanty. Zbierałem przez ten czas prawie samą polszczyzne teraz od ponad 1,5 roku ''Niemcy'' mnie wzięły a Rzeszów i niemcy to totalna porażka same podruby i szajs !!!! Na giełdzie jest szczególnie dwóch takich oszołomów co wciskają podruby i są zwyczajnie chamscy wobec klientów chodzi mi o faceta ''czarny wysoki'' ma same podruby niemieckie często sprzedaje z żoną. widziałem go kiedyś w Zakopanem jak wciskał turystą niemieckim podruby odznak i orłów Waffen SS hhheee powiedziałem im aby nie brali bo to falsy ! Myslałem że gość mnie zaj.... taki był zły !!!!!! Drugi oszłołom o pewien stary weteran giełd ma same medale i odznaki polskie wiele podrób sam naciąłem się ponad 10 lat u niego na kilka z nich facet ma powyżej 65 lat i jest tam znany. Ostatnio mnie rozbawił wciskał pocztówkę za 70 zł facetowi w stanie - 4 oczywiście tylko głupi by wziął za taką cenę. Ja jak chciałem pocztówki z moim miastem Ropczycami to też walił takie kwoty zaporowe że rezygnowałem bo wiedział skąd jestem. Wtedy robiłem myk ! Szedł mój inny kolega którego nie znał i wziąłza ceną dwa razy taniej niż mi oferował !!!! Panowie Rzeszów omijajcie na chyba że chcecie się z tych ''znawców'' posmiać !!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa... co się porobiło. Ja najczęście jestem na giełdzie w Kielcach. Tam też jest sporo oszołomów. Ceny rzeczywiście są czasami zaporowe". Ja np. zbieram sobie łuseczki i na giełdzie siedzę z zeszytem i przebieram stosy badziewia ,wyciagając to co mi pasuje. Kilka giełd temu tak siedziałem chyba z 90 minut ,a na koniec jak skończyłem kolo mi mówi ,że chce 2 zł na łuskę od Mausera (i to żeby jakieś z super biciami to można by wziąć z 5 szt. ,ale to były gówniane czechy i niemcy...) no to wziąłem to co wybrałem i rzuciłem na kupę i do widzenia.
Bez przesady! Oszołomstwa jest sporo!

pzdr

bjar_1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

ACHTUNG! TO NIE REKLAMA! W zeszłą sobotę otworzono bardzo fajną giełdę staroci na Woli (w Warszawie) na Sokołowskiej 9.

Dobrze życzę temu miejscu - bo świetny klimat (obok nasyp koleji obwodowej + ringstandy), no i legendarna Baza sokołowska" we własnej osobie!

W niedzielę będzie powstawał na Woli magiczny trójkąt: Koło - Olimpia - Sokołowska. Mam nadzieję, że to miejsce trochę potrwa (choć o ilości sprzedawców opowiada metaforycznie ten ostatni mikroslajdzik..)

pst! specjalnie daję takie małe fotki, żeby Towarzystwo Przyjaciół Woli, które to tak brawurowo rąbnęło moje fotki z wątku o inscenizacji Powstania na Młynarskiej, nie powtórzyło tego samego błędu i nie opublikowało je w kurierze Wolskim z podpisem źródło: TPW".

Tym razem mógłbym się zdenerwować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam . Ariks nie wiedzałem ze mieszkasz w Ropczycach (moze sie nawet znamy z widzenia - ze zbieraczy bagnetów Muche znasz ?), a na Rzeszowie od handlarzy nic ciekawego nie kupisz ( sam tam kiedyś handlowałem i wymieniałem nadwyżki bagnetów - teraz to juz tylko profilaktycznie wstepuje 1,5- do 2 godzin i do domu . Ja ostatnio kupiłem perkuna28 z bitym wzorem na głowicy , orginalnymi okładkami i za 180zl do tego jeszcze żabke uniwersalna polska wz.24 za 30zl . Ale ja nie kupuje u każdego, sa tam nieraz fajne transakcje - podchodzi gosc i ma w torbie bagnety 6-9 szt. i pokazuje je znajomym maja swoje ceny i jak raz wejdziesz w łaski to czasami można niezły bagnet kupić za rozsadna kase ( np: perkun mobilizacyjny - głownia magazyn , rączka wrzery , ale numer i bicia na raczce czytelne za 160 zl ) . A fakt jest faktem że coraz gorzej jest kupic cos w dobrym stanie z polskich bagnetów , ale cuda sie tam zdarzaja.A wiesz że jest też giełda w Kraśniku , byłem na pierwszej i troche kiepsko bylo ,ale to moze dla tego że dopiero ona startuje" . Pozdrawiam .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie