Skocz do zawartości

Odkopać Redutę Ordona


Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Wszystkim zainteresowanym Powstaniem Listopadowym polecam:
http://www.rp.pl/artykul/24,88540.html

Piękna perspektywa odkopać i udostępnić zwiedzającym mury dawnej reduty o której pisał A. Mickiewicz. Ile eksponatów historycznej wartości może tam leżeć pod ziemią. TRZEBA ŚLEDZIĆ TĘ SPRAWĘ, GDYŻ ZNAJĄC ŻYCIE ZARAZ POSTAWIĄ TAM BIÓROWCE I PO SPRAWIE.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękne odkrycie wszyscy warszawscy miłośnicy historii powinni się bić w pierś za takie niedopatrzenie (ci warszawscy leśni kopacze też) a karą dla nich powinno być powstanie wieżowców w tym miejscu.

A tak na marginesie to bym poczytał w następnym ODKRYWCY o tej Reducie zanim powstaną tam wieżowce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak myślicie, skąd wzięła się nazwa ulicy Na Bateryjce"?
Na pewno nie od baterii w waszych komórkach:)

Według profesor Kwiryny Handke pierwotnie uliczka ta nazywała się „Bateryjna” i wywodziła się od zlokalizowanych wcześniej na tym terenie stanowisk artyleryjskich. W 1919 nazwa została zmieniona na „Na Bateryjce”.
(Kwiryna Handke. Słownik nazewnictwa Warszawy", Wydawnictwo SOW, Warszawa 1998)

A teraz zła wiadomość.
Cały ten teren, o powierzchni 6930m2 nie jest własnością miasta. Właścicielem jest hiszpańska firma deweloperska, która planuje postawić tam 30-piętrowy wieżowiec.
Obawiam się, że koszty odzyskania tego terenu mogą okazać się zbyt wielkie dla samorządu miasta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że przydałoby się zrobić profesjonalne wykopaliska na tym terenie, a na to właściciel nie ma wpływu- musi się zgodzić. Dużo by powiedziały na temat legendy Reduty Ordona ". Ciekawa co tam może jeszcze leżeć?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega tombak widać nie z Wawy, bo wydaje mu się, że tu w centrum miasta same bezpańskie ugory. Niestety dobre lokalizacje" w Warszawie już od dawna mają właścicieli i kosmiczne ceny.

Jak widać na zdjęciu, większa cześć terenu dawnej reduty zajęta już jest przez zakład (produkujący sprzęt rehabilitacyjny dla niepełnosprawnych). Do zabudowy został niewielki skrawek w trójkącie ulic: Al.Jerozolimskie, Bohaterów Września i Na Bateryjce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIE JESTEM Z WARSZAWY I NIE ORIENTUJE SIĘ w lokalnych sprawach stolicy, ale wydaje mi się, że sprawa jest warta tego, aby powalczyć o to miejsce(na początek mamm na myśli wykopaliska archeologiczne i ewentualne zabezpieczenie fragmentów pozostałych po tym forcie ). Dla chcącego nic trudnego. Jeżeli miasto uzna to za ważną sprawę to coś z tego będzie. Urzędnicy niestety nie zawsze rozumują jak historycy. Coe, rozumiem twój pesymizm(lepiej znasz realia warszawskie), ale przyznaj czy nie chciałbyś aby ten kawałek ziemi został przebadany ???????? Bo ja myślę że większość użytkowników tego forum, bardzo by chciało. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak nawiasem, to dziwi mnie twoje podejście do sprawy, kolego coe. Przecież to nie jest jakiś tam I czy II wojenny niemiecki, czy carski okop, jakich pełno w Polsce. To miejsce jest b. ważną częścią naszej spuścizny narodowej. Walki o wolność. Naprawdę nie ciekawi cię ten kawałek naszej historii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Tombak rozbawiły mnie do łez Twoje wypowiedzi , na jakim Ty świecie żyjesz??? Niech warszawiacy się wypowiedzą ile kosztuje działka w Warszawie. Przestań z tym wielkim oburzeniem gdy ktoś Ci przedstawia argumenty , popatrz na ziemie po której chodzisz a nie romantyczne bzdury z czasów walki o niepodległość. Zresztą Ordon się nie wysadził tylko uciekł i wyemigrował. pozdro .liha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liha. Widze że nie orientujesz się w Polskim prawie. Każdy inwestor ma obowiązek przeprowadzić na własny koszt badania archeologiczne w obrębie terenu inwestycji. Jest kwestia urzędnicza, konserwatora zabytków, aby nakazał takie działanie. I oto w tym chodzi, aby ta sprawa nie przeszła bokiem. Tom znajdują się szczątki polskich i rosyjskich żołnierzy.Nie wspominając o fantach o wartości muzealnej.
Liha czy ja kwestionuję to , iż działki w Warszawie są drogie(gdzie to napisałem). Kto przedstawia mi jakieś argumenty. To że działka należy do hiszpańskiej firmy i jest droga ? hahaha.
Zastanawia mnie to że tacy ludzie jak ty- polacy zapominają, o tym iż były jakieś powstania w XIX wieku. Powiadasz: uznajmy te wszystkie zrywy niepodległościowe za romantyczną bzdurę. Gratuluję podejścia. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję rozległej wiedzy i romantycznego podejścia do życia. Nie będzie ono lekkie dla ciebie... a ja na własne oczy widziałem jak się załatwia dopuszczenie gruntu pod inwestycje i to taki pod którym ewidentnie coś było..... aha konserwator doskonale o tym wiedział. Powodzenia przy odkopywaniu Ordona ale prędzej wykopiesz raczej Ordonkę.pozdrawiam.liha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda słów. To źe widziałeś jak to się załatwia, oczywiście. Jednak zanim zaczniesz coś pisać,przeczytaj (ze zrozumieniem)co napisałem wcześniej o urzędnikach-konserwatorach zab. Jak się nie ma argumentów to najlepiej ośmieszyć sprawę,co próbujesz zrobić. Pogadamy jak zaczną tam kopać i odkrywać historię. Niech cię wtedy spotkam na forum! pesymistyczne pozdrowienia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuchaj , napisz proszę jakie ty masz argumenty, przeczytaj co sam napisałeś, przeczytaj co ci odpowiedziano- o działkach zwłaszcza a potem stwarzaj romantyczne wizje odkopywania reduty . To nie pesymizm to realia , a możesz mi uwierzyć, że wbrew temu co się tu piszę konserwator nie ma wszechwładzy. Ale co tam, odkopuj, a ja na forum zaczekam...pozddro.liha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To archeologiczne badanie będzie polegało na tym ,że wjadą tam spychacze i koparki ,a pan archeolodg stwierdzi że ołowiane kulki i żelazne gwoździe naszej nauki nie interesują...po czym wsunie kopertę głębiej do kieszeni :)

tak dla twojej wiadomości tombak 1 metr kwadratowy w chałupie w Warszawie, którą stawiają właśnie moi kumple dla jakiegoś inwestora kosztuje już teraz 45 000 zł (słownie czterdzieści pięć tysięcy zł za jeden metr kwadratowy mieszkanka) ...i Ty chcesz podskoczyś Hiszpanom z ich trzydziestoma piętrami ? :))) Sam biskup będzie latał dookoła tych spychaczy i lał święconą wodę na lemiesze i łyżki, aż będzie chlupało .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LIHA - POLSKIE PRAWO NAKŁADA NA INWESTORA OBOWIĄZEK NIE TYLKO UDOSTĘPNIENIA TERENU ALE RÓWNIEŹ SFINANSOWANIA PRAC ARCHEOLOGICZNYCH napisałem duźymi literami źebyś to zauwaźył.To jest argument .Ja nie mówie źe konserwator jest bez skazy ,ale jeźeli ludzie zaczną walczyć o tę sprawę to być moźe nie łatwo będzie zrealizować scenariusz naszkicowany przez jacentego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym też: kilku tysięcy kilometrów autostrad, dróg bez dziur w których urywa mi zawieszenie , normalnych polityków nie kretynów i złodziei , normalnych europejskich zarobków...i w robocie dyrektora, który nie jest idiotą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. Wasza sprawa, myślcie jak chcecie. Realnie, powiedzmy. Ja jednak jestem przekonany, że wykopaliska tam będą. Najwyżej się rozczaruję, ale czym że jest życie bez nadzieii. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadzieja matką głupich, zaraz mi napiszecie. Jednak nadzieja plus skuteczne działanie, może dać pozytywne rezultaty. Pozdrawiam.
P.S.
Porozmawiamy za kilka miesięcy. Jak sprawa nabierze tempa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,
nie wiem czy wiecie, że ppor. artylerii Juliusz Konstanty Ordon wcale nie był dowódcą działobitni 54 - bo taka jest właściwa nazwa tego punktu oporu - a jedynie jej artylerii. Działobitni broniło 200 żołnierzy 1 pułku strzelców pieszych. Nie wiadomo dziś kto nimi dowodził. Zaatakowani przez 7 rosyjskich batalionów niemalże nie bronili się i zostali wybici do nogi niemalże w jednej chwili. Znajdujący się w działobitni magazyn amunicji wyleciał w powietrze z niewiadomych przyczyn, być może z powodu niedbalstwa kanoniera Nakruta, który wg świadków wszedł tam z zapalonym lontem. Na skutek wybuchu zginęło ok. 100 żołnierzy rosyjskich.

Prawdziwi bohaterowie, o których mało kto dziś pamięta to obrońcy lunety 57 - kompania 8 ppl pod dowództwem kpt. Antoniego Lenieckiego. Luneta została zdobyta dopiero po kilku szturmach 8 batalionów rosyjskiej piechoty, wspieranych przez artylerię konną. Załoga broniła się do końca i została niemalże w całości wybita. Polscy oficerowie przebijali szpadami tych, którzy chcieli się poddać i wołali pardon". Opór stawiony przez obrońców lunety 57 o godzinę opóźnił atak na główną redutę 56, którą dowodził gen. Sowiński.
Kpt. Leniecki (Krzyż Złoty VM nr 1035) przeżył, po kapitulacji pozostał w Warszawie (prawdopodobnie został wzięty do niewoli) stawił się przed Komisją Rządową Wojny i ponowił przysięgę wierności carowi.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie