zelig Napisano 15 Styczeń 2008 Autor Napisano 15 Styczeń 2008 Zasłyszane wczoraj w przedziale tytułowego pociągu.Drogie dziatki,pierwszą bajkę opowiada Maciek, miłośnik kolejnictwa i jest ona o parkingu na rogu Grunwaldzkiej i Ułańskiej w P-niu, gdzie kiedyś stały drewniane baraki, w których magazynowano broń (krótką, karabiny, szable) z jakiegoś tam powodu (nie zapamiętałem, czy to niemiecki magazyn, czy nasz), magazyny zbombardowano, sprzęt się przemielił i został w ziemi.Autor opowieści znalazł tam parę smakowitych kąsków. Teraz podobno jest tam parking, ale na jego obrzeżach może jeszcze coś warto poszukać..?Do zweryfikowania.Druga bajka (mówi pani ok. siedemdziesiątki, emerytowana wojskowa) dotyczy Choszczna (zach. pomorskie) gdzie przez wiele lat po wojnie, w tamtejszym jeziorze, widać było widać wystające ponad wodę skrzydło samolotu. Z biegiem czasu zanurzyło się kompletnie i teraz nie ma już po nim śladu..Również do zweryfikowania.Następne bajki wkrótce (jak znowu pojadę do narzeczonej :)
lego50 Napisano 15 Styczeń 2008 Napisano 15 Styczeń 2008 koledzy z poznania proponuje wyprawe we wskazane miejsce i zweryfikowac te opowiesc ... a moze sie cos uda znalezc
yak Napisano 15 Styczeń 2008 Napisano 15 Styczeń 2008 zaraz sie zacznie ze jeszcze sie tam swiatla swieca itd. a moze faktycznie jest w tym troszke prawdy i warto sprawdzic?
Hindus Napisano 15 Styczeń 2008 Napisano 15 Styczeń 2008 Tą drugą bajkę to i ja słyszałem, bo w Zachodniopomorskie od ponad 15 lat jeżdżę, to mi tam miejscowi różne takie cudaczne historie opowiadają przy kieliszku – ale zawsze pochodzą one albo od nieżyjącego, albo nie mieszkającego już w okolicy autora. Choć kto wie, może ziarnko prawdy w nich jest….PozdrawiamHindus
dect Napisano 15 Styczeń 2008 Napisano 15 Styczeń 2008 pierwszą bajkę opowiada Maciek, miłośnik kolejnictwa i jest ona o parkingu na rogu Grunwaldzkiej i Ułańskiej w P-niu, gdzie kiedyś stały drewniane baraki, w których magazynowano broń (krótką, karabiny, szable) z jakiegoś tam powodu (nie zapamiętałem, czy to niemiecki magazyn, czy nasz), magazyny zbombardowano, sprzęt się przemielił i został w ziemi.Autor opowieści znalazł tam parę smakowitych kąsków. Teraz podobno jest tam parking, ale na jego obrzeżach może jeszcze coś warto poszukać..?"To nie bedzie proste - 10 metrow od jednej z glownych ulic miasta, parking jest pomiedzy nia, a zamieszkalym budynkiem wielorodzinnym (zero jakiejkolwiek oslony) - z jednej strony i duga czesc pomiedzy tym budynkiem, a tylami dawnego kina - tu juz troche lepiej bo miejsce nie jest az tak wyeksponowane.Sam parking jest wysypany takim paskudnym czarnym zwirem(?) wiec da sie kopac, ale jakos nie wyobrazam sobie tam rycia dziur bez przyciagniecia sporej uwagi...
elcolonello Napisano 16 Styczeń 2008 Napisano 16 Styczeń 2008 Kamizelki pomarańczowe, kaski budowlane, 4 prętry wbite w ziemię w kwadracie np.2mx2m i owinięte biało- czerwoną taśmą plus wisząca tabliczka uwaga roboty ziemne" czy coś w tym stylu. Godziny pracy 7.00-18.00 raczej małe szanse, że ktoś coś powie ;)Aha sposób już kilkakrotnie sprawdzony. Nawet w niedzielę na jednym z większych skrzyżowań w Opolu ;)
dect Napisano 16 Styczeń 2008 Napisano 16 Styczeń 2008 Tez mi to przyszlo do glowy :) Jak wroce z pracy to wrzuce foty jak ta miejscowka wyglada
lego50 Napisano 16 Styczeń 2008 Napisano 16 Styczeń 2008 koledzy radze sie pospieszyc niedlugo jasnie pan grobelny wybuduje nam tam nowe osiedle niemam wykrywki ale pokopac moge pisze sie na ta akcje . pozdrawiam..
zelig Napisano 18 Styczeń 2008 Autor Napisano 18 Styczeń 2008 Ale Panowie ekipa w pomarańczowych kufajkach - powiedzcie coś, cokolwiek (czy np. teren daje jakikolwiek sygnał). Powiedzcie: ak" lub ie" (bo ciekawy jestem, czy w bajkach jest jednak przysłowiowe ziarenko prawdy)..
elcolonello Napisano 18 Styczeń 2008 Napisano 18 Styczeń 2008 No właśnie dajta znaki ;) Trzymam kciuki :)
lego50 Napisano 19 Styczeń 2008 Napisano 19 Styczeń 2008 teren daje dosc mocny sygnal .. trza kopac i tyle.
dect Napisano 19 Styczeń 2008 Napisano 19 Styczeń 2008 Skad wiesz, ze daje sygnal? Ktos robil rekonesans?A co do parkingu - zle napisalem w poprzednich postach. To nie to zwirowe klepisko" tylko wieeeeelki parkigm Targow Poznanskich wylozony pozbrukiem wiec jezeli cokolwiek tam jest pod spodem to kaplica. Zelig, nie mogles jechac tym pociagiem w trakcie jak budowali ten parking? Ech... ;))Ale na + jest to, ze dalej mozna przeszukac obrzeza metoda 'elcolonello'
ms Napisano 19 Styczeń 2008 Napisano 19 Styczeń 2008 Tylko panowie z przyszłych samozwańczych ekip budowlanych, ustalcie chociaż kolor kasków, krój kufajek i model kamizelek, do tego wielkość liter w napisie ostrzegającym przechodzących coby do dołka nie wpadli, a to wszystko w celu wyeliminowania zadziwienia zarządcy parkingu o troskę miasta nad jego włościami rozkopywanymi przez wielorakość najętych podmiotów :)Zelig - wybierz się proszę w podróż kolejową przez południowe krajobrazy, tutaj podobno - jak forum donosi - ostatnio coś obficie wystaje tu i tam, może jakaś nobliwa niewiasta z byłego garnizonu również przekaże relację podpartą fotografią, wtedy forum nieco odetchnie od nadmiaru wątków tegoż skrawka Polski dotyczących:) Lub wręcz przeciwnie.
Peter Napisano 19 Styczeń 2008 Napisano 19 Styczeń 2008 Bajka delegacyjna. Wojskowy emeryt,Berlin, osadnik z 1945r. Okolice Jastrowia. Ratował Ruskich z T34 i uwaga podobno M4 Sherman, tonacych a bagnach w lesie".
ms Napisano 19 Styczeń 2008 Napisano 19 Styczeń 2008 Uwaga!Zagadka zasłyszanych przypowieści rozwiązana!Zelig spotkał się z osobami, które ...http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4851492.htmla jak powszechnie wiadomo" toksykologia to nauka pełna niespodzianek i wynikających z niej zadziwiających zwrotów transcendentalnych :)Tak więc ekipy budowlane proszone są o niezakłócanie w niedzielę ciągów komunikacyjnych zmierzającym do miejsc duchowej kontemplacji.W imieniu podążających serdecznie dziękuję.
swojak Napisano 20 Styczeń 2008 Napisano 20 Styczeń 2008 Gazet wybiórcza wszędzie dostrzegnie gazowanie ludzi.
loszo_ZCH Napisano 20 Styczeń 2008 Napisano 20 Styczeń 2008 Tak sie składa ze jestem mieszkancem Choszczna (okolo 20 lat) i od czasu do czasu słyszy sie różne historie co to nie jest w jeziorze zatopine, najczesciej jednak powtarza sie motyw z zatopinym tam niemieckim czołgiem (było nawet cos o tym na forum) o wystajacym skrzydle samolotu jednak słysze poraz pierwszy.
R23 Napisano 20 Styczeń 2008 Napisano 20 Styczeń 2008 Po prostu jestem w szoku,moja przygoda z eksploracją właśnie zaczęła się w tym miejscu ,a było to jakieś 24 lata temu.Zelig pierwsza opowieść wcale nie jest bajką.Znam dokładną lokalizację tego miejsca.Kopaliśmy tam do zabawy,zaczęło się to tak że ktoś tam kopał robaki no i wykopał broń.Wtedy jak to dzieciaki każdy szpadel no i do kopania.Skończyło się to tym że tyle nakopaliśmy broni że dzieciaki zaczęły nosić ją do szkoły.Wiadomo co było dalej,dyrektorka poinformowała Milicje no i wszystko nam zabrali.Często wspominam moją piękną dwururkę,aż łezka w oku się kręci.A tak na marginesie wcale to nie jest pod parkingiem,ale bardzo,bardzo blisko.pozdro.R23
zelig Napisano 20 Styczeń 2008 Autor Napisano 20 Styczeń 2008 Fajnie, że to wszystko się tak ze sobą splata i że bajki okazują się całkiem realne..Przyszedł mi do głowy prosty patent, żebyście nałożyli przedwojenną mapę Poznania na satelitę - wtedy można jakoś w miarę namierzyć te baraki (pod warunkiem, że to było coś trwałego i występowało na mapach, oczywista).Loszo > popytaj starych mieszkańców, może coś trafisz na ten temat. Akurat w tym przypadku wydaje mi się, że to całkiem prawdopodobne - fantazjuje się zazwyczaj na temat skarbów lub czołgów po bajorjach, jak sami wiecie.. a tutaj, po prostu, starsza pani stwierdzila fakt. A to przez wiele lat po wojnie" w pierwszym poście, to raczej sam sobie dośpiewałem.. - Raczej chodziło o kilka lat po wojnie, dopiero potem skrzydło zniknęło w otmętach..Co do spraw przeciwgazowych, Ms - to ilość fajek, które cały przedział wypalił podczas tej podróży, faktycznie mógł zmieść z powierzchni ziemi średniej wielkości miasteczko..
Adr Napisano 21 Styczeń 2008 Napisano 21 Styczeń 2008 Hola@ZeligDruga bajka (mówi pani ok. siedemdziesiątki, emerytowana wojskowa) dotyczy Choszczna (zach. pomorskie) gdzie przez wiele lat po wojnie, w tamtejszym jeziorze, widać było widać wystające ponad wodę skrzydło samolotu. Z biegiem czasu zanurzyło się kompletnie i teraz nie ma już po nim śladu..Również do zweryfikowania."Wyciagniety (ponoc) pojechal na zlom. Lezal w tzw. pierwszym kanale przy jeziorze Klukom (Choszczno), dodam ze skrzydlo bylo widac w sloneczne dni, malo tego. Jestem w prawdzie ze Szczecine, ale moj ojciec jest z Choszczna. Jezioro Klukom bylo i dalej jest ogate".. W miejscu gdzie niegdys byl pomnik zdaje sie ku chwale zolnierzy IWS czy poleglych umieszczone Figurke Matki Boskiej WYCIAGNIETEJ WLASNIE Z JEZIORA, poza tym, jestem pewien, ze w jeziorze jest zatopiony jakis pojazd, jeszcze z czasow walk o Arnswalde z lutego 1945. Kilka lat temu bedac na wakacjach dowiedzialem sie wlasnie o tym ze ponoc byly probu jego odnalezienia lecz nie udalo sie ustalic dokladnego miejsca polozenia, sugerowano ze zapadl sie w mule. Jeszcze oprocz tego zatopiony ponton saperski, tyle co mi wiadomo.. Jesli ktos chcialby zweryfikowac te informacje to polecam kontakt z jakas lokalna choszczenska gazeta, sa google.. od koloru do wyboru:))Pozdrawiam. Adr
loszo_ZCH Napisano 21 Styczeń 2008 Napisano 21 Styczeń 2008 O tym samolocie z kanału miedzy jeziorami to słyszałem wyłącznie na tym forum, jednak podchodze do tego raczej sceptycznie, nie wiem jak te kanały wygladały w czasie wojny ale obecnie to raczej trudno by było skryc tam samolot. niegdys w choszcznie dzałał klub płetfonurkow ( nie wiem czy jeszcze istnieje, raczej nie) i jego członkowie całkiem niezłe fanty wyłowili np skrzynie z biała bronia( podzielili miedzy siebie) oraz skrzynie z jakimis karabinami (oddali na Milicje, bo to jeszcze w PRLu). A ten czołg to niby kazdy wie że jest , tylko nikt za bardzo nie wie w którym miejscu. Ale co mi tam a niech se bedzie i czołg i samolot, jesli by sie to w jakiś sposób potwierdziło to tylko sie cieszyć z takeigo znaleziska. A słyszalem nawet opowiastke, ze nawet i łodzie podwodnie niemcy testowali na tym jeziorze wiec może i jakiś U-bot sie znajdzie :P.pozdrawiam jakc coś sie dowiem konkretnego to dam znac ;)
R23 Napisano 23 Styczeń 2008 Napisano 23 Styczeń 2008 Witam ,no i co panowie nie ruszacie pierwszej bajki? Pozwolenie na eksploracje ,a na pewno coś wykopiecie.Jak by co to służę pomocą.pozdroR23
Saper93 Napisano 23 Styczeń 2008 Napisano 23 Styczeń 2008 Jak bedziecie mieli pozwolenie, to ja tez moge sie dołaczyć. Sprzet mam swoj. Pozdr.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.