Skocz do zawartości

Zaczyna się...


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Panowie każdy medal ma dwa końce. Oto fragment wywiadu z dr Tomaszem Niewodniczańskim znanym kolekcjonerem map i starodruków (reszta pod linkiem: http://www.gazetawyborcza.pl/1,75480,4329882.html?as=1&ias=10&startsz=x )
Co będzie dalej z pańską kolekcją?

- Moja decyzja jest nieodwołalna: część polska zbiorów kartograficznych i archiwalnych po mojej śmierci idzie jako depozyt do Biblioteki Państwowej Funduszu Pruskiego Dziedzictwa Kultury w Berlinie. Jeśli w ciągu następnych 25 lat władze polskie i niemieckie dojdą do porozumienia i niemiecki zbiór tak zwanej Berlinki, czyli cennych autografów niemieckich XVIII- i XIX-wiecznych kompozytorów, między innymi Beethovena i Mozarta, oraz pisarzy wróci z Biblioteki Jagiellońskiej do Berlina, strona niemiecka będzie musiała niezwłocznie przekazać kolekcje po mnie do Muzeum Zamku Królewskiego w Warszawie.

A jeśli takiego porozumienia nie będzie, jeśli "Berlinka zostanie w Krakowie?

- Wtedy moje kolekcje pozostaną na zawsze w Bibliotece Pruskiego Dziedzictwa Kultury w Berlinie.

To szantaż wobec Polski.

- Wręcz przeciwnie, to premia za cywilizowane uregulowanie problemu "Berlinki.

Przecież pan wie, że "Berlinka została przewieziona pod koniec wojny przez władze hitlerowskie na Dolny Śląsk, gdzie później odnalazły ją władze polskie. I wie pan, że pozostaje ona w Krakowie także dlatego, a może nawet przede wszystkim dlatego, że Niemcy uchylają się od odpowiedzialności za gigantyczne straty kultury polskiej podczas II wojny światowej.

- Zdaję sobie sprawę, jak Niemcy zachowali się wobec Polaków podczas wojny. Także z tego powodu zacząłem skupować i archiwizować listy obozowe. Ale mam też dług wobec narodu niemieckiego. W sferach ludzi kulturalnych przyjęto mnie jak swojego, nigdy nie wytykano, że jestem obcy czy gorszy. Stworzono mi warunki do pracy, do zarabiania dużych pieniędzy, do gromadzenia tych zbiorów. Niemiecki uniwersytet w Trewirze przyznał mi doktorat honoris causa za ratowanie dzieł polskiej kultury. Jako zbieracz dobrze orientuję się w ogromie naszych strat wojennych. I powiem panu więcej - Niemcy byli mistrzami w niszczeniu cudzego dziedzictwa. Ale to przecież nie powód, by rękopisy Beethovena czy Mozarta trzymać w areszcie. Co nam, Polakom, po 228 listach Goethego? Ich miejsce jest w Niemczech.

Wszyscy w Polsce zgadzają się, że "Berlinka powinna wrócić do Berlina, pod warunkiem jednak, że Niemcy wypłacą nam godziwą rekompensatę za zniszczone i zrabowane dobra kultury.

- Przez lata namawiałem do tego niemieckie władze. W Berlinie w zasadzie zgadzano się na utworzenie fundacji z kapitałem 300-400 milionów euro, która miałaby skupować z rynku światowego cenne polonika dla polskich zbiorów publicznych. Ale Warszawa mówiła w tym czasie o fundacji z kapitałem 2 czy nawet 3 miliardów euro. Na to dziś w Niemczech żaden rząd nie dostałby zgody społecznej. Ale 25 lat to kawał czasu. Mam nadzieję, że jakoś się Polska z Niemcami porozumie i moja kolekcja trafi na Zamek w Warszawie."
Jak widać każdy medal ma dwie strony i najłatwiej się oburzać nie znając szczegółów sprawy. Zresztą co poniektórym wcale takie szczegóły i rzetelna znajomość faktów wcale nie jest potrzebna aby formułować sądy. A z każdej sytuacji można zmaleźć wyjście tylko trzeba chcieć.
Napisano
Własność prywatna własnoscią prywatną, ale jest jeszcze wiadoma ustawa - i wiele już różnych prywatnych staroci zatrzymywano na granicy i uniemożliwiano wywóz....
Napisano
mogliby na granicach ciężarówy z odpadami/śmieciami z Niemiec zawracać, zrobili sobie z zachodniej Polski wysypisko... Czesi już jakiś czas temu ustawę odpowiednią uchwalili, żeby im sąsiedzi tego nie zwozili, a u nas takiej ustawy nie ma ( chyba, że coś się zmieniło ), nie ma nawet tych paru zapowiadanych aktów prawnych co miały ułatwić budowę dróg na Euro 12. Sorki, trochę odbiegłem od tematu.
Napisano
Wcale nie odbiegłeś: Ten temat ciągle powraca - nieudolność rządzących zajmujących się politykierstwem a nie dobrem kraju.
Napisano
Pełna zgoda Pomsee, coś ostatnio nadajemy na podobnych falach, hehe...
Jako ciekawostkę chciałem jedynie dodać [pewnie dla wielu znany fakt], że największe zbiory poloników, a przede wszystkim naszych militariów posiadają ...Szwedzi. To efekt rabunków z czasów Potopu. Takich zbiorów w Polsce nie uświadczy - a może by tak ich zaskarżyć do np. TE? Może by coś udało się od nich wyrwać - to tak na pół serio".

pozdro
Napisano
Z łupów zdobytych w Polsce Królestwo Szwecji w 1974 podarowało Zamkowi Królewskiemu w Warszawie Rolkę Sztokholmską".
Napisano
Powrót Rolki" po ponad 300 latach to raczej ewenement ale z drugiej strony to gdyby Szwedzi jej nie zrabowali w Warszawie podczas Potapu" to w Polsce do dzisiejszych czasów na pewno by nie dotrwała.
Napisano
No tak Niemcy dali mu zarobić to t`eraz chce im sie odwdzięczyć i nawet mu dali medal za ratownie zabytków kultury polskiej -przeciesz to sie kupy nie trzyma hehehe-pozdro
Napisano
Huk o rany po raz kolejny raz przekonuję się jak w diametralnie inny spób można oceniać te same fakty. Pewnie ten kolekcjoner to znów kolejny masońsko-żydowski-bolszewicki-liberalny agent chcący poniżyć naszą kochaną ojczyznę.
Napisano
Niemcy nasze dobra narodowe grabili od 39r wywożąc całymi transportami a swoje zapomnieli zabrać w panicznej ucieczce np. z Wrocławia.
To tak przy okazji ew. wymiany jest to dla nas argument !!!
Napisano
Działania Niemieckie przypominają nie do końca ugaszony pożar ,gdy po wylaniu kilku wiader zimnej wody i przypomnieniu Niemcom kto był oprawcą a kto ofiarą , kto ograbił i spalił połowę Europy, na chwilę ogień gaśnie ,to w momencie kiedy o nim już nie pamiętamy Niemcy rozniecają go na nowo.Taka już ich mentalność . Powinniśmy o tym nigdy nie zapominać i pamiętać że,, jak świat światem ,nigdy Niemiec Polakowi nie będzie bratem '' Pozdro...
Napisano
Ale niedobrzy ci Niemcy. Tylko Kokesh przypomnij sobie reakcje co poniektórych na wyjaśnienie zbrodni w Jedwabnym. Jaki naród chce mieć opinię mordercy? Pyatnie retoryczne.
Napisano
pomsee -a dla mnie to możesz mu wysłać list gratulacyjny że tak pięknie Ojczyznę wystrugał dla Niemców przecież już go uważają jak swojego -to twoje prawo ! a do mojej opinii to sie nie czepiaj bo zdania nie zmienię .-Jacy ci Niemcy biedni ojejejej –źli Polacy nie chcą im zwrócić to co nam się należy jak psu buda heheh-pozdro
Napisano
Pomse żaden naród nie chce , ale jeśli robi się wszystko aby odwrócić kota ogonem ,usiłuje się wmówić całemu światu np.że to były Polskie obozy zagłady ,lub jaką to nieludzką przygodę musieli przeżyć biedni wypędzeni, jak to niedobrzy Polacy pławią się w zrabowanych biednym uczciwym Niemcom dobrach ,to krew mnie zalewa ,i cała moja tolerancja pryska jak mydlana bańka.Jeśli myślisz inaczej to znaczy że jesteś jeszcze bardzo młody i twój światopogląd dopiero się kształtuje, lub już zachodnia propaganda wypłukała ci z mózgu resztki zdrowego rozsądku i normalnej oceny sytuacji .Pozdro...
Napisano
Kolega przypomniał mi co się działo na przełomie 1988-99 na Górnym Śląsku. Masowy wyjazd do Niemiec, bo kierując się logiką dziejów nic dobrego w Polsce nie mogło się wydarzyć. Masowo sprzedawano domy, zaczęte budowy, działki budowlane za tysiąc, tysiąc pięćset, dwa tysiące DM... Dom za dwa tysiące DM to dzisiaj cztery tysiące złotych, tyle co komputer, a dzisiaj trzysta tysięcy złotych. Czujecie tę różnicę?
W Niemczech mnóstwo ludzi pluje sobie w brodę, ale kto z mógł przewidzieć.
A teraz wejrzyjcie w swoje dusze i powiedzcie... macie papiery i szansę np. na kilka milionów złotych.. próbujecie czy nie... jest okazja... okazja czyni..
My Polacy, znowu zapłacimy ciężkie pieniądze by nauczyć się, że w hipotece trzeba mieć porządek...
Napisano
Huk i Kokesh chciałem wam odpowiedzieć ale jak jeszcze raz przeczytałem te bluzgi w stosunku do mnie (zwłaszcza Kokesha) to mi się odechciało.
Napisano
Pomse ,przyjacielu ty na prawdę jeszcze nie wiesz co to są bluzgi , jeśli moja reprymenda w jakiś sposób uraziła twą delikatną osobę to wybacz staremu grubiańskiemu zgredowi , bez urazy pomse .No odpisz , Huk i ja prosimy .Pozdro...
Napisano
Kokesh w tym co piszę staram się nie odnosić do cech charakteru, wieku oraz poziomu inteligencji interlokutora chociaż wierz mi często chciałbym co poniektórym nawymyślać i ledwo się przed tym powstrzymuję. A co do zasadniczego tematu tej dyskusji to chciałem tylko podkreślić, że sprawy zwrotu dóbr kultury obu naszych narodów: Polaków i Niemców można - jeśli się chce - załatwić w cywilizowany sposób jeśli oczywiście obie strony porozumiałyby w tym względzie. Poza tym no, po prostu nie uważam, że Niemcy to świnie, Ruscy to prymitywy a Czesi są patologicznymi tchórzami itd. Może dlatego, że przez lata miałem okazję obserwować różne nacje i doszedłem do wniosku, że ludzie z grubsza dzielą się na mądrych i głupich a cechy te nie są przypisane żadnej konkretnej nacji.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie