Kopi Napisano 1 Lipiec 2007 Napisano 1 Lipiec 2007 Witam.Ja się nie denetwuję. Prace nad dopracowaniem scenariusza trwają także przy udziale Grup Niemieckich. Wiele scen zostało zmienionych więc moim zdaniem publikowanie ot tak nieaktualnej wersji niczemu moim zdaniem nie służy a jest zwykłą głupotą. Tyle ode mnie bo dalsza dyskusja traci sens i przeradza się w niepotrzebną przepychankę.Nadmieniam, że nie chciałem nikogo urazić. Tylko wnerwia mnie, że zainteresowane osoby, które będą uczestniczyć w Czerniakowie nie chcą o tym porozmawiać z Organizatorem tylko rozpętują awanturę na ogólnopolskim Forum.PozdrawiamKopiI bez urazy bo nie miałem w intencji nikogo obrazić. Chodziło mi tylko o pewne systemy zachowań.
jur Napisano 1 Lipiec 2007 Napisano 1 Lipiec 2007 Akagi, z całym szacunkiem, ale sam sobie zaprzeczasz.Napisałeś ostatnio:A pan panie Kopi, niech zacznie od nauki kultury osobistej. Można się z kimś nie zgadzać, ale niezgadzać w sposób kulturalny." A w drugim poście tej dyskusji napisałeś:chyba kogoś pojebało !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!"OrazCo za chory człowiek to napisał ??????????????????????????????????????????"Moim zdaniem klasyczna hipokryzja.
acer Napisano 1 Lipiec 2007 Napisano 1 Lipiec 2007 I jak pisałem na początku - skończyło się zamieszkami na forum, patrzeć Bociana tylko........
Arturek Napisano 1 Lipiec 2007 Napisano 1 Lipiec 2007 Akagi napisał:Nie ważne , która to wersja scenariusza, przynajmniej teraz wiadomo o co chodzi.I niech wnioski każdy wyciągnie sam....A pan panie Kopi, niech zacznie od nauki kultury osobistej. Można się z kimś nie zgadzać, ale niezgadzać w sposób kulturalny. JaH"Jednak dosyć ważne, to jest scenariusz teatralny nie nadający się do reko, impreza i scenariusz jest kooperacją 4 grup, SH KOTWICA, GRH CZATA 49, GH ZGR RADOSŁAW, oraz GRH PARASOL. To co jest powyżej to jest propozycja wstępna nie mająca nic wspólnego z imprezą która ma odbyć się 4 sierpnia na czerniakowie CZERNIAKÓW 1944". Mój Komendant jest teraz na urlopie z rodiną, przed wyjazdem dał mi za zadanie rozsyłanie scenariusza Dowódcom grup Niemieckich", we wszystkich wersjach" tak aby nie było żadnych nie jasności, do tej pory scenariusz dostał tylko AA7 bo tylko AA7 się zgłosił i to w propozycji wstępnej która tak jak już wyżej pisałem jest wersją teatralna i nie nadaje się do reko (sam nie będę się wychylać z rozsyłaniem bo nie znam wszystkich a mają go dostać grupy biorące udział w przedsięwzięciu). W tej chwili scenariusz jest na ukończeniu, znajdują się tam już informacje nie jawne tak więc nie będzie upubliczniany, otrzymają go tylko dowódcy grup biorących udział w imprezie. Chciałem też zaznaczyć wszyscy pracujemy nad imprezą całkowicie społecznie i za darmo, z pasji. Tu jest Polska i tu się kradnie tak więc prosiłbym administracje o przeniesienie postu ze scenariuszem na Forum ukryte, jeżeli takowe istnieje, lub skasowanie posta w którym się ten scenariusz znajduje. Jeżeli ktoś postronny nie daj Boże na nim zarobi albo się pod nim podpisze (nie ważne do jakich celów) to będzie wieksza afera niż ta cała infantylna dyskusja. Tekst powyżej napisał człowiek który ma imię, nazwisko oraz osobowość prawną. To się może skończyć nawet w sądzie. Nie za bardzo rozumiem jaki cel macie w tym aby za wszelką cenę skłucić środowiska reko działające w obrębie WWII. Tekst ten nie jest scenariuszem a tylko propozycją scenariusza, na dzień dzisiejszy postać tego tekstu jest zupełnie inna, połowa została wykreślona a 2 połowa dopisana, własnie pod imprezę rekonstrukcyjną. Nie trzeba być orłem i wystarczy tylko umieć czytać aby stwierdzic że tekst po wyżej nie nadaje się w żadnym wypadku do imprezy reko, co najwyżej jest zaczątkiem do filmu lub spektaklu teatralnego. Tekst który został opublikowany nie szkodzi ani nam ani imprezie ponieważ nie ma z nią nic wspólnego, szkodzi tylko osobie która go stworzyła a której zapewne nawet nie znacie i tutaj już jedziemy na granicy prawa. Tak jak wspominałem wcześniej, mam scenariusz przed oczami i mimo że ciągle są i będą nanoszone poprawki to i tak nie ma on nic wspólnego z tym o czym jest mowa w tym temacie. Tak naprawdę nie wiem co w tej sytuacji zrobić, scenariusze miały otrzymywać grupy biorące udział w celach informacyjnych a nie po to aby publikować i komuś szkodzić... Jeszcze się zastanowię nad tym w jaki sposób teraz będę udostępniać scenariusz ale na pewno już nie przez internet, tak jak wspominałem są tam zawarte już informacje nie jawne a ja nie mam zamiaru być ciąganym po sądach(!) Jeżeli grupy odtwarzające Niemców mają jakiś przedstawicieli w Warszawie niech się do mnie zgłoszą u nas na forum http://www.radoslaw1944.pl/forum/ i dostaną go w realu na papierze z możliwościa omówienia wątpliwych spraw, reszta będzie musiała mnie przekonac że mogę im zaufać ale raczej wykluczam przesyłanie komuś drogą elektroniczną. Ja najbardziej sobie cenię święty spokuj a od wszelkich afer, kłutni i sądów jestem jak najdalej. PozdrawiamArtur
leowawa Napisano 1 Lipiec 2007 Napisano 1 Lipiec 2007 Kolego Kopi nie obrażam się i jak dobrze sądze mieliśmy juz przyjemnośc poznać się osobiście na szkoleniu GRH Toruniu i miło nam się razem rozmawiało.Wszyscy jestaśmy rekonstruktorami i chyba wszystkim nam chodzi o to że by to co robimy rozwijało sie w dobrą stronę. Zastanowiam sie nad tym wszystkim od paru dni i rozumiem organizatorów że chcą pokazać bestialstwo niemieckiej armii podczas Powstania Warszawskiego. Ciagle jednak obawiam sie konsekwencji takiego zachowania. Nie przejmowałbym się dobijaniem rannych i zabraniem sanitariuszki w brame (w wiadomym celu) ale rozstrzelanie publiczne ludzi moze chodź nie musi byc samobójem strzelonym do własnej bramki.Może zastanówmy się nad rozdzieleniem ludności od powstańców i wybrane osoby wpychane będą do bramy a dwóch kolesi z Mp będą strzelać w głąb bramy z której beda dobiegać krzyki. Po chwili oficer wyznaczy np 4 cywilów i znów wepchnięcie do bramy, strzały i krzyki. Narrator powie że mieszkańcy zostali rozstrzelania a widzowie nie bedą tego widzieli chodz na pewno domyslą sie co oznaczaja krzyki.Pomyslałem sobie że mozna byłoby równiez ustawic ludzi pod ścianą, niemcy wycelują broń, oficer podniesie ręke i w tym momencie skończymy reko.Bez strzałów do ludziNarrator powie że że wszyscy zgineli. Mam nadzieję że zrobimy w przyszłości jeszcze pare inscenizacji Powstania Warszawskiego i może tak brutalne sceny wprowadzajmy stopniowo, bacznie obserwując jak oceniaja to widzowie i media.PS z lalką i kukłami to rzeczywiście przesadziłem ale robiac niemieckie reko naprawdę trzeba sie dwa razy zastanowic za nim cos sie zrobi
Teutonic Napisano 1 Lipiec 2007 Napisano 1 Lipiec 2007 Akagi napisał o idze w stronę amerykańskiego filmu typu Brudny Harry..."powinieneś mieć wobec tego pretensje do Spielberga za produkcje Szeregowiec Rayan" oraz Kompania Braci", bo tam w pzreciwieństwie do np. Najdłuższego dnia" czy innych tego typu filmów, reżyser i producent Spielberg pokazał okrucieństwo wojny. Powstanie Warszawskie było chyba najokrutnieszą bitwą II wojny swiatowej, bitwą która działa się tu w Warszawie, także na Czerniakowie. I jesli już zdecydowano się na rekonstrukcje to po to by pokzac prawdę, a nie zadowolonych z postrzelania sobie chłopaków w mundurach obu stron (jak znowu przyczepię sie do ubiegłorocznej Bzury). A może Panowie zastanówcie sie w jaki sposób przygotować media do planowanej rekonstrucji??? Jakich srodków i form uzyc, by uświadomic im czym jest rekonstrucja i czemu ma służyć?
akagi Napisano 1 Lipiec 2007 Napisano 1 Lipiec 2007 Arturze, Bardzo dziekuję, że zabrałes rzeczowy głos w sprawie - jest to bardzo potrzebne, właśnie od storny Organizatorów. Jesli ten tekst jest fałszywy, to trzeba znaleźć jego autora, także publikatora i wyciągnąć konsekwencje. Dziwne jest tylko, że jeśli ten tekst jest fałszywy, to czemu wielu kolegów twierdzi, że dostało coś właśnie takiego od Organizatorów. Muszę przyznać, że mój telefon i GG dziś prawi nie milknie - dziękuję, za poparcie, ale przykre , że większość nie chce wypowiedzieć się publicznie. Czyli chyba nie jestem strasznym idealistą. Odbyte rozmowy uświadomiły mi dwie rzeczy, którymi chce zakończyć mój udział w dyskusji. Po pierwsze - nie zajmuje się, i nie będę zajmował polityką , tym bardziej współczesną i po drugie - w związku z powyższym ie mój cyrk, nie moje małpy" więc jak mawia Jurek Owsiak róbta co chceta. Załączam wyrazy szacunku dla Artura i pozdrowienia dla Radowsława, Kotwicy, Parasola i Czaty49 Jacek akagi" Haber
Arturek Napisano 1 Lipiec 2007 Napisano 1 Lipiec 2007 Tak wskrucie bo wychodzę, później się rozwine. Tekst jest propozycja i nie jest fałszywy tylko wstępny, teks zesotał zmodyfikowany i ugładzony do celów reko. Jak wrócę napisże więcej.
jur Napisano 1 Lipiec 2007 Napisano 1 Lipiec 2007 Akagi:Dla mnie napisanie słowa 'pojebało' w kierunku jakiejś osoby nie jest kulturalne. Owszem, przeprosiłeś za nie lecz zamiast tego czy nielepiej byłoby nie pisać słów nienajwyższych lotów. Przecież wzburzenie można określić inaczej.leowawa:Może zastanówmy się nad rozdzieleniem ludności od powstańców i wybrane osoby wpychane będą do bramy a dwóch kolesi z Mp będą strzelać w głąb bramy z której beda dobiegać krzyki. Po chwili oficer wyznaczy np 4 cywilów i znów wepchnięcie do bramy, strzały i krzyki. Narrator powie że mieszkańcy zostali rozstrzelania a widzowie nie bedą tego widzieli chodz na pewno domyslą sie co oznaczaja krzyki."Jest to jakaś alternatywa. Zacytuję ją jeśli pozwolisz na forum wewnętrznym Radosława.
akagi Napisano 1 Lipiec 2007 Napisano 1 Lipiec 2007 Przyjmuje krytyke. Przepraszam za użycie słowa pojebało" - było to niestosowne. Na usprawiedliwienie mam jedynie bardzo silne wzburzenie przeczytaną wcześniej informacją. PZDRJaH
jur Napisano 1 Lipiec 2007 Napisano 1 Lipiec 2007 Mam nadzieję, że poprzednich postów nie potraktowałeś jako ataku na siebie, bo nie było to moim celem. Każdy z nas podchodzi do tematu z emocjami, ja również.PozdrawiamJur
kamilo Napisano 1 Lipiec 2007 Napisano 1 Lipiec 2007 Witam panów tak sobie poczytałem ten temat i myślę że te emocje na początku były nie za bardzo konieczne wiedzieliście że dzwoni ale nie wiedzieliście w którym kościele " ktoś puścił famę o scenariuszu rzezi na Czerniakowie a podłapaliście to momentalnie po kilku postach sprawa się wyjaśniła (mniej więcej ) i zaczynacie normalnie rozmawiać . Z tym jest jak z Lublinem 2006 gdzie jakiś koleś napisał w gazecie że zburzymy zamek i będziemy bezcześcić miejsce pamięci potem telefony się urywały dopiero interwencja nasza i św.pam.por AK całą sprawę wyjaśniła ale też gwar się podniósł okrutny . Co do całej reko w Warszawie to naradę zapowiada się ciekawie i myślę (jest to moje prywatne zdanie ) że wyprowadzenie księdza oki , wyprowadzenie kobiet oki , nawet to co czytałem z tym rozstrzelaniem i kobieta opłakującą syna tez może być ale końcówka te oddzielenie cywili to rzeczywiście może w bramę ich i tam krzyki to tez podniesie dramatyzm sytuacja dzieci nie będą widziały samego rozstrzelania .Ale wasza inscenizacja i zrobicie po waszemu .Akagi nie wiem czemu grupy niemieckie miałyby mieć gorzej po tym widowisku i tak pismaki napiszą co zechcą i tego nie zmienisz a jak konferencja dojdzie do skutku to przecież się wyjaśni co i jak kolegom z GRH organizującym życzę powodzenia KAMILO
Arturek Napisano 1 Lipiec 2007 Napisano 1 Lipiec 2007 Witam,Tak więc rozwijam się, uważam że nie ma sensu dyskutować nad scenariuszem na tym etapie, scenariusz który jest powyżej został opublikowany bez wiedzy i zgody autora, nie jest to scenariusz na CZERNIAKÓW 1944", został już ugładzony i zmodyfikowany tak więc jeszcze raz apeluję do administracji o usunięcie posta ze scenariuszem z forum publicznego. Co do rozsyłania scenariusza grupom Niemieckim" to nie był to chyba dobry pomysł ale przecież tak naprawdę, to nasza wspólna impreza i Niemcy" też powinni mieć jakiś wpływ na nią. Ale nic na siłe..Poczekajcie jeszcze z tydzień a wiele spraw się wijaśni. I zapewniam wszystkich że tradycyjnie uczestnicy wyjadą z Warszawy zachwyceni, tak jak to było po Woli i PWPW (przynajmniej w więkrzości, wszystkich się nie da zadowolić:P).Pozdrawiam,Artur
willi Napisano 1 Lipiec 2007 Napisano 1 Lipiec 2007 Panowie,Jak widzę dyskusja jest bardzo żywa i zaczyna dotykać kilku wątków. Jako, że pojawiło się odniesienie do AA7, pozwolę sobie na parę zdań komentarza.Sprawa najważniejsza to scenariusz, a grupy niemieckie i zgłaszane w związku z tym uwagi. Nie jest naszym celem w żaden sposób pomijać faktów które miały miejsce. Chciałbym to zaznaczyć na samym początku, bowiem doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, co oddziały niemieckie robiły podczas wojny, bez względu na przynależność do tej czy innej struktury. Wybielać kogokolwiek czy czegokolwiek nie zamierzamy i nie zamierzaliśmy nigdy. Angażując się w ten temat (rekonstrukcji WH) mieliśmy tego pełną świadomość i jednocześnie jasno sprecyzowany cel: prezentacja umundurowania i ekwipunku, oporządzenia, taktyki, wyposażenia itd. Oczywiście był nim i jest nadal udział w inscenizacjach i rekonstrukcjach bitew, gdzie można w sposób dynamiczny zaprezentować to, co posiadamy i potrafimy. Tymczasem dostajemy do rąk scenariusz (jak się domyślam w jednej z wczesnych wersji) z informacją, że możliwości jego zmiany są znikome, bo został zaakceptowany przez „czynniki decyzyjne” oraz przez grono kombatantów. Jak dla mnie, jest to idealny materiał na dokument fabularyzowany, film dokumentalny czy fabularny w jakiejś części. Wtedy można pokazać wszystko, a nawet jeszcze więcej. Autorowi można pogratulować formy i sposobu prezentacji, bo widać rzetelne podejście do sprawy. Tymczasem jednak, mamy przed sobą tłum widzów, którzy mogą reagować w bardzo różny sposób, generalnie trudny w takiej sytuacji do przewidzenia. Media to już sprawa poruszana, więc nie będę się powtarzał, ale w tej atmosferze, która jest (choćby artykuł z Gazety Wyborczej) przyznacie chyba, że szereg gazet będzie „zacierało ręce”. Retoryka niektórych jest znana nie od dziś, a teraz w atmosferze przepychanek z Niemcami, coś takiego będzie kąskiem, obok którego przejść obojętnie, będzie bardzo trudno. Boję się tego, że grupy niemieckie mogą się stać zupełnie nieświadomie wplecione w jakieś polityczne rozgrywki. Organizacja konferencji przed jest dobrym pomysłem, jednak trudno będzie wybronić się przy pytaniach adresowanych do „Niemców”: dlaczego, co Wami kieruje (mam na myśli sceny z cywilami). A co do władz, to w przypadku krytyki ze strony mediów może pojawić się syndrom chorągiewki. Tam gdzie wieje wiatr, tam zwrócone twarze. W tej sytuacji każdy może mieć swoją interpretację i argumenty w stylu „to miało być jednak inaczej” itd. Nie mówię, że tak będzie, ale tym co się pojawia w scenariuszu lub miało się pojawić otwieramy coś, czego skutki są trudne do przewidzenia. Ryzyko dla grup niemieckich jest tutaj bardzo duże. Mamy w związku z tym zastrzeżenia i dobrze się stało, że mogliśmy się zapoznać ze scenariuszem. W moim odczuciu dochodzimy do swojego rodzaju granicy, kiedy pokazując coś tak dosłownego, nie jesteśmy w stanie przewidzieć następstw. Cel słuszny, zaangażowanie środków i ludzi jak najbardziej godne pochwalenia, scenariusz bardzo dobry, ale chyba nie w takiej formie. W każdym razie nie teraz. Kiedy ? Nie wiem, ale póki co, cały czas trzeba przekonywać, że rekonstrukcja niemiecka nie ma nic wspólnego z polityką w jakiejkolwiek formie i wydaniu. Panowie, wszyscy rekonstruktorzy niemieccy stąpają po bardzo kruchym lodzie i nie miejcie za złe, że kręcą głowami przy pewnych tematach. I nie chodzi tu o to, że chcemy pokazywać tylko rycerskość albo grać tylko to co nam się podoba, wybielać czy unikać czegokolwiek, ale o pewne wyczucie, rozsądek i odrobinę perspektywicznego myślenia. To, jak mi się wydaje wyróżnia prawdziwych rekonstruktorów od zwykłych przebierańców. PozdrawiamKrzysztof „Willi” ZawilińskiAA7
wielebny Napisano 1 Lipiec 2007 Napisano 1 Lipiec 2007 Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych „Odwach” pragnie zaprotestować przeciwko planowanym scenom rozstrzeliwań, egzekucji i gwałtów zawartych w scenariuszu inscenizacji historycznej „Czerniaków 1944 – 2007”.Mimo, że nasze Stowarzyszenie zajmuje się odtwarzaniem innych formacji zbrojnych, niż biorące udział w widowisku „Czerniaków 1944 – 2007”, prosimy by organizatorzy zwrócili baczniejszą uwagę na granice dobrego smaku oraz przemyśleli, czy tak śmiałe sceny są uzasadnione we wczesnym i ważnym stadium rozwoju ruchu rekonstrukcji historycznej.Widowisko, nawet wierne realiom, nie powinno epatować tak brutalnymi scenami wywołującymi skrajne emocje. Obcujemy bowiem z historią wciąż stosunkowo młodą, wciąż w niektórych polskich domach bardzo żywą. Trudno widowiska historyczne przyrównywać do teatrum, gdy niema granicy miedzy publiką, a wykonawcami. Obecnie widowiska historyczne teatrem jeszcze nie są. Nie można tu też mówić o katharsis jakiego widz doznaje w teatrze oglądając sceny przemocy. Naturalizm to zjawisko jak najbardziej pożądane w rekonstrukcji historycznej, jednakże grając na emocjach łatwo wypaczyć jej ideę. Widowisko plenerowe to nie rzeczywistość teatralna czy filmowa, gdzie widz ma świadomość, że poszczególne sceny są odgrywane.Zaprezentowanie podczas absolutnie potrzebnej, słusznej z idei inscenizacji historycznej „Czerniaków 1944 - 2007” nawet umownych i symbolicznych scen gwałtów i rozstrzeliwań może zaszkodzić nie tylko odtwórcom armii niemieckiej z okresu II wojny światowej, ale również przedstawicielom innych środowisk rekonstrukcyjnych: armii polskiej, radzieckiej, amerykańskiej. Może wywołać tylko niepotrzebną burzę, zamieszanie, kontrowersje, niechęć wokół rozwijającej się dynamicznie w Polsce tejże dziedziny popularyzacji historii.Historia najnowsza wywiera na nas wszystkich niezwykle silne piętno oraz - niestety - staje się pożywką i tematem rozgrywek, kłótni o bardzo różnym charakterze i kulturze. Ze względu na nią musimy być szczególnie ostrożni w naszej działalności, bo poruszamy się po niezwykle grząskim gruncie pełnym czyhających na nasze potknięcia pułapek.Jedną z takich pułapek jest tzw. problem grup niemieckich, który za sprawą mniej lub bardziej kompetentnych przedstawicieli mediów i środowiska rekonstrukcyjnego pojawia się wśród nas z hukiem co jakiś czas.Nasze Stowarzyszenie, zajmujące się odtwórstwem Wojska Polskiego jest żelaznym sojusznikiem naszych kolegów z grup rekonstruujących siły zbrojne III Rzeszy, w pełni doceniając ich wysiłek w popularyzowanie historii Polski. Tym bardziej martwi i niepokoi nas zatem stwarzanie precedensu, okazji, pożywki dla różnej proweniencji przedstawicieli mediów, samorządów, polityki poprzez pokazywanie prawdziwych, acz drastycznych scen z udziałem rekonstrukcyjnych grup niemieckich.Ruch rekonstrukcji historycznej zajmującej się XX wiekiem jest w Polsce zjawiskiem młodym. Mimo to, w ciągu tych kilku lat od momentu, kiedy szturmowaliśmy krzaki na pierwszej „Bzurze”, przeszedł on długą drogę. Drogę trudną, ale prowadzącą do samodoskonalenia i poprawy jakości naszych działań.Ta droga jest wciąż wyjątkowo kręta, ponieważ nieustannie borykamy się z niesprzyjającym prawem, trudnościami finansowymi, wszystkimi „chorobami wieku dziecięcego”, a także - z trudną i skomplikowaną historią naszego kraju.Szczerze życzymy organizatorom Czerniakowa 1944 - 2007" powodzenia, prosimy jednak, by przemyśleli sposób w jaki chcą przedstawić naszą jakże bolesną historię.Powyższy tekst prosimy traktować jako nasze oficjalne stanowisko.Za S.R.H. Odwach"Mikołaj KlorekSzymon MindykowskiMichał RóżyńskiWojciech SługockiCezary Wendland
Kopi Napisano 1 Lipiec 2007 Napisano 1 Lipiec 2007 Witam.Post ten piszę w porozumienu z Organizatorem Czerniakowa 1944-2007"Kwestia pierwsza: upublicznienie scenariusza.Scenariusz przeznaczony był dla Dowódców Grup mających występować w Rekonstrukcji Czerniakowów 1944-2007" w celu zaznajomienia się z planowanym przedsięwzięciem. Jego upublicznienie a raczej jego pierwszej, roboczej wersji przez Użytkownika tego forum bez uzgodnienia z Organizatoerm było nieodpowiedzialne i niestety celowe. Rozpętało niepotrzebne emocje i awantury oraz wytworzyło niemiłą atmosferę wokół planowanej Rekonstrukcji.Kwestia druga: Idea Rekonstrukcji.Rekonstrukcja Czerniaków 1944-2007" ma na celu ukazanie prawdy historycznej odsłoniętej w niewielkim stopniu, która miała miejsce w Warszawie w 1944r. Scenariusz a raczej jego rys został zaakceptowany przez odpowiednie władze oraz środowiska kombatanckie. Czerniaków 1944-2007" ma być widowiskiem historycznym, a nie imprezą militarną jakich wiele w ostatnich latach, która niejednokrotnie nie maja zbyt wiele wspólnego z historią.Scenariusz nie będzie zmieniany tylko dla tego, że niektórym osobom nie podobają się jego pewne kwestie zgodne z prawdą historyczną. Impreza nie będzie spłycona do roli strzelanki" ku zadowoleniu ludu bo nie taki jest jej cel.Kwstia trzecia: uczestnicto w Rekonstrukcji.Uczestnictwo w Rekonstrukcji jest dla Grup Rekonstrukcji Historycznej dobrowolne, nikt nikogo nie będzie do niczego przymuszał. Wszelkie szantaże, które miały i mają miejsce nie mają i nie będą miały żadnego wpływu na planowaną Rekonstrukcję. Zaproszone Grupy, które nie chcą brać udziału w Rekonstrukcji o scenariuszu, który będzie im zaprezentowany proszone są o poinformowanie o tym Organizatora.Kwestia czwarta: wpływ scen ze scenariusza na bytność Grup iemieckich".W kwestii rekonstrukcji uważamy, że Grupy iemieckie" odtwarzają swoje jednostki dla wartości czysto historycznych bez podtekstów ideologicznych. Nie uważamy, żeby odegranie aktorskiej roli miało wpływ na ich bytność. Odpowiednie informacje o Rekocntrukcji Czerniaków 1944-2007" będą odpowiednio wcześniej przekazane Prasie. Naszym zdaniem wybielanie historii i zakłamywanie prawdziwych wydarzeń, które miały miejsce jest bardziej niezdrowe dla Grup iemieckich" niż ukazywanie prawdy historycznej.Jednocześnie informujemy, że wszelkie świadome działania osób, mających na celu storpedowanie Rekonstrukcji z różnych względów (zainteresowani wiedzą o co chodzi) nie osiągną swych celów. Osoby te proszone są o zaprzestanie swych dotychczasowych działań. W przeciwnym razie Organizator będzie zmuszony podjąć odpowiednie kroki aby w/w osoby poniosły odpowiednie konsekwencje.PozdrawiamPaweł Koprowski Kopi"GRH Czata 49"
jazlowiak Napisano 1 Lipiec 2007 Napisano 1 Lipiec 2007 Dzięki Kopi, ze nazwałeś na swoim forum Bzurę Bzdurą" - od razu podnosi się od tego poziom dyskusji. To jest mój cały komentarz do tego scenariusza.
woytas Napisano 1 Lipiec 2007 Napisano 1 Lipiec 2007 Panowie !Pilnujecie swojego slownictwa, skonczcie osobiste wycieczki i wyluzujcie troszke...
akagi Napisano 2 Lipiec 2007 Napisano 2 Lipiec 2007 Ja mam prośbę - czy w imieniu organizatorów mógłby się wypowiadać ktoś, kto używa argumentów - Artur czy Tomek na przykład.Bo mówią jezykiem zrozumiałym, gdzie można prowadzić normalna kulturalną dyskusję, nawet na tematy bardzo drażliwe.
krzysiek Napisano 2 Lipiec 2007 Napisano 2 Lipiec 2007 Mongo - czy masz upoważnienie do publikowania tego utworu? Jeśli nie potwierdzisz, post zostanie usunięty.Wyciąłem cały wątek dotyczący jakości Bzury itp. Jak widać posypały się kartki. Teksty zawierające jakiekolwiek wycieczki osobiste, obrażające ludzi (niezależnie od ich poglądów), zawierające obraźliwe i zbyt emocjonalne wypowiedzi będą wycinane, a ich autorzy będą otrzymywać kartki.I to bez znaczenia którą stronę sporu reprezentują, i bez znaczenia jakie są ich zasługi dla rekonstrukcji w Polsce.Wątku nie zamykam, bo jest wg mojej subiektywnej oceny bardzo istotny dla rekonstrukcji w Polsce. Jeśli uczestnicy nie będą potrafili powściągnąć swoich emocji zostaną usunięci w drodze naturalnej selekcji (ilości kartek). Wątek się unormuje.PozdrawiamKrzysiekPost został zmieniony ostatnio przez moderatora krzysiek 10:53 02-07-2007
Campus Napisano 2 Lipiec 2007 Napisano 2 Lipiec 2007 Dzięki Krzysztofie za reakcję. Temat zacny i ważny.
AdamT Napisano 2 Lipiec 2007 Napisano 2 Lipiec 2007 Witam,Tak się zastanawiam, o co cały ten wrzask?Sami się prosicie, aby dziennikarze znów zaczęli się nad Wami pastwić. Sami sobie kopiecie dołek.Czerniaków jest na pewno w większym czy mniejszym stopniu objęty patronatem miasta a i komendantura GRH Radosław to nie przedszkolaki, które chcą jedynie „pobawić się w wojnę”. Dla mnie są gwarantem, że nikt nikomu nie stara się tu zaszkodzić a i granica tego, co można pokazać a czego trzeba się jednie domyśleć zostanie zachowana. Dajcie im szansę, to może być jedna z lepszych rekonstrukcji w Polsce.A niemieccy rekonstruktorzy mogą pokazać pismakom, że nie starają się wybielać historii i nie udają, że WH i WSS to fajne chłopaki byli. Jak na razie, za wswzelką cenę staracie się udowodnić, że mieli rację. Zamiast starać się zakrzyczeć tą rekonstrukcję a zapas", poczekajcie i zobaczcie a jeśli będziecie brali udział, postarjcie się aby była jak najlepsza.
Michał MG42 Napisano 2 Lipiec 2007 Napisano 2 Lipiec 2007 Jako współorganizator inscenizacji Czerniaków 1944 muszę odnieść się do tej dyskusji, aczkolwiek robię to z wielką niechęcią, po tym jak autorzy scenariusza zostali na wstępie sklasyfikowanie przez pana Jacka Habra, który bazował zdaje się na osobistych odczuciach grupy ludzi z AA7.Po pierwsze niebywałym chamstwem jest dla mnie upublicznianie projektu scenariusza, który został przekazany WYŁĄCZNIE do wglądu grupom zaproszonym do inscenizacji. Według mnie kwalifikuje się to do sprawy cywilnej o naruszenie dóbr osobistych. Proszę moderatora o usunięcie tego scenariusza gdyż nikt nie został upoważniony do jego publikacji, a po rozmowie z dowódcą AA7 mam nadzieję że w stosunku do tych osób zostaną wyciągnięte konsekwencje.Po drugie scenariusz inscenizacji jest projektem trzech ( a w tej chwili już czterech ) grup rekonstrukcyjnych. Do udziału w tym przedsięwzięciu zapraszamy inne grupy, ale przecież nikt nikogo do niczego nie zmusza. Jeśli komuś nie podoba się nasz projekt, to nie musi brać w nim udziału. Sceny nie zostaną wycięte tylko dlatego że grupce kilku osób się to nie podoba. My jako organizatorzy przejmujemy całkowitą odpowiedzialność za całokształt inscenizacji. Projekt scenariusza w pierwszej kolejności przedstawiliśmy do akceptacji kombatantom z AK, którzy walczyli na Czerniakowie i wprost spytaliśmy o ich opinię na temat scen drastycznych. Mamy ich pełną akceptację. Inscenizacja wojenna tak jak i filmy wojenne nie jest przeznaczona dla 5-letnich dzieci i na pewno uprzedzimy o tym przed inscenizacją.Dla nas najważniejsza jest prawda historyczna a nie polityczna poprawność. Niestety większość osób na tym forum patrzy na rekonstrukcje historyczne przez pryzmat kultowej już imprezy jaką jest Bzura. Niestety charakter tej imprezy bardzo odbiega od tego co my chcemy pokazać w Warszawie. Na pewno nie będzie to piknik z piwkiem i kiełbaskami tylko dramatyczna inscenizacja tragicznej historii Warszawy.
Teutonic Napisano 2 Lipiec 2007 Napisano 2 Lipiec 2007 Nie jest to złośliwe, bowiem Powstanie ma zupełnie inny charakter, atmosferę niż Bzura (nie klasyfikuje tego czy lepszą, po prostu inną, bo dotyczy rzeczy tragicznych) I dlatego na Powstaniu nigdy nie będzie kiełbasek, piwa i całej tej komercyjnej otoczki.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.