sieha Napisano 16 Listopad 2003 Autor Napisano 16 Listopad 2003 WitamNie wiem czy ta gazeta jest od dawna w sklepach, czy ja po prostu jestem nie na czasieale jest gazeta Film na DVD z Komputer Świata do której jest dodany film Das Boot na DVD w wersji reżyserskiejja już zakupiłem i jest naprawede niezłe,
R. Lewy" Lewszyk Napisano 16 Listopad 2003 Napisano 16 Listopad 2003 Kiedy kupiłeś i czy gazeta jest aktualna?
mac Napisano 16 Listopad 2003 Napisano 16 Listopad 2003 Nie można powiedzieć, film jest na prawdę zrobiony świetnie, natomiast od strony merytorycznej to jest już sprawa kontrowersyjna. Po wydaniu Okrętu " przez Lothara-Guntera Buchheima została wydana w niemczech książka napisana przez d-ców Ubotów Nie. Takiej wojny nie było". Obala ona mit o tym że Buchheim w swojej książce ukazuje zdemoralizowane załogi, upadającą dyscypliną na pokładach Ubotów w miarę trwania wojny. W 1969 r.ukazała aię w Niemczech (w Polsce w 2002) książka Herberta A. Wenera Żelazne trumny " która ukazuje że marynarze niemieccy do końca wojny wierzyli w powstanie Wunderfaffe", że nowe Uboty, torpedy, zmienią przez nich bieg wojny. Polecam jeszcze Okręt II " Buchheima. Szkoda tylko że film jak zwykle nie odwyraźnia książkiPozdrawiam mac
sieha Napisano 16 Listopad 2003 Autor Napisano 16 Listopad 2003 Kupiłem wczoraj i na gaziecie jest napisane:listopad 2003 - styczeń 2004"i kosztuje 18,50 złjest zafoliowana i jest dodana gazeta w której jest opis filmu, i wiele innych rzeczy w sumie o filme w tej gazecie jest 4 czy 6 stron , ale i tak są to ciekawe rzeczy no i przedewszystkim jest film w doskonałej jakości
mac Napisano 16 Listopad 2003 Napisano 16 Listopad 2003 Dla zainteresowanych muzeum filmuhttp://uboat.net/gallery/index.html?gallery=U96Munich
R. Lewy" Lewszyk Napisano 16 Listopad 2003 Napisano 16 Listopad 2003 Jaka to jest konkretnie gazeta, tytuł?
beaviso Napisano 16 Listopad 2003 Napisano 16 Listopad 2003 Mac, niestety nie czytałem Nie, takiej wojny nie było". Ale zastanawiam się - czego mogli się przyczepić?Wg mnie Das Boot" (książka, film, serial) nie zawiera nic, co mogłoby umniejszyć etosowi U-bootwaffe. Załoga ukazanego U-96 to w większości grupa zdeterminowanych profesjonalistów, ludzi ze stali i bezbłędnych w swojej roli. A że dłubali w nosie, opowiadali maxi-sprośne żarty, gadali w kółko o damskich częściach ciała, a na lądzie upijali się, a z tychże damskich części a zapas" korzystali... to nawet Werner w rumnach" też o tym pisze, bo sam korzystał :)Oczywiście, raptem tylko jeden facet na pokładzie (Pierwszy") jest miłośnikiem pana z wąsikiem. Ale reszta, jakby nie patrzeć, mimo to dopełnia swoich obowiązków! A że świntuchy z nich są... Jak to marynarze ;-)Moim zdaniem, gdyby wszystkie załogi U-bootów były takie sprawne jak ta, ukazana w Das Boot", to Alianci mieliby znacznie więcej problemów.A Wy, towarzysze, jak sądzicie?pozdrawiam,M.----------------------------------------It's a long way to Tipperary!
mac Napisano 16 Listopad 2003 Napisano 16 Listopad 2003 WitamTo przeczytaj jeszcze Okręt II" i Żelazne trumny" Wernera, (to wyszło w Polsce) a zobaczycz różnicę. Idealnie pokazuje to wyjście ostatniego okrętu z Brestu w obydwu książkach. Wychodzi na to że obydwie części Okrętu " to bajka, Aczkolwiek druga część jest o tyle ciekawa że dokładne opisuje budowę atomowego współczesnego statku Otto Chan ". Naprawdę, koneserom tematu radzę przeczytać zarówno obydwie części Okrętu" jak i Wernera.Pozdrawiam mac
R. Lewy" Lewszyk Napisano 16 Listopad 2003 Napisano 16 Listopad 2003 Jakie wydawnictwo wydało Żelazne Trumny" i Okręt II"?
beaviso Napisano 16 Listopad 2003 Napisano 16 Listopad 2003 Ale co właściwie, według krytyków, jest nieprawdziwego w Okręcie"? Pokazani są ludzie ceniący prozę życia, mający co najmniej obojętny stosunek do polityki, martwiący się jak każdy o swoich bliskich, a do tego profesjonalnie wypełniający swoje zadania mimo negatywnego stosunku do wojny. Trudno żeby ktoś lubiał wojnę, zwłaszcza w stalowej puszce.Za mało Sieg Heil!", czy co?Werner natomiast pisze bardziej neutralnie - on też ceni spokojne i kolorowe życie i na pewno nie jest miłośnikiem nazizmu.No dobra, właśnie znalazłem - w Hitlera wojnie U-bootów".Otóż dwaj byli dowódcy - Karl-Friedrich Merten i Kurt Baberg w swojej książce wytknęli Buchheimowi takie rzeczy:1. Pijacka orgia w klubie oficerskim2. Negatywna, defetystyczna i antywojenna wymowa książki i filmu3. Ukryta w podtekstach krytyka DoenitzaPozwolę sobie na komentarz:ad. 1. Zarzut godny ludzi z kółek różańcowych. Nawet jeśli Buchheim nieco burdę przejaskrawił, to trudno sądzić żeby automatycznie zmieniało to obraz załóg U-bootów na negatywny. A z pewnością niejeden oficer sobie kołnierzyk pobrudził ;-)ad. 2. Ten zarzut moim zdaniem ujawnia prymitywizm jego autorów. Trudno żeby powieść wojenna miała wymowę pozytywną, prowojenną i zagrzewającą do walki. Zwłaszcza powieść pisana po wojnie przez Niemca. Panowie, czasy Goebbelsa się skończyły. Dosyć propagandy i fanfar.ad. 3. Doenitz przecież nie był bogiem. To właśnie dzięki jego upodobaniu do wysyłania długich komunikatów radiowych i bezgranicznej wierze w Enigmę alianci potrafili namierzać pojedyncze okręty i stada, dzięki temu omijając konwoje i likwidując wiele okrętów.pozdr,M
beaviso Napisano 16 Listopad 2003 Napisano 16 Listopad 2003 [Lewy":]Żelazne trumny" (Iron coffins"), wydanie 1., wyd. FINNA, Gdańsk 2002. (tzw. Seria z kotwiczką)
duzy Napisano 16 Listopad 2003 Napisano 16 Listopad 2003 Szkoda, że Odkrywca nie wychodzi w wersji z płytą DVD, tyle ciekawych filmów można by skompletować.
sieha Napisano 17 Listopad 2003 Autor Napisano 17 Listopad 2003 ktoś wcześniej wspomniał o serialumożna go gdzieś w polsce dostać?czy może leciał kedyś TV?ewentualnie czy można go ściągnąć z sieci i czy są do niego polskie napisy?
Królik Napisano 17 Listopad 2003 Napisano 17 Listopad 2003 Serial był w telewizorni ze dwa razy - raz na pewno na TV3 (dawny WOT). Składał się z 6 odcinków po godzinie i dodatkowego odcinka o realizacji filmu. Ten ostatni pokazywał film od kuchni" - z niego dowiedziałem się, że w filmie nie było w ogóle oryginalnego U-boota, wszystkie były modelami od 50cm do pełnowymiarowego. Ten, który się zanurzał miał bodaj 14m. A serial był rewelacyjny - mogłeś go oglądać jednocześnie czytając książkę strona po stronie i wszystko było! Pozdrawiam
Mi.Der Napisano 17 Listopad 2003 Napisano 17 Listopad 2003 Tak swoją drogą, jak to miło w porównaniu ze sprośnymi i wywołującymi burdy Niemcami, że nasi marynarze, sądząc po Torpedzie w celu", to były aniołki nie wywołujące burd, nie opowiadające sprośnych dowcipów, nie przeklinające, nie interesujące się nadmiernie kobietami ;-))
beaviso Napisano 17 Listopad 2003 Napisano 17 Listopad 2003 >Tak swoją drogą, jak to miło w porównaniu ze sprośnymi i wywołującymi burdy Niemcami, że nasi marynarze, sądząc po Torpedzie w celu", to były aniołki nie wywołujące burd, nie opowiadające sprośnych dowcipów, nie przeklinające, nie interesujące się nadmiernie kobietami ;-))------------------------He he - aż tak dobrze nie było :)))))) W każdej książce wspomnieniowej można wyczytać o bójkach z Anglikami, zazwyczaj w rezultacie nagłej chęci do wyrównania rachunków za 1939 (lub o kobiety), oczywiście wcześniej wszyscy sobie porządnie popilY :)A kwestia stosunków damsko - męskich - a jakże, były! Szarmanckie gesty, cmokanie w łapki, maślane oczy, Góralu czy ci nie żal", itd. - a potem wyjście z knajpy z panią pod rączkę. No przecież krzyżowek razem rozwiązywać nie zamierzali, hehehe. Polacy sprytni - mieli za darmo, a Niemcy musieli kupować usługi miłosne" :) Wprawdzie Mary gorsza od Maryśki znad Wisły, ale lepszy rydz niż nic ;-)))))W Torpedzie w celu" pamiętam też wzmiankę o wizycie w przybytku kierowanym przez Madame" :)pozdr,M
mac Napisano 17 Listopad 2003 Napisano 17 Listopad 2003 Niestety, nie czytałem Nie. takiej wojny nie było", ale coś musiało w tym być, skoro po wydaniu Okrętu " w Niemczech wystąpiła fala krytyki. Natomiast wydanie Żelaznych trumien " spotkało się z ciepłym przyjęciem. Zapewne chodzi o to że większość z nich w przeciwieństwie do wojsk lądowych (którzy ciągle byli w odwrocie) wierzyła do samego końca w wygraną. Dopiero ostatni rozkaz Doenitza ich załamał. W Okręcie" tego nie widać. Dyskusja która na ten temat istnieje w Niemczech toczy się na dwóch jakby to powiedzieć platformach. Pierwsza to weterani, ludzie do końca oddani Doenitzowi, druga to ci którzy uważają go za mordercę który wysyłał do końca młodych Niemców na pewną śmierć. Na Discovery puszczają co jakiś czas film na ten temat.------------------------------Okręt II - Bellona Warszawa 2003
mac Napisano 17 Listopad 2003 Napisano 17 Listopad 2003 Na pewno Niemców uraziła scena z lokalu. Jeśli w naszej literaturze ukazywane są sceny lokalowe to na pewno w bardziej pozytywnym aspekcie ", jako Polak do bitki i do wypitki" lecz ukazywanie oficera który tarza się we własnych wymiocinach w pisuarze na pewno nie przynosi chwały żadnej marynarce na świecie.
mac Napisano 17 Listopad 2003 Napisano 17 Listopad 2003 Na pewno Niemców uraziła scena z lokalu. Jeśli w naszej literaturze ukazywane są sceny lokalowe to na pewno w bardziej pozytywnym aspekcie ", jako Polak do bitki i do wypitki" lecz ukazywanie oficera który tarza się we własnych wymiocinach w pisuarze na pewno nie przynosi chwały żadnej marynarce na świecie. Na Romanowskiego natomiast wziąłbym poprawkę, najpierw historia ze staranowaniem najprawdopodabniej holenderskiego okrętu, następnie strata Jastrzębia po wyprowadzeniu go z właściwego sektora ( oczyszczony z zarzutów, wina spadła na faktycznie złe warunki nawigacji w Arktyce ), i na koniec jego dziwne oczyszczenie w PRL, podczas gdy reszta oficerów powracających z zachodu, została co w najleprzym wypadku odsunięta od służby jak nie osądzona. Pozdrawiam mac
MK Napisano 17 Listopad 2003 Napisano 17 Listopad 2003 Jak to się dzieje że Niemcy potrafią takie dobre filmy o II wojnie kręcić... Poza Ryanem i Cienką linią najlepsze filmy jakie widziałem to właśnie Das Boot", Stalingrad" i Żelazny Krzyż". (No i Wróg u bram" też spox). W każdym z nich jest przynajmniej lekka" ingerencja niemieckiej myśli twórczej w zakresie kinematografii. może ktoś zna jeszcze jakieś nie ujęte?]Pozdrawiam - MKAAAAAA, dlaczego nikt u nas nie nakręci jakiegoś filmu o Wrześniu lub Powstaniu Warszawskim? Przecież byłoby to nieporównywalnie lepsze niż kolejna ekranizacja lektury! Ze sportowym pozdrowieniem :)AVE
sieha Napisano 17 Listopad 2003 Autor Napisano 17 Listopad 2003 nikt z nas nie nakręci, bo to strasznie droga inwestycja, która miała by na pewno problemy od samego początkudas boot kosztował 40 mln dolarówpoza tym oprócz niewielu fascynatów, większość ludzi nie zainteresował by taki film młodzi ludzie w odzierzy z paskami" i haczykiem" wolą pewnie film z szybkimi samochodami i skąpo ubranymi pannamidlatego wydaje mi sie ze coś takiego w polsce nie wypalia na pewno nie przez najbliższe 10 latto nie znaczy że nie chciał bym żeby coś takiego powstało
michał ł Napisano 17 Listopad 2003 Napisano 17 Listopad 2003 Jeśli chodzi ogólnie o wojenne, to np Czechów było stać na Dark Blue World a nas nie stać na jakiś dyw303 czy coś w tym stylu?? pare fajnych samolotów tam latamichał ł
Gość Napisano 7 Grudzień 2003 Napisano 7 Grudzień 2003 Tłumaczenie filmu na CD z Komputer Świat" jest żenująco żałosne. Wyłączyłem po 1 godzinie oglądania. Już pomijam brak konsultacji przy tłumaczeniu z niemieckiego przez jakiegoś fachowca (od biedy wystarczyłąby lektura książki Okręt"), to już tłumacznie z niemieckiego jest na poziomie I klasy liceum. Ot choćby dowódca mówi irkel", co jak łatwo nawet Chińczykowi skojarzyć, że chodzi o cyrkiel, tak na filmie jest to przetłumaczone Kompas" itd itd itd. Na szczęście mam na kasecie wszystkie odcinki serialu co szedł gdzieś w połowie lat 90-tych na 3TVP, przy którego tłumaczeniu siedziało pary łebskich facetów.
MK Napisano 7 Grudzień 2003 Napisano 7 Grudzień 2003 Dokładnie! Szkoda pisać na ten temat więc nic nie napiszę. :)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.