Guest Posted October 10, 2003 Posted October 10, 2003 Jakiś czas temu w galerii widziałem polską tankietkę która podobno znajdowała(znajduje) sie w Norwegii i służyła po wojnie jako pojazd rolniczy co się z nią dzieje?
Guest Posted October 10, 2003 Posted October 10, 2003 he, chjyba jest w Polsce u prywatnego kolekcjonera. ale nie jestem pewien.Pozdrawiam
akagi Posted October 10, 2003 Posted October 10, 2003 Jeszcze nie jest, aczkolwiek własnie jedzie do Polski. Szczegóły wkrótce.
Marek Jaszczołt Posted October 10, 2003 Posted October 10, 2003 A więc to ktoś z kraju pokupił fundacji. Tyle dobrego :-)
polsmol Posted October 10, 2003 Posted October 10, 2003 A jakie są dalsze plany dla tej tankietki? Będzie jeżdzić na pokazach czy stanie na cokole?
akagi Posted October 11, 2003 Posted October 11, 2003 Marek - krótko i na razie zawile ( Hart nie bij, i tak niedługo sie dowiedzą)Wiemy , kto kupił i jak to było. Nie jest to żadna tajemnicza Fundacja, a ci którzy podobno dali tak wariackie pieniądze za tankietkę w rzeczywistości panu Aronsenowi nigdy kasy nie przesłali.Kupiec zaś znalazł sie tam zupełnie przypadkiem, wysłuchał historii, zaproponował rozsądną cenę i dobił targu. Tyle wiem. reszta wkrótce.
jotes Posted October 11, 2003 Posted October 11, 2003 Czy ja dobrze rozumiem, że Hartmannowi należy pogratulować tej tankietki? W sumie byłoby to chyba najbardziej sensowne zakończenie tej nieco dziwnej już sprawy :-) ?Pzdr,jotes
polsmol Posted October 11, 2003 Posted October 11, 2003 Mam takie małe pytanko związane z atrykułekm w Automobiliście z marca tego roku dotyczącym czołgów FT-17 w naszej armii.W zakończeniu artykułu jest wzmianka o zachowanych polski pamiąkach pancernych:... Nigdy nie wiadomo co kryje się w ruinach starych stodół, szop, garaży czy bagnach i jeziorach w rejonie walk lub ewakuacji. .... Kilka lat temu, zupenie przypadkowo, znaleziono w okolicach Warszawy korpus polskiego c2p. W połowie lat 90. nurek (poszukiwacz skarbów) odnalazł w jeziorku w okolicach Puszczy Pampinowskiej wrak czołgu (!!!!) pochodzącego prawdopodobnie z walk wrześniowych armii polskiej...."Ciekawi nie co to za czołg jeziorze i co się z nim dzieje?
polsmol Posted October 11, 2003 Posted October 11, 2003 Przepraszam za literówkę. Oczywiście chodziło o Puszczę Kampinowską.
akagi Posted October 12, 2003 Posted October 12, 2003 Korpus C2P, a dokladnie wanna z trakami z lewej strony gąsiennicą znajdują sie u kolekcjonera z okolic Piły. I rdzewieją. A ja osobiście nie widzę szans na to żeby cokolwiek z tego było, gdyż po dokladnym zbadaniu z Hartem i wielbnym stwierdzilismy, że trzyma sie to kupy jedynie na warstwie rdzy jaka to pokrywa. Stoi pod golym niebem i pewnie tak skończy....
Guest Posted October 12, 2003 Posted October 12, 2003 Pół roku temu w Teleexpresie pojawiły się reweleacje jakoby pod jakimś szkolnym boiskiem w W-wie były zakopane dwie tankietki ukryte podczas obrony W-wy w 1939 niestety z tego co widać na rewelacjach się skończyło Pozdrawiam
polsmol Posted October 12, 2003 Posted October 12, 2003 A w której? No i co z tym tankiem w jeziorze? A w jakich okolicznościach odnaleziono tę wannę od c2p? I co to za kretyn co ją pod gołym niebem trzyma?
Hartmann Posted October 12, 2003 Posted October 12, 2003 Niestety Hart & company nie są nabywcami tankietki z Vasdo.Czas pokaże kto i czy wogule.Leszek
Guest Posted October 12, 2003 Posted October 12, 2003 oj zaprawde powiadam wam bylem tam irzeczywiscie facet ma naprawde duzo roznych fantow. Wtedy gdy ja tam bylem byl na etapie budowania 4 hali na te graty. ale i tak ta ilosc rozmaitego zelaztwa robi naprawde wrazenie.
muslim Posted October 13, 2003 Posted October 13, 2003 A czy tej tankietki przypadkiem nie załatwiają bracia Kęszyccy?
polsmol Posted October 13, 2003 Posted October 13, 2003 :))))Jedną już mają. Pewnie o tą ci chodzi. Jest to dokłanie wanna z podwoziem (bez dwóch kół nośnych). Jest teraz eksponowana w forcie na Sadybie (w praktyce pod chmórką bo zadaszenie jest dziurawe) obok sam. panc. wz. 34 (made by Hartman & Akagi co.)W ekspozycji wewnętrznej fortu przybyło kilka eksponatów (zapewne za sprawa Harta). Są to elementy TKS (w tym jedna płyta z org. farbą zachowaną w 100%-ach), koło napinające od C2P i ogniwa z gąsek C4P.
jotes Posted October 13, 2003 Posted October 13, 2003 Od przybytku głowa etc.Zwłaszcza, że ta z Vasdo jeśli trafi we właściwe ręce ma pewnie duże szanse jeździć (a cena była rozsądna)?Pzdr,jotes
polsmol Posted October 13, 2003 Posted October 13, 2003 Oczywiście żartowałem. Nawet cały dywizjon tankietek jest bardzo mile widziany :)))
Guest Posted October 13, 2003 Posted October 13, 2003 to jak to u nas jest, że ten egzemplarz który został przejęty podczas działan wojennych przez obce wojsko (najeżdżcę) teraz nalezy odkupić
polsmol Posted October 13, 2003 Posted October 13, 2003 A to arkurat normalne. Zdobycz wojenna. A tak w ogóle to za wszystko trzeba płacić. Jak nie w gotówce to zawsze jakąś cenę trzeba zapłacić. Takie są reguły działania tego świata (tzn. planety ziemia) czy tego chcemy czy nie.
mietek Posted October 13, 2003 Posted October 13, 2003 Polsmol masz rację, najlepiej dywizjon tankietek pędzący z chrzęstem gąsienic w chmurze kurzu, spalin poprzez pustynię iracką:)))))
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.