Skocz do zawartości

ZIELONA GÓRA I OKOLICE


BASTEK

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 458
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
dzieki za cynk stedke
sir pavlo wykopek o dziwo wiec orginal 100%
a o pieskach w gubinie wiem troche hehehe
w sumie jak mnie zlapali to lesnik cos gadal z pieskiem
ze jakies wspolne szkolnie mieli i jesli namierza kogos to maja dzwonic na policje ale ten wzruszyl ramionami wiec cos w tym musi byc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe dlaczego nagle policja zaczęła interesować się poszukiwaniami w Gubinie? Fakt faktem wzgórza gubińskie są dość mocno przeorane, łatwo potknąć się o nie zasypane dołki
albo o niewypały których swego czasu też dość sporo leżało na wierzchu. Bynajmniej nikt nie zainteresował się jak dotąd wyrzucaniem śmieci i innego syfu którego nadal przybywa w tych okolicach, albo wycinką drzew przez miejscowych, no ale tak już bywa... Swoją drogą wiem, że w Gubinie jest kilku „stróży prawa” którzy też latają z wykrywkami i wykopują fanty, ciekawe jakie konsekwencje chłopaki ponieśli by gdyby nadziali się na swoich...pewnie żadne. Najgorzej nadziać się na tych zawistnych, którym największą przyjemność sprawia robienie komuś dymu koło du..y .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz..Gubin kopie od naprawde juz wielu lat...kiedys to bylo eldorado,teraz zreszta tez tylko trzeba miec wiecej szczescia.rozrywki dalej leza w takiej samej ilosci:/ z jednej strony dobrze ze nie zbieraja sami bo pewnie by wykopywali inny sprzet przy okazji.z drugiej strony ci idioci mysla ze ludzie tam odzyskuja MW.no ale coz jakie mamy prawo wszyscy wiedza.rok temu kopalem na jednym ze wzgorz i trafilem na rodzinke baba,facet i dwojka bachorow...tz trafili oni na mnie gdy siedzialem nad pieknym glebokim sygnalem dziure mialem juz z 50cm. facet zagadal czy mam pozwolenie na eksploracje...wyciagnal za tel i mowi ze albo sie zwijam stad albo dzwoni na palkowie. pierw go wysmialem,ale gdy zaczal gadac przez tel i mowic do kogos po imieniu to mi sie odechailo i zrobilem sobie bieg przez krzaki..malo tego cala rodzina zaczela isc awlasciwie biec truchtem za mna tyle ze jak przez te poletka oni po drodze szutrowej... facet ciagle gadal przez tel.nie wiem kim byl i na ile powazniej to potraktowal ale wiem ze cos chcial osiagnac tylko nie wiadomo co.pojechalem sobie wtedy po raz setny na lotnisko...tez bylo niezle :)
pozd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe, najwyraźniej trafiłeś na całą rodzinkę „społeczniaków“ którzy wierzą, że dzwonienie na psiarnię w każdym nawet najmniejszym przypadku to ich patriotyczny obowiązek, a takich osób naprawdę nie brakuje. Pomimo iż nie zdarzyło mi się żeby ktokolwiek wyganiał mnie z miejscówki, albo co gorsza dzwonił po psy to staram się jednak być „niewidoczny” dla osób postronnych, nawet na widok starej babci która biega po lesie i zbiera grzyby czy szyszki, od razu wycofuję się w miejsce w którym będę mógł spokojnie przeczekać aż sobie pójdzie. Jeżeli chodzi o lotnisko, to ostatnio planowaliśmy się tam wybrać, ale zwątpiliśmy na widok gościa z owczarkiem niemieckim, który tam sobie chodził i obserwował co będziemy robić. Może to po prostu jakiś zwykły zjadacz chleba który wyszedł sobie z pieskiem na spacerek, ale krążyły wieści, że ktoś na nowo zajął się lotniskiem i niby mają coś tam robić ale co dokładnie tego niewiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta co do lotniska to te wiesci sie powtarzaja srednio 1-2 razy w roku i nikt nic nie robi, i dobrze:)jak bylem ostatnio to w poludniowej czesci rozwalily mnie tabliczki na drzewach zakaz wstepu,wejscie grozi smiercia badz trwalym kalectwem" :D jak juz tak sie boja o te rozrywki to powinni je umieszczac na kazdym drzewie w gubinie heheh.
fakt faktem biega tam a przynajmniej biegal 5 lat temu szalony lesniczy,ktory byl chyba nawet gotow strzelac do ludzi z lopatami :)
kiedys jeszcze jak o wyjedzie autem bylo mozna pomarzyc a jezdzily jeszcze pociagi to pod lotnisko ktoregos razu musielismy sciagnac taksiarza ktory sie opieral jak nie wiadomo co:)
pamietam byla to chyba zima 2000 badz 1999. i z cala lufa i komora do flaka 20 tarabanilismy sie pociagiem:)owinieta w kurtki :) dzis ta lufa spoczywa w LMW w Drzonowie jak i duzo duzo innych super gadzetow z tego terenu. niestety wiekszosc tz ok 90%w piwnicy gdyz nie ma kasy ani miejsca na stala ekspozycje :(
pozd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie jest trochę tych tabliczek dookoła lotniska, ale nie tyle chodzi o niewybuchy jak o odkryte studzienki i kanały, niektóre dość głębokie albo pozalewane wodą, są pokitrane w zaroślach i nie trudno do nich wpaść. Co do leśniczego to jest taki jeden sk....syn, który jeździ
przeważnie z psem po swojej prawicy :) Gościu naprawdę może narobić koło d..y. Ja nie znalazłem nigdy na lotnisku nic konkretnego, lecz nie twierdzę że nic takiego tam niema czy nie było, ale oprócz lotniska i wzgórz mam kilka miejsc na oku do których wybiorę się prawdopodobnie wiosną albo za niedługo, jak tylko poskładam swoją „wykrywkę” do kupy :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Mam nadzieje ze to nieprawda ze Zielona i okolice są martwe w sprawie poszukiwań. Ja niestety muszę uzbroić się w cierpliwość i czekać aż będę mógł normalnie chodzić, gdyż złamałem nogę i czeka mnie bardzo długa rehabilitacja. Chęci i miejscowek mi nie brakuje, ale niestety tak to już jest w życiu, że nie zawsze zdrowie dopisuje.
Pozdrawiam kopaczy z lubuskiego i nie tylko!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siemak all
kurde no przesadzilem mam lenia do zrobienia zdjec
ale wyciagnolem w tym sezonie porcelanke cala i nawet sie zarskie spodki trfily zrobie zdjecia obiecuje i ta porcelanka to koperacja z fajnym kolesiem mile kopanie
pozatym 26 lusek do tego pak 40 co zamiescielem ostanio slonik zeliwny c pare starych monet wronka tez luski,ostra amunicja,zamieszczona i jeszcze pare innych to opis ze sie trafia ale martwo jest bo nikt sie niczym nie chwali ani nie pokazuje zadnych wymian informacji o literaturze ja niechce naprowadzania na miejscowke ale czasami jakies info np dobra ksiazka o naszych ziemiach ehhhh za duzo chyba wymagam zaraz mnie zjebia ze spalam miejscowke albo za duzo wymagam
pozd szajka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Fanty pałacowe znalazłem w Wiechlicach gdzie stoi pałac wczesnoklasycystyczny z lat 1790 - 1795. Obok jest park o powierzchni 4,8 ha założony w XIX wieku. W parku mauzoleum dawnych właścicieli wsi (rodziny von Neumann) z 1880r.
Oprócz pałacu wart uwagi jest takze dawny obóz dla jeńców radzieckich, który znajduje sie także w tej miejscowości.

Nizej podaje ciekawy link w formacie pdf z pałacami z naszego regionu.

http://www.lwkz.zgora.pl/wosoz/do_zagospodarowania_zg.pdf

PS. Co to do pałacu w Henrykowie to jest on obecnie użytkowany i włascicieł nie jest zbyt życzliwy dla kopaczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie