Skocz do zawartości

Polskie Odziały Z Pod Znaku Swastyki


Sebastian p

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 54
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Krymek13!
Skoro czytałeś i wiesz (?) o co chodzi, to podaj proszę więcej szczegółów zamiast kierować dyskusję na przysłowiowe manowce.
Tym oddziałem było Zgrupowanie Stołpeckie AK (okręg AK Nowogródek) dowodzone przez por. Adolfa Pilcha Góra"-Dolina".
Pozdro!
PS. Wszelkie podobieństwa do Brygady Świętokrzyskiej NSZ są w tym momencie przypadkowe!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oddział ten walczył z niemcami i wspópracował z partyzantami radzieckimi a po zaostrzeni stosunków Polski z rosjamami przeszli na stronę niemiecką i walczyli przeciwko rosjanom a gdy niemcy się cofali to po dozbrojeniu u niemców przeszli na naszę stronę.Oddział liczył 900 dobrze uzbroionych i umundurowanych ludzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe dopiero ktoś mi zwrócił uwagę na górę-dolinę i jego wyczyny.
To jak odstrzeliwali partyzantkę sowiecką bo ta ich wydawała gestapo to już są po stronie niemieckiej?????? Przemyśl to. O ile pamiętam ten oddział się przedostał z rzeszą uchodźców bliżej Warszawy - mieli szczęście wielkie po prostu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Herbstnebel!
I znowu jakieś koszmarne nieporozumienie! Piszesz: To jak odstrzeliwali partyzantkę sowiecką bo ta ich wydawała gestapo [...]". No, nieee! W okolicach Stołpc sowiecka partyzantka nie musiała nikogo wydawać Gestapo. W tej okolicy było jej ponad 1000 chłopa. Lutowali ostro naszych, tak że niemiecka żandarmeria dotarła do polskiego dowódcy i zaproponowała zawieszenie broni (Niemcy nie atakują Polaków, a Polacy Niemców) plus dostawy broni i amunicji. Por. Pilch zgodził się na to (podobne lokalne zawieszenie broni zawarł na terenie Nowogródczyzny rtm. Świda, który później został za to zdjęty ze stanowiska i postawiony przed sądem). Za te pertraktacje" stracił stanowisko komendant Okręgu AK Nowogródek ppłk Janusz Szulc vel Szlaski Prawdzic"...
Żadnego odwrotu z rzeszą uchodźców bliżej Warszawy" nie było. Maszerowała nasza piechota, kawaleria oraz dwóch-trzech niemieckich żandarmów...
Pozdro!
PS. Polecam J. Erdmana Droga do Ostrej Bramy", Z. Boradyna Niemen rzeka niezgody". Aha, u J. Tucholskiego w Cichociemnych" jest zacytowany meldunek ppłk. W. Liniarskiego (wówczas komendanta Okręgu AK Białystok) o tym jak wyglądał przemarsz. ZERO uchodźców! Tylko bezładnie uciekające kolumny niemieckie (Bagration" już trwał!!!). Czytać, czytać, jeszcze raz czytać i... nie obrażać się!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na poczatek, może to :

Pilch Adolf, 1992 - Partyzanci trzech puszcz". Editions Spotkania, Warszawa.

Po tym jak radzieckie bandyckie zgrupowania, zdradziecko rozbily pierwszy polski oddzial partyzancki, na tamtym terenie (Kmicica"), Góra-Dolina" zebral resztki tego oddzialu, przyjąl nowych ochotników i rozpocząl swoją wojnę" z sowietami (czego wynikiem bylo zawieszenie broni z Niemcami).
I odwrót byl z rzeszą uchodzców, sam Góra-Dolina" wspomina o ogromnym cywilnym taborze ciągnącym sie za jego partyzantami (caly ten tabor nie dotarl aż do Warszawy z Górą"). Co do żandarmów, to Góra" wiózl kilku na przednich wozach taboru (rozbrojonych) na pokaz, których to żandarmów zlikwidowano pod Warszawą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J. Tucholski (Cichociemni, Warszawa 1988, s. 242): Wobec ruszenia frontu na Białorusi, okrążając Puszczę poszedł na zachód wśród bezładnie uciekających kolumn niemieckich. Wiózł ze sobą na wozach jako "przykrywkę kilku żandarmów, których zlikwidował, gdy był już nad Bugiem i poczuł sie bezpieczny".
Meldunek komendanta Okręgu AK Białystok ppłk. W. Liniarskiego Mścisława" z 21 lipca 1944 r. (tamże): Dnia 12 lipca na terenie obwodu 5 [...], 14 km na płd. wsch. od Szepietowa, zakwaterował się oddział wojska w sile około 1000 ludzi-żołnierzy (2 dyw[izjony] ka[walerii] plus 1 bat[alion] piech[oty])".
Pozdro!
PS. Aha, zdjęcie ze strony 243 (tamże) pokazuje ten tabor. Sami żołnierze!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spoko mowglyn :)
to tylko ogólne stwierdzenie było, że jak ktoś walczył z sowietami to od razu nie musiał być kolaborantem..
a Góra-Dolina... hmm
Ryzyko było duże, ale liczono, że w chaosie i zamieszaniu, w związku z dużym ruchem uciekających formacji pomocniczych armii niemieckiej [Kozacy, RONA itd.] może się udać."
coś w ten deseń pisało w linku na stronie whatfora który mi ktoś polecił na forum :) więc jakąś tam przykrywkę mieli...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Herbstnebel!
Hmmm, faktycznie. Nie zwróciłem uwagi, sorry!
Z kolei przytoczony przez Ciebie cytat jest moim zdaniem przysłowiowym strzałem w 10tkę! W tym samym czasie przez teren Białostocczyzny przemaszerowały tabory RONA! W podobny sposób wycofała się iałoruska" policja ze Starej Wilejki (zwana Polskim Legionem"; 95% stanu Polacy), która dała początek partyzantce AK (później NZW) na terenie powiatu ostrołęckiego...
Pozdro!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie