Klemens Forel Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Powiem krótko żałuje że nie byłem!!!!!!!!!!!Ale za rok....
ubenfurer Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Rewelacyjne ujęcie wystrzału z moździerza , fotograf-profesjonalista pozdrawiamuben
ubenfurer Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 z mojej strony reszte zdjęć późnym wieczorem po robocie
ubenfurer Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Gdy bardzo nisko na niebie ukazał się z nienacka lotnik okaul przypomniała nam się scenka z końcówki filmu Szeregowiec Ryan jak nadleciały niszczyciele czołgów P-51 poczuliśmy się jak na filmiedziękówka dla lotnika za wykonanie lotów,kawał dobrej roboty okaul
rfx Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 A na stronie 4lomza znajdziecie masę profesjonalnych zdjęć, warto spędzic nad nimi kilka minut:http://www.4lomza.pl/index.php?wiad=8841
tombak Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Imprezka była nadzwyczaj udana.z roku na rok coraz lepiej zastanawiam się co będzie za rok, jak b ędziecie rozwijać się w takim tempie.pozdrawiam wszystkich uzestników. strzelec 9psk z Grajewa.P.S.Niemcy, musicie przyznać że kawleria napędziła wam trochę strachu. Przyznać się który oberwał po hełmie
Kiler Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Jak motocyklista, taki brodacz, oberwal po helmie to ludzie plakali ze smiechu. Super watek, taki humorystyczny wam sie udal, a nawet uwazam ze byl potrzebny. Piekne widowisko!!!!!!!!
victor Napisano 11 Wrzesień 2006 Autor Napisano 11 Wrzesień 2006 No rfx mnie wyprzedził no może i dobrze zawsze coś konstruktywnie obiektywnego, jeśli można to prosiłbym o kopię płytek ze zdjęciami od osób które by były chętne do takiej przysługi, po kontakcie mailowym podam adres. Listy podziękowań pisać nie będę, Ci co się naprawdę zasłużyli, mogą być dumni z siebie a i tak laury spadły na kogo innego.Pozdrawiam
Babinicz Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Cała impreza generalnie o.k ale może ktoś mi wytłumaczy dlaczego schronu bronią spieszeni strzelcy konni,z tego co wiem to na tym odcinku obrony była piechota i Kop,podczas rekonstrukcji widziałem sporo fajnie umundurowanych piechocinców,myśle że chełmy adriana lepiej by pasowały do przeciwnatarcia z kawalerią nie byłem w zeszłym roku na waszej imprezie ale widziałem foty i w zeszłym roku było tak samo.Rozumiem ze ciężko o odpowiednie mundury ale szkoda mącić w głowach ludziom,skoro sąwarunki na prawie wierne trzymanie sie faktów.Pozdrawiam z dalekiego i zapylonego Ślaska oraz życze dużo wytrwałości i sił w tym co robicie,jest to bardzo wartościowe i potrzebne.Powodzenia
losiu2 Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 rozumiem że to było przećwiczone a szabla to atrapa??
victor Napisano 11 Wrzesień 2006 Autor Napisano 11 Wrzesień 2006 Szabla to nie atrapa, a na hełmie zostało prawdziwe wgniecenie, kawalerię jak zwykle poniosła ułańska fantazja :(
Teutonic Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Nie znam się na polskim umundurowaniu czy wyposażeniu, ale zwracam biorącym udział po stronie niemieckiej uwagę na podstawowe rzeczy takie jak m.in. buty i opinacze (czy ktoś widział je w 39 r?), albo odznaczenia. Poczatek wojny a tylu ma takie znaczne odznaczenia!!! Nie wspomnając o udziale Niemca-Brody!!! Wystarczy. za przykład pooglądajcie chłopaków z AA7. Organizatorzy mierzcie poprzeczke wysoko (za przykład wymagania stawiane na Bzurze) dzięki temu Wasze rekonstrukcje, inscenizacje będą miały naprawdę walor historyczny a nie zabawy.Pełne uznanie dla tych co zrobili z bunkrem!!!!!!! I to własnym wysiłkiem, także finansowym. Aż serce drży by jacyś graficiarze nie zmarnowali Waszego trudu.
maskot5pu Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 powiem krótko nie twoja impreza to nie komentuj jeżdzij na bzure to cię będą linijką sprawdzać
maskot5pu Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 w poście chodzi mi o krytykę teutonica cele to można sobie mieć jak sie ma kase i nie mów mi że jest inaczej większośc z tych ludzi to pasjonaci ale nie fanatycy ,aa7 no fajny przykład ale nie dla mnie
losiu2 Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Znowu te głupie wymówki... a co mają pieniądze do tego, że np chlebak się nosi zazwyczaj POD pasem głównym??Z chęcią dam się sprawdzić linijką, a i sam nie omieszkam zwracać uwagi kiedy coś nie tak zobaczę (pewnie po Bzurze będę kolesiem który wszystkich opie..la i się wchrzania w sprawy nie swojej grupy" ;-)) )A co do uŁana - DEBILIZM w czystej postaci. mam nadzieje NIE spotkać go na żadnej imprezie
tombak Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 hej łosiu. Ja się tobie nie dziwie że nie chciałbyś go spotkać, ale nie ma się czego bać to tylko zabawa pobudzająca wyobrażnie.Pomyśl sobie jakbyś się czuł w 1939 jako niemiec w czasie szturmu polskiej kawalerii.
rfx Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Jeden lubi walczyć jako członek kompanii reprezentacyjnej, drugi jako frontowy wiarus. Kawaleria często walczyła spieszona, więc spokojnie mogła wspierać obronę.Była fajna zabawa, są fajne wspomnienia, nie psujcie ich.
schutze Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Dokładnie wspomnienia i dobra zabawa sa najważniejsze. A krytyka zapewne tez sie przyda gdyż przynajmniej wiadomo co trzeba poprawić. Kawaleria robiła super wrażenie i budziła strach jak jedziesz motocyklem i dostajesz szablą to jest dopiero cos. Mało co motocyklem nie wpadłem na konia. Pozatym efekty pirotechniczne to trzeba zobaczyć i przeżyć jak wali obok ciebie seria az piszczy ci w uszach. Pozdrawiam wszystkich waojaków i ekipke z Grajewa i Ełku. Panowie świetnie było!!!!
losiu2 Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Tombak - a pomysl co by czuł TEN kolega na motorze, gdyby szabla zeslizgnęła się po - bądź co bądź - gładkim hełmie na ramię lub plecy. Fajnie, że nic się nie stało, ale to jednak nie zabawa.rfx - zgadza się, ale pamiętaj że wygląd frontowych wiarusów" to wypadkowa bezbłędnej znajomości regulaminów oraz frontowych przezyć, a nie brał się z braku checi do poznawania i stosowania regulaminu. Nie umniejszam zapału i chęci uczestników, ale po prostu takie tłumaczenie niezbyt pasuje do sytuacji.
ubenfurer Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 krytykantów zapraszam na naszą imprezę za rok w umundurowaniu ,wymienimy poglądy i proszę o nie zaśmiecanie postu ,forum!
Darda Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Nie byłem, żałuję, zdjęcia mi się podobają. Niektóre, a zwłaszcza to z godz. 00:13:00 (2006-09-11), mocno mnie zaintrygowały choć domyślam się, że to zdjęcie z próby i stąd takie dość nietypowe mundury.A ułan kontra motocyklista? Zdjęcie absolutnie świetne! Jeśli nie było to zaplanowane i wcześniej przećwiczone, a jak pisał Victor, ułana poniosła fantazja, to domyślam się, jak do tego doszło:Ułan zapewne jest rekonstruktorem bardzo ZASADNICZYM. Wyjechał w pole, Niemców zobaczył i wprawnym okiem dostrzegł to, o czym Teutonic trochę wyżej napisał. Aż nim zatrzęsło! No dobrze, pomyślał sobie – w końcu to tylko zabawa - daruję. I już chciał odpuścić sobie te buty, te opinacze, te odznaczenia… Nagle dostrzegł Niemca z brodą, i nie dzierżył! Z okrzykiem: „Ja cię tu zaraz drabie jeden OGOLĘ!!!!” rzucił się z szablą na fałszującego historię obrzydliwca! Cóż, przeliczył się widać nasz zasadniczy rekonstruktor z umiejętnościami (w końcu ułan – rekonstruktor co dzień łóz nie tnie), więc miast wprawnym cięciem pozbawić brodacza brody, jeno we wraży hełm go palnął! :-))))))))))))))))))))Nie było mnie tam, nie widziałem, ale niech ktoś mnie przekona, że było inaczej :-)
ubenfurer Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 te zdjęcie co was tak gorąco zaintrygowało zostało zrobione przed inscenizacją GRH !podczas:POKAZU WALK PODODDZIAŁU ROZPOZNANIA I WARSZAWSKIEJ DYWIZJI ZMECHANIZOWANEJ
ubenfurer Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 czyt: 2006-09-09 21:48:00 panowie !należy dokładnie przeczytać posta a potem go komentować
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.