Mirosław Jastrzebski Napisano 24 Listopad 2004 Napisano 24 Listopad 2004 Może jeszcze raz. Zołnierze tylko 1 i 2 dywizji przeszli pełne szkolenie - jednostki jako całość. Stanowili w mniejszym lub większym stopniu kadrę dla kolejnych dywizji. Niemcy nie mieli w póżniejszych latach możliwości przeszkolenia pełnych stanów dywizyjnych. Pierwszy przykład. Formowanie 4 spadochronowej rozpoczęto pózną jesienią 1943, a już w styczniu 1944 skierowano ją by zablokować wojska sprzymierzonych pod Anzio. I nie ma to większego znaczenia,że kadrę stanowili żołnierze z 2 spad. Nie można wyszkolić w ciągu dwóch miesięcy dywizji spadochronowej w jej pełnym składzie. Skoro brakowało paliwa dla jednostek lotniczych broniacych obszaru powietrznego Niemiec, to trudno wyobrazić sobie żeby marnowano je do szkolenia spadochroniarzy. W dywizjach polowych Luftwaffe nie służyli wyłacznie staruszkowie. Powoływano do nich młodych ludzi np. z jednostek obrony p/lot Niemiec. Ostatnia dużą akcją spadochroniarzy, szczególny nacisk kładę na słowo dużą" był desant w lipcu 1943 na Sycylii. Przerzucono dwa pułki(3 i 4) 1 spad. Póżniejsze akcje spadochroniarzy nie były wykonywane w tak duzej masie zołnierzy. Dotyczy to desantów na Leros, w okolicach Wilna i na teren festung Breslau. Nie napisałem nigdzie, że zołnierze dywizji o wysokich numerach chodzili w bamboszach, a na głowę nakładali hełmy strażackie. Ta uwaga dotyczyła wyposazenia dywizji polowych Luftwaffe. Zachodnie publikacje wspominają wbrew pozorom o póżnych" akcjach jednostek spadochroniarskich. Moge podać stosowne publikacje. Zdjecia zołnierzy 25 pułku i jego dowódcy też mozna w nich znależć.Na koniec tej mojej przydługawej tyrady. Jak mam ochotę posłuchac co żołnierze 6 pułku spad. robili pod Żytomierzem to rozmawiam z pewnym starszym panem mieszkajacym w moim mieście- żołnierzem tegoz pułku.
piterb1 Napisano 24 Listopad 2004 Napisano 24 Listopad 2004 coz moze weterani sie myla na temat ich wyszkolenia i posiadnia przez nich falshrimmabzeichen a ty masz racje:)co do publikacji posiadnych przez ciebie - jestem ciekaw w ktorej sa opisane desanty powietrzne falschrimmow na terenie dzisiejszej polski -ktorych nie wymieniles.pozdrawiam
Mirosław Jastrzebski Napisano 24 Listopad 2004 Napisano 24 Listopad 2004 Dalej nieuważnie czytasz to co napisałem. Nie wspomniałem słowem o tym, że jestem posiadaczem tych książek. Nie zanegowałem tego co napisałeś, poddałem w wątpliwośc pewne zawarte w Twojej wypowiedzi elementy. To nie ja mam rację, tylko ci którzy piszą książki na temat. Ale zacznijmy. Na poczatek jak powstawały dywizje spadochronowe czyli Georg Tessin Verbande und Truppen......." do kupienia na terenie Niemiec lub poprzez Amazona. W Polsce wydano w 1996 roku książkę Niemieckie wojska spadochronowe 1939 - 1945". W tym przypadku ważna jest raczej bibliografia, zamieszczona jak to zwykle bywa na końcu. W tejże bibliografi nie ma wymienionych kilku innych książek traktujących temat troche pobocznie np. Historia III korpusu pancernego SS" W. Tieke, Historia pułku pancernego Grossdeutschland" H. Jung. Jest za to kilka ciekawych zdjęć. Miłej lektury.
generał w. Napisano 24 Listopad 2004 Napisano 24 Listopad 2004 Pozwolę sobie na komentarz ostatnich postów, bo widzę tu matematyczną zagadkę. Najpierw jednak uściślę gdzie można znaleźć zdjęcia spadochroniarzy z 21. Dokładnie są na 451 stronie I tomu Schneidera Tigers in combat". Natomiast odnośnie Grudziądza - gdyby wyprowadzono z twierdzy 83 D.P. ,1 Pułk Brygady Zapasowej H.G. oraz I dywizjon 4 spadochronowego pułku artylerii to twierdzy broniłoby tylko kilka batalionów fortecznych. Jest to niemożliwe gdyż do niewoli poszło 5000 jeńców, a do tego dodajmy nieznaną liczbę zabitych. Do Gdańska dotarło łącznie nie więcej niż 1-2 kompanie spadochroniarzy. Ich odcinek obrony umiejcawiam w okolicach Złotej Karczmy, więc do Helu mieli daleką drogę, zwłaszcza, że radziecki klin przebił się do morza powyżej Sopotu. Jeśli dotarli na Hel to tylko cofając się przez Gdańsk. Na Hel najwcześniej mogli się ewakuować z Górek Zachodnich i chyba się nie pomylę jeśli przyjmę liczbę ewakuowanych na 1 kompanię. Operowanie związkiem taktycznym - pułkiem uważam za przesadzone - to tak jak w 1812 spod Moskwy wracały pułki napoleońskie liczące po kilkanaście % stanu osobowego.
the_tuna Napisano 24 Listopad 2004 Napisano 24 Listopad 2004 generale w. nie zaprzeczam...nikt jednak nie mówił tutaj o wycofywaniu sie na hel w kierunku gdyńskim...to że poddało sie ich na helu około 40 to informacje zaczerpniete z książki Franza Kurowski(skiego:)biorac pod uwage to co to kolega pisze o złotej karczmie zdaje się byc to potwierdzone w parktyce(mówie oczywiście o kopaniu..)wyprowadzenie jakiego kolwiek związku taktycznego z twierdzy graudenz było po prostu nierealne....ba..niektóre bataliony zostały tam ograniczone do 50-60 osób,przebijano sie więc na sam koniec małymi grupami w większości wypadków z miernymi efektami...serdecznie pozdrawiam
Mirosław Jastrzebski Napisano 24 Listopad 2004 Napisano 24 Listopad 2004 Jednostki o których była wyżej mowa zostały wyprowadzone z twierdzy zanim zamknięto pierścien okrążenia. W twierdzy pozostał drugi pułk brygady i inne mniejsze jednostki brygady zapasowej. Do tego dodamy jednostki Wehrmachtu( w swej nazwie nawet pułki) i Kriegsmarine i powstanie cyfra o której wspomniał Generał W.
generał w. Napisano 25 Listopad 2004 Napisano 25 Listopad 2004 Chodziło mnie o to, że do Gdańska dotarły 1-2 kompanie z pułku i dyw. art. Natomiast ewakuacja jednak była z Wyspy Sobieszewskiej w. w. resztek i niektórych rozbitków z Balgi, a dalej na Hel.
beaviso Napisano 26 Listopad 2004 Napisano 26 Listopad 2004 Oddziały HG EuA walczyły w Gdańsku na odcinku oliwskim i siłą rzeczy musiały wycofać się albo z 389.ID albo z 62.GR z 7.ID. Wiem dokładnie gdzie można by poszukać. Teren zdaje się być dokładnie określony. Poza tym wiem gdzie uderzyć poza Gdańsk, ale z kolei nie jestem pewien, czy aby teren nadaje się tam do poszukiwań.Poza tym są wspomnienia pewnego FJ m.in. z walk o Grudziądz i Gdańsk, ale nadal ich nie dorwałem, więc nie wiem ile są naprawdę warte :(
Frozzer Napisano 26 Listopad 2004 Napisano 26 Listopad 2004 ze w grudziadzu byli to fakt pewny, swiadcza otym m/inn znaleziska z tych terenow, jednak watpie zeby byli oni wyposazeni w helmy m38z tego co wiem, przy szczatkach jednego zolnierza znaleziono helm m40 w barwach LW
Mirosław Jastrzebski Napisano 26 Listopad 2004 Napisano 26 Listopad 2004 Batalion 4 pułku artylerii podporządkowano 11 marca 1945 7 dywizji piechoty. Był to moment , kiedy rozdzielono obie jednostki szkolne brygady HG.
the_tuna Napisano 26 Listopad 2004 Napisano 26 Listopad 2004 frozzer jasne że nie byli (przynajmniej nie wszyscy).Nie nalezy jednak poddawać wątpliwości iż znikomy procent z nich mógł ten hełm posiadać....
bjar_1 Napisano 4 Grudzień 2004 Napisano 4 Grudzień 2004 Piterb1 - a wiesz może coś o desancie niemieckim bodajże w sierpniu 1944 r. w okolicach Opatowa?pzdrbjar_1
michal1971 Napisano 5 Grudzień 2004 Napisano 5 Grudzień 2004 Z tego co czytałem tu wcześniej, to są to chełmy wykopane z jakiegoś grobu. Zdaje się, że ten kto to wykopał już siedzi.
beaviso Napisano 8 Styczeń 2005 Napisano 8 Styczeń 2005 Jeszcze jedna jednostka FJ, ale pisał już o niej Generał W.Fallschirm-Flak-Abteilung 2W rejonie Gdańska w marcu 1945. cztery kompanie (1., 2., 3., 5.). Razem etatowo ok. 30 dział 2 cm i 8.8 cm.
the_tuna Napisano 8 Styczeń 2005 Napisano 8 Styczeń 2005 no dobra ..co do hełmów m38 w szkolej brygadzie HG to powiem że jest to troche więcej niż możliwe że występowały.....w skład brygady wchodził bataion instruktorów(żołnierze z frontu-także jednostek powietrzno- desantowych) a także 21 spadochronowy batalion saperski- specjalnego przeznaczenia....pzdr.chiny
generał w. Napisano 9 Styczeń 2005 Napisano 9 Styczeń 2005 Dokładnie mam blaszkę: 3.Fallschj.Flakabt.2. Sprawa o tyle ciekawa, że znaleziona z hełmem wz.38 na Mierzei Wiślanej, a pododdział był ewakuowany z mierzei pod koniec kwietnia. Teoretycznie więc nie powinno ich być na tym terenie. Ponadto odległość między miejscem stacjonowania a znalezienia wynosiła kilkanaście kilometrów co też jest zagadkowe bo w 99% znajduje się blaszki w miejscu kapitulacji poszczególnych pododdziałów.
jack61 Napisano 9 Styczeń 2005 Napisano 9 Styczeń 2005 W starych zasobach znalazlem takie zdjsprzet po rozbrojeniu dyw H.G.
michalczewski Napisano 9 Styczeń 2005 Napisano 9 Styczeń 2005 Na tej fotce sa conajmniej 2 M38 widac np. fasunek jednego z nich (jeden z jasniejszych punktow fotki)
jack61 Napisano 10 Styczeń 2005 Napisano 10 Styczeń 2005 A to zdjecie w całej okazałosciw tle widać kupkę puszek po maskach.W lewym dolnym rogu widać butle i jakąś prase na stole, przypuszczam ze do wybujania nitów w celu zdjecia frasunku no i skorupa do huty pzdr Jack61
the_tuna Napisano 10 Styczeń 2005 Napisano 10 Styczeń 2005 heh no i sprawa jasna...oczywiście niestandartowy to hełm w tej jednostce ale jednak spotykany:)
zelig Napisano 22 Luty 2005 Napisano 22 Luty 2005 To ten fragment z Eroiki". Ja tam wolę wierzyć, iż ten hełm był naprawdę w Powstaniu..
zelig Napisano 22 Luty 2005 Napisano 22 Luty 2005 i może gdzieś zalega na dnie szafy lub na strychu u kogoś związanego z ekipą Munka..
sten Napisano 24 Luty 2005 Napisano 24 Luty 2005 Ten M38 przetrwal u Herr rolnika jako czerpak do jauchy:http://cgi.ebay.de/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&category=18671&item=6155676021&rd=1
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.