Skocz do zawartości

Hełm spadochroniarzy


_Killamanjaro_

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Może jeszcze raz. Zołnierze tylko 1 i 2 dywizji przeszli pełne szkolenie - jednostki jako całość. Stanowili w mniejszym lub większym stopniu kadrę dla kolejnych dywizji. Niemcy nie mieli w póżniejszych latach możliwości przeszkolenia pełnych stanów dywizyjnych. Pierwszy przykład. Formowanie 4 spadochronowej rozpoczęto pózną jesienią 1943, a już w styczniu 1944 skierowano ją by zablokować wojska sprzymierzonych pod Anzio. I nie ma to większego znaczenia,że kadrę stanowili żołnierze z 2 spad. Nie można wyszkolić w ciągu dwóch miesięcy dywizji spadochronowej w jej pełnym składzie. Skoro brakowało paliwa dla jednostek lotniczych broniacych obszaru powietrznego Niemiec, to trudno wyobrazić sobie żeby marnowano je do szkolenia spadochroniarzy. W dywizjach polowych Luftwaffe nie służyli wyłacznie staruszkowie. Powoływano do nich młodych ludzi np. z jednostek obrony p/lot Niemiec. Ostatnia dużą akcją spadochroniarzy, szczególny nacisk kładę na słowo dużą" był desant w lipcu 1943 na Sycylii. Przerzucono dwa pułki(3 i 4) 1 spad. Póżniejsze akcje spadochroniarzy nie były wykonywane w tak duzej masie zołnierzy. Dotyczy to desantów na Leros, w okolicach Wilna i na teren festung Breslau. Nie napisałem nigdzie, że zołnierze dywizji o wysokich numerach chodzili w bamboszach, a na głowę nakładali hełmy strażackie. Ta uwaga dotyczyła wyposazenia dywizji polowych Luftwaffe. Zachodnie publikacje wspominają wbrew pozorom o póżnych" akcjach jednostek spadochroniarskich. Moge podać stosowne publikacje. Zdjecia zołnierzy 25 pułku i jego dowódcy też mozna w nich znależć.
Na koniec tej mojej przydługawej tyrady. Jak mam ochotę posłuchac co żołnierze 6 pułku spad. robili pod Żytomierzem to rozmawiam z pewnym starszym panem mieszkajacym w moim mieście- żołnierzem tegoz pułku.
  • Odpowiedzi 63
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
coz moze weterani sie myla na temat ich wyszkolenia i posiadnia przez nich falshrimmabzeichen a ty masz racje:)
co do publikacji posiadnych przez ciebie - jestem ciekaw w ktorej sa opisane desanty powietrzne falschrimmow na terenie dzisiejszej polski -ktorych nie wymieniles.
pozdrawiam
Napisano
Dalej nieuważnie czytasz to co napisałem. Nie wspomniałem słowem o tym, że jestem posiadaczem tych książek. Nie zanegowałem tego co napisałeś, poddałem w wątpliwośc pewne zawarte w Twojej wypowiedzi elementy. To nie ja mam rację, tylko ci którzy piszą książki na temat. Ale zacznijmy. Na poczatek jak powstawały dywizje spadochronowe czyli Georg Tessin Verbande und Truppen......." do kupienia na terenie Niemiec lub poprzez Amazona. W Polsce wydano w 1996 roku książkę Niemieckie wojska spadochronowe 1939 - 1945". W tym przypadku ważna jest raczej bibliografia, zamieszczona jak to zwykle bywa na końcu. W tejże bibliografi nie ma wymienionych kilku innych książek traktujących temat troche pobocznie np. Historia III korpusu pancernego SS" W. Tieke, Historia pułku pancernego Grossdeutschland" H. Jung. Jest za to kilka ciekawych zdjęć. Miłej lektury.
Napisano
Pozwolę sobie na komentarz ostatnich postów, bo widzę tu matematyczną zagadkę. Najpierw jednak uściślę gdzie można znaleźć zdjęcia spadochroniarzy z 21. Dokładnie są na 451 stronie I tomu Schneidera Tigers in combat". Natomiast odnośnie Grudziądza - gdyby wyprowadzono z twierdzy 83 D.P. ,1 Pułk Brygady Zapasowej H.G. oraz I dywizjon 4 spadochronowego pułku artylerii to twierdzy broniłoby tylko kilka batalionów fortecznych. Jest to niemożliwe gdyż do niewoli poszło 5000 jeńców, a do tego dodajmy nieznaną liczbę zabitych. Do Gdańska dotarło łącznie nie więcej niż 1-2 kompanie spadochroniarzy. Ich odcinek obrony umiejcawiam w okolicach Złotej Karczmy, więc do Helu mieli daleką drogę, zwłaszcza, że radziecki klin przebił się do morza powyżej Sopotu. Jeśli dotarli na Hel to tylko cofając się przez Gdańsk. Na Hel najwcześniej mogli się ewakuować z Górek Zachodnich i chyba się nie pomylę jeśli przyjmę liczbę ewakuowanych na 1 kompanię. Operowanie związkiem taktycznym - pułkiem uważam za przesadzone - to tak jak w 1812 spod Moskwy wracały pułki napoleońskie liczące po kilkanaście % stanu osobowego.
Napisano
generale w. nie zaprzeczam...nikt jednak nie mówił tutaj o wycofywaniu sie na hel w kierunku gdyńskim...to że poddało sie ich na helu około 40 to informacje zaczerpniete z książki Franza Kurowski(skiego:)biorac pod uwage to co to kolega pisze o złotej karczmie zdaje się byc to potwierdzone w parktyce(mówie oczywiście o kopaniu..)wyprowadzenie jakiego kolwiek związku taktycznego z twierdzy graudenz było po prostu nierealne....ba..niektóre bataliony zostały tam ograniczone do 50-60 osób,przebijano sie więc na sam koniec małymi grupami w większości wypadków z miernymi efektami...
serdecznie pozdrawiam
Napisano
Jednostki o których była wyżej mowa zostały wyprowadzone z twierdzy zanim zamknięto pierścien okrążenia. W twierdzy pozostał drugi pułk brygady i inne mniejsze jednostki brygady zapasowej. Do tego dodamy jednostki Wehrmachtu( w swej nazwie nawet pułki) i Kriegsmarine i powstanie cyfra o której wspomniał Generał W.
Napisano
Chodziło mnie o to, że do Gdańska dotarły 1-2 kompanie z pułku i dyw. art. Natomiast ewakuacja jednak była z Wyspy Sobieszewskiej w. w. resztek i niektórych rozbitków z Balgi, a dalej na Hel.
Napisano
Oddziały HG EuA walczyły w Gdańsku na odcinku oliwskim i siłą rzeczy musiały wycofać się albo z 389.ID albo z 62.GR z 7.ID. Wiem dokładnie gdzie można by poszukać. Teren zdaje się być dokładnie określony. Poza tym wiem gdzie uderzyć poza Gdańsk, ale z kolei nie jestem pewien, czy aby teren nadaje się tam do poszukiwań.
Poza tym są wspomnienia pewnego FJ m.in. z walk o Grudziądz i Gdańsk, ale nadal ich nie dorwałem, więc nie wiem ile są naprawdę warte :(
Napisano
ze w grudziadzu byli to fakt pewny, swiadcza otym m/inn znaleziska z tych terenow, jednak watpie zeby byli oni wyposazeni w helmy m38

z tego co wiem, przy szczatkach jednego zolnierza znaleziono helm m40 w barwach LW
Napisano
frozzer jasne że nie byli (przynajmniej nie wszyscy).Nie nalezy jednak poddawać wątpliwości iż znikomy procent z nich mógł ten hełm posiadać....
  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
Napisano
Jeszcze jedna jednostka FJ, ale pisał już o niej Generał W.

Fallschirm-Flak-Abteilung 2

W rejonie Gdańska w marcu 1945. cztery kompanie (1., 2., 3., 5.). Razem etatowo ok. 30 dział 2 cm i 8.8 cm.
Napisano
no dobra ..co do hełmów m38 w szkolej brygadzie HG to powiem że jest to troche więcej niż możliwe że występowały.....w skład brygady wchodził bataion instruktorów(żołnierze z frontu-także jednostek powietrzno- desantowych) a także 21 spadochronowy batalion saperski- specjalnego przeznaczenia....
pzdr.chiny
Napisano
Dokładnie mam blaszkę: 3.Fallschj.Flakabt.2. Sprawa o tyle ciekawa, że znaleziona z hełmem wz.38 na Mierzei Wiślanej, a pododdział był ewakuowany z mierzei pod koniec kwietnia. Teoretycznie więc nie powinno ich być na tym terenie. Ponadto odległość między miejscem stacjonowania a znalezienia wynosiła kilkanaście kilometrów co też jest zagadkowe bo w 99% znajduje się blaszki w miejscu kapitulacji poszczególnych pododdziałów.
Napisano

A to zdjecie w całej okazałosci
w tle widać kupkę puszek po maskach.
W lewym dolnym rogu widać butle i jakąś prase na stole, przypuszczam ze do wybujania nitów w celu zdjecia frasunku no i skorupa do huty
pzdr Jack61

  • 1 month later...
Napisano
Ten M38 przetrwal u Herr rolnika jako czerpak do jauchy:

http://cgi.ebay.de/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&category=18671&item=6155676021&rd=1

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie