01dalton Napisano 15 Maj 2006 Napisano 15 Maj 2006 Witam . Teutonic w tym co piszesz masz rację. Ale jest i druga strona medalu - na ile można zrobić realistyczną potyczkę . W Przemyślu ten bunkier bronił się kilka dni ( a tu trzeba to zrobić w niecała godzinę ) , po drugie przeprawa przez rzekę - pasowało by aby wszyscy przepłynęli przez San ( jakieś 60 osób ) - raczej było by to niemożliwe, chodzby ze względu na ryzyko - ja osobiście nie płnąłem w pontonie i chylę czoła przed tymi którzy płynęli bo na zdjęciach wygląda wszystko ładniei pięknie , niestety rzeczywistośc jest inna ( rwący nurt ,drugi brzeg usłany głazami - raczej cięzko wyjśc z pontonu ) . Co do mumundurowania to też bym chciał żeby wszyscy byli dobrze wyposażeni , no ale to są koszty , nie wszystkich na to stać ( akurat jest to polska C" a nie Warszawa ) i wiem jakie są realia zarobków . Ja w swoim mieście ( 60-tysiecznym) nie mogę sklecić 5 osobowej grupy , więc nie można raczej wybrzydzać w wyborze chętnych .Myślę ze z każdą następną dobrą zabawą " będzie coraz lepiej , i jeżeli masz taką możliwośc to chętnie zapraszam Cię na następną inscenizacje aby można było podniećśc jej poziom . Pozdrawiam .
Teutonic Napisano 15 Maj 2006 Napisano 15 Maj 2006 Cieszę się że w wiekszości zgadzasz się ze mną. Co do tej drugiej strony medalu nalezy dążyć do tej realności i ELIMINOWAĆ wszystko co nie ma z tym wspólnego. Oczywiście w ramakch rekonstrukcji mieszczą się np. skrócenie czasu akcji, przeprawa części żołnierzy w pontonach. Nie kazdy musi miec mundur z Hero lub Militaria1944! Ale absolutnie nalezy eliminować rzucające się w oczy błędy np w umunurowaniu i wyposażeniu!!! Skoro rekonstrukcja dotyczy Barbarossy to jakim prawem biorą udział żołnierze" w kamuflarzach z późnego okresu!!! Jaki sens maja strzelający z kałachów??? Jaki sens maja wystajace z pod chełmów długie włosy i kitki??? Jaki sens ma udział ludzi w opaskach oddziałów, które nie brały w tym udziału (vide Prinz Eugen. Usmiechy na twarzach w trakcie??? Widzisz to nie kosztuje... finansowo. Nie mam pretensji do tego pospolitego ruszneia ale do organizatorów. Bowiem rzeczą organizatora jest pilnowac ELEMETARNYCH wymogów stawianych rekonstrukcji!!! Powiem tak... mam Punto, tę starszą wersję, ale do głowy mi nie przychodzi brać udział w zlotach Mecedesów czy Trabantów. Tym bardziej nie udaje nim że mam najnowszą wersje Grande Punto. I o to chodzi. Tego trzeba się trzymać. P.S. Przy zalewie słownego chamstwa na forum cieszę sie z Twojej kulturalnej polemiki. Pozdr.
jazlowiak Napisano 15 Maj 2006 Napisano 15 Maj 2006 Wszyscy się uczymy i zdobywamy doświadczenia. Im bardziej jesteśmy pokorni wobec własnych błędów tym bardziej życzliwi są dla nas krytykanci. Wielokrotnie podkreślałem tu, że zdaję sobie sprawę z pojawiających sie problemów na Bzurze i że bardzo dziekuje tym, którzy wiele razy, bezintersownie i z wielką życzliwością pomagali mi i pomagają eliminować błędy. Próbujmy pomagac sobie wzajemnie i działać pozytywnie. Publikujmy artykuły w DB i przykłady prawidłowego umundurowania, wspierajmy się wyposażeniem i wiedzą. Tu pokaże przykład takiego pozytywnego działania:http://poloniamilitaris.pl/index.php?tryb=news&id_news=453Czyż nie jest to sposób wspierania rekonstrukcji?Abo działania Sławka, który pomógł Przemyślowi załatwić reprezentacje zza południowej granicy na rekonstrukcję?Pomagajmy sobie, w ten sposób pomożemy rekonstrukcjom.Krytykantom - życzę znalezienia pozytywnych metod krytyki i wspierania tych, którzy wiedza mniej;Krytykowanym - pokory i szukania pomocy u tych, którzy wiedzą lepiej:-)
01dalton Napisano 15 Maj 2006 Napisano 15 Maj 2006 Witam .Na początku chciałem wyjaśnić że nie bronie tu konkretnie tej rekonstrukcji - chodz nie jestem oficjalnym członkiem GRH podkarpacie - bywam na wszystkich rekonstrukcjach które organizują - i wcale się tego nie wstydzię ,bo wiem ile pracy czasami kosztuje przygotowanie takiej imprezki .Na stronie GRH podkarpacie jest jasny i klarowny regulamin ( inscenizacji w Przemyślu ) , oraz wzmianka o tym że mundurowanie ma być takie jak na 1941 rok . Jak wiadomo teora zawsze jest teorią , a praktyka róznie wychodzi . Pomijając kwestie umundurowania uważam że ta rekonstrukcja była O.K .Teutonic masz trafne uwagi co do umundurowania , też jestem zdania że w oddziałach niemieckich nie muszą być esesmani ( jeżeli np odtwarzamy 1939 rok )- z czym sie zgadzam w 100% - dlatego zawsze używam munduru jak na 1939 . Mam pełną świadomośc też że niektórzy byli umundurowani żenująco- no ale myślę że sie to zmieni (nie wiem czemu ale kamery od razu zwracają uwagę na osoby odmiennie" umundurowane ) A z kałachami biegało wojsko ( dzieki nim między innymi wystrzały były realistyczne ) , i nie można zapomnieć tu jeszcze o Czeskich kolegach (rosjanie ) którzy pokazali najwyższy poziom ( w umundurowaniu , wyszkoleniu i strzelającej broni !!). Jazlowiak domyślam się o co Ci chodzi z tym umundurowaniem -problem jest powszechny , ale czesto niedoceniany ( np. ciężko jest wytłumaczyć że rosjanie w 39 nie mieli pagonów tylko patki , pomijając kwestię pepesz -których też nie było, jak i odznaczeń na mundurach niemieckich szczególnie jeśli chodzi o wrzesień39 - te żelazne krzyże !!! ) .Osobnym tematem jest też zachowanie niektórych osobnikow ( mówię tu o dyscyplinie i zachowaniu )- które wedłog mnie też ma duże znaczenie - jak nie najważniejsze . Myślę że każdy kto zechce się bawić w rekonstrukcje powinien najpierw trochę poglębić wiedzę dotycząca historii - pozwoli to szanować , wydarzenia ( które odtwarzamy ) i ludzi którzy kiedyś ginęli w tych miejscach po którym my teraz biegamy w zasadzie dla zabawy" . Pozdrawiam wszystkich . Wojtek
bestler Napisano 15 Maj 2006 Napisano 15 Maj 2006 Krytyka Teutona przypomina krytykę adziorad"a po Bzurze 2004....Reakcja wszystkich była wtedy jednoznaczna.Co do tych kałachów-przecież prawie każda inscenizacja nimi się posiłkuje nie chodzi przecież o pokazywanie ich tylko wywoływanie efektów akustycznych a'la rkm czy ckm. Swoją drogą drogi Teutonie zamieściłbyś foto swojej umundurowanej sywetki aby można było brać z ciebie przykład.Każdy kto brał udział w rekonstrukcji której akurat nie jest fanem(np soviet) a nawet tej której jest fanem, ma świadomość swych niedociagnięć mundurowych i na miarę posiadanych środków próbuje to niwelować a własna autorefleksja daje więcej niż poganianie kijem przez supergwiazdę reko. Na dobrą sprawę aby wszystko było ok trzeba by zdobyć tylko oryginalne rzeczy bo to co jest to tylko kopie, a w czasie wojny to nawet konie były inne niż teraz.
Teutonic Napisano 15 Maj 2006 Napisano 15 Maj 2006 Panowie. Czytajcie uważnie co napisałem. I odnoscie się do tego a nie wymysłów waszych. Niestety jest to częsta wada tego forum. Oczywiscie, że rekonstrukcje sa do PEWNEGO stopnia kompromisem. Dlatego dopuszcza się uzycie kałaszy przy atrapach MG. Ale goście latajacy z kałaszami to juz przesada!!! Od czego jest tzw. filmówka i ich mausery. Piszesz o niedociagnięciach mundurowych, ale wymieniłem konkretne uwagi tego dotyczące. jasne,że nie kazdy musi mieć kompletne wyposażenie, ale POWINNO odpowiadać okresowi walk który odtwarzamy!!! Otóż czytając wasze posty mam niodparte wrażenie że brak autorefleksji. Dotyczy to tez tolerancji dla tych którzy pojawiaja sie na rekonstrukcji w wyposażeniu i umundurowaniu od czapy". I pamietajcie... NIE WSZYSTKO musi byc oryginalne. Wide chlebaki których uzywamy. Ważne by odpowiadały konkretnym wymogom stawianym danej rekonstrukcji. Czy zaakceptujesz mnie w swojej" rekonstrukcji w umundurowaniu wojsk napoleonskich. Oczywiście NIE. Więc dlaczego dopuszczacie gości, którzy nie spełniają wymogów Barbarossy 1941??? Zapominacie o takich drobiazgach jak... fryzury. Popatrzcie na zdjęcia i co? Te drobiazgi składaja sie na całosć. Dopiero po rekonstrukcji lub inscenizacji przyglądając się swoim zdjęciom warto wyciagać z nich wnioski na przyszłość. Czego sobie i Wam życzę.Dyskusja tutaj ma za zadanie dojchodzenia do najlepszych wzorów a nie samozadowaolenia.
Towarzysz Iwan Napisano 15 Maj 2006 Napisano 15 Maj 2006 Taka mała dygresja co do poruszonych mundurów RKKA: Odtworzenie sylwetki Czerwonoarmisty z lat 35-43 do najprostszych w naszym kraju niestety nie należy. I zapewne jesczcze kilka lat będzie w tej materii dość luźny regulamin. Dlaczego?Bo najprostszą do odtworzenia bluzą RKKA z zestawu M35 jest Powsiedniewnoj Frencz - czyli oficerska kurtka codzienna z cienkiego materiału. Bluzy sołdackie do przeróbek cięzko upolować, trzeba kobinować, co przerobić - i najczęściej, jak ktoś nie ma szczęścia, windują się do cen prawie takich jak produkty Sturma, Hero czy AtF - tyle, że trzeba to jeszcze sprowadzić (np. od Tridenta). Mnie osobiście zebranie zadowalającego wyposażenia do munduru zajęło kilka lat, a wciąż mam wątpliwości. Myślę, że polscy" wrześniowi Sowieci (qrczę, jak to brzmi ;P) potrzebują jeszcze trochę czasu, aby dojść do perfekcji. Jak będzie, czas pokaże. Na pewno są chęci i mimo, że chęciami drogę do piekła wybrukowali, to bez nich nic by nie ruszyło.W przyszłym roku na pewno będzie z tym lepiej.PozdrawiamIwan
mirek78przemysl Napisano 22 Maj 2006 Napisano 22 Maj 2006 Witam. Właśnie wróciłem z urlopu i czytam komentarze do Barbarossy. Dziękuje wszystkim za zainteresowanie, słowa pochwaly i krytyki równierz, gdyż i ona jest jak najbardziej potrzebna. Myśle, że impreza była naprawde wspaniała, a niedociągnięcia w postaci brakow mundurowych, czy dyscypliny występują na KAŻDYCH rekonstrukcjach. Obiecuję, że będziemy starali się to naprawić. To była pierwsza tak duża impreza w Przemyślu, ale prezydent wyraził chęć współpracy i na 99% za rok będzie powtórka, tylko z większym rozmachem i w czerwcu. Zapraszam wtedy wszystkich do wzięcia udziału w Barbarossie i jeszcze raz wielkie dzięki dla Sławka Cisowskiego za okazaną pomoc i poradę.
Conquer Napisano 24 Maj 2006 Napisano 24 Maj 2006 bestlerCzyli jak ktoś nie jest fanem to może sie ubierać w byle co. Jak nie ma takiego jak trzeba munduru to niech nie bierze udziału i koniec. To że każdy ma świadomość swych niedociągnięć to nieprawda. Są tacy co nie mają autorefleksji i im ich paskudny wygląd nie przeszkadza. Nic nie chcą niwelować i tylko ciągle straszą po imprezach.Są ludzie co pracowicie robią kopie i potem na rekonstrukcji obok nich staje taki przebrany co się nie przejmuje i organizatorowi to nie przeszkadza. To zniechęca do rekonstrukcji.
bolas Napisano 24 Wrzesień 2007 Napisano 24 Wrzesień 2007 Dla zainteresowanych tematem - parę fotek z Przemyśla chyba właśnie z 1940 lub 1941 roku ... http://cgi.ebay.de/032-14x-Orig-Foto-Przemysl-Ukraine-2-WK_W0QQitemZ170151638470QQihZ007QQcategoryZ15504QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItemhttp://cgi.ebay.de/031-12x-Orig-Foto-Przemysl-Ukraine-2-WK_W0QQitemZ170151638419QQihZ007QQcategoryZ15504QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.