Grendel Napisano 23 Luty 2006 Autor Napisano 23 Luty 2006 Pozwalam sobie przeniesc watek, skoro moderator (Piotrze - mozesz, mozesz...) nie potrafi...Radett,A nie przyszlo Ci do glowy, ze pojazdy przemalowywano wewnatrz w czasie remontow?Czy wyobrazasz sobie, ze natychmiast po wejsciu w zycie nowej instrukcji wszystkie pojazdy w ze stanu danej jednostki NATYCHMIAST przemalowywano?Nigdy nie malowalem modeli, natomiast zdarzalo mi sie malowac pojazdy (w tym pancerne) i wiem o czym mowie.PozdrowieniaGrendel
Grendel Napisano 23 Luty 2006 Autor Napisano 23 Luty 2006 Errr..Teraz ja dalem ciala...Polsmol - przenies z laski swojej watek po wlasciwego dzialu.Przepraszam.PozdrowieniaGrendel
rutek Napisano 24 Luty 2006 Napisano 24 Luty 2006 CZEŚĆ JESTEM NOWY GDZIE JEST KONTYNŁACJA TEGO TEMATU?
polsmol Napisano 24 Luty 2006 Napisano 24 Luty 2006 Oj GrendelCzyżbyś dołączył do grupy tych co wiedzą lepiej? :-(Zapewniam cię, że nie mam możliwości przenoszenia postów do nowych wątków. Jak nie wierzysz to zapytaj Bociana.
radett Napisano 24 Luty 2006 Napisano 24 Luty 2006 panie Grendel Mam świadomość że KAŻDA instrukcja dotycząca zmiany umundurowania czy malowania bądź oznakowywania, nie jest rygorystycznie wymagalna od momentu jej wejścia w życie. Z reguły towarzyszy temu konkretny zapis co do długości trwania okresu przejściowego" w którym dopuszczalne jest występowanie stanu zarówno wcześniejszego jak i nowego.jak się wczytasz to zauważysz że nie sugerowałem nigdy że od razu wszystkie musiały być przemalowane. Mam także świadomość że malowanie wewnątrz jest bardziej kłopotliwe niż z wierzchu (bo trzeba albo wymontować albo dobrze osłonić urządzenia)- jeśli się je wykonuje natryskiem ale jeśli instrukcja nie precyzowała jak to zrobić to takie przemalowanie można było wykonać niejako od ręki" pędzlem. W związku z tym co najmniej 9 miesięcy 1939r to chyba wystarczająco długi okres aby te parę sztuk wz29 przemalować tak jak tego wymaga instrukcja?a ta kolorowa fotka wskazuje ze tego nie uczyniono do wybuchu wojny i to mnie zastanawia. POza tym są jeszcze wz34 i tam raczej we wrześniu nie było takiego dwubarwnego malowania, to co 80 pare sztuk wz34 zdąrzyli przemalować a tych kilku wz 29 nie?A tak przy okazji : instrukcja o której mówimy kiedy dokładnie weszła w życie?
akagi Napisano 24 Luty 2006 Napisano 24 Luty 2006 tak, tylko jeszcze sierżant w parku maszyn musiłby mieć właściwą farbę....... a z reguly nie miał.A poza tym, hehehehe, tak się składa, że wz.29 przez cale lata 30-te były przydzielone do Centrum Wyszkolenia Broni Pancernej w Modlinie i jak ostatnio opowiadał mi Jan Tarczyński po prostu słuzyły do szkolenia. Raczej nikt nie przejmowal sie bardzo malowaniem pojazdów dla podchorążych skoro nie starczało dla batalionów bojowych.
Grendel Napisano 25 Luty 2006 Autor Napisano 25 Luty 2006 Akagi,Nie wiem jak to wygladalo w przypadku CWBP, ale w Batalionach tankietki przemalowywano w czasie wiekszych remontow.Wiem to z ustnych relacji.Za wiele trzeba bylo demontowac.Dowodcy niechetnie patrzyli na odsylanie pojazdow z linii na ok. tydzien do warsztatow.PozdrowieniaGrendel
akagi Napisano 25 Luty 2006 Napisano 25 Luty 2006 Grendel, alez dokładnie tak samo.Przypominam, że wz.29 nie przeszły żadnego poważnego remontu w czasie swojej historii czyli przez 10 lat i takie własnie pojechały na wojnę. Bardzo możliwe, że przemalowano je raz, w 1938 roku, na nowy kamuflaż, chociaż nikt nie był mi w stanie powiedzieć czy nie nie nastąpiło to dopierow czasie ukrytej mobilizacji" czyli latem 1939. pozdrawiam
JoncaA Napisano 26 Luty 2006 Napisano 26 Luty 2006 a najmniej 8, tyle mozna wypatrzyc na zdjeciu, bylo przemalowanych do listopadowej defilady 37 roku
akagi Napisano 26 Luty 2006 Napisano 26 Luty 2006 Mea culpa - zapomniałem, że jak defilowały przed rumuńskim królem na polach mokotowskich to juz miały nowy kamuflaż. A to był, bodajże czerwiec 1937. Żeby zacząć gadac z sensem, mam na mysli malowanie wprowadzone warunkami technicznymi nr 4055" z 18.03.1936 z określeniem kolorów przez Warunki techniczne 4101-4163" a w całości usystematyzowane przez W.T. nr 4170"
Gebhardt Napisano 27 Luty 2006 Napisano 27 Luty 2006 Tylko Akagi miej na uwadze ze w moim doswiadczeniu WT sa 'instrukcja' dla producentow NOWEGO sprzetu lub przetworcow a nie sa instrukcja dla wojska w kwestii konserwacji istniejacego sprzetu (sa pewne wyjatki gdzie w WT sa jako zalacznik podane instrukcje dla wojska o adaptacjach przeprowadzanych we wlasnym zakresie - np instrukcja o przerobieniu zestawow placht sygnalizacyjnych na nowy system w 1939). Jesli chodzi o istniejacy sprzet to instrukcje tego typu normalnie sa wydawane w formie rozkazu i taki rozkaz normalnie podaje okres w ktorym roboty maja byc zakonczone. Warto dodac ze jesli chodzi o umundurowanie to limity byly chronicznie przekraczane ze wzgledu na oszczednosc, upodobanie dowodcow i brak regulaminowych sortow. Nie zdziwilbym sie by tak samo bylo w tej kwestii.
LeszekS Napisano 24 Kwiecień 2006 Napisano 24 Kwiecień 2006 W wątku o wz.29 jest zdjęcie zamieszczone 2005-03-26 o 23:12:00 przez Bodzia. Drzwi są dwukolorowe,chyba nie jest to ten sam co z kolorowej foto.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.