grba Napisano 27 Luty 2006 Share Napisano 27 Luty 2006 Der Spiegel 19.01.2006 Malte HerwigHistoryk ze swastyką David IrvingBrytyjski historyk zaprzeczający holokaustowi przygotowuje się w wiedeńskim więzieniu do wystąpienia na własnym procesie. Czy będzie to ostatnia prowokacja złośliwego sympatyka Hitlera?Nocami, gdy blade zimowe słońce zachodzi za dachy Wien-Josefstadt, na dziedzińcu starego cesarsko-królewskiego więzienia budzi się dżungla. „Ludzie krzyczą przez okna i gadają ze sobą – mówi David Irving. – Wszystko zaczyna się wraz z zapadnięciem ciemności, jak w dżungli”.Starszy pan w garniturze i krawacie, zajmujący miejsce za pancerną szybą w pokoju wizyt, wydaje się należeć do innego świata. Ale Irving jakoś się tu urządził. Kierownictwo więzienia potwierdza, że aresztant ma dobre kontakty z innymi więźniami. A jeden ze strażników wzdycha: „Gdyby wszyscy byli tacy grzeczni…”.Sześćdziesięciosiedmioletni Irving sprawia wrażenie uporządkowanego i skupionego. Traktują go dobrze – zapewnia. Tylko czasem przesadza: „Bogu dzięki, ktoś przysłał mi atrament”. Spisuje swoje wspomnienia, codziennie 20 stron. Poza tym ów pisarz za kratkami ma niewiele do roboty, a więzienna twórczość cieszy się przecież długą tradycją. „Może powinienem nadać wspomnieniom tytuł »Mein Krieg« (Moja wojna)?” – szczerzy zęby Irving.Moja córka – opowiada – uważa za „czadowe, że tatuś jest w więzieniu”. Trudno zresztą oprzeć się wrażeniu, że i tatuś traktuje to wszystko jako część wielkiej przygody. Również David Irving jest rozbitkiem na marginesie społeczeństwa, lecz w jego przypadku przygoda jest częścią interesu.Przed wyjazdem do Austrii zostawił w Londynie 60 czeków in blanco i spakował osiem koszul, chociaż podróż miała trwać tylko dwa dni. „Jestem zawsze przygotowany na wszystko” – zapewnia, unosząc znacząco krzaczaste brwi. On także wyznaje harcerską zasadę „be prepared”,Wiedział, że w Austrii wydano nakaz jego aresztowania. W 1989 roku ówczesny kanclerz Franz Vranitzky osobiście zagroził Irvingowi, że każe go natychmiast zamknąć, jeśli kiedykolwiek pokaże się w tej alpejskiej republice. Dla apologety Hitlera było to wręcz zaproszenie do szybkiego złożenia kolejnej wizyty.„Pochodzę z rodziny oficerskiej – mruczy za pancerną szybą. – Maszerujemy na wprost armatniego ognia”. Pomylił się tylko w kwestii butów. Więźniowie codziennie spacerują po dziedzińcu, ale Irving ma „niestety tylko parę bardzo drogich butów”, a te powoli się zużywają.Na rozpoczynający się 20 lutego proces chce sprowadzić garnitur szyty na miarę. To bojowy strój Irvinga, ten sam garnitur, który uszył sobie u najdroższego krawca z firmy Savile Row na londyński proces przed sześcioma laty. Grzeczny Anglosas traktuje zaprzeczanie holokaustowi podobnie jak jego rodacy rugby: to sport dla chuliganów uprawiany przez dżentelmenów.Pewny siebie samouk zawsze rozkoszował się zamieszaniem, jakie wywoływał, także wśród uznanych historyków, od lat sześćdziesiątych dzięki odnalezionym przez siebie dokumentom z otoczenia Hitlera. Wspomnienia Keitela, zapiski Reichmanna, dzienniki Goebbelsa – medialny autor wiedział, jak najlepiej wcisnąć opinii publicznej te znaleziska i jak wspierać sprzedaż swoich dzieł. Jego przebojowo opowiadane i obszernie udokumentowane biografie nazistowskich bonzów były wydawniczymi hitami aż do lat osiemdziesiątych.Jednak najpóźniej od 1977 roku, po ukazaniu się biografii Hitlera, pomimo podziwu dla instynktu badawczego Irvinga jego prace zaczęły spotykać się z coraz większą krytyką. Szanowany historyk wojskowości stał się gorliwym odkrywcą Hitlera – znaleziska udowadniały winę Himmlera, Heydricha i innych nazistów, ale podziwianego führera miały uwolnić od odpowiedzialności. (….)David Irving zaprzeczał holokaustowi, winie Hitlera i wyśmiewał ludzi, którzy przeżyli obozy koncentracyjne. Również dzięki kąśliwym uwagom pod adresem „historii pisanej przez zwycięzców” i renomowanych historyków szybko stał się wizytówką skrajnej prawicy i agitatorem chętnie widzianym na imprezach prawicowej DVU. Podczas jego wykładów wiecznie odporni na wiedzę znajdowali potwierdzenie dla swoich poglądów o tym, „jak to właściwie było w Trzeciej Rzeszy”. „Zwyrodniałe, tendencyjne i nieodpowiedzialnie drapieżne” są także książki Irvinga – ocenia brytyjski historyk David Cannadine. Jego kolega Richard Evans udowodnił w 2000 roku przed sądem, że historyk w wyrafinowany sposób manipuluje źródłami.Jednak dzieła Irvinga ze względu na zawarte w nich bogactwo materiału zawsze były kopalnią wiedzy dla kolegów po fachu i znalazły miejsce w wielu niemieckich bibliotekach. „Historycy badający lata 1933-1945 zawdzięczają energii tego badacza więcej, niż gotowi są przyznać – wywodzi szanowany na całym świecie amerykański historyk Gordon A. Craig. – Gdybyśmy zmusili Irvinga do milczenia, zapłacilibyśmy zbyt wysoką cenę za pozbycie się zmartwień, jakich nam przysparza”. (…)Brytyjski historyk Paul Addison pisał o Irvingu, że zwykle jest on „olbrzymem w badaniach, ale w swoich wnioskach często bywa uczniem podstawówki.” Choć brzmi to przerażająco, pewne fakty przemawiają jednak za tym, że prócz przynoszącego wymierne korzyści biznesu, jaki robi na zaprzeczaniu holokaustowi, Irvinga napędza także nikczemna i banalna żądza prowokacji.Ta żądza nie jest czymś niezwykłym w wyższych kręgach jego angielskiej ojczyzny, jak to niedawno udowodnił książę Harry zakładając opaskę ze swastyką. A przy tym Irving wykorzystuje do swoich celów ogromną tolerancję rodaków, którzy pod prawo do swobody wypowiedzi podciągają również pozbawione wszelkiego smaku wynurzenia tego ekscentryka.To nie przypadek, że ktoś taki pochodzi z kraju, w którym dowcipy o führerze należą do standardowego repertuaru brukowej prasy i gdzie prowokacja nawet w najlepszych kręgach jest w dobrym tonie. Bez wątpienia Irving ma w Anglii tyle samo przeciwników co w innych krajach. Ale zdania typu: „na tylnym siedzeniu samochodu Edwarda Kennedy’ego zginęło więcej ludzi niż w komorach gazowych Auschwitz” w swojej mieszaninie seksualnej insynuacji i świadomej obrazy są wyrazem trywialnej arogancji, za pomocą której niejeden wychowanek angielskiego internatu chce pokazać, że świat należy do niego. „On jest szalonym klasowym tyranem” – mówi badaczka holokaustu Deborah Lipstadt. Przed sześcioma laty Irving wytoczył jej spektakularny proces, na zakończenie którego został napiętnowany przez sędziego jako antysemita, rasista i kłamca. (…)A jakiego zakończenia oczekuje w zbliżającym się procesie? „Żywiłbym pewne obawy, gdybym nie wiedział, że po mojej stronie stoją intelektualiści z całego świata” – mówi z przekonaniem. Zapewnia, że otrzymał „wiele listów z poparciem”. (…)„To bzdura, żeby wsadzać za to ludzi do więzienia” – brzęczy w słuchawce telefonu, ale już za chwilę Irving przechodzi do właściwego kontrnatarcia. Twierdzi, że może odpowiadać tylko za swoje książki, a jego biografia Hitlera znajduje się także więziennej w bibliotece. To typowy dla niego manewr. Triumfalnie prezentuje odkrycie, nie mówiąc całej prawdy i odwraca uwagę od właściwego pytania. Jego książki nie są na indeksie, ale czy nie musi przyjąć odpowiedzialności również za to, co wykrzykuje do publiczności? To nie książki, ale wykłady wpakowały Irvinga do więzienia – zdania jak to podyktowane w 1989 roku austriackiej reporterce: „W Auschwitz nie było komór gazowych. Świadkami, którzy twierdzą coś innego, powinni zająć się psychiatrzy”. Wiedeńska prokuratura ma nagrania z jego wystąpień w Austrii – są częścią aktu oskarżenia. (…)Krótko po aresztowaniu Irving poinformował przez adwokata, że już nie kwestionuje istnienia komór gazowych w Auschwitz. Nowo odnalezione dokumenty skorygowały jego wiedzę. Z celi Irvinga wznosi się biały dym, mówi się o „objawieniu”.Gdy 20 lutego stanie przed jedenastoosobowym składem sędziowskim, jego adwokat Elmar Kreschbach, wyspecjalizowany w procesach karnych obrońca, który zwykle ma do czynienia z mordercami i mafijnymi bandami, chce odwołać się do naiwności swego klienta i faktu, że oczyścił się on już z błędów. Kresbach nie skrywa przekonania, iż „w wolnym społeczeństwie musi istnieć możliwość wypowiadania fałszywych i wstrętnych rzeczy bez narażania się na odpowiedzialność karną”.Adwokat nie chce jednak, by jego żądny uznania klient wykorzystał proces jako scenę dla swoich poglądów. „Nie będzie mówił zbyt wiele – zapewnia. – To jest austriacki sąd przysięgłych a nie prywatna rozmowa o holokauście”.Gierki Irvinga są godne pogardy. Austriacy szybko się z nim rozprawią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
VanWorden Napisano 27 Luty 2006 Share Napisano 27 Luty 2006 Witam!Podoba mi się zwłaszcza zdanie, że podczas jego wykładów odporni na wiedzę" znajdowali potwierdzenie swoich poglądów.. Bardzo pasuje do niektórych wypowiedzi w tym wątku:)PozdrawiamVW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coriolan Napisano 27 Luty 2006 Share Napisano 27 Luty 2006 Tutaj jeden von" /nie jest to neonazista von-roya3,chyba że mamy do czynienia z 2in1"/ przytaczał pozytywne o Irvingu zdanie brytyjskiego sędziego Charlesa Graya prowadzącego proces wszczęty przez Irvinga pko Deborah Lipstadt i wydawnictwu Penguin Books.Jak myślicie - kto to powiedział? Powodowany swoimi poglądami ideologicznymi Irving systematycznie i z premedytacją zniekształcał i manipulował materiałem historycznym,z tych samych powodów przedstawiał Hitlera w niemożliwym do usprawiedliwinia pozytywnym świetle,przde wszystkim w związku z jego stosunkiem do Żydów i odpowiedzialnością za ich traktowanie,że aktywnie zaprzecza istnieniu Holocaustu,że jest antysemitą i rasistą związanym z prawicowymi ekstremistami propagującymi neonazizm". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grba Napisano 28 Luty 2006 Share Napisano 28 Luty 2006 Konrad Niklewicz, Hitler, mój bohater,Gazeta Wyborcza 05.08.200011 marca br. londyński High Court of Justice wydał wyrok, w którym nazwał angielskiego historyka Davida Irvinga antysemitą i udowodnił mu manipulowanie faktami historycznymi. Do procesu doszło, ponieważ Irving oskarżył prof. Deborah Lipstadt o zniesławienie. W swojej książce zarzuciła mu ona, że jest historycznym kłamcą" i jednym z najbardziej groźnych przedstawicieli kłamstwa oświęcimskiego". Kariera Irvinga (ur. 1938) poświęcona była jednemu celowi - udowodnieniu, że Adolf Hitler nie był największym zbrodniarzem w historii, że Holokaust jest wymysłem Żydów i że prawdziwymi zbrodniarzami wojennymi byli Churchill, Roosevelt, Truman i Stalin.Już w szkole podstawowej Irving za wszelką cenę chciał na siebie zwrócić uwagę. W młodości fascynował się naukami ścisłymi, ale porzucił je dla nauk politycznych. Nie ukończył jednak studiów politologicznych, zaczął jednak pisać książki historyczne o Trzeciej Rzeszy. W 1967 r. po raz pierwszy doszło do procesu, który został mu wytoczony. Wytoczył mu go kpt. John Broome, który poczuł się zniesławiony obarczeniem m.in. jego odpowiedzialnością za klęskę konwoju PQ-17, w którym śmierć poniosły tysiące marynarzy. Irving i jego wydawca przegrali, lecz zyskali sławę. I o to właśnie chodziło. Przełomowy okazał się rok 1977. Opublikowano wówczas jego Wojnę Hitlera", gdzie autor udowodnił", że Hitler nie wiedział niczego o zagładzie Żydów. Według niego, za śmierć milionów Żydów odpowiedzialność ponoszą Eichmann, Himmler, Goebbels i Heydrich. Tezę tę Irving powtarzał w różnych swych książkach. Każda z nich wzbudzała kontrowersje, ale dzięki temu rozchodziły się w setkach tysięcy egzemplarzy. O powodzeniu jego książek decydowało również i to, że swoim wywodom autor umiał nadawać pozory dowodu naukowego. Ten fakt sprawił, że przed wytoczeniem procesu wydawnictwo Penguin Book zaangażowało znanego brytyjskiego historyka, prof. Richarda Evansa, który poświęcił dwa lata na wykazanie kłamstw zawartych w publikacjach Irvinga. Nie spodziewałem się takich pokładów obłudy i fałszu w traktowaniu materiałów historycznych. Pogmatwana sieć przeinaczeń, manipulacji i przemilczeń dotyczyła każdego przypadku, który badaliśmy - przyznał prof. Evans. W jednej ze swych książek Irving twierdzi, iż już w 1924 r. Hitler upomniał Brunatne Koszule, by nie atakowały żydowskich sklepikarzy. Autor powołał się przy tym na akta procesu sądowego Hitlera, który został mu wytoczony za zorganizowanie monachijskiego puczu. Nie podał jednak, na której stronie liczących 8 tys. stron akt procesu znalazł ów cytat z Hitlera. Asystenci Evansa przeglądnęli całe akta i znaleźli odnośny fragment. Okazało się, że Hitler, owszem, złajał swoich bojówkarzy, ale za to, że przy ataku nie mieli na rękawach opasek ze swastykami. Takie same świadome kłamstwa Irving popełnił twierdząc, że Hitler nie wiedział o egzekucjach na Żydach dokonywanych przez Einsatzgruppen, oraz przy twierdzeniu, że oświęcimskie komory gazowe służyły do odwszenia odzieży obozowych więźniów. Przygotowany przez prof. Evansa raport przyczynił się walnie do przegrania przez Irvinga procesu i obciążenia go kosztami sądowymi, które wyniosły 2,5 mln funtów.Głoszenie nieprawdziwej wizji historii doprowadziło go wreszcie do kłopotów. Rządy Australii, Niemiec i Kanady odmówiły mu prawa wjazdu do tych krajów. Swoje kłopoty z prawem Irving tłumaczy żydowskim spiskiem. Nie przeszkadza mu to jednak zapewniać, że nie jest ani antysemitą, ani rasistą. Irvinga wspiera szeroka sieć wielbicieli, sponsorów i pomocników, którymi kieruje za pośrednictwem Internetu. Zdaniem jednego z jego bliskich współpracowników popiera go rząd Arabii Saudyjskiej.Amerykański pisarz i dziennikarz Don Guttenplan dokładnie śledził proces Irvinga i odbył z nim długie rozmowy. Scharakteryzował go w następujący sposób: nie jest on normalny, jest paranoikiem, jest uzależniony od sławy i bycia w centrum zainteresowania, wszystko, co robi, robi raczej dla kariery, a nie dlatego, że w to wierzy, ma kompleks braku wykształcenia akademickiego i dlatego za wszelką cenę stara się udowodnić, że zna się na tym lepiej niż profesorki".Inna z osób zajmujących się Irvingiem, Eva Menasse, twierdzi, że czerpie on wielką dumę z tego, że jest jedynym historykiem", który bada historię pod innym kątem. Biorąc pod uwagę jego paranoję, im mocniej jest atakowany, tym bardziej utwierdza się w przekonaniu, że wszyscy oni" chcą ukryć przed światem prawdę, a on jeden chce tę prawdę ujawnić. Według Timothy Garton Asha, tylko w Wielkiej Brytanii ktoś taki jak Irving mógł zaistnieć publicznie. Tylko tutaj nie ma żadnego tabu i wszystko można powiedzieć. Publicysta Observera" Neal Ascherson mówi jeszcze mocniej: To nie przypadek, że Irving jest Brytyjczykiem! On doskonale wpisuje się w ten niewielki odłam brytyjskiej prawicy, która uważa, że Churchill był największym nieszczęściem dla kraju. Ta prawica twierdzi, że w 1940 r. premier powinien był zawrzeć z Hitlerem separatystyczny pokój i uratować kolonie.Po przegranym procesie Irving przyznał, że znalazł się w finansowych tarapatach. Penguin Book zażądało od sądu, by wystawił nakaz zajęcia majątku historyka. Wydawnictwo zapowiedziało, że jeśli majątek okaże się niewystarczający, będzie sądownie ścigać sponsorów pisarza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grba Napisano 28 Luty 2006 Share Napisano 28 Luty 2006 Dla Irvinga prof. Richard Evans to:Skunky" - skunks, śmierdziel i Hero of the Proletariat - Bohater Proletariatu...za Biuletynem Davida Irvinga Focal Pointhttp://www.fpp.co.uk/Legal/Penguin/books/Evans/Capital_and_Class.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
VanWorden Napisano 28 Luty 2006 Share Napisano 28 Luty 2006 Witam!Do adminów - proponuję utworzenie nowego działu p.t.Odporni na Wiedzę".. Możnaby tam pisać o rycerskim SS, Atlantydzie, Pangermanii, Rennes le Chateau, antygrawitacji i Ufo, niewinnym Hitlerze, pomordowanych setkach tysięcy Niemców, przekręcać nicki innych forumowiczów, etc.:))PozdrawiamVW Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a.korbaczewski Napisano 28 Luty 2006 Share Napisano 28 Luty 2006 pytanka do coriolana, bo takie wyliczenia to chyba nie sa proste.Co to jest etniczny Polak?Czy np Żyd może być etnicznym Polakiem?Czy do liczby 6mln obywateli polskich wlicza się też niemców z wehrmachtu ze śląska, ukraińców z armii czerwonej itp?Jaka liczba etnicznych polaków zginęła w wojnie?Czy do tych strat wlicza się też zabitych żołnierzy z 1939r, i tych walczących na zachodzie i ewentualnie w armii czerwonej?Jak się to ma do faktów takich:1 szwaby zamordowały 6mln Żydów2 szwaby zamordowały 6mln polskich obywateli3 70% europejskich Żydów przedwojennych mieszkało w Polsce może nie 70% tak sobie rzuciłem liczbę losowo, ale na forum są znawcy, którzy mnie skorygują) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nikt Napisano 1 Marzec 2006 Share Napisano 1 Marzec 2006 Szkoda ,że niektórzy urodzili sie kilkadziesięt lat za późno......Sami mogli by się spotkać ze swoimi idolami.Podpisaliby listy narodowościowe i w pieknych mundurkach strzelaliby sobie do żydowskich dzieci , albo pogdrzynali gardła sanitariuszkom z powstania , albo dobijali bagnetami rannych Polskich żołnierzy, albo pogazowali trochę sobie w komorach.Każda rozrywka byłaby dozwolona.Ta dyskusja VW nie ma merytorycznego sensu. Chodzi tylko o to ,że ideologia nienawiści i śmierci głoszona przez Hitlera i jego kompanów nadal znajduje zwolenników.Co widać ,słychać i czuć.pozdrawiam . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grba Napisano 1 Marzec 2006 Share Napisano 1 Marzec 2006 David Irving: Nie wierzę, by Hitler stał za masową eksterminacją Żydów". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a.korbaczewski Napisano 1 Marzec 2006 Share Napisano 1 Marzec 2006 Dyskusja nie ma sensu bo brak tu dyskutantów którzy mieliby coś ciekawego do powiedzenia, poza czytaniem manifestów z kartki. Aby zabierac głos, trzebaby mieć jakąś wiedzę na temat na który się dyskutuje.Miernota ogólna tu panuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wercyngetoryks Napisano 1 Marzec 2006 Share Napisano 1 Marzec 2006 Prawda obroni się sama jej nie trzeba bronić. Kłamstwa trzeba bronić przed sądem...;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Forteca Napisano 1 Marzec 2006 Share Napisano 1 Marzec 2006 Korbaczewski napisał:Dyskusja nie ma sensu bo brak tu dyskutantów którzy mieliby coś ciekawego do powiedzenia, poza czytaniem manifestów z kartki. Aby zabierac głos, trzebaby mieć jakąś wiedzę na temat na który się dyskutuje.Miernota ogólna tu panuje."Święte słowa z ust człowieka, który się sam przyznał że nie czytał wszystkich książek Irvinga (np. Mare nest"), co nie przeszkada mu bronić swojego idola - symbolu walki o prawdę" :)))))))))))))))))) Własnie Panie Korbaczewski, trzeba mieć wiedzę :)))))))))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a.korbaczewski Napisano 1 Marzec 2006 Share Napisano 1 Marzec 2006 dlatego zadaję pytania na które nikt nie odpowiada.ja czytałem ich siedem a ty nie czytałeś nawet jednej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coriolan Napisano 1 Marzec 2006 Share Napisano 1 Marzec 2006 Zwrotu etniczni Polacy" uzył Clifford R.Barnett w cyt.przez von-roya3 jego pracy.Całość wywodów na stronie von-roya3 link Statystyka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a.korbaczewski Napisano 1 Marzec 2006 Share Napisano 1 Marzec 2006 no to se pogadaliśmy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grba Napisano 1 Marzec 2006 Share Napisano 1 Marzec 2006 Korbaczewski, zadać dobre pytanie trzeba umieć... Np.1 szwaby zamordowały 6mln Żydów"Szwaby" to mieszkańcy Szwabii, krainy historycznej, na którą składa się wschodnia część Badenii-Wirtembergii część zachodniej Bawarii, a kiedyś duże części obecnej Szwajcarii oraz Alzacji.Disce puer! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a.korbaczewski Napisano 1 Marzec 2006 Share Napisano 1 Marzec 2006 o już się boję że dostanę czerwoną kartkę, normalne forum to chyba takie według standardów III rzeszy. może załóż takie i skreślaj wszystkie posty które ci się nie podobają, mógłbyś dyskutować sam ze sobą i byłoby wszystko na poziomie.ja przynajmniej jak czegoś nie wiem to nie wypowiadam się i ewentualnie zadaję pytania. jak ktoś jest mądrzejszy to mógłby mnie pouczyć i już bym wiedział. zadałem parę pytań, chyba jasnych i jeśli ktoś zna odpowiedź to może mnie oświeci. Bo ja nie wiem jakie są straty wyrażone w „etnicznych Polakach” i myślałem, że jak zapytam to się czegoś dowiem. A tu nic bo to nie jest forum historyczne ale forum „o skarbach i przygodzie”. W tych kwestiach się nie wymądrzam tu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coriolan Napisano 1 Marzec 2006 Share Napisano 1 Marzec 2006 Pytałeś się mnie - dostałes odpowiedz,gdzie mozna szukać zródła.Mam wrażenie,że czytasz tylko swoje posty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a.korbaczewski Napisano 1 Marzec 2006 Share Napisano 1 Marzec 2006 no dałes linka i napisy z tym juz lepiej bo nie ma co Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wercyngetoryks Napisano 1 Marzec 2006 Share Napisano 1 Marzec 2006 Kolego Korbaczewski Twoje wątpliwości powinieneś zarzucić, bo ta dociekliwość może sprowadzić na Twoją głowę gromy ciskane przez intelektualistów" cytujących Gazetę Wyborczą. Tu matematyka czy prawda ma trzeciorzędne znaczenie. Mało tego, jest całkowicie bez znaczenia. Liczy się tylko głoszenie politycznie poprawnych, a raczej ekonomicznie zasadnych, prawd" na dowód przytoczę informację pochodzącą od etnicznego żyda Normana Finkelsteina z jego ksiązki Przedsiębiorstwo holokaust" .....Liczbę ocalałych z holokaustu, w chwili zakończenia wojny, szacuje się na blisko 100 tyś. Do dziś żyje z nich zapewne nie więcej niez jedna czwarta"...i dalej ...Kancelaria premiera Izraela oszacowała ostatnio liczbę żyjących jeszcze osób ocalałych z holokaustu na 1 mln osób" (1990).....czy ktoś ma odwagę zadać jakieś pytanie? ;)Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danieloff Napisano 1 Marzec 2006 Share Napisano 1 Marzec 2006 Boże, nowy oszołom na Forum... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wercyngetoryks Napisano 1 Marzec 2006 Share Napisano 1 Marzec 2006 Boże, kolejny diagnosta-argumentator merytoryczny :)PozdrawiamDanieloss los los Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danieloff Napisano 1 Marzec 2006 Share Napisano 1 Marzec 2006 A dlaczego tym razem nie dodałeś zdjęcia nagrobka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wercyngetoryks Napisano 1 Marzec 2006 Share Napisano 1 Marzec 2006 Jestes specjalistą od zadawania absurdalnych pytań bo nie potrafisz sklecić wątku czy poprostu tak sobie klikasz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a.korbaczewski Napisano 1 Marzec 2006 Share Napisano 1 Marzec 2006 tylko jątrzenie i nic z tego ciekawego nie wynika.wole juz wątki w dziale identyfikacje albo nasze odkrycia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.