jacek-26 Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 bjar niezłe fanty wygrzebałeś w tych starych chatach az nabrałem ochoty pogrzebac po jakimś zarywającym się stryszku
kloki Napisano 25 Grudzień 2005 Autor Napisano 25 Grudzień 2005 Tak! Super fotki Lt. Horne. Jacku, przynajmniej teraz wiemy za jakimi kółkami trzeba się po wsiach rozejrzeć :) Już nie mogę się doczekać końcowego efektu. Mam jednego znajomego stolarza, może on byłby dobry jakby mu się przedstawiło sprawę... Pogadamy po świętach.Do miłego!
zelig Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 Wyjątkowe znalezisko. Moim zdaniem o wiele fajniejsze niż te wszystkie pordzewiałe łachmany od panter i innych stugów - że się tak wyrażę: znalezisko kompletnie z drugiego końca kolejki. Po prostu furmanka.. :) I to w jakim stanie! Tam jest farba? czy te znaki takt. są na gołym drewnie? Grunt, że perfekcyjna jest podstawa - czyli buda. Bo z dorobieniem/znalezieniem kół i podwozia to raczej nie powinnście mieć problemu..A do świątecznych pogratulacji przyprowadzam załogę tego wózka - najwyraźniej Wam się gdzieś porozjeżdżała po okolicy. Wiadomo - święta, tłuściochy se trochę popili i dawaj! - w tango na osiołkach! Trzech królów im się zachciało odtwarzać.. >
bjar_1 Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 I już może furka po odszykowaniu służyć do rekonstrukcji. Dwa konie i jazda! :)Nie no ,fant zajebisty a do tego z jednostki która otarła się o moje rejony. Powodzenia w reperowaniu i czekam na zdjęcia!pzdrbjar_1
dre Napisano 25 Grudzień 2005 Napisano 25 Grudzień 2005 jak widać na zdjęciu tego typu wozy nie używali tylko niemiaszki- węgrzy
kloki Napisano 25 Grudzień 2005 Autor Napisano 25 Grudzień 2005 Witam.Tak b_jar, Jacek chciał ją wyszykować na potrzeby rekonstrukcji. Taka była chyba jego pierwsza myśl jak tylko wyszła na światło dzienne :) No będzie jazda jak się uda wszystko :) 2 kobyłki i wioo.Pozdrawiam.
bjar_1 Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 Oczywiście pozostanie w malowaniu 98 Pułku Artylerii (mam nadzieję)? :)
dre Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 Jak dla mnie to super fant tak wrzucam te fotki ale na żywo to jednak coś bezcennego. Co do rekonstrukcji orginalne malowanie to smaczek którego nie odda nawet najlepsza kopia czy malowanie.POZDRO
bjar_1 Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 Jeszcze jedno pytanko - co to za znak taktyczny?
bjar_1 Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 Czyli dowództwo III dywizjonu artylerii 98 Pułku Artylerii :)Nie mam więcej pytań - powodzenia w renowacji!pozdrawiambjar_1
jacek-26 Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 Oczywiście będę chciał żeby zostało jak najwięcej orginalnych części( w miarę możliwości). Co do malowania to raczej chyba tylko matowy lakier bezbarwny,żeby zabezbieczyć orginalną farbę i znaki taktyczne. No i oczywiście mam zamiar odtworzyć go , aby chodził w rekonstrukcjach. Dwa lata mi zajęło, żeby go wyrwać od gościa. Ale się opłacało. Jakby ktoś miał jakieś szczegółowe rysunki lub zdjęcia to bardzo proszę.
bjar_1 Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 Moim zdaniem lepiej było by wóz pomalować farbą dokładnie taką jak oryginalną ,a znaki taktyczne i napisy odmalować na nowo białą farbą...
kloki Napisano 26 Grudzień 2005 Autor Napisano 26 Grudzień 2005 Oryginalne znaki taktyczne zamalowac?? Szkoda by bylo..
whatfor Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 Jadą wozy taborowe z Cyganami"... - przepraszam, z Romami :)
zelig Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 No właśnie.. Niedawno czytałem zestawienie ile nam Niemcy zarekwirowali powozów, furmanek, koni itd. Była tego jakaś potworna ilość. Jacek-26 ma niezłego farta, że trafił na furmankę z rozdzielnika", a nie zwykłą wiejską tyle, że pomalowaną w barwy ochronne :)Bjar, no co Ty.. Tak to można robić rekonstrukcje od podstaw (pare desek, kółka i sru olejną na zielono :) a tutaj jest oryginał - dotknięcie autentycznej historii - pewnie, że trzeba to zachować w takim stanie jak jest! odświeżyć tylko jakoś i zatrzymać te znaki, żeby nie uciekły. (Co nie znaczy, że Jacek nie może zbudować repliki - wtedy już będzie można mówić o taborze, a nie o jednej zagubionej furmance).
zelig Napisano 26 Grudzień 2005 Napisano 26 Grudzień 2005 Nazwa: Leichter Feldwagen Hf.1 (Heeresfahrzeug) , Schwerer Feldwagen Hf.2 lub Kleine Feldwagen Hf.3. Wystarczy, że wyguglasz to Feldwagen", dostaniesz dużo informacji, fotek itd. Np. tutaj masz wymiary hf.1: http://www.feldgrau.net/phpBB2/viewtopic.php?t=14174&highlight=feldwagen a tutaj bibliografię: http://forum.axishistory.com/viewtopic.php?p=642092&highlight=&sid=7621cceca294683b13fa74a4a53f4df2
locha Napisano 2 Styczeń 2006 Napisano 2 Styczeń 2006 HejJakis czas temu, trafiem na koło Opoczna :) na kompletne podwozie do niemieckiego wozu taborowego. Poszczególne elementy są sygnowane, jak znajdę pozostałe fotki dorzucę.
imperorr Napisano 3 Styczeń 2006 Napisano 3 Styczeń 2006 w lotnictwie, reszta mozna tylko sie domyslac
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.