Skocz do zawartości

szwedzko-polskie granice absurdu


langfuhr

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
fragment dzisiejszego dziennika:
Ambasador Szwecji w Polsce Tomas Bertelman przeprosil na Jasnej Gorze za zniszczenia, ktorych w Polsce dokonaly wojska dowodzone przez Szwedow. Nie wiem czy 350 lat pozniej mozna prosic o wybaczenie za cierpienia i zniszczenia, ale ubolewamy nad tym, ze spowodowane wowczas zniszczenia byly tak ogromne, ze polacy zapamietali je jako swoisty potop"
proponuje zeby polski msz w randze ministra przeprosil za grunwald i cedynie.
bez komentarza
Napisano
Szwedom ich wojenna historia jest obca i niezrozumiała.
Wystarczy w Ikei pooglądać podręczniki szkolne do historii stojące na regałach ;)

Np. Niemcy mają takie stałe związki frazeologiczne":

schwedische gardine [szwedzkie firanki]- kraty, więzienie;

hinter schwedischen gardinen [za szwedzkimi firankami] -siedzieć w więzieniu.

Wszystko to pamiątki po wojnie 30-letniej.
Napisano
Ja tam bym chętniej zamiast tych pustych słów zobaczył rzeczywiste akty dobrej woli w postaci zwrotu chociaz części przedmiotów zrabowanych w czasach potopu w Polsce. Chociaz przy obecnym stanie naszych muzeów to może lepiej niech zostana w Szwecji :D.
Napisano
bez przesady. W takim razie czekam aż Berlusconi przeprosi Tunezję za znoszczenie KArtaginy (to chyba obecna Tunezja), Niemcy oddadzą Turkom skarby Troi, a Polacy Niemcom wschodniopruską kolekcję lotniczą.
Napisano
Ok, jak już jesteśmy przy temacie to powiem tylko że znałem facet który przy okazji pracy naukowej w Szwecji pooglądał sobie trochę prywatnych kolekcji. To co tam zobaczył to były niemal kompletne galerie polskiej sztuki barokowej. Bardzo dużo polskiego złotnictwa jest obecnie w Szwecji. Okradano po prostu nasze kościoły. Raz ponoć trafił na portret swego antenata i mówił ze malarstwa polskiego w Szwecji z czasów potopu jest bardzo dużo. Z oficjalnych regaliów królów polkich to rzecz wiadoma - są sztandary, chorągwie , zbroje i dokumenty . to wszystko tam jest. na odzyskanie tego nie ma jakichkolwiek szans . przynajmniej tych prywatnych bo dziś nie wiadomo komu tak naprawdę powinno się je przekazać jeśłi nwet byłaby taka wola.
A przeprosiny? No lepiej późno niż wcale. Zagłoba pewnie chwyta się za boki ze śmiechu.
Napisano
Panowie było minęło...
Nasi Lisowczycy też sobie nieźle poczynali w Rosji w Europie podczas Wojny Trzydziestoletniej.
Ale Szwedzi wzięli podbój sobie za sposób funkcjonawania całego państwa (pół wieku później za Karola XII też sobie w Polsce popuszczali).
Gdyby nie głupota szwedzkich królów mogło dojść do polsko -szwedzkiej unii i powstania bałtyckiego imperium ( a wtedy i im i nam mogliby wszyscy skoczyć).
Jak napisał Jasienica podczas potopu" polskie złote jabłko zostało rozgniecione butem szwedzkiego rajtara.
Wbrew pozorom Polacy zostali antyszwedami" kiedy zobaczyli jaka to swołocz a z Karola Gustawa jakie ziółko. A nasi pradziadowie Jasia Kazimierza mieli po dziurki w nosie. Na poczatku kampanii masowo Polacy przechodzili pod szwedzką komendę.
Szwedzi dostali lanie w Europie i opamiętali się dopiero w XIX w. i od tamtego czasu budują swoją polityczną poprawność".
Natomiast nie zapominajmy, że w czasie II wojny światowej Szwedzi byli proniemieccy (odczuli to na własnej skórze polscy internowani marynarze) i dopiero gdy zobaczyli więźniów obozów koncentracyjnych wysyłanych przez Czerwony Krzyż na leczenie 1 w 1945r. oczka im się na świat otworzyły.
Napisano
Oczywiście miało być: w Rosji i w Europie doby Wojny Trzydziestoletniej". Niestety czeski błąd a nie ma funkcji edytuj".
Napisano
- jak by tego nie zrabowali szwedzi to zrobili by to później prusacy lub co gorsza iwany, a wtedy to nawet nie było by tego gdzie oglądać :)
- nasze straty podczas potopu czy nawet wojny północnej to pikuś w porównaniu z tym czego doświadczyli niemcy podczas wojny 30-letniej, gdzie bodajże 2/3 populacji poszło do krainy walhalli
- poza tym to bardzo miłe z ich strony że nas za to przeprosili i nie rozumiem czego tu się jeszcze dąsać ?
Napisano
Iglanodon ma poniekad racje. Zreszta zawsze tak jest - najlepiej przezywaja zabytki zrabowane podczas wojny. Zeby nie to to guzik by zostalo. Z prostej zreszta przyczyny - jak zdobedziesz jakis sztandar czy szabelke czy gatki na wrogu to z namaszczeniem wieszasz na kominkiem zeby znajomi wiedzieli jaki dzielny gieroj jestes i potomstwo tak samo. A jak to twoj sprzet to bedziesz uzywal az sie zedrze a potem kupisz nastepny. W ten sposob angielskie sztandary oglada sie w Szkocji i na odwrot, Tureckie namioty na Wawelu i tak dalej. I swoja droga zbieranie wszystkiego w jednym miejscu czy nawet kraju to tez nie najlepszy pomysl. Podczas IIRP sprowadzono wiele zabytkow i archiwalii spowrotem do Polski i wiemy co sie z tym potem stalo. Lepiej zeby sie byly zostaly w Szwajcarii na przyklad.
Napisano
A co do proniemieckosci Szwedzkiej to trzeba wziasc pod uwage ze mieli obawy ze beda nastepni. Zreszta zupelnie uzasadnione poniewaz wujek Adolf jak najbardziej mial z zanadrzu plan inwazji Szwecji - chodzilo o wzgledy ekonomiczne oczywiscie - glownie wegiel i stal. Polacy internowani w Szwajcarii tez podobnie takie obawy odczuwali na wlasnej skorze.

A tak ogolnikowo to Szwajcarzy byli jedynym przyzwoitym partnerem jesli chodzi o dostawe sprzetu wojskowego Polsce przed wojna. Zgadzam sie z Yorikiem ze pozalowania godne jest to ze Szwecja i Polska nie potrafily wspolpracowac. Trudno sie jednak zgodzic z tym ze wina byla wylacznie po stronie szwedzkiej. Na pewno nie pomogly wyglupy Zygmunta ktory na gwalt chcial katolicyzowac Szwecje (i Polske, ale to inna para kaloszy) czy tez Jana Kazimierza. Tak czy siak dobrze ze nas przepraszaja, ze poczuwaja sie do jakiejs winy i trzeba kuc zelazo poki gorace a nie wypinac sie!

Najlepsza wspolpraca to taka ktora wiaze istotne dlugometrowe interesy panstw. To samo odnosi sie Litwy, Ukrainy, Finlandii, Czechow, Slowacji, Wegier i Rumunii. No ale jeszcze trzeba troche finezji i dojrzalosci. My zas calujemy gdzies Amerykanow bo nam imponuje ze akurat nami dzisiaj publicznie nie gardza bo obecnemu (oczywiscie przejciowemu) rezydentowi bialego domu to w tej chwili wygodne. Echhh.
Napisano
Ku polepszenia humorów - jak już mówimy o Szwedach, to w rodzinnej Czarncy - majątku Hetmana Czarnieckiego na cmentarzu jeszcze przed wojną były ślady nagrobków ze szwedzkimi nazwiskami. Mamy trofeum w tamtejszym kościele z oryginalnej kapy, prywatnej własności Karola Gustawa. Więc i my coś na pocieszenie dzięki Hetmanowi mamy.
A król Jan Kazimierz według kronik optował tylko za pokojówkami i służącymi ściąganymi z zagranicy w tym i ze Szwecji. Raz nawet jego przyboczna straż wprała mu przed wejściem do jego własnej komnaty jak wracał nad ranem z jakiejś wspólnej akcji z jakąś służącą :)
Napisano
a mnie najbardziej podobało się jak po bitwie pod Kliszowem (1702 rok) w ręce szwedzkie wpadł cały Fraucymer obozowy Augusta II mocnego. 200 metres rozbiegło się po polach gwałcone przez szwedzkich żołdaków :)))
zresztą była to ostatnia bitwa z użyciem husarii, gdzie nasza dzielna jazda po prostu zwiała z placu boju odsłaniając całe skrzydło wojsk Augusta i skazując je tym samym na rzeź

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie