tosh Napisano 26 Listopad 2005 Autor Napisano 26 Listopad 2005 witamodgrzeje temat...prace w radomiu juz dawno, dawno sie skonczyly, jestem ciekawy, czy ekipa prowadzaca ekshumacje wydobyla szczatki zolnierzy niemieckich z miejsc podanych przez mieszkancow? czy ktos ma jakies informacje na ten temat? podalem 3 miejsca, mieli sie odezwac po zakonczeniu robot, a do tej pory glucha cisza...pozdrawiam
kucek Napisano 26 Listopad 2005 Napisano 26 Listopad 2005 tosh a możesz napisać jaka firma to robiła? Może być na priv. Pytam bo u mnie była pewna zamojska firma, ekshumowali koparkami, żadnego wykrywacza i wogóle można było u nich podobno kupić to i owo :-(pozdrawiamps na tym przedostatnim zdjęciu widać że ktoś się stara
bjar_1 Napisano 26 Listopad 2005 Napisano 26 Listopad 2005 Tosh - może nie chce im się ich wykopywać. Znajomy próbował zainteresować ekipę od ekshumacji grobem ok. 200 niemieckich żołnierzy. I nic. Za ciężko dojechać ,koparką nie wjadą ,drzewa trzeba wycinać ,podmokło itp. Biorą się za robotę gdy mają idealne warunki terenowe ,w krzaki i bagno nie wejdą :)pozdrawiambjar_1
VOO1 Napisano 27 Listopad 2005 Napisano 27 Listopad 2005 Witam Ostatnio odwiedzając miejsce pochówku zołnierzy niemieckich w Mławce wpisujac sie do ksiegi pamiatkowej rozmawiałem z panem który zarządza tym cmentarzem, rozmawialismy na różne tematy i kiedy dowiedział sie ze pochodze z okolic Malborka ,powiedział mi ze podczas ekshumacji obrońców miasta doszło do jakby to nazwac delikatnego wałka w postaci zawyżenia liczby odkopanych szczątków najprawdopodobniej firma dostawała pieniachy od łebka /dzwoniono do niego z prokuratury aby sie stawił na przesłuchanie oraz pytano się ile szczątków przywieziono i pochowano w mławce../....heh ciekawe jest to ze miałem równiez okazje widziec ta ekshumacje na własne oczy...i wygladało to w miare profesjonalnie...co prawda pozniej to miejsce musiało być poprawione przez brygade remontową ale to był chodnik i wiadomo że ziemia opadnie.pozdrawiam VOO1
Barnaba Napisano 27 Listopad 2005 Napisano 27 Listopad 2005 dla mnie VDK i pamieć to nieroby i goscie bez powołania do tej roboty. grzeja dupy na ciepłych posadach i walą w ch... jak mogą! od prawie 4 lat nie moge doczekac sie ekshumacji 13 obrońców Dt.Eylau + 2 duże mogiły nie rozkopane, pomimo że pisałem juz wszedzie a z dyrektorem na okręg północno-wschodniej polski herr H.S. (nie mylic od HS-3:) rozmawiałem telefonicznie. nadaja sie do tarcia chrzanu! jesli macie namiary na ekipe bardziej rzetelną to dajcie info.pzdrBar_Naba
MTC Napisano 27 Listopad 2005 Napisano 27 Listopad 2005 Witam, mogę podać namiary na firmę , która prowadziła prace ekshumacyjne w Twierdzy Wisłoujście w Gdańsku oraz na Mierzeji Wiślanej.Żadnej fuchy" nie odwalają i zawsze pojawiają się na nasze wezwanie. Byłem przy tych ekshumacjach i uważam, że są prowadzone fachowo.Firma Milak" Wykonawca prac archeologicznych na zlecenie Ludowego Niemieckiego Związku Opieki Nad Grobami Wojennymi oraz Fundacji Pamięć" , tel. kom. 605 325 606 , zadzwonić, na pewno przyjadą Pozdrawiam MTC
Barnaba Napisano 27 Listopad 2005 Napisano 27 Listopad 2005 WIELKIE DZIĘKI!jutro dzwonie do nich na podany nummer. pzdrBar_Naba
kucek Napisano 28 Listopad 2005 Napisano 28 Listopad 2005 WitamZdaje się że takie firmy biorą nie od łepka" tylko od dwóch piszczeli czy stawów kolanowych.Umnie było sporo tego bo około 1500 żołnierzy, mogę zrozumieć że nie da się zebrać wszystkich kości ale żeby zostały nieśmiertelniki??pozdrawiam
Wiesław Napisano 28 Listopad 2005 Napisano 28 Listopad 2005 Cmentarz Niemiecki o którym mowa wyzej znajduje się (od strony Radomia) przed Puławami, w miejscowosci Polesie, po lewej stronie. Dużo przed Wisłą - Ok. 10 km.Nieśmiertelnik wyzej pokazany nie jest przełąman. Proponuje, by Ci, którzy się dopytują - pytali cz niesmiertelniki są w calości, czy połówki.PozdrawiamWiesław
jezus33 Napisano 2 Grudzień 2005 Napisano 2 Grudzień 2005 Nie do końca tak wygląda nasz praca ekshumacyjna jak wam się wydaje.Jestem w ekipie wyciagającej szczątki i mogę wam conie co na ten temat powiedzieć.Pozdrawiam
Slate Napisano 2 Grudzień 2005 Napisano 2 Grudzień 2005 To jesli bys mogl opowiedziec, chetnie posluchamy. Z gory dziekuje w imieniu swoim (i mysle, ze rowniez paru innych osob na tym forum)Pozdrawiam
tosh Napisano 3 Grudzień 2005 Autor Napisano 3 Grudzień 2005 witamz checia zapoznamy sie z opinia kogos, kto pracowal przy ekshumacji, jak sie to odbywa, co mozna znalezc, co dalej sie dzieje ze szczatkami zolnierzy...poznamy warsztat niejako od kuchni", czekamy...pozdrawiam
MTC Napisano 5 Grudzień 2005 Napisano 5 Grudzień 2005 Witam , uczestniczyłem w paru ekshumacjach na trenie Mierzeji, wydobyliśmy ponad 100 osób. Procedura wygląda następująco:fotografowane jest miejsce jeszcze przed przystąpieniem do prac, wszystkie , podkreślam , wszystkie kości są wydobywane, kości udowe są mierzone aby określić wysokość zmarłego, na podstawie stanu panewek w stawach oraz uzębienia określany jest wiek, kości wędrują do specjalnego plastikowego worka , który jest opisywany(określenie miejsca pochówku , numer itd.), z rzeczy wojskowych zabierane są jedynie nieśmiertelniki i takie, które noszą jakieś indywidualne cechy żołnierza np. nazwisko na menażce, hełmie itd., wojskowe rzeczy etatowe nie są zbierane, rzeczy osobiste pakowane są do osobnego plastikowego woreczka, w razie braku nieśmiertelnika mogą być pomocne przy identyfikacji, wykonywane są także zdjęcia w trakcie i na sam koniec po zasypaniu i przywróceniu miejsca do stanu z przed prac. Przedstawiciel niemiecki , który był zawsze obecny przy pracach, wykonuje na miejscu dokumentację opisową,ilość zachowanych kości, ich uszkodzenia , prwadopodobną przyczynę śmierci itd. Dalej wszystko wędruje zgodnie z procedurą, rzeczy osobiste i neśmertelnik do Niemiec a szczątki na odpowiedni cmentarz, gdzie odbywa się ceremonia pogrzebowa zgodnie ze zwyczajem niemieckim. Pozdrawiam MTC
pavelock Napisano 14 Styczeń 2006 Napisano 14 Styczeń 2006 Dwa razy udało mi się trafić na ciała niemieckich żołnierzy.Pierwszy to oficer , znana mi jest historia jego śmierci od bezpośredniego świadka . Przy kopaniu pod wodociąg się ukazał. Nie ruszany , nic nie zabrane - leży tam do dziś , tzn.kilka km.od Końskich . Drugi także w trakcie prac wodociągowych , wyszedł w Gielniowie , przy hali sportowej.Miał nieśmiertelnik i kilka drobiazgów w tym hełm na piersi.Przyjechało kilku panów z W-wy , wstrzymano nam roboty , i zabrano szkielet i wszystko co leżało wkoło do worka .Niestety nie pamiętam bić na blaszce . Kilka metrów dalej wyszedł drugi hełm z kawałkiem metalu wbitym w sam środek , oraz luger p-08 w bardzo zardzewiałym stanie . Jeżeli kogoś interesuje oficer z pod Końskich i jego historia - niech pisze . Nie będzie mnie teraz kilka dni , ale chętnie odpowiem . Jeszcze jedno, w innym miejscu też w Gielniowie znalazłem czaszkę z hełmem niemieckim , niestety reszty nie było . pozdr.pavelock
acer Napisano 14 Styczeń 2006 Napisano 14 Styczeń 2006 A jak to jest z ekshumacjami ale ze oznaczonych istniejących mogił ?Swego czasu pod Morawicą miał powstać cmentarz wojenny dla Niemców.
frunds Napisano 18 Styczeń 2006 Napisano 18 Styczeń 2006 HEJ CZY KTOS WIE CZY KIEDYKOLWIEK COS TAKIEGO MIALO MIEJSCE W OKOLICACH WARSZAWY I OKOLIC. MAM NA MYSLI ZBIOROWE CELOWE" GROBY ZOLNIERZY NIEMIECKICH A NIE DZIALANIA FRONTOWE:)))) Dzieki za wsparcie mnie w badaniach:))) Przemas
tosh Napisano 18 Styczeń 2006 Autor Napisano 18 Styczeń 2006 witamczy pod pojeciem grobow celowych" masz na mysli np: grzebanie poleglych w okopach, lejach po bombach i tp juz po wojnie? praktycznie w kadym miejscu, gdzie miala miejsce jakas wieksza potyczka takie groby istnieja, wystarczy popytac miejscowych. w okolicach radomia znam kilka takich przypadkowpozdrawiam
frunds Napisano 20 Styczeń 2006 Napisano 20 Styczeń 2006 Masz racje wlasnie o to mi chodzilo tylko blizej warszawy:)Jak bedzie Cieplej wybieram sie w okolocy Jablonnej gdzie ponoc walczyla w 1944 dywizja pancerna TOTENKOPF i gdzie sa takie jedyne w swoim rodzaju stanowiska ogniowe. Popytam ludzi, moze tam sa zbiorowe mogily zolnierzy niemieckich. Ale jak ktos cos slyszal to niech napisze>
woyta Napisano 20 Styczeń 2006 Napisano 20 Styczeń 2006 Ja też miałem pzryjemność lub nie wpaść na przypadkowe pochówki żołnierzy czy też cywili z walk w 1945r. (Rejon Śląska.) Scenariusz pp był taki, po walkach front szedł dalej - starano się swoich grzebać na miejscu, potem wchodził ruski kamandir i zaczynał porządki. Grabił mienie ruchome (ruscy mieli od tego specjalne jednostki), gwałcono dla rozrywki ludność pochodzenia niemieckiego czy śląskiego (polską też sie zdarzało), opornych rowalano na miejscu lub wysyłano do obozów przejściowych (skąd my to znamy ?), starców i pozostałe siły robocze organizowano w komanda i do roboty. Odruzowywanie, uprzątanie ciał zabitych. Tu jeszcze panowała jakaś selekcja. tzn. ruskich w osobne miejsca, czy na jakiś duży cmentarz czy plac - gdzie zwożono ich z oklicy. U nas chowano w parku miejskim, potem po wywiezieniu ich do Nysy (?) zrobiła władza ludowa ogródki jordanowskie dla dzieci. Resztę chowano (niemcy, cywile i nn) gdzie było pod ręką - lej po bombie, okop, jar czy rów. Stąd moje trafienia zawsze przy okazji robót ziemnych czy budowlanych. W lejach razem z gruzem, resztkami pojazdów, kości ludzi i zwierząt, guziki, klamry, hełmy, resztki mundurów z portfelami, grzebienie, zgnite wehrpassy zdjęcia rodziny, maski pgaz, łuski, pokiereszowane MP czy mausy itp. I nikomu wtedy nie przychodziło do głowy zawiadamianie jakiś fundacji. Dzielenie łupów" przez ekipę robotników, i robota szła dalej. No chyba, że trafiono zardzewiałą śmierć. Wtedy dla spokoju wzywano milicję czy wojskao. A i wtedy przeważnie padało zdanie ... a to szkopy.. to zasypcie i spokój.."pzdr woyta
frunds Napisano 22 Styczeń 2006 Napisano 22 Styczeń 2006 OK;) SAM SOBIE ODPOWIEM NA PYTANIE HIHI (oczywiscie dzieki Tosh-owi za wsparcie duchowe:)A mianowicie dzis wracam z Modlina gdzie byla inscenizacja bitwy pod stalingradem i spotkalem tam paru ludzi ktorzy dali mi pare wskazowek:) i oto:))))) zdjecie.. w sumie jestem zszkokowany ze wystawiono pomiki zolnierza WERHMACHTU w Warszawie ale w sumie wedlug teorii ze kiedys na tamtym swiecie wszyscy bedziemy rowni to jest ok;) pozdrawiam... a miejsca na razie nie zdradze niech to bedzie zagatka:))) Na zdjeciu min nazwiska zplnierzy:)
tosh Napisano 24 Styczeń 2006 Autor Napisano 24 Styczeń 2006 chetnie udzielilbym wsparcia merytorycznego, niestety brak danych o rejonach podwarszawskich :( ale jak cos bede wiedzial to dam znac...pozdrawiam
gudek82 Napisano 20 Maj 2007 Napisano 20 Maj 2007 Jeżeli chodzi o groby niemieckie w okooicach Warszawy to Głowaczów, plac OSP, Sewerynów prz drodze na Kozienice. W tamtych miejscach były prowadzone ekshumacje przez jakąś niemiecką organizację. Z tego co wiem przymierzane też są prace ekshumacyjne w miejscowości Ciepielów koło Zwolenia.Apropos a co z grobami żołnierzy radzieckich ??.Pozdro gudek82
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.