Skocz do zawartości

T-34


muslim

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Czy warto wydobyć T-34? Ewentualnie może to być jakieś rosyjskie działo. Zatopione w jeziorze razem z niewypałami. Pytam bo wiem, że jest tego dużo. No i zastanawiam się czy warto w to zainwestować.
Napisano
tak jak napisałeś dużo tego jeszcze jest - moim zdaniem nie warto no chyba że to jakaś rzadka sztuka np:t-34 wzór40 z pierwszy serii produkcyjnych z końca 1940 (wyprodukowano chyba tylko ok.150szt) no to można się zastanowić ale jeśli to zwykła myszka miki" to na pewno taniej niż wyciąganie tego z jeziora i potem jakaś reanimacja (albo i nie:)wyjdzie Ci poszukanie i kupienie czegoś po naszym wojsku
pozdr.Piotr warwick
Napisano
No nie! Jest ogromna roznica. Nie ma co porownywac wojennego T-34 do jakiegos zlomu powojennego, ktory sprzedaje wojsko.Wystarczy sprawdzic roznice cenowe na Zachodzie.Faktycznie za powojennej produkcji T-34 placa grosze, ale za wojenna sztuke, (nawet 85-ke) cena jest zupelnie inna.Z pewnoscia warto, choc zdaj sobie sprawe, ze wyjecie czegos takiego to koszty od 20-25 tysia, przy dobrych ukladach i sprzyjajacych wiatrach, w zwyz.
Napisano
w sumie racja wojenna sztuka to zawsze perełka ale mnie by było szkoda chyba wydać min.25tyś na wyłowienie ruska z jeziora no chyba wszystko jest robione na komercyjną nutę
pozdr. Piotr warwick
Napisano
Z tymi T-34 kupowanymi z Wojska to nie takie siup Panowie.Jeśli twierdzicie że jest ich pełno proszę o namiar na miejsce gdzie sprzedają.Tylko rzetelnie i bez bajkopisarstwa.
Leszek
Napisano
Witam. Należy jeszcze pamiętać o tym ,że T-34 dla pancerniaków był domem no i też ( a może głównie)TIR-em do przewożenia swoich zdobyczy wojennych.Może warto jednak wydobyć potwora i sprawdzić ,czy nie ma tam bursztynowej;-).Pozdrowienia dla wyciągaczy czołgów,Grzebiuszka
Napisano
Zależy co rozumieć przez warto". Jeśli polowa 76mm F-22 m.36, to ciekawostka. jeśli F-22USW m.39 to wciąż rzadkość. Jeśli haubica 203mm B4 (na gąsienicach) to prawdziwa frajda do postawienia w ogródku ;-)
Jeśli z kolei pułkowa 76mm m.27 to ładna armatka na mniejszy metraż - może być nawet w salonie przy kominku. Jeśli trzycalówka m.02 to rarytas historyczny.
- ale 90% radzieckich armat to 45mm ppanc lub 76mm ZiS-3, które można zobaczyć w każdym muzeum w Polsce.
Napisano
Panowie nie zapominajcie że AC wojowała nie tylko na rodzimym sprzęcie dużo miała też pojzdów made in UK lub USA !
pozdrawiam
  • 9 months later...
Napisano
dawniej po poligonach t-34 stało mnustwo dziś już ciężko znależć z kazdym rokiem bedzie ich mniej i w tedy zacznie się popyt na nie więc może odrazu się za nie wziąść
pzdr
Napisano
wg mnie to jest to lokata długoterminowa że się tak wyrażę, raczej warto ale to już zależy od twoich finansów, spróbuj może bardziej sprecyzować co to jest i wtedy podejmij decyzję
pozdr
Szefo
Napisano
Żygać się chce jak sie czyta takie nastawione na komerche brednie ble...

Weź się zajmij szydełkowaniem a nie czołgami bo pasji w tobie za grosz nie ma.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie