Gebhardt Napisano 18 Luty 2009 Napisano 18 Luty 2009 Miszka7-1Zupelnie to wydaje sie logiczne. Dziadek (moj) zostal przyholubiony przez 1 Kompanie Saperow Legionow (co i dlaczego to inna historia) w roku ?1917. Czarny w ostatniej zwrotce byl zdaje sie dowodca tej kompanii albo dowodca sztabowym saperow ale to moze byc przelganie dziadka wiec musze sprawdzic. Nie byloby nic dziwnego w tym ze piosenke tej jednostki po odpowiednim dobrazowieniu, uzywano jako piosenke pulku ktory z niej sie wywodzil. Z drugiej strony twoje slowa nie bardzo pasuja do melodii ktora znam, wiec mozliwe ze po prostu pozyczono dwuwiersz ze starszej piosenki. Czesto tez tak bywalo.MarcinF, czy mozesz dokladniej powiedziec o co chodzi? Saperska to byla tylko 'lopata'. Jazlowiak - zdaje sie ze z tego samego zrodla co 'pagony' zamiast naramiennikow, ale moze sie myle :(.
MarcinF Napisano 18 Luty 2009 Napisano 18 Luty 2009 Łopatka saperska. Miałem na myśli to o czym pisał i zilustrował kol. pawelec40pp 1 V '06 o 20:59:00.Co od nazwy saperka zamiast łopatki to raczej nie jest rosyjska. Spotykałem się z nazwą szancewyj instrument".
MarcinF Napisano 18 Luty 2009 Napisano 18 Luty 2009 Zapomniałem dodać, że po rosyjsku są też słowa łopata i łopatka. Nie znam jednak określenia regulaminowego na łopatkę piechoty.
Widd39 Napisano 19 Luty 2009 Napisano 19 Luty 2009 No to na prośbę Gebharta. Zajęcia z elektromechaniki.
Widd39 Napisano 19 Luty 2009 Napisano 19 Luty 2009 Zajęcia z maszynoznawstwa. Nie wiem co to za maszyna ale stała w Szkole Saperów :)
Widd39 Napisano 19 Luty 2009 Napisano 19 Luty 2009 Zajęcia z mechanicznego bicia pali na placu.Na zdjęciu wyciągarka.
Widd39 Napisano 19 Luty 2009 Napisano 19 Luty 2009 Aż się chce powiedzeć: Odsłońcie do cholery!Elektrownia polowa.
Gebhardt Napisano 20 Luty 2009 Napisano 20 Luty 2009 Marcin FBylo to juz walkowane kilkakrotnie i takiej rzeczy jak 'lopatka saperska' nie bylo w przedwojennym WP i powojennym tez, jak to kolega kiedys zilustrowal wlasnym doswiadczeniem, chyba ze cos sie niedawno zmienilo. Latwo to przesledzic w odpowiednich etatach. Byla 'lopata saperska' uzywana przez saperow i pionierow (pawelec40pp, 1 V 06, 21:00:00). Z 20:59:00 mamy po prostu inna w wymiarach lopatke piechoty. Saperzy lopatek nie mieli na wyposazeniu. Zeby bylo ciekawiej, nosili je za to pionierzy, jakby pelnego wyposazenia strzeleckiego i saperskiego bylo malo do noszenia:).
stock84 Napisano 20 Luty 2009 Napisano 20 Luty 2009 Wcześniej kolega Boruta pytał, w którym miejscu na oskardzie saperskim polskim można znaleźć sygnatury? Dołączam się do pytania.Poza tym jeżeli nie byłoby sygnatur(przeczytałem, że takie oskardy też były) to jak odróżnić polski oskard od carskiego I-wojennego...Żłobienia te same długość od jednego ramienia do drugiego ta sama...hmmm...a może był jeden producent i ewenyualnie tylko bicia były inne?...prosze o pomoc.pzdr
MarcinF Napisano 20 Luty 2009 Napisano 20 Luty 2009 Dziękuję za rozwianie wątpliwości. Tak też myślałem, ale zmyliło mnie zdjęcie i opis. Czy dłuższa łopatka to austro -węgierska czy wynik niestaranności przy wytwarzaniu?
stock84 Napisano 25 Luty 2009 Napisano 25 Luty 2009 Witam.Może ktoś pomoże?(patrz.2 posty wyżej) pozdrawiam
Gebhardt Napisano 25 Luty 2009 Napisano 25 Luty 2009 MarcinF, jest jeszcze inna mozliwosc - lopatka moze nie jest wojskowa. Nie wszystko bylo w magazynach i teczki mob przewidywaly kupno odpowiedniego sprzetu u lokalnych dostawcow. Chociaz w wypadku lopatki piechoty to raczej watpliwe bo nie jest to narzedzie pospolicie uzywane na cywila - ja sobie calkiem chwale do niektorych robot ogrodowych ale naleze tu raczej do zdecydowanej mniejszosci:).
Gebhardt Napisano 26 Luty 2009 Napisano 26 Luty 2009 Stock84 niestety niewiele moge pomoc bo akurat jesli chodzi o oskardy to nie wiem. Mozliwe ze jest jakas analogia z lopata saperska. Punkt 6, Znakowanie, Polskiej Normy Wojskowej: Sap PNW/nrzd - 1 (Lopata Saperska) zarzadza:Lopata powinna posiadac znak wytworni i rok wykonania, wytloczone w miejscu wskazanym na rysunku oraz wypalone na trzonku w odleglosci :- 100m od oprawki lopaty. Sadze ze najpewniejszym zrodlem bylaby tu Polska Norma Wojskowa na oskard skladany (zapewne Sap PNW/nrzd - ????).
stock84 Napisano 27 Luty 2009 Napisano 27 Luty 2009 Dzięki za pomoc:) mam dwie sztuki oskardów, jeden identyczny jak polski tylko bez żadnych bić(przedstawiony w tym wątku wraz ze skórką,)i drugi zwykły jedynie z datą 1937 i jakimś biciem które niestety ciężko odczytać.Dlatego pytam.Jeżeli moge to wstawie fotki tutaj w najbliższej przyszłości...pozdrawiam
stock84 Napisano 27 Luty 2009 Napisano 27 Luty 2009 Miało być: (taki sam jak przedstawiony w tym wątku wraz ze skórką)----> pawelec40pp (154 / 3) 2006-05-01 20:53:00
Widd39 Napisano 22 Czerwiec 2009 Napisano 22 Czerwiec 2009 Zdjęcie z gazety Ilustracja Świąteczna" - 18 kwietnia 1937 r. PPromocja w szkole pochorążych saperów, dokonana przez gen. Dąbrowskiego. Jakby ktoś chciał całe zdjęcie, niech pisze.
makul Napisano 16 Wrzesień 2010 Napisano 16 Wrzesień 2010 Prosiłbym tym razem sznownych kolegów o pomoc. Mam deskę - ok. 2m długości, 20cm szerokości - chyba dębowa, lekka. Desek takich mieliśmy więcej jednak prawdopodobnie uległy spaleniu, zniszczeniu itp. Ta jedna sie zachowała i dopiero teraz zauważyłem na niej wyciśnięte w prostokącie M.S.WOJSK"Czy mogła pochodzić z materiałów saperskich? Jesli tak to do czego (w przybliżeniu) mogli wykorzystywać ją saperzy (czy do wszystkiego czy do jakichś konkretnych działań?)I czy wszystko co wychodziło z wojska miałoby pieczęcie MSWOJSK?pozdrmakul
atyl Napisano 16 Wrzesień 2010 Napisano 16 Wrzesień 2010 Jakiej grubości i czy ma jakieś okucia?Nie sądzę, aby była to deska np z parku mostowego, bo drewno na poszycie, bortnice pozyskiwało się z lokalnych tartaków, a w parkach mostowych były tylko pontony i elementy dźwigarów, kozłów itd ( w zależności od rodzaju mostów). Może to deski np z burt wozów, albo ławki, albo po prostu z łóżka wojskowego.
Gebhardt Napisano 16 Wrzesień 2010 Napisano 16 Wrzesień 2010 Hmm Atyl nie upieram sie ale mam pewne watliwosci ze w kolumnach mostowych nie bylo pelnego wyposazenia do budowy mostu. Bo jakos nie wyobrazam sobie by w czasie dzialan bojowych cala dywizja lub armia czekala sobie az saperzy znajda jakis przygodny tartak........ Tym niemniej nie bardzo sobie na razie moge wyobrazic do czego deska tej dlugosci i do tego debowa mogla sluzyc przy budowie mostu czy nawet kladki workowej. I jak Atyl zauwazyl, wojsko uzywalo drewno do naprzerozniejszych celow nie tylko bojowych. Oczywiscie drewno kupowane przez wojsko, jak wszystko zreszta, musialo odpowiadac pewnym wymaganiom i podlegalo komisji odbiorczej ktora sygnowala przyjety material. Wiec byc moze jest to najzwyklejsza deska budowlana kupiona przez wojsko do budowy????W latach 1936-39 nastapila gwaltowna rozbudowa i mechanizacja wojsk saperskich WP. Zwiazane byly z tym powazne inwestycje w infrastrukture budowlana - koszary, garaze, warsztaty etc. Aby maksymalnie wykorzystac kredyty na nowy sprzet, wiele czy nawet wiekszosc tych prac byla wykonywana przez jednostki we wlasnym zakresie w czasie nie objetym programem szkolenia. Oszczednosci byly olbrzymie i bezposrednio przyczynily sie do tego ze taktyczne wojska saperskie WP pod wzgledem motoryzacji i wyposazenia technicznego byly w swiatowej czolowce. Pzy jeszcze jednym roku pokoju mozna przypuszczac ze nasze DP i BK osiagnelyby czolowe miejsce w prownaniu z podobnymi jednostkami Niemieckimi i Sowieckimi jesli chodzi o mozliwosci i wydajnosc saperska - Francuzow juz w 1939 dawno zostawilismy w tyle. Jezeli ta decha to pozostalosc po takiej pracy to ladny fant upamietniajacy piekny a malo pamietany epizod z historii naszej armii.
makul Napisano 17 Wrzesień 2010 Napisano 17 Wrzesień 2010 Sprawa jest o tyle dla mnie problematyczna że u nas nie było stricte jednostek saperskich (1psk-garwolin). Co prawda magazyny zaopatrzeniowe były - i to spore- ale jednak najbliżsi saperzy byli chyba w Puławach.Weim ze takich desek mieliśmy kilkanaście-dotrwała tylko jedna (dowiem się w weekend jakie to drewno). I wrzucę kilka fotek oraz dokładne wymiary.A do rozbudowy - u nas raczej nie były wykorzystywane. Co najwyzej moze do remontów.Ewentualnie zostają te burty wozów lub łóżka.Tak przy okazji mam pytanie moze niekoniecznie saperskie".Na stronie grh 2 mps http://2mps.org/images/rekonstrukcja/utrzymywanie_broni/stol.jpg jest zdjecie stołu do czyszczenia broni - poszukuję informacji na ten temat. Bo niby dom jest duuuuuuużo powojenny ale koszary w 39 były nieźle rozszabrowane i sporo fantów jest u ludzi.dzieki i pozdrawiam,makul
atyl Napisano 17 Wrzesień 2010 Napisano 17 Wrzesień 2010 KrzysztofW rozpisce(rozrysowaniu) warstw ładunku parku mostu pontonowego są tylko elementy jak już wspomniałem specjalistyczne" czyli pontony, belki do konstrukcji, liny, kotwice, kołki okute itd. ale nie ma ani grama poszycia. Z tresci różnych instrukcji mostowych wynika, że poszycie wykonywano z dostępnego (czytaj dowódca saperów powinien wcześniej rozpoznac teren i przygotowac odpowiedni zasób materiału drzewnego) na miejscu towaru, czy to będzie tartak, gdzie są deski (wtedy instrukcja mówi ile desek, w jakim rozstawie itd), albo w pobliżu jest las, wtedy wysyła się pluton z piłami i siekierami i bedziemy mieli most z drągowiny.Zapas tarcicy był również zapewne przewidziany w składach wielkich jednostek, ale raczej nie wchodził do parków, i bardziej było to na zasadzie umowy o utrzymaniu zapasu drewna z lokalnymi kupcami.Na poszycie 40m mostu potrzeba około 13m3 drewna o długości 4,6m to daje 36 wozów samego drewna. Nikt tego nie będzie ciągnął za sobą.
acer Napisano 17 Wrzesień 2010 Napisano 17 Wrzesień 2010 A w sytuacji kiedy nie było tartaku ani lasu w promieniu wielu kilometrów ? Zawsze przyjmowano założenie, że znajdzie się jakiś las ??
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.