Skocz do zawartości

Składamy polski wrzesniowy kocyk 1939 :D


Rekomendowane odpowiedzi

Wiec wlasnie jak to było z tym skladaniem kocyków,czy roznila sie sposobem jaki robiono to np. za czasow LWP ???
Nie wiem czy były jakiekolwiek roznice miedzy sposobem skladania koca przed 1939 rokiem a sposobem stosowanym w LWP ???
Czy sposob skaladania koca był w jakims regulaminie WP ??
dzieki za info i pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 52
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
W Instrukcji noszenia, troczenia i pakowania wyposażenia w kawalerii, raczej ciężko będzie coś znaleźć, bo koc jako taki nie występował w zestawieniach wyposażenia. Kawalerzysta miął płaszcz i pelerynę przeciw deszczową lub płachtę namiotową (w zalezności od stopnia), natomiast koc w kawalerii to nic innego jak derka, która była używana jako podkład pod siodło. Powinienneś raczej poszukać regulaminów piechoty. Pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile pamietam a robiłem to tylko na unitarce bo pózniej miałem śpiwór to było tak:
Koc składało się po przekątnej i kładło na korytarzu ,następnie zewnętrzne rogi zakładało się do środka na szerokość (ileś tam plytek korytarzowych))
Rolowanie koca zaczynało sie od dołu po założeniu wystających rogów . Rolowało go się bardzo ciasno do końca a następnie wywijało się do tyłu końcówkę tak że koc przypominał zawinięty batonik i nie miał prawa się rozwinąć sam.Następnie na ramieniu dwóch ludzi dodwróconych do siebie plecami naciągało zwinięty koc aby nadać mu kształt podkowy

Tyle pamietam muszę spróbować w domu może jeszcze mi się uda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są co najmniej dwa sposoby składania (rolowania) koca ale używany przed wojną był najprawdopodobniej ten w tzw. kopertę najłatwiej znależć opis we współczesnych lub starych podręcznikach harcerskich lub skautowych są tam zamieszczone rysunki krok po kroku. Powodzenia,
Brutus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Nie mam pod ręką stosownych regulaminów ale pamiętam, że przed wojną na tornistry rolowano płaszcz (latem i zimą) a koc noszono pod klapą (zimą). W żadnym więc wariancie nie ma rolowania koca na tornister.
Z drugiej strony fotografie pokazują zawsze na tornistrach pięknie zwinięte olki" więc nie bardzo chce mi się wierzyć, że tak można zrolować płaszcz (próbowałem z powojennym). Spraw jest więc otwarta i wszelkie informacje źrodlowe byłyby bardzo pomocne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Koc rolowalo sie na dwa sposoby: na koperte i w tzw kwadrat.
Koc rolowalo sie na tornister w przypadku nie wydania plaszcza (lato badz niepelne wyposazenie bojowe). Kiedy wydany byl plaszcz, a zolnierz nie nalozyl go na siebie, na tornistrze byl plaszcz, pod klapa koc. Jesli zolnierz mial plaszcz na sobie to koc rolowalo sie na tornister. Koc rolowalo sie na tornistrze rowniez w przypadku wystapienia uroczystego.

Do michalmiazga, sam sobie zaprzeczasz. Napisałeś: W żadnym więc wariancie nie ma rolowania koca na tornister. Z drugiej strony fotografie pokazują zawsze na tornistrach pięknie zwinięte "rolki więc nie bardzo chce mi się wierzyć, że tak można zrolować płaszcz "

Więc czym według Ciebie są te zwinięte olki"? Sądzisz że żołnierze zakładali koce tylko po to żeby sobie cyknąc zdjęcie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem specjalistą od spraw mundurowych września 39 ale w moich czasach (latach siedemdziesiatych ) koc pod klapę tornistra wkładalo sie tylko w wypadku alarmu i natychmiastowego wymarszu. lub tylko natychmiastowego wymarszu nawet na PCO. W pozostałych przypadkach koc zawsze musiał być porządnie zrolowany i zapięty trzema trokami do tornistra (tornister przypięty był na szelkach a nie na ramionach). Te pozostałe żadkie zresztą wypadki to np. warta lub przemarsz przez miasto w pełnym oporządzeniu. Płaszczy nie rolowalismy bo zazwyczaj w oporządzeniu chodziło się w mundurze polowym a do tego była kurtka zwana panterką która w okresie letnim przechowywana była w magazynie szmaciarza czyli szefa kompani
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad michalmiazga - wrześniowy płaszcz miał z tyłu duże rozcięcie zapinane na guziki może po rozpięciu tych guzików dawało się go zrolować- nie wiem , pamietam płaszcz dziadka z września wisiał w szafie aż do początku lat siedemdziesiątych - po śmierci dziadka babcia go spaliła
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

potwierdzam, koce rolowało się tylko w uroczystych" wystąpieniach, w czasie alarmu składało się w kostkę i pod klapę. porządne zrolowanie koca wymaga czasu i dla mniej wprawnych pomocy kolegi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad Pitt34 - właśnie dlatego, że dwa zdania które napisałem prowadzą do odmiennch wniosków rozdzieliłem je sformułowaniem a z drugiej strony..." Miałem nadzieję, że to będzie jasne.

Ad Lokomotywa. Zrolowanie płaszcza jest możliwe (trzeba wtedy zapiąć te guziczki w rozcięciu z tyłu) Zrolowany płaszcz nie układa się jednak najlepiej. Koc zawsze wygląda korzystniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie