aaaa.gggg Napisano 26 Październik 2004 Autor Napisano 26 Październik 2004 Prosze o odp.na powyzsze pytanie.
Marek Jaszczołt Napisano 26 Październik 2004 Napisano 26 Październik 2004 http://www.wp39.netlook.pl/str/2ws/bg/d/d3.html
human Napisano 26 Październik 2004 Napisano 26 Październik 2004 jedna rzecz facet nazywał się Oskar Dirlewanger a nie Dirwangler więc po polsku odmienia się Dirlewangera Dirlewangerem itd. Pozdrawiam Human
Tanto Napisano 26 Październik 2004 Napisano 26 Październik 2004 W maju 1945 r. ludzie Dirlewangera trafili do niewoli sowieckiej, lecz on sam uciekł na Zachód i został aresztowany w Altshausen.Zmarł 7 czerwca 1945 r. we francuskim więzieniu, przypuszczalnie na skutek tortur i złego traktowania."Ech partacze z tych francuzów, za szybko pozwolili mu zejść, miesiąc czasu (pewnie nie cały) to odrobinę za mała pokuta za jego 'zasługi'.
Rumburak Napisano 27 Październik 2004 Napisano 27 Październik 2004 He, he. A może Dirlewanger umarł na wylew krwi do mózgu kaliber 9? Ta przypadłość była częsta np. wśród sowieckiej wierchuszki. Podobno na wylew tego typu zmarł Beria i Andropow.
Boruta Napisano 27 Październik 2004 Napisano 27 Październik 2004 No cóż, macki Rosjan sięgały daleko ;-)Pozdrawiam
Pabloss Napisano 27 Październik 2004 Napisano 27 Październik 2004 Istnieje kilka wersji dotyczących śmierci Dirlewangera np. że został schwytany i rozstrzelany przez słowackich partyzantów. Natomiast na stronie internetowej poświęconej grobom znanych postaci ostatniej wojny http://www.xs4all.nl/~ejnoomen/wwgrave.html (strona po angielsku) znajduje się krótka informacja, że grób Dirlewangera znajduje się w Althausen, Górna Szwabia ( ciało zostało zidentyfikowane w 1960r.) Co by raczej wykluczało powyższe wersje dotyczące jego śmierci.
slw Napisano 17 Listopad 2004 Napisano 17 Listopad 2004 W temacie:http://kiosk.onet.pl/art.asp?DB=162&ITEM=1202893&KAT=1292ciekawy też jest komentarz kogoś o ksywce arth"pzdr,slw
kudi Napisano 17 Listopad 2004 Napisano 17 Listopad 2004 oficjalne dokumenty ekstradycyjne mowia ze zmarl w wiezieniu. polska starala sie go postawic przed sadem, ale do tego nie doszlo. A nieoficjalnie? Coz wiele jest przykladow ze zbrodnairze uciekali sprawiedliwosci.pozdrrobert_kudelski
feeder Napisano 17 Listopad 2004 Napisano 17 Listopad 2004 Co do komentarza arth" - coś tam czytałem o polskich zgrupowaniach piechoty we Francji i nie było tam tam nic o Dirlewangerze.
IRONRAT Napisano 17 Listopad 2004 Napisano 17 Listopad 2004 Ponieważ ktoś wspominał o mackach rosyjskich, to Rosjanie (NKWD) po wojnie mieli pod Paryżem swój własny, prywatny obóz nie podlegający zwierzchności władz francuskich. Ot, taki prezent ze strony francuskich komunistów. Kiedy zabrano się za jego likwidację, to okazało się, iż ktoś Rosjan uprzedził o całej akcji i zdąrzyli się ulotnić.Ironrat
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.