Koszalin vol. II

[wojna1939]

... oczywiście z rączki drewnianej nic nie zostało ...
pochówek został dokonany w miejscu bezpiecznym ...

[wojna1939]

... następnym miejscem było Hammerstein ...
jak widać ludzie pamietają, widzielismy starszych ludzi (ale i młodych również) przyjeżdżających specjalnie po to żeby zapalić świeczkę i wspomnieć, bliskich, kolegów ...

[wojna1939]

... niedaleko poligonu trafiliśmy coś takiego ... (dźwiczki do czegoś?) ...

[wojna1939]

... lasek za torami w kierunku ppoligonu obfitował w przedwojenne rzeczy, niestety tylko tego typu ... ćwiczebne naboje (ślepaki) do mausera z tekturą zamiast pocisku ...

[wojna1939]

... jednak nie, der K. trafił na guzik pruski i dwie łudki ... i nie był to koniec ...

[wojna1939]

... coś dziwnego, pieniądz tylko, że dziwny jakiś (OTTO?) - trzeba go najpierw oczyścić ...

W H. to juz wszystko. Zmęczeni, pomałym posiłku i kawie ruszyliśmy na miejscówkę po drodze do domu ...

[wojna1939]

... niestety zanim dotarliśmy na miejsce zostało nam około 15 minut i zrobiło sie na tyle ciemno, że dalsze grzebanie w ziemy stało sie niebezpieczne ... jak widać (niestety zbyt ciemno, żeby złapac dobrą ostrość) takie rozrywki są na tej miejscówce ...

[wojna1939]

... zakopawszy minke p. piechotną w miejscu bezpiecznym udliśmy sie do samochodu i do domu ... zrobiło się całkiem ciemno a ruch na drodze wzmożony ...

trzeba się udać jeszcze kilka razy (conajmniej kilka) do Hammerstein - obszar jest ogromny, przedział czasowy również (bo i szwedzka potyczka - tylko, że bliżej miasta) ... słowem: warto!

bywajcie tymczasem M.

[omen]

Witajcie !!
Jak wszyscy dostrzegli pogoda ostatnio dopisuje , a propozycji dotyczących weekendu nie widać !
Pozdrawiamy !!!
2xRr

[wojna1939]

Chwała,

Omen:
to daj jakąś konkretną propozycję, z przyjemnością ją rozważymy chłe, chłe
tylko niech to nie będzie daleka wyprawa, bo czasu jest mało, żeby się przygotować, najlepiej taki szybki, ale konkretny numerek hi hi

Bywaj - M.

[omen]

To znowu ja !
Dlaczego mam składać propozycje skoro mamy w grupie głównego teoretyka....der K.
Poważnie mówiąc nie mam pomysłu na mini wyprawkę.
Nadal czekam na dobrą ( ale nie koniecznie )proopozycję.
Czołgiem !
R

[der K.]

Witam
Tak to już w życiu jest jeden jest teoretykiem a drugi gawędziarzem...hie hie
A tak na poważnie mini wyprawka brzmi nieźle.
Tylko w jakim promieniu (w km) od Koszalina?
Pzdr
der K.

[omen]

Coś drgnęło ..nareszcie !
Jak ma być mini-wyprawka to sądzę , że na wschód od K. 15 km , a na zachód 10 będzie odległością optymalną ( zwłaszcza dla mnie ). Teraz już tylko propozycje.
Pozdrawiam !
R

[LeoN_39-45]

witam z tym pieniazkiem to niezly fant ale moliwe ze to moze byc zeton tym milym akcentem czekam na sygnal

[der K.]

Do Leona ,też obstawialiśmy żeton :), tylko co tam robi ten pan?
Do omena ,jest jeszcze trochę czasu na decyzje
Pzdr
der K.

[omen]

Kwestią otwartą pozostaje ustalenie dnia wypadu. Ustalmy to , powiedzmy do jutra wieczorem.
R

[luger]

Chętnie się z wami wybiorę choć nie wiem czy mój klozetowiec cokolwiek zobaczy. Mi najlepeij pasuje sobota ale i w niedzielę mogę coś wykombinować.
Odnośnie O" to sugerowałbym okolice drogi przy większym jeziorze i dalej wzdłuż tej leśnej drogi po drugiej stronie asfaltu w głąb lasu.
Czy znalezione narzędzia nie mogą pochodzić z jakiegoś taboru technicznego??? Kiedyś trafiłęm coś takiego: w jednym miejscu przy drodze były siekieiry, obcęgi, śruby,gwoździe, różne kawałki drutu, różnego rodzaju okucia i zawiasy.Myślałem ze to jakieś śmietnisko ale w pobliżu znajdowały się różne elementy związane z łącznością co nasuwa przypuszczenie że z drogi został zepchnięty jakiś uszkodzony tabor. Może i tu tak było????
Czekam na sygnał i pozdrawiam.

[marecki.]

witam !!

miejsce które wymienia mariusz jest prawdobodobnie spaloną leśniczówką
lokalizacja się zgadza w pobliżu małego jeziorka znam ten teren , jest tam masa złomu gospodarskiego nietrzeba nawet kopać za głęboko
co do terenu w którym była stoczona bitwa 12-17 kwietnia 1627r to rośnie tam dziś las
informacje o bitwie ze szwedami jaką stoczył hetman koniecpolski mozna znależc m.in. w 1. tomie Małej Encyklopedii Wojskowej, Warszawa 1967, s. 264; :))

gratuluję wspaniałej wyprawy szkoda że niemogłem tam być z wami

pzdr

marecki

[wojna1939]

Chwała,

aleście sie rozpisali drodzy panowie. Co z tym wypadem? Kierunek zachodni?

Co do monetki - bo to chyba jednak monetka jest - to co to może byc za Otto?

czekam na wieści - bywajcie - M.

[omen]

Witajcie !
Ruch an forum niczym na Marszałkowskiej..
Kierunek zachodni ..? dlaczego nie.
Pozdrowienia !
R

[wojna1939]

Chwała,

mnie osobiście zadowoli niedziela. Najprawdopodobniej sobota będzie zajęta przez pracę i takie tam ...
Zastanówcie się gdzie można się wybrać taką ilością chłopa. Najlepszy byłby jakiś las, glusza wręcz, zdala od zabudowań - parki przy dworkach odpadają - nadają się na wypady w grupach po dwie osoby (nie zwraca się tak uwagi jak w przypadku 5-6 osób). Czekam na propozycje Hi hi

Bywajcie - M.

[omen]

Poranne gadanie ?
Może być sobota , może być niedziela. M. jeżeli nie sobota , to się umówmy dzisiaj albo jutro w sprawie siatki , to w sobotę trochę popstrykamy.
Pozdrawiam !
R

[wojna1939]

Jak jestes w sieci to odezwij sie na gg - jestem w pracy i tu nie mam do Ciebie numeru gg

[der K.]

Witam
U mnie także raczej niedziela ,z podobnych powodów....
Co do miejsca ,to z taką ekipą wybór nie za wielki.
Czekam na propozycje :)
pzdr der K.

[omen]

Ja też jestem w pracy i mam uproszczoną wersję komputera.
O GG nie mówmy , kontakt możemy nawiązać przez zwiad ssmańki.