Koszalin vol. II

[wojna1939]

Chwała,
rzeczywiście trzeba trochę to przyśpieszyć ...

Co do najbliższego łikendu: jeszcze nie wiem na 100%, ale może okazać się, że będę nie aktywny. Dam znać w piątek.
Tymczasem - bywajcie. M.

[der K.]

Witam
Z tą przyśpiechą niezły pomysł.
Ostatnio trochę mnie poniosło i ruszyłem w teren.
Nic szczególnego nie wydłubałem,ale zyskałem spokój na duszy.
Co do łikendu czekam na wieści.
Pozdrawiam
der K.

[der K.]

Może pojawią się jakieś fotki.....:)?

[LeoN_39-45]

witam jak widze przybylo postow i ciekawe na ktory pisac co porabiacie pozdrowienia dla mareckiego LeoN

[marecki.]

hej !!

LeoN dzięki !!!

jak usunę robala z systemu to wyślę ci pocztę i opiszę wszystko
u mnie ok za dwa tygodnie mam umuwiony wyjazd w teren a tak to nuda i ciężka robota

pzdr !!!!

[wojna1939]

Chwała,

byliśmy dzisiaj z der K. w terenie. Krótko: oto co udało się wydrzeć z czeluści ...
M.

[omen]

Witam !!
Chyba będę żył ...
Mogliście dać znak , siedziałem w domu i nakręcałem kilometry na dwa koła.
Pozdrowienia !!
RR

[omen]

Witam !!
Cały tydzień jestem na urlopie ( fajnie co ? ). Zwłaszcza w godzinach pracy" jestem wolny. Jak któryś ma czas to śmiało.
Pozdrawiam !
R

[omen]

Dostałem ssmana - ok. ( może wtorek albo środa rano ? ). Około 7.30 będę w Koszalinie i możemy startować.
R

[omen]

Raczej środa lub czwartek. Czekam na odzew.
Pozdrowienia!!
R

[wojna1939]

O przedpołudniowi zdrajcy ...

[der K.]

Żal pupcię ściska? :D
Jak się pracuje to się ma (szczególnie w RP).
Odbijesz sobie w niedzielę.
Pzdr
der K.

[omen]

Witam !!
Do der K. - jak podjadę to puszczę strzałkę. Co robimy jak będzie lało ? W TV mówili coś o zmianie pogody.
Czekam na odzew.
Pozdrowienia !
R

[der K.]

Zobaczymy rano ,zdzwonimy się.
Jak będzie gradobicie to nie jedziemy :)
pzdr der K.

[LeoN_39-45]

widze ze bez piszczalki nie mam co liczyc na jakis wspolny wypad pozdrowionka

[wojna1939]

Chwała,

byłem wczoraj w nocy na owocnym spotkaniu z człowiekiem z Katowic (pracuje w Krakowie). Niezwykła osobowość. Mam od niego książkę do skserowania o MRU. Gdyby ktoś był chętny to ...
Przywiezie trochę fantów do obejrzenia. Gdy coś w przyszłości miało się wydarzyć w rejonie Krakowa lub Katowic to jest punkt zaczepienia.
Tymczasem pozdrawiam - napiszcie gdzie byliście w tygodniu i co ewentualnie wyciągnęliście.
Bywajcie - M.

[omen]

Witam !
Napisałem coś wczoraj , ąle nie wiedzieć dlaczego - nie ukazało się ?
Byliśmy z K. tu i tam. Na końcu wylądowaliśmy na wzgórzu B. i okazało się że nie jest w. B. , ale górka ysiąca kubków" ( takich do pozyskiwania żywicy ). Jest koncepcja wypadu w niedzielę ( K. zna szczegóły - pomysłodawca )- ok. 80 km.
Pozdrawiam !
2xR

[der K.]

Witam
Co do rzeczonego wypadu to z mojej strony sprawa się komplikuje ,raczej nie będę mógł jechać tak daleko.
Na razie na 100% nie wiem.
Pzdr der K.

[omen]

Witam !
Jeżeli nie będzie powodzi , to najprawdopodobniej nic nas ( 2xR ) w niedzielę nie powinno zatrzymać.
Czekamy na wieści i propozycje.
1xR

[wojna1939]

Chwała,
ja z kolei w niedzielę obiecałem zająć się gościema z Katowic. Pokażę mu kilka okolicznych zabytków i pojedziemy do Mielna obejrzeć starą jednostę wojskową.

Istnieje możliwość zorganizowania wyprawki badawczej, żeby sprawdzić jeziorko z ewentualnym tankiem (temat Rx2). Gość z południa ma patent i sprzęt i mój kumpel również jest chętny. Jeżeli Wam to odpowiada to możnaby w przyszłym tygodniu zadziałać.

Tymczasem w niedzielę jak już powiedziałem będę zajęty, więc nie liczcie na moją osobę. Odezwę się w stosownym czasie.

Czekam na wieści odnośnie jeziorka.

Bywajcie - M.

[marecki.]

hej !!!!

pozdrówka znad bzury !!!!
po imprezie moja piszcałka penetrowała stromy brzeg rzeki
ale fanty niestety tylko prl-owskie

[wojna1939]

ad. Marecki - dzięki jeszczze raz za fotki.

Jak tam chłopaki? Niedziela owocna czy owocowa?
Ja tak jak pisałem wcześniej byłem z Piotrkiem z Katowic nad morzem, pokazałem mu znanem nam skądinąd opuszczone jednostki wojskowe. Poszperaliśmy nieco w lasku, ale to raczej tylko pogawędka była. NIestety nadchodzący łikend będę miał prawdopodobnie zajęty ciężkimi pracami domowymi.

Czekam na wieści z frontu ojczyźnianego. M.

[der K.]

Czołem
Co do łikendu to ja zrejterowałem (sorry omen za brak wiadomości). Familijny rozkład zajęć był nie do ruszenia.
Niedługo kończy się gwarancja i muszę dbać o dzidzię.
Pozdrawiam
der K.
Co do najbliższych łikendów czekam na wieści

[wojna1939]

Chwała,
najprawdopodobniej będę mocno zajęty w domu małą przepeowadzka - zejdzie mi na tym sobota i niedziela niechybnie. Ale kto wie, może koło poczty na godzinke lub dwie z rana uda mi się wyskoczyć. Gdzieś blisko i na krótko ... może?
Bywajcie - M.

Cóż to - tylu nas a jakoby nikogo nie było?

[der K.]

Witam
Krótki wypadzik w niedzielę mógłby być.
Jak starczy Ci sił po przeprowadzce to daj znać co i jak.
A daleko ta przeprowadzka?
Pozdrawiam
der K.