bolas Napisano 3 Sierpień 2004 Autor Napisano 3 Sierpień 2004 Lazilem sobie po wiochach ostatnio i znalazlem takiego ptaszka :)))))))))))) Czy ktos ma pojecie coz to za cudak i ile pi razy drzwi" moze byc warty? Bo moze uda sie go wyciagnac od obecnego wlasciciela u ktorego sobie gnije na podworku ... :)
Dykta Napisano 3 Sierpień 2004 Napisano 3 Sierpień 2004 Eee! Coś mi tu brzydko pachnie. Czy tak wygląda zabytkowa gablota spod ,,chmurki''? Nie uwierzę że polski chłop specjalnie wystawił go ze stodoły (uprzedzam trochę fakty) żeby ktoś mógł zrobić fotki.A tak na zakończenie, gdyby jednak to co Kolega pisze było prawdą to pełen żalu mogę napisać że nie wierzę w takie historie, bo te czasy już bezpowrotnie mineły :) Teraz można malucha albo nyskę wyszarpać :)Pozdr.Piotrek
marek123 Napisano 4 Sierpień 2004 Napisano 4 Sierpień 2004 Dziwne te foty jakby zza ukrycia ,może gdzieś wartownik był z psem:)
iglanadon Napisano 4 Sierpień 2004 Napisano 4 Sierpień 2004 mnie też coś ta historia nie pasuje, kiedyś trafiłem tak na BMW 326, po 20 może 30 latach stania pod chmurką było do dosłownie rzeszoto - sama rdza, drewniana rama zgnita kompletnie a auto już z deczka rozszabrowane, właściciel rzucił taka cene że ta zwaliła mnie z nóg, później obniżył ją do 1/3 ale to dalej było sporo, ale w końcu samochód znikną, generalnie zauważam dwie tendencjepierwsza rabunkowa gdzie pojazd słuzył jako żrudło pozyskania surowca wtórnego , druga zaś to chłop trzyma sobie w stodole lub zamurowany, taki przypadek też kiedyś trafiłem pojazd w przekonaniu że jest to skarb rodzinny za który kupi sobie nowe auto
muslim Napisano 3 Sierpień 2004 Napisano 3 Sierpień 2004 Pierdoły piszecie, bo wam się wydaje...Ja miesiąc temu namierzyłem Dodga z 1940 roku u chłopa na wsi i jest z papierami. Na razie sprawa w toku.Kto szuka ten znajduje...
Dykta Napisano 4 Sierpień 2004 Napisano 4 Sierpień 2004 To i tak jeszcze nic strasznego. Najgorsze kiedy trafi się u chłopa na coś ciekawego (niekoniecznie z kolekcjonerskiego punktu widzenia - po prostu coś starego i miłego dla oka - i na pewno nie chodzi mi tu o żonę chłopa), a gospodarz wyjeżdża z takim tekstem:- panie, tego były tylko 2 sztuki, z czego 1 jest ta co se ją podziwiamy, a druga stoi u szwagra za miedzą. A zazwyczaj to są resztki samochodu lub motocykla. Rozszabrowane i skundlone z wyrobami PRL-u.No a cena jak piszesz Iglanadon. I to wcale nie na nowe seicento. raczej Merc lub BMW.Nic tylko ręce załamać i odejść z kwitkiem.I tak jak wspominasz Iglanadon, zazwyczaj po jakimś czasie sprzętu już u gospodarza nie ma, a cena za jaką poszedł jest po prostu śmieszna. Trzeba mieć farta i wstrzelić się w odpowiedni czas i z odpowiednią gadką. Pozdr.Piotrek
bolas Napisano 5 Sierpień 2004 Autor Napisano 5 Sierpień 2004 hehehe panowie i panie a kto mowil ze to jest w polsce ? hehe miejscowka to srodkowa anglia :)))))))))))) ... widac to chocby po kierownicy po prawej stronie ... :) Lezy sobie przy parku narodowym za jakas rozwalona stodola ... niestety nie moglem zrobic lepszych zdjec bo miedzy mna a nim stal jeszcze maly plot (ktorego na zdjeciu nie widac) ... widac ze byl zarejstrowany - bo mial wspolczesne tablice (cos ala te nasze polskie czarne) - czyli mozna zalozyc ze pewneie do 70 lat byl na chodzie a teraz kwitnie sobie ... podrzucam jeszcze jedna fotke ... :) co to za marka ? i jaki rok produkcji tak pi razy oko ...
bolas Napisano 5 Sierpień 2004 Autor Napisano 5 Sierpień 2004 w kieszen nie wejdzie chyba ... w plecack tez ciezko ... ;P a na prom sam nie wjedzie chyba ... :D
muslim Napisano 26 Sierpień 2004 Napisano 26 Sierpień 2004 Ja tu wstawie fotki Dodga z 1940 który namierzyłem miesiąc temu
Dykta Napisano 5 Sierpień 2004 Napisano 5 Sierpień 2004 To że ma kierę po przeciwnej stronie nie znaczy że nie mógł być w Polsce.Klimat w Anglii jest parszywy ze względu na wilgotność i opady, więc i tak moim zdaniem za dobrze wygląda jak na skazanego na postój pod chmurką. Jeśli to faktycznie prawda, to co tu przemycać? Można legalnie sprowadzić taki pojazd do kraju. A skoro cena miałaby być okazyjna, to ja bym się już niczym innym nie martwił. No może z wyjątkiem ustalenia marki. Jeżeli cena jest do przyjęcia, to wartość nie ma tu nic do rzeczy - i tak bedzie można się odkuć.Pozdr.Piotrek
pablcbr Napisano 17 Luty 2007 Napisano 17 Luty 2007 a moze ma ktos foty trafionych motocykli ja wzuce swoje za pare dnitrafiłem kiedys na szrocie zwłoki dkw sb 200 za 23 zł tyle ważyłaznajomy wyrwał zindapa ale jakies 15 lat temu
Monti Napisano 3 Sierpień 2004 Napisano 3 Sierpień 2004 Tu sie nie ma co zastanawiać.Jak jest do wzięcia to brać.Nie spotyka się takich często,hehe, i to w takim staniepozdrawiamMonti
iglanadon Napisano 5 Sierpień 2004 Napisano 5 Sierpień 2004 z Anglii takie auto wyszło by taniej bo u nas ceny tych rzeczy dawno są pop.....ne, no chyba że jakachś okazja u chłopa ale to juz nie te lata
miq Napisano 5 Sierpień 2004 Napisano 5 Sierpień 2004 Witam To na 100% anglia wiem bo gadalem z bolkiem.No no bolek fajne fanty tam trzepiesz,lepiej wroc szukac wrzesniowych :)) pozdro miq
Dykta Napisano 3 Sierpień 2004 Napisano 3 Sierpień 2004 muslim, ja pierdoły piszę. Twój post powyżej powinien dać Ci do myślenia. Jak bym coś znalazł to na pewno dokładnie bym to obejżał i poszukał znaczka firmowego czy tabliczki znamionowej. No i te zdjęcia... Z takiej perspektywy. Nie za daleko trochę od obiektu?Pozdr.PiotrekPS. A że coś się po wsiach (i miastach też) trafia to wiem. Tylko ta historyjka jakoś mnie nie przekonuje. No a Tobie muslim gratuluję. oby tylko transakcja z chłopem przebiegła pomyślnie.
pająk Napisano 26 Sierpień 2004 Napisano 26 Sierpień 2004 Ponieważ wspomniałem o Citroenie za flaszkę, to wstawiam jego zdjęcie. Reszta blach jest, tylko zdjęta. Hm, nie wiem czy wątek rozwija się we właściwym kierunku i czy Bocian nie wyrzuci nam postów za wstawianie rzeczy niemilitarnych... Skoro jesteśmy przy tego typu znaleziskach, to w przyszłym tygodniu wstawię parę fotek pojazdów wojskowych, które namierzyłem w różnych miejscach.
bolas Napisano 3 Sierpień 2004 Autor Napisano 3 Sierpień 2004 Lazilem sobie po wiochach ostatnio i znalazlem takiego ptaszka :)))))))))))) Czy ktos ma pojecie coz to za cudak i ile pi razy drzwi" moze byc warty? Bo moze uda sie go wyciagnac od obecnego wlasciciela u ktorego sobie gnije na podworku ... :)
pająk Napisano 31 Sierpień 2004 Napisano 31 Sierpień 2004 Hm, można...Zdjęcie przedstawia Dodge'a WC54, którego znalazłem w Cisnej. Przywędrował tam ze straży pożarnej - zdaje się w Kalnicy.
Pytanie
bolas
Lazilem sobie po wiochach ostatnio i znalazlem takiego ptaszka :)))))))))))) Czy ktos ma pojecie coz to za cudak i ile pi razy drzwi" moze byc warty? Bo moze uda sie go wyciagnac od obecnego wlasciciela u ktorego sobie gnije na podworku ... :)
35 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.