Gość Napisano 16 Lipiec 2004 Napisano 16 Lipiec 2004 W 1928 roku na terenie Polski, wybudowano cztery stacje nasłuchowe tj. w Warszawie, Starogardzie, Poznaniu i Krzesławicach pod Krakowem. Pobudowane stacje nasłuchowe, przyczyniły się do złamania niemieckiego szyfru enigmy. Wiadomo jednak, że i Niemcy dysponowali stacjami nasłuchu wybudowanymi w podobnym okresie co Polskie, ale ilość ich była o wiele większa.Interesują mnie ich lokalizacje, a szczególnie w Prusach Wsch. Może ktoś ma na ten temat informacje, w jakich miejscowościach one były pobudowane. Może jakieś zdjęcia, wiem że były tajne. Ciekawe jaka formacja wojskowa je obsługiwała.
Alkali Napisano 16 Lipiec 2004 Napisano 16 Lipiec 2004 WitamWprawdzie informacji o jakie pytasz nie posiadam ale skoro interesują Cię sprawy niemieckiej łączności, nasłuchu itp. to koniecznie odwiedź stronę :http://home.no.net/angrc9/index.htmznajdziesz tam masę kapitalnych fotek.Alkali
Gość Napisano 16 Lipiec 2004 Napisano 16 Lipiec 2004 Wielkie dzięki,słyszałem: ponoć, że Niemcy przechwytywali nasze zaszyfrowane rozkazy i je rozkodowywali na 100% czy to prawda?
Alkali Napisano 16 Lipiec 2004 Napisano 16 Lipiec 2004 „Horchgerät” czyli akustyczna stacja nasłuchowa – goście za pomocą tego ustrojstwa namierzali nadlatujące samoloty po odgłosie pracujących silników. No ale o tym to już chyba wszyscy wiedzą :-)Pzdr
beaviso Napisano 17 Lipiec 2004 Napisano 17 Lipiec 2004 No przecież zostało wytłumaczone wyżej - służyło do wykrywania samolotów po odgłosach silników. Taki poprzednik radaru, mający tę zaletę, że nie dało się go zakłócić.
Gość Napisano 19 Lipiec 2004 Napisano 19 Lipiec 2004 Czy taka stacja nasłuchowa typu horchgerat przetrwała w jakimś muzeum? jakie miała osiągi w namieżaniu obcych samolotów.Ponawiam pytanie: Panowie może macie wiadomości o naziemnych stacjach nasłuchowych, tak na prawdę wojna w eterze była podstawową wojną np. enigma. Z resztą i teraz kto ma wiadomości szybsze ten jest górą.Pozdrawiam
Grzesio Napisano 19 Lipiec 2004 Napisano 19 Lipiec 2004 Na mój gust to one ciągnki holują lufę od działa kolejowego, może Dory.A wracając do tych Horchgeraetów, to dokładniej rzecz biorąc są to urządzenia nasłuchowe typu RRH, będące standardowym wyposażeniem baterii ciężkich reflektorów przeciwlotniczych i służące do wstępnego naprowadzania przyrządu centralnego baterii na cel. Zasięg RRH zależny był od jakości słuchu celowniczych, pogody, wielkości namierzanej formacji etc. i wahał się od kilku do kilkunastu kmPzdrGrzesiu
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.