DARKOFF

Litera to z całą pewnością D. Natomiast H uważano kiedyś za inicjał od miejscowości Holstein (oczywiście nie ten Olsztyn w warmińsko-mazurskim ale ten jurajski). H to jest przeważnie znak graficzny tronu królewskiego. Może ta informacja niewiele wnosi.

A gdzież kolega widzi jakiś herb?

cme Wichmann, Gebr., Zeichengeraete, Vermessungs-Jnstrumente, Berlin

Taaaa. I stąd ten miecz by zaprowadzać porządek

Guzik z całą pewnością pruski. Coś kojarzy mi się z urzędnikiem sądowym. Sprawę wyjaśniły by napisy ale to Ty je widzisz lepiej od nas. Tak dla ciekawości podobny orzeł z mieczem występuje na szelągu gdańskim 1579 tylko ten orzeł ma koronę umiejscowioną na piersi.

Pytanie do jubilera, on prawdę Ci powie. Złota w tym tylko 37,5% więc szału niema.

Faktycznie. Złoto, jego właściciel, morderstwo, rabunek. Temat bez dowodów śliski.

Piszesz o tej rękojeści miecza z kawałkiem głowni? Ja tam żadnych napisów nie widzę

Szkło licho wie natomiast paciorek może być stary albo bardzo stary zwany paciorkiem. Może być z okresu Wędrówki Ludów do wieku XIX .Szklany?

Napisałem tylko coś więcej jak prosił kolega gibiii na temat tego konkretnego egzemplarza. Istnienia lewych nie neguję aczkolwiek teraz wiem że istniały (wierze Tobie na słowo) chociaż nie miałem okazji zobaczyć (może się trafi).

Siekiera z pewnością praworęczna (czy były leworęczne nie wiem, leworęcznymi kiedyś nikt się nie przejmował ) z charakterystycznym dla tego przedmiotu przesunięciem ostrza siekiery względem osi osadzenia w lewo. Służyła do ręcznej obróbki okrągłych belek by uzyskać np. przekrój kwadratowy i do innych prac związanych z drewnianymi konstrukcjami. Datowanie to raczej XVIII/XIX.

Żeton farbiarski (farbenmarka). Generalnie miały małe otworki lub tylko jeden ale bywały że wcale.

Siekiera ciesielska

Raczej działo bezodrzutowe B-10 82mm.W tym wypadku na trójnogu. https://www.zabytki-techniki.org.pl/index.php/muzeum-barwy-i-oreza-arsenal-w-zamosciu-wirtualny/141-artyleria/865-82-mm-dzialo-bezodrzutowe-b-10

Dziwna ta kość. Może to od smoka wawelskiego.

A może to być też ułamany kawałek końcówki sznura galowego. Tu wersja współczesna.

Ułamany kawałek rączki od chochli lub chochelki do nalewania np. jakichś płynnych substancji spożywczych. Haczyk służył do zawieszenia tej chochli.

A jednak nie miały .

Carski ogólnowojskowy

Niekoniecznie. Sztukę postarzania fałszerze opanowali już do perfekcji. Jeśli nie tajemnica ile skasował PLN-ów sprzedawca kolego leonard61 ?

Chyba że bardzo wczesny PRL bo jakoś nie mogę sobie takich przypomnieć. Przedwojenne?

Butelki od oranżady z PRL nie miały charakterystycznego kołnierza który widać na zdjęciu od predi888.Stawiam na starsze pochodzenie butelki no i ten charakterystyczny kolor.

Tak to ceramika. Jak stara? Bardzo.

https://www.buttonarium.eu/kolekcja/guzik/4101. Owszem, pruski nawet podobny tylko różni się szczegółami zwłaszcza układ liny na kotwicy.

A tak na poważnie. Niech kolega zaniesie to do muzeum powie że nieświadomie wziął z ciekawości. Odkrycie powierzchniowe beż użycia detektora ani innych urządzeń i brak wiedzy że to jakieś stanowisko archeo i po sprawie skoro się to pojawiło na forum a być może nie trzeba będzie wstawać o 6:00 rano.