DARKOFF

Istotnie z kalibrami troszku przesadziłem-pospiech.

Niemiecki zapalnik uderzeniowy stosowany do pocisków odłamkowo-burzących w kalibrach 75,88,105 oraz 150 mm. W domu możesz przechowywać teoretycznie wszystko co nie zburzy Tobie spokojnego snu o godz. 6 rano.

Rok produkcji 1944,fabryka nr.3.Tak to czerwona produkcja.

Zwłaszcza uszko wygląda dziwnie. Porównaj z oryginałem.

Nic tylko takie produkować. Zara chińczyki podłapią

No i bańka na olej vel oliwę. Od Paula Elsnera .

Bardzo dobry i bezpieczny dla monety jest zabieg autolizy. Taka metodą wyczyściłem krzyż żelazny gdzie na żelaznym środku było bardzo dużo rdzy. Po zabiegu srebrna obwódka nieruszona a jednocześnie wyczyszczona, sam środek pozbawiony w ten sposób rdzy.

Nieśmiało ponawiam pytanie. Może ktoś jednak wie coś na temat tego egzemplarza?

A trzy ryby to kute były siną farbą na piersi Azji w Potopie.

Odpada. Ten mundur nijak ma się do mundurów Korpusu.

Też dobry trop tyle że żetony farbiarskie oprócz znaku literowego i ikonki posiadały dodatkowo oznaczenia cyfrowe.

marka narzędziowa, breloczek kluczy

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/6/6a/Hoge_Orde_van_de_Zwarte_Adelaar_Pruissen.jpg To jest order orła czarnego lub jego miniaturka. Mógłbyś podać chociaż wymiary.

Tak. To zwłoki dynamo.

I złoto by ich nie uratowało. Chyba bez wymaganych zezwoleń, teren parku, zatrzymani na gorącym uczynku. Gówno z tego złota i tak by wyszło. Pieją z zachwytu tylko przeciwnicy nowej ustawy o poszukiwaniach, woda na ich młyn.

W takim wypadku olej wazelinowy lub silikonowy. Tylko nie WD-40

Podchodzi pod SA lub NSDAP.

Witam Kolegów. Prosiłbym o identyfikację przedmiotu z załączonych zdjęć. Pasowałoby na nabijkę/ozdobę z ładownicy ale jakiej. Może ktoś z szanownych się wypowie? Towarzystwo guzików płaskich pruskich.

Ta moneta to sestercja, widoczna postać Victorii oraz klęczącego lub siedzącego jeńca. Zmień jubilera.

Cie choroba, a tego tego panie nie wiedziałem, może wiesz w jakich okolicznościach zakończyli działalność?

Miałem okazję mieć w rękach kilka takich ale ten nijak ma się do oryginalnego a taki podobny nawet chyba z tej samej prasy widziałem na znanym portalu aukcyjnym w kategoriach kopii gdzie wystawiający posiadał wiele innych w tej kategorii. Każdy jednak ma prawo do własnych poglądów i przekonań.

Zgadza się, jest taka fundacja ale ją bardziej interesują blaszki z właścicielami że tak się wyrażę i wtedy to ma sens. Co krewnym po samej blaszce.

Blaszka to niemiecki pierwszo wojenny nieśmiertelnik żołnierza 84 pułku piechoty bodajże.

Z Jasnej byłby lepszy. A tak na poważnie kamyk jak kamyk, wygląda jak jakiś wytopek może żużel lub inny podobny?

Faktycznie. I to może być to ale ciekawe czy posiada z boku jakieś otwory do regulacji/nastawiania datownika. Niech no tomgalis luknie.