W kwestii strat ludzkich panuje spory mętlik będący jednak głównie winą dziennikarzy- wrzucają do wirka z napisem "zabici" również rannych, zaginionych i jeńców.
Ukraińskich danych o stratach w powietrzu nikt chyba nie traktuje do końca poważnie. Co nie zmienia faktu, że i tak są spore a także tego co dla Rosjan jest dużo gorsze- WKS nie są w stanie odegrać w tej wojnie poważniejszej roli. Ta kompromitacja pozostaje nieco w cieniu wpadek na lądzie czy wodzie ale należy zwrócić na nią uwagę. Zaryzykowałbym wręcz twierdzenie, że Siergiej Szojgu lepiej zainwestowałby ruble wydane na siły powietrzne, paląc nimi w piecu.