Skocz do zawartości

bialawy

Użytkownik forum
  • Zawartość

    915
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Zawartość dodana przez bialawy

  1. Właśnie też to przeglądałem tak jak pisałem wcześniej zero informacji o takim wariancie. Sam nie wiem czy to odsyłać czy zostawić sobie jako ciekawostkę...
  2. Dlatego, że wykonana z innego metalu. Teraz pytanie 'dlaczego?' Pytanie czy ktoś jeszcze spotkał się z taką informacją, która podał obywatel 'abcd'. Ja nigdzie takich info nie znalazłem. Sam nie wiem co o niej myśleć. Polskojęzyczny net przeszukałem, ale żadnej wzmianki na ten temat nie znalazłem. Chyba czas pobawić się tłumaczem google i poszukać coś na stronach w języku najbardziej znienawidzonym obecnie. Jakby coś temat cały czas otwarty... Pozdrawiam
  3. To tak na serio? Nigdzie nie znalazłem informacji o tym, że te monety byly bite z innego srebra niż pr.500. Nigdzie nie ma info o tym, że ważyły 1.7g. Dzwoni jak coś z aluminium...
  4. Kupiłem od człowieka, który sprzedawał kilka srebrnych monet. Nieźle się zdziwiłem jak zważyłem tę monetę. Następnie opuszczenie na blat a tu dźwięk jak aluminiowego PRL'a. Nawet na aliexpress nie znalazłem podobnego cudaka, a tam przecież podróbki wszelkiego rodzaju bilonu...
  5. Wygląda jak oryginalna, wszystkie detale zachowane a stop nie ma nic wspólnego ze srebrem i dzwoni jak stop jakiegoś aluminium...
  6. Witam. Czy ktoś trafił kiedyś na fals 15 kopiejek carskich z 1915r wykonanych z jakiegoś stopu aluminium? Waga 1.7g. Wymiary zgodne tylko materiał i waga się nie zgadza. Pozdrawiam z góry dziękując za odpowiedzi...
  7. Ja na szybkiego poszukałbym w kierunku Macedonii... Aleksander III albo Filip II. To tak po facjacie... Z drugiej strony delfiny sugerują greckie monety... może to radosna twórczość współczesnego podrabiania starych monet? Pozdr.
  8. ekspiedycia... moskowski...
  9. Witam. W łapska wpadła mi taką oto carska plomba. Nie mogę jej rozszyfrować. Czy ktoś mógłby coś podpowiedzieć w celu rozszyfrowania jej? Z góry dziękuję i pozdrawiam
  10. bialawy

    Moneta Nn

    Popieram! Szkoda, że ciężko ludziom się teraz wysilić mając tyle i takich narzędzi ogólnodostępnych... Pozdro
  11. Co to za zdjęcie zrobione kalkulatorem czy inna mikrofalówką?
  12. Tak swoją drogą to człowiek jeszcze niedawno przez dziwną nagonkę czuł się dziwnie łażąc po lasach czy nieużytkach zlokalizowanych na zadupiach, za wzniesieniami żeby tylko nie rzucać się w oczy postronnym osobom. Ale kiedy z czasem przyszła świadomość, że nic złego nie robi, ten sam człowiek stał się odważniejszy, do takiego nawet stopnia, że chodził z miotłą przy drogach gminnych czy powiatowych. Zdarzało się, że musiał rozmawiać ze służbami mundurowymi wszelkiej maści... ale i tak wszystko kończyło się grzecznie, kulturalnie i bezproblemowo... Nie zmienia to postaci rzeczy, że kolejna zmiana nie wiem tak na dobrą sprawę jaki wywoła efekt i zmuszanie kogoś do rejestrowania się (przeznaczonego tak naprawdę dla zupełnie kogoś innego tzn dla poszukiwaczy zabytków) jest dla mnie bez sensu i grożenie sankcjami jak za przestępstwo do mnie nie przemawia. To tak jakby każdego, kto lubi obserwować ptaki zmuszali do rejestrowania się do towarzystw ornitologicznych, bo inaczej podglądając ptaki bez zgłaszania tego faktu będą karać jak za przestępstwo... Pozdr.
  13. Bo dalej nie rozumiem podstawowej kwestii... co ma chodzenie z wykrywaczem w poszukiwaniu złomu wszelakiej maści (w celu zapewnienia swojemu umysłowi odpoczynku po tygodniu zapierdalania na darmozjadów) do poszukiwania zabytków, które trzeba zgłaszać i rejestrować... Moim zdaniem trzeba to wyraźnie rozdzielać!
  14. Mam nadzieję, że ktoś w tym całym gąszczu przepisów i ich interpretacji wrzuci jakiś zapis, którym się będzie można posiłkować w razie durnego pytania "A co Pan tu robi? Czy wie Pan z czego Pan korzysta?" Osobiście uważam, że rejestrowanie się gdziekolwiek, to zbieranie na siebie "dowodów" o bzdurne i bezpodstawne łamanie prawa jakkolwiek byłoby ono niejasne...
  15. W związku z podpisaniem przez prezydenta noweli ustawy o ochronie zabytków niby jak już się ogarną z przepisami wykonawczymi, opracowaniem aplikacji itp itd mam takie pytanie, które pojawiło się po obejrzeniu wiadomości PZE. Niby po zmianie przepisów każde chodzenie z wykrywaczem a bez zgloszenia tego przez aplikację będzie traktowane jako przestępstwo. Czy ustawodawca traktuje każde chodzenie z wykrywaczem (nawet po polu czy lesie) jako poszukiwanie zabytków? Jeżeli param się zbieraniem guzików i ich poszukuję czy też muszę się rejestrować i zgłaszać? Tak się zastanawiam czy nawet jak będę chciał pochodzić po plaży w wakacje z dzieciakami (chociaż nigdy tego nie robiłem, a byłem niejednokrotnie świadkiem takiej sytuacji) będę musiał to zgłaszać w aplikacji po zarejestrowaniu? Tak na chłopski rozum... Pozdrawiam z góry dziękując za wszelkie uwagi...
  16. http://www.buttonarium.eu/kolekcja/guzik/883
  17. Podkowa żelazna. Jak chciałbyś więcej informacji to przede wszystkim obij (nawet młotkiem) tę panierkę i dojdź do materiału rodzimego. Jak już obijesz to powieś nad drzwiami. Tylko pamiętaj, że ma być skierowana do góry, żeby szczęście nie uciekało...
  18. Jak czytałem podobne publikacje, to jakoś wcześniej nie trafiłem na więcej niż jeden fant podobnego rodzaju. Było, że jeden na spacerze w lesie wypatrzył wystające z ziemi, to jakaś 5 latka spacerująca po polu kukurydzy wypatrzyła też toporek wystający z ziemi (swoją drogą wyobraźnia tworzących scenariusze widać nie ma żadnych granic). Grunt, że takie przedmioty trafiają do WUOZ'etów. Mam nadzieję tylko, że nie zasilą prywatnych kolekcji... chyba lepiej sobie na pamiątkę zdjęcie zrobić, a przedmiot przekazać np do muzeum mając osobistą satysfakcję... Ale to tylko moje prywatne zdanie... Pozdrawiam
  19. https://tvn24.pl/trojmiasto/nadlesnictwo-starogard-odkrycie-z-epoki-brazu-w-lesie-7458134?source=rss Nie mam pytań... Ale żeby tyle fajnych fantów w jednym miejscu... Toż to szok. Będzie miał o czym wnukom opowiadać...
  20. No właśnie też miałem podejrzenia co do tego że to odlew a nie bicie. Nic to. Dobrze że nie zapłaciłem jeszcze. Dziękuję i pozdrawiam
  21. Po analizie zdjęć i przywołanego artykułu jednak nabrałem poważnych obaw co do oryginalności monety więc chyba pomimo atrakcyjnej ceny nie zdecyduję się na finalizację transakcji. Głupio byłoby kupić falsa... chociaż to i tak nieuniknione do końca... Pozdrawiam
  22. Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Zamieszczam te same zdjęcia w większym rozmiarze w celu wychwycenia większej ilości szczegółów. Pozdrawiam i zachęcam do dalszej analizy
  23. Witam Planowałem zakup takiego Orta, ale bardzo się zdziwiłem jak zobaczyłem rewers. Wygląda jak z uszkodzonego stempla. Ktoś spotkał się z podobnym egzemplarzem? Czy warto brać go pod uwagę czy lepiej sobie odpuścić. Cena atrakcyjna... Dodam, że waga 7,02g Z góry dziękuję za pomoc i wszelkie odpowiedzi Pozdrawiam
  24. A teraz na poważnie... Odnośnie okucia z latających fortepianów jeszcze można byłoby sobie jakoś to wyobrazić w szczególności że w okolicy pełno pierwszowojennych łusek, "czubków" i kulek szrapnelowych... Ale w żaden sposób nie mogę tego wpasować w zegar pomiarowy czy manometr... Ale się domyślam, że kolega ma jakieś podstawy żeby tak twierdzić. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie