takafura

Kolejny raz utwierdzasz nas w przekonaniu że nadajesz z podziemi Mordoru.

Nie chcę Cię upokarzać ale jak na razie wszystkie Twoje tezy z jakimi spotkałem się na forum nie wytrzymują próby czasu. Począwszy od taniego gazu z Rosji, "upadłej i zbankrutowanej" Ukrainy, porównywania budowanych baz USA do okupacji Polski z czasów ZSRR czy "bezsensownego" przekopu skoro mamy tor wodny przez terytorium Federacji Rosyjskiej gdzie wystarczy tylko poprosić o zgodę na przepłynięcie z 2 tygodniowym wyprzedzeniem...

Spoko, demagog jak dla mnie OK. Co do Niemiec, to Rosati już w tytule manipuluje stawiając pytanie "Czy sposób powoływania sędziów w Niemczech jest taki sam jak w Polsce ?". Nie w tym problem, nie sugerowałem że zasady są identyczne ! Chodzi generalnie o wpływ czynnych polityków czyli potocznie mówiąc jaki jest stopień upolitycznienia wyboru sędziów. Rosati przyznaje że: - Niemiecki TK (z siedzibą w Karlsruhe) składa się z dwóch Izb, każda liczących 8 sędziów. Sędziowie ci są rzeczywiście wybierani przez polityków - sędziowie TK są powoływani w połowie przez Bundestag i w połowie przez Bundesrat. Powtórzę: dla mnie jest faktem że w Niemczech politycy mają większy wpływ na wybór sędziów niż politycy w Polsce. A te różne weryfikacje, rekomendacje, koalicje przy głosowaniach, większości kwalifikowane przy głosowaniach to już szczegóły techniczne.

Piszę że się nie znam, proszę o konkrety...

Wypowiadasz się z taką swadą i przekonaniem że może napiszesz kilka zdań zrozumiałych także dla mnie i okolicznej ludności wiejskiej ? 1.Dlaczego zasady działania naszej ID są gorsze od Hiszpańskiej skoro sędziowie są powoływani w ten sam sposób ? 2. Dlaczego w Niemczech sędziów Trybunału Konstytucyjnego wybierają wyłącznie politycy i to jest kuźwa praworządne ? 3. Więc jakim cudem właśnie Niemcy tak jeżdżą po Polsce za domniemane upolitycznienie sądów? Sam Prezes Trybunału Konstytucyjnego w Niemczech Stephan Harbarth stwierdził, że sądy muszą być niezależne od polityków, dlatego bardzo niepokoją go wydarzenia w Polsce. A Niemiecki prawnik to wieloletni polityk partii CDU Angeli Merkel. Był posłem do niemieckiego Bundestagu w latach 2009–18, był nawet wiceprzewodniczącym klubu poselskiego CDU/CSU.

Nieprecyzyjnie sie wyraziłem - pisząc o zmianach miałem na myśli obecny i przyszłe miesiące - skoro są jakieś sankcje, import gazu za który płaciliśmy to 0,0 zł więc zmiany będą na minus spore...

Sam ze sobą już piszesz i śmiejesz się ze swoich "dowcipów". Gdzie ja pisałem że Morawiecki zrezygnował z dnia na dzień z gazu z Rosji ? Tylko wymieniłem wszystkie pisowskie inwestycje dzięki którym mamy nadal gaz i nie musimy płacić w rublach jak Niemcy... Ale przecież to nie sukces, nic takiego, tylko kilka mld zł inwestowania konsekwentnie od kilku lat.

"Wśród towarów, które Polska importuje z Rosji najwięcej pod względem wartości stanowią: ropa naftowa, węgiel, gaz ziemny" Na teraz import gazu wynosi 0,0. Nie wiem jak węgiel, 50 % niezbędnej ropy kupujemy nadal z Rosji, ale umowa z Saudi Armco, liderem wydobycia ropy na świecie juz jest podpisana. Więc te 12 mld "od wybuchu wojny" brzmi chwytliwie, ale patrząc na dynamikę zmian z miesiąca na miesiąc to w sumie mocno wprowadza w błąd. Na szczęście głównie tych mądrych i wykształconych, ciemny lud tak łatwo tego nie kupi :)

"Niemcy. W maju uszyła budowa terminala LNG w Wilhelmshaven"

Tu akurat Twoje uprzedzenia mocno rozmijają się z rzeczywistością. Jak na razie - bardzo mocno. Mam na myśli pisowski terminal LNG, Pisowski Baltic Pipe, pisowski gazociąg łączący nas z Litwą (522 km), pisowski gazociag ze Słowacją ( 167 km), umowa Orlenu z Saudi Aramco na dostawę ropy.

Wątpisz że Niemcy po podpisaniu pokoju natychmiast wrócą do handlu ropą i gazem z Rosją ? Że na drugi dzień uruchomią NS2 których kosztował kilkadziesiąt mln euro ? Albo że Tusk odmówi kolejnej fuchy na Zachodzie czy Wschodzie za 5 mln rocznie ? Przecież porzucił urząd premiera Polski za głupie 100 tyś. zł miesięcznie. Nawet byli prezydenci RP mają swoją cenę skoro można ich było wynająć do promocji "Cinkciarza" w USA.

A to już są Twoje prywatne projekcje bo ja odnosiłem się wyłącznie do służalczości i mentalności niewolniczej wobec Zachodu. Jak już wyjeżdżasz z "prawdziwymi polakami" ( cóż to za wyświechtana kalka ) to użyję analogi związanej z sytuacją na Ukrainie: ja byłbym tam faszystą i nazistą, bo tak sowiecka propaganda nazywa patriotów, a Ty separatystą wypatrujących kacapskich czołgów. Więc jak UE dorobi sie własnej armii to w Polsce będzie także spora grupa ludzi budujących bramy powitalne dekorowane unijnymi flagami :) Ps. Czy to nie znamienne że akurat @Balans zachwycił się Twoim postem ?

Różnimy się ale przynajmniej się rozumiemy. Ja chcę w Polsce polskich sądów, portów, stoczni, lotnisk, wojsk. Nawet jak te zagrabaniczne są trochę ładniejsze. Nie chcę aby eurobiurokraci bez mandatu demokratycznego a z politycznego nadania urządzali nam Polskę. Ps. Widzę że wstydu nie masz - na temat taniego gazu z Rosji, handlu z Kaliningradem i przekopu powinieneś pokutnie milczeć...

To by mogło być już za dużo, zdecydowanie wolę gazety. No i książki - postanowienie noworoczne to jedna miesięcznie ;)

Tyle miesięcy czekania na taką kasę to i mocno zmiękli... Kiedyś, jak Niemcy i Francja wymuszą jakiś zgniły pokój pomiędzy Ukraina i Rosją, PiS przejdzie do opozycji po przegranych wyborach to nie będzie żadnych kawasów z UE. Przekop Mierzei Wiślanej niekonserwowany się zamuli, NS2 się odblokuje, Tusk załapie znowu w nagrodę jakąś fuchę w UE albo etacik w spółce u Gerharda Schroedera. Ps. Bo wszyscy urzędnicy w PE i w KE to altruiści którzy chcą naszego dobra, po co nam Polska Konstytucja i sądy jak prawodawstwo unijne jest takie doskonałe, po co nam CPK jak jest lotnisko pod Berlinem, itp. itd.

Nie mam pojęcia ale akurat tego szczerze im zazdroszczę. Takie gierki typu niby pytanie a tak naprawdę jest to insynuacja że akceptuję bezkrytycznie także takie mega wtopy. Pytanie jest faktycznie proste, ale twierdzenie że jak czegoś na forum nie skrytykowałem to znaczy że to akceptuję jest absurdalne. Myślę że są tysiące zdarzeń których ostatnio nie krytykowałem - w Afryce, USA, Kostaryce, Ukrainie, Rosji i Papui Nowej Gwinei :) Ps. Muszę dodać do stopki pewną uwagę która wiele wyjaśni, choć może być zaskoczeniem dla forumowych wszystko wiedzących ekspertów :)

No, inflacja w Polsce ruszyła wcześniej. Są kraje które nas wyprzedziły. To jest problem ale nie koniec świata. Co wpłynęło głównie na skok inflacji w Polsce ? Podaż pieniądza ( tarcze, 500+, dopłaty, itp.) - to zależy faktycznie od polityki rządu. Ale także popyt konsumentów - ludzie więcej kupują i budują, a to też winduje ceny. No i szaleństwo z cenami surowców energetycznych. Powtórzę - na tle innych nie wyglądamy źle. Jak na razie.

Załóż jakiś osobny temat ze swoimi wizjami i fobiami. Jak na razie to w sprawie inflacji to wyskakujesz od razu z "ruską onucą" i "Jarosław Polskę zbaw" . Obrażasz, nic a nic na temat i narzekasz na brak dyskusji. Można mieć inne zdanie i nie pluć na innych. Serio, to jeden z warunków dyskusji.

Hmmm... W moimi poście który zacytowałeś użyłem 7 rzeczowych argumentów, starałem sie nikogo nie obrazić, nie używałem epitetów. Więc skąd takie brzydkie insynuacje ? Serio nie odróżniasz normalnej dyskusji od infantylnych tekstów które sam zresztą wrzucasz "zamknij się ruska onuco" ?

Jak zwykle pomijasz najważniejsze - skąd kacapy i ich czołgi wzięły się znalazły w Doniecku. Agresja na Ukrainę zaczęła się 2014 roku.

Nie chodzi tylko o Niemcy i ich 4 bln PKB. Błędem lub manipulacją jest obrona jakieś tezy na jednym jedynym wyizolowanym zjawisku lub wskaźniku ekonomicznym. Ważna jest metodologia a nie emocje. Jak wyglądamy z inflacją na tle innych ? Proszę bardzo: - okres - marzec 2022 - obszar - strefa euro - średnia inflacja strefy euro w marcu 7,4 % - Hiszpania ( 9,8 %) Litwa ( 15,6 % ) Estonia (14,8 %) Czechy (12,7 %) A dlaczego ? Nie ma to wpływu na sytuacje w Polsce i czy nie wpisuje się to w pewien schemat grillowania Polski ? Nic nowego nie odkryli, taki ZUS od wielu lat jest finansową wydmuszką z brakującymi 2 czy 3 bilionami wpłaconych składek. Na której mojej wypowiedzi opierasz tak brzydką insynuację ? Na łączonych biznesach państwa i prywaciarzy bardzo często traciło państwo. Patrz autostrada "Wolności" Kulczyka.

Widzę jakim błędem jest porównywanie się z największą potęgą ekonomiczną w Europie - PKB Niemiec to prawie 4 bilony. Drugi błąd to wyszukiwanie wskaźników pasujących do tezy. Jest w necie sporo opinii że przy tym co się dzieje wokół nas to trzymamy się całkiem nieźle. Od roku mamy presję turystów Łukaszenki, blokowane 770 mld z Planu Odbudowy, ponad 2 miliony prawdziwych uchodźców. Do tego próba zamknięcia z dnia na dzień Turowa, a od paru dni Rosja odcięła całkowicie gaz...

Ja tam z makroekonomii to ogarniam podstawy. Niemniej ciekawi mnie w czym wg Ciebie radzimy sobie tak źle na tle podobnych gospodarek ? Bo nie w bezrobociu czy wzroście PKB a to są dość istotne wskaźniki.

Co My wiemy o rozdawnictwie - wrócimy do tematu w trakcie kampanii wyborczej ;)

Ja tylko napisałem że inflacja to nie jest nasz wynalazek. Takie wrażenie można odnieść z emocjonalnych wrzutek co jest grubą manipulacją. Bez porównania z sąsiednimi gospodarkami to tylko fajerwerki obliczone na poklask gawiedzi :) A tylko prawda jest ciekawa.