Ani to oficer sztabowy (wieku to my na podstawie tejże fotografii na pewno nie ustalimy), ani tym bardziej adiutant (za nim) tylko szeregowiec z walizką i jakimiś tobołami, ani żadnego "korytarza" od Niemców tam nie widać, ot po prostu dwóch stojących żołnierzy niemieckich, tyłem do fotografującego. Ponadto widać być może funkcjonariusza Policji Państwowej (w ciemnym mundurze i "okrągłej" czapce, tyłem, za "krzyczącym" Niemcem) z przewieszoną przez ramię maską RSC wz. 24 w metalowej puszce. I nic poza tym, żadnych sensacji czy też rewelacji tam nie ma.