Dziwne - u mnie rydze zdrowe jak... rydze. A i przytłaczająca większość grzybów w ogóle tez zdrowiutka. Chyba jest tego tyle, że robactwo nie nadąża z zasiedlaniem.
I tak jak wczoraj wyszedłem z kawą na podwórko i myk znów dwa borowiki, w tym jeden tak z 20 cm średnicy kapelusza. No i wypatrzyłem małe rydze - czekają na powiększenie rozmiarów. A podgrzybki zajączki, to na grządkach z kwiatkami rosną.